Jak człowiek z branży finansowej stworzył Allegro dla muzyków?
Marcin Woźniak, jak sam przyznaje, wywodzi się z zupełnie innego świata – świata finansów i fintechów. Jest jednym z głównych udziałowców oraz członkiem rady nadzorczej w Phinance S.A., lecz od zawsze jego pasją była muzyka. Swoje prywatne życie poświęca na uczestnictwo w koncertach czy poznawaniu tej specyficznej branży artystycznej. Doświadczenia biznesowe, jakie nabył po drodze, chce przełożyć i dostosować do świata muzyków.
– Mam przyjaciół muzyków i często miałem szansę obserwować realia ich życia. Wielokrotnie byłem świadkiem sytuacji, w których nieprecyzyjne ustalenia generowały niepotrzebne napięcia, a niekiedy nawet konflikty. Na pewnym etapie pomyślałem, że przecież można byłoby to zupełnie inaczej poukładać. Przez dwa lata obserwowałem, jak żyją i funkcjonują muzycy i menedżerowie, zadawałem pytania. Tak narodziła się koncepcja o Art Synergy. Jak mawiał mój przyjaciel „Visionen ohne Aktionen bleiben Illusionen”, więc założyłem spółkę i od trzech lat pracujemy nad Art Synergy. Obecnie współpracujemy już z ponad 450 klubami, instytucjami kultury, festiwalami, a nawet filharmoniami, teatrami. itp. „Wpuściliśmy” już też tzw. early birds o czym w kampanii opowiada pani Krystyna Czubówna, czyli zespoły, menedżerów i agencje. Właściwie dziś delikatnie świętujemy przekroczenie pierwszego 1000 użytkowników. W czerwcu planujemy „zwodować” pełną wersję systemu – mówi Marcin Woźniak CEO Art Synergy.
Źródło: Materiały prasowe
Wygląd dashboardu Art Synergy.
Obecnie na platformie dostępne są trzy rodzaje kont – dla obiektów muzycznych, menedżerów oraz zespołów czy artystów występujących solo. W przyszłości jednak platforma ma rozszerzyć swoje możliwości, uwzględniając więcej branż z szeroko pojętej kultury i rozrywki. Już teraz na Art Synergy swoje konta zakładają np. standuperzy. Jednakże to właśnie muzyka ma być główną osią całej platformy. Co ciekawe, obecnie trwają prace nad funkcjonalnościami dla fanów. Serwis chce umożliwić kupno muzyki bezpośrednio od artystów, dać możliwość zakupu biletów, a także wprowadzić rozwiązania dla firm znane z rynku fitness, w których pracownicy będą mogli wybrać się na koncerty za które zapłacą pracodawcy.
– Większość organizatorów, którzy mają konta na Art Synergy, odwiedziliśmy osobiście. Byliśmy w 16 województwach, ja sam z przedstawicielami handlowymi udałem się do 15 z nich po to, aby dobrze zrozumieć, jak działa ten biznes i jakie są potrzeby na różnych jego poziomach. Pewną charakterystyką rynku muzycznego jest to, że w zależności od profilu organizatora bądź zespołu, mają one kompletnie odmienne cele – twierdzi Woźniak.
W trakcie tournée Art Synergy po Polsce, zespół startupu zbierał wiedzę oraz know-how wśród organizatorów. Wcześniej spółka współpracowała przez ponad pół roku z jednym z największych klubów w Polsce – Studio w Krakowie. Zarządzający obiektem pozwolili Art Synergy przyglądać się temu, jak dokładnie przebiegają procesy bookowania koncertów czy negocjacji między organizatorami a muzykami i dokonać ich audytu.
– Jednym z najważniejszych wyzwań było odzwierciedlenie tego, jak w rzeczywistości działa biznes muzyczny. Chodzi o to co ustalają między sobą menedżerowie i organizatorzy i na jakich etapach to robią. Zależało nam na tym, aby platforma była jak najbardziej użytkowa i pozwalała na przeprowadzenie całego procesu od kontaktu, przez negocjacje do podpisania umowy wewnątrz niej. Na razie feedback z rynku jest nadzwyczaj obiecujący. Kampania na dobrą sprawę dopiero rusza, a w naszej bazie już można znaleźć zespoły, począwszy od młodych, zaczynających karierę po gwiazdy z wszystkich gatunków muzycznych od jazzu, przez rocka, elektronikę po rap – dodaje CEO Art Synergy.
Art Synergy – platforma do bookowania koncertów
Startup ma świadomość tego, jak ważną rolę odgrywa obecnie UX, toteż platforma pozwala na filtrowanie wyszukiwania klubów bądź wykonawców w zależności od np. granego przez nich gatunku muzycznego. Jednak, poza zadaniem typowo UX, ma to również na celu odsianie niepotrzebnych zapytań od menedżerów muzyków, którzy wysyłaliby oferty do obiektów muzycznych o zupełnie innym charakterze. Jak tłumaczy Marcin Woźniak – w świecie branży muzycznej zdarza się, że zespoły bądź ich menedżerowie kontaktują się z klubami, które zupełnie nie są zainteresowane ich ofertą. To ze względu chociażby na granie przez obiekt odmiennego rodzaju muzyki. W grę wchodzą również aspekty czysto biznesowe. Jeśli zespół bądź wykonawca dopiero raczkuje i nie jest jeszcze szczególnie rozpoznawalny, nie przyciągnie on najzwyczajniej publiczności do klubu, który np. jest w stanie pomieścić 2000 osób.
Źródło: Materiały prasowe
Mapa z klubami i obiektami muzycznymi dostępna na Art Synergy.
Po rejestracji na Art Synergy, menedżerowie i ich zespoły widzą opublikowane przez kluby wydarzenia oraz recenzje innych muzyków. Na profilach organizatorów znajdą oni także bardzo szczegółowe informacje dot. tego, jak wygląda dany obiekt, czy i jaką ma scenę, dokładnie zinwentaryzowany sprzęt nagłośnieniowy, oświetleniowy, bieżąco aktualizowane kalendarze, a także inne informacje niezbędne w procesie organizacji wydarzenia.
– Chcieliśmy, aby kluby mogły zawrzeć wszystkie możliwe techniczne informacje na swoich profilach. To oszczędza czas menedżerów i zespołów, bo mogą oni dokładnie poznać obiekt jeszcze przed zawarciem umowy. Wszelkie te informacje można zawrzeć, czy to w formie PDF-u, czy linków – podkreśla founder Art Synergy.
Organizatorzy również znajdują najważniejsze informacje o drugiej stronie barykady, tzn. zespołach i wykonawcach. Widoczne dla nich są nie tylko rodzaje muzyki przez nich granej, ale także recenzje wystawione przez inne kluby, festiwale, w których brali oni udział czy miejsca, w których grali dotychczas. Dostępne są także wszelkie informacje techniczne czy marketingowe, jak i materiały wideo, na których widać, jak dany wykonawca gra.
– To duża zaleta dla organizatorów. W momencie, w którym dostają oni powiadomienia, że dany zespół chce u nich zagrać koncert, to nie muszą czytać gigantycznych, często przerośniętych maili. Wszelkie informacje są po prostu dostępne na profilach tych muzyków w Art Synergy – zaznacza Woźniak.
Kiedy dany organizator zainteresuje się zespołem – poprzez platformę wysyła mu zaproszenie do negocjacji. Kluby i muzycy mają również możliwość sprzedawania koncertów w formie online w systemie pay-per-view, a nawet dołączania do nich gadżetów, chociażby koszulek.
Art Synergy zrewolucjonizuje branżę muzyczną?
Startup chce przekształcić swoją platformę w prawdziwe all-in-one. Coś, co w uproszczeniu można byłoby określić mianem Allegro dla branży muzycznej. Poza samym systemem bookingowym Art Synergy w przyszłości chce także udostępnić porady i konsultacje podatkowe, a także dedykowane usługi finansowe jak np. ubezpieczenie instrumentów, czy możliwości zgłoszenia naruszenia własności intelektualnej.
– Platform, łączących artystów z festiwalami czy klubami powstawało na świecie kilka, żadna jednak nie stała się szczególnie popularna. My podeszliśmy do sprawy zupełnie inaczej. Nasza platforma przeznaczony jest do codziennej pracy menedżerów czy klubów. W planach mamy także połączenie Art Synergy z bileteriami. W drugiej połowie roku również chcemy wejść z naszą platformą na rynek B2C. Do końca 2021 r. planujemy mieć ok. 800 klubów w Polsce, co tak naprawdę umożliwi nam zaoferowanie super contentu zarówno dla profesjonalistów, jak i dla fanów – twierdzi Marcin Woźniak.
Źródło: Materiały prasowe
Profile muzyków zarejestrowanych na Art Synergy.
Zostaw komentarz