Marcelina Lipska: Na Clubhouse każdy odnosi sukcesy i ma unicorna. Tak się nie buduje marki osobistej

Czytasz właśnie wywiad z cyklu Budowanie Marki Osobistej, sprawdź poprzedni materiał, w którym Janina Bąk opowiada o tym, jak wyglądało budowanie marki osobistej w jej przypadku.

Po co budować markę osobistą? 

Każdy z nas jest marką, budujemy naszą markę codziennie, jedni robią to świadomie, inni nie, ale brand to po prostu Ty. Marka osobista wspiera rozwój własnego biznesu, kariery zawodowej, buduje wizerunek eksperta. Często powtarzam, że jest to trochę taki osobisty kanał marketingowy, narzędzie, które pozwala Ci wyróżnić się z tłumu. Silny personal branding daje przewagę podczas negocjacji z klientami czy szefem. O wiele prościej buduje się firmę, kiedy stoi za nią rozpoznawalna marka osobista. 

Dlaczego?

Bo okazuje się wtedy, że cena Twoich produktów czy usług przestaje być głównym kryterium zakupowym, bo jesteś wiarygodny, autentyczny, ludzie Ci ufają, traktują jako eksperta. Prościej zdobywasz nowych klientów, pojawia się coraz więcej rekomendacji czy osób, które po prostu obserwują Twoje poczynania. Sama często spotykam się z sytuacją, kiedy przychodzą do mnie klienci, którzy czytali moje artykuły w Forbes, Newsweek czy właśnie tutaj na Marketing i Biznes oraz obserwują mnie na Facebooku, LinkedIn i stwierdzają, że chcieliby porozmawiać o współpracy. Personal branding naturalnie wzmacnia brand biznesowy! Pozwala Ci także przyciągać talenty do firmy, nie masz problemu z rekrutacją, budujesz fajne zespoły, bo ludzie chcą z Tobą pracować.

Mogą Cię zainteresować

Jak zaczęli budować markę osobistą: Janina Bąk, Monika Mikowska, Marcelina Lipska, Michał Sadowski, Eryk Wdowiak i Paweł Tkaczyk?

Michał Sadowski: Budowa marki osobistej wymaga choć odrobiny ekshibicjonizmu

Dla kogo marka osobista jest dobrym pomysłem?

Personal branding jest dla każdego, kto chce się rozwijać i dbać o swoją karierę zawodową i ma coś sensownego do przekazania, jest ekspertem w swojej branży, daje innym wartość – czy jako właściciel firmy, specjalista, manager w korporacji, czy freelancer. Ta wartość musi być jednak prawdziwa, a Ty autentyczny, bo kreowanie siebie na kogoś kim się nie jest, wyjdzie na jaw szybciej, niż Ci się wydaje. Pamiętajmy, że budowanie marki osobistej to proces, ciągła praca, odrabianie zadań domowych i przede wszystkim bycie sobą – zawsze!

Jak to wyglądało w Twoim przypadku?

U mnie budowa marki osobistej wyszła naturalnie, nie miałam na początku żadnej strategii, po prostu wiedziałam, że chcę się dzielić wiedzą i zaczęłam to robić. Edukacja to w ogóle jedna z najważniejszych wartości także mojej firmy – edukujemy naszych klientów, ale także sami dbamy o ciągły rozwój naszych kompetencji. Do tej pory nie mam spisanej strategii krok po kroku dla mojej marki osobistej, tak jak na przykład tworzę strategie digital dla moich klientów, w których zresztą też często budowanie czy rozwijanie personal brandu jest jedną z rekomendacji.  Wiem natomiast, do kogo chcę się komunikować, w jakim celu, dlaczego chcę to robić i jak chcę to robić – od zawsze jestem autentyczna, mówię, co myślę z pełną świadomością konsekwencji i wyznaję zasadę: bądź sobą, wszyscy inni są już zajęci.

Jak zacząć budowanie marki osobistej?

Zanim zaczniemy budować markę osobistą i wybierać kanały komunikacji, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań.

Jakich?

Dlaczego robisz to, co robisz? W czym jesteś dobry, a jakie masz słabe strony? Kto jest Twoim odbiorcą, kto powinien o Tobie usłyszeć? Jak możesz pomóc, jakie realne korzyści oferujesz innym, jak rozwiązujesz ich problemy? Czym się wyróżniasz na tle tych wszystkich osób, które robią to samo? Zastanów się: czego tak naprawdę chcesz? Zachęcam do lektury Simona Sinka: Zaczynaj od dlaczego. Przemyślcie swoją markę osobistą właśnie w kontekście tego „dlaczego” to robicie, a nie co robicie. Kluczem do sukcesu jest zrozumienie tego, o czym mówi właśnie Sinek: Ludzi nie interesuje to, co robisz. Ludzie chcą wiedzieć, dlaczego to robisz. Ludzie nie kupują tego, co robisz, kupują to, dlaczego to robisz. Celem jest robienie interesów z ludźmi, którzy wierzą w to, w co Ty wierzysz.

A co dodasz w tym kontekście, jeśli chodzi o wybór kanałów komunikacji?

Wybór kanałów jest wtórny, bo jeśli nie wiesz do końca, dlaczego robisz to, co robisz, kto jest Twoim odbiorcą i jaka jest Twoja unikalna propozycja wartości, jak chcesz pozycjonować swoją markę, to żadna komunikacja na LinkedInie, Facebooku czy kampania w Google Ci nie pomoże. W budowaniu marki osobistej chodzi o znalezienie najlepszych sposobów i narzędzi dla siebie, bo nie każdy musi być na LinkedInie czy wypowiadać się w mediach. Ważne, aby kanał komunikacji dobrać także pod swoje mocne strony.

Po co budować strategię komunikacji marki osobistej i jak to robić?

Strategia komunikacji powinna być nieodłączną częścią strategii naszej marki osobistej. Jest wręcz niezbędna, aby skutecznie docierać do naszej grupy docelowej, komunikować się w jej języku, odpowiadać dokładnie na jej problemy i potrzeby. Tworząc strategię komunikacji, określamy język i styl komunikacji – tone of voice – jakim będziemy się posługiwać, taktyki komunikacyjne, ale też wizualne, czyli np. czym powinna się charakteryzować identyfikacja wizualna marki w odniesieniu do grup docelowych. Strategia pozwala nam dobrać kanały i linie komunikacji dla poszczególnych segmentów naszych klientów, bo zupełnie inaczej powinna wyglądać komunikacja do nastolatków, inaczej do młodych mam, a jeszcze inaczej do singli, którzy na pierwszym miejscu stawiają karierę zawodową.

Jak podejść do tego tematu w praktyce?

Tworzenie strategii komunikacji to proces, który warto podzielić na kilka etapów. Zacznijcie od analizy sytuacji wyjściowej, tego, gdzie jesteście. Jeśli budujecie już swoją markę, to zróbcie audyt wszystkich dotychczasowych działań oraz analizę konkurencji. Znajdźcie ciekawe benchamarki, które pozwolą Wam szerzej spojrzeć na komunikację. Następnie zdefiniujcie cele: dokąd zmierzacie, gdzie chcecie dotrzeć? Po co Wam personal branding? Chcecie mieć więcej leadów, a może po prostu ważny jest dla Was wzrost świadomości Waszego brandu biznesowego poprzez markę osobistą? Cele muszą być smart! Kolejnym krokiem jest właśnie strategia i taktyki – czyli w jaki sposób osiągniemy nasze cele. To tutaj opracowujemy grupy docelowe, persony, dobieramy do nich kanały, linie komunikacji i wyznaczmy konkretne taktyki do ich realizacji. Jeśli wyznaczyliśmy sobie cel budowania świadomości marki, to możemy to robić np. za pomocą materiałów wideo, które o nas opowiadają, w identyfikacji wizualnej wskazujemy, że np. mamy zakaz używania zdjęć stockowych, posługujemy się tylko własnymi zdjęciami. Następnie zróbcie sobie cały media plan, harmonogram działań: co, kiedy i gdzie publikujecie, jakich materiałów potrzebujecie, które działania wspieracie np. płatną reklamą. Nie zapomnijcie też o mierzeniu efektywności Waszych działań – określcie narzędzia i mierniki, ustalcie, w jaki sposób będziecie mierzyć np. wzrost świadomości Waszej marki poprzez zasięg, przyrost liczny fanów na Facebooku czy LinkedIn.

O czym jeszcze warto pamiętać?

Przy tworzeniu strategii komunikacji bardzo przydatne jest także zrobienie Value Proposition Canvas – często mówię, że to jest narzędzie, które pozwala na świadomą komunikację, a co za tym idzie, świadomą sprzedaż. Unikalna propozycja wartości jest tym, co wyróżnia Cię spośród konkurencji, pokazuje Twoim klientom, że to Ty najlepiej wiesz, jak rozwiązywać ich problemy, odpowiadać na ich potrzeby. Pamiętajcie, że marka osobista ma przywoływać konkretne emocje, skojarzenia, korzyści – to jest jej siła! Dzięki strategii komunikacji będziesz wiedział jak to skutecznie robić – w jakich kanałach, do kogo, jak i co komunikować.

Jakie błędy przy budowaniu marki osobistej są w Twojej ocenie najczęściej popełniane?

Głównym błędem jest udawanie kogoś kim nie jesteśmy, sztuczne kreowanie naszej marki osobistej. Zawsze powtarzam, że nie ma nic gorszego niż niespełniona obietnica marki. 

Czy Ty po drodze miałaś jakieś fuckupy?

Pamiętam jak dziś mój fuckup, kiedy na początku prowadzenia biznesu komunikowałam na przykład, że jesteśmy świetni w działaniach SEO i SEM, mimo że w tamtym czasie nie mieliśmy nawet jednej osoby z tego obszaru na pokładzie. To był duży błąd, bo rzeczywistość to bardzo szybko zweryfikowała i nie dowieźliśmy klientowi obiecanego wyniku. Dzisiaj wiem, że to było również totalnie niezgodne ze mną, więc nie mogło się udać. Autentyczność i wiarygodność naprawdę jest kluczem do sukcesu, ludzie chcą rozmawiać z prawdziwymi ludźmi, a nie ze sztucznie wykreowanymi markami z pięknymi zdjęciami na Instagramie, gdzie każdego dnia sukces goni sukces. Pamiętam jak był taki hype na Clubhouse, weszłam sobie do kilku pokoi, żeby posłuchać dyskusji, ale nie byłam w stanie. 

Dlaczego?

Dawno nie widziałam medium, w którym jest aż takie parcie na szkło i ociekanie swoją wspaniałością. Nagle się okazało, że co druga tam osoba odnosi same sukcesy, wszyscy mają biznesy niczym unicorny i jeszcze ta komunikacja prowadzących: idźcie do Krzyśka na profil, dajcie mu follow, mądry chłopak, ale ma mało obserwujących. Tak się nie buduje marki osobistej. Wiele razy spotkałam się także z sytuacją, że dana osoba kreuje silną markę osobistą w sieci, a np. na szkoleniu opowiada bzdury, czy szkoli z kampanii na Facebooku i LinkedInie, a od dwóch lat nie widziała managera reklam na oczy, bo w firmie już dawno odpowiada za to ktoś inny. Sama swojego czasu byłam naprawdę dobra w kampaniach na Facebooku, od zawsze szkoliłam się u Artura Jabłońskiego, ale dzisiaj mam w zespole już lepszą osobę od siebie i jeśli ktoś mnie pyta o szkolenie z Facebook Ads, to albo robię to z moim specjalistą, tu pozdrawiam Dagmarę Rżyską, albo wcale. Przy tym sztucznym kreowaniu naszej marki pojawia się też bardzo często brak spójność, niezgodność z samym sobą. Robimy wiele rzeczy na pokaz, bo teraz jest to modne, chcemy podążać za trendami, nieważne, że jest to totalnie niespójne z naszymi wartościami. To jest niestety droga do porażki. Cały czas zapominamy, że pierwsze wrażenie robi się tylko raz, nie tylko na rozmowie rekrutacyjnej, ale także na Facebooku, LinkedInie, Instagramie czy offline – gdziekolwiek jesteś.

Jakie jeszcze błędy popełniamy?

Inne błędy to np. brak jakiejkolwiek strategii, nie określiliśmy nawet naszej grupy docelowej, nie dostosowaliśmy contentu, nie mamy tak naprawdę pomysłu na siebie, ale publikujemy. Pozwalamy sobie na bylejakość, na którą nie ma miejsca zarówno w Internecie, jak i poza nim. Mam też wrażenie, że postrzegamy budowanie marki osobistej tylko przez aktywność w social media, a przecież marka osobista to to, co ludzie mówią na Twój temat, to problemy, które pomagasz im rozwiązywać, nie tylko przez Internet. Budując markę osobistą, często też oczekujemy efektów tu i teraz, wydaje nam się, że jak opublikowaliśmy dwa artykuły na LinkedIn to nie dość, że budujemy markę, to jeszcze powinniśmy mieć już z tego pięciu klientów. Nie tędy droga, jak już wspominałam, marka osobista to proces i ciężka praca.

Czym nie jest marka osobista? 

Zacznę może przewrotnie, czym jest marka osobista. Lubię określenie Jeffa Bezosa, założyciela Amazona, który mówił, że: marka osobista to to, co ludzie mówią o Tobie, kiedy nie ma Cię w pokoju. A czy o Tobie ludzie w ogóle rozmawiają? Możesz mówić, że masz markę osobistą, jeśli jesteś rozpoznawalny przez swoich odbiorców, masz określony wizerunek, ludzie znają Twoje wartości, ufają Ci, polecają Cię innym, Twoje produkty czy usługi odpowiadają na ich potrzeby, rozwiązują ich problemy. 

No dobrze, a czy samo prowadzenie bloga, jest już budowaniem personal brandingu?

Budowanie marki osobistej powinno być świadomym, zaplanowanym i celowym procesem. Samo prowadzenie bloga czy publikowanie treści na LinkedIn to nie jest to samo, co budowanie marki osobistej, choć często panuje takie przekonanie. To może być jedna z taktyk, którą przyjmiesz w strategii budowania marki, ale sama w sobie nie będzie przynosiła realnych korzyści. Content marketing to nie jest to samo, co marka osobista, natomiast powinien on iść w parze z personal brandingiem. Od zawsze wiadomo, że content is king, a odpowiednio przygotowane treści, pozwolą Ci jeszcze lepiej wypromować markę osobistą. Możesz postawić na dostarczanie wartościowych treści przez bloga, wideo, podcast, infografiki, ebooki, raporty, wywiady z Tobą i w ogóle zbudować machinę contentu, gdzie np. z wideo zrobisz podcast, artykuł na bloga, cytaty do social mediów. Pamiętaj o skutecznej dystrybucji tych treści – bądź tam, gdzie jest Twoja grupa docelowa i to do niej dostosowuj content. Często spotykam się z sytuacją, że osoby, które budują markę osobistą, publikują we wszystkich możliwych kanałach. To błąd!

Personal branding w sieci. Można go budować offline?

Zdecydowanie tak! Nie wszyscy muszą go budować w Internecie, wspominałam już o tym wcześniej, że panuje takie błędne przekonanie, że postrzegamy personal brand tylko przez aktywność online, a przecież rozwiązujemy nasze problemy daleko poza światem internetowym. Czy jeśli np. właściciel warsztatu samochodowego nie ma profilu na Facebooku, czy LinkedInie, ale za to buduje swoją markę lokalnie, ma mnóstwo klientów z rekomendacji, to oznacza, że jego marka osobista jest słabsza niż moja czy Twoja? No nie!

Kogo warto obserwować?

Trudne pytanie, bo takich osób jest naprawdę sporo! Takie moje TOP10 osób, które polecam obserwować to: Michał Sadowski, Dagmara Pakulska, Artur Jabłoński, Katarzyna Młynarczyk, Franciszek Bazyli Georgiew, Szymon Negacz, Paulina Ihnatowicz, Paulina Walkowiak, Piotr Konieczny, Marta Czapik.

Na koniec powiedz, co warto czytać?

Nie polecę takiej typowej książki tylko o personal brandingu, bo nie trafiłam jeszcze na taką, którą mogłabym szczerze polecić. O budowaniu marki, w tym także osobistej możecie dużo przeczytać oczywiście u Pawła Tkaczyka, polecałam też książkę Simona Sinka Zaczynaj od dlaczego, ale dla wszystkich, którzy zaczynają przygodę z budowaniem marki osobistej polecam kurs online Doroty Steligi: Marka osobista – Twoja supermoc w biznesie na kursonline.dspectrum.pl. Widziałam ten kurs od środka i ręczę za jego merytoryczność!

Najpopularniejsze

Lody Ekipa rozbiły wszystkie banki. Koral zwiększa produkcję do miliona dziennie

Pracowała z największymi markami w Polsce i na świecie. „Nic mnie tak nie rozwinęło jak własna firma”

Weronika Twardowska, założycielka marki Majtki z Sosnowca: dziś mam pracownię, majtkowóz i kredyt

Z potrzeby pasji i buntu. Liroy chce zdobyć światowy rynek konopny