Identyfikacja za pomocą biometrii tęczówki – rewolucja, która trwa
Od czerwca 2020 r., kiedy to we wrocławskim Sushi Naka Naka wykorzystano biometrię tęczówki oka do opłacenia rachunku, zasięg usługi znacząco się zwiększył PayEye. Teraz można z niej korzystać już w ponad 150 punktach – są to m.in. wrocławskie restauracje, kawiarnie, hotele, salony piękności i pływalnie. Co ciekawe, płatności okiem można już dokonać także w niektórych przychodniach oraz w kasach MPK!
Coś, co jeszcze do niedawna wydawało się melodią przyszłości, dzisiaj jest już więc codziennością dla coraz większej liczby osób.
Płatność okiem w PayEye – jak to działa?
Płatności biometryczne kuszą wizją bezpieczeństwa, lecz przede wszystkim wygody, ponieważ umożliwiają opłacanie rachunków bez konieczności noszenia przy sobie portfela lub telefonu. Co istotne, płacić okiem mogą nawet osoby, które na co dzień noszą soczewki oraz okulary korekcyjne. Bezdotykowa forma zawierania transakcji dodatkowo zyskuje na atrakcyjności podczas pandemii Covid-19, której towarzyszą rygorystyczne wymogi sanitarne. Jak zatem wyglądają transakcje realizowane za pomocą PayEye – usługi polskiego fintechu, który jako pierwszy na świecie zastosował komercyjnie płatność okiem?
Aby zrealizować płatność, wystarczy spojrzeć na urządzenie płatnicze eyePOS, które zidentyfikuje klienta za pomocą wzorca biometrycznego tęczówki jego oka. Jest to możliwe dzięki kamerce ukrytej w urządzeniu, która skanuje tęczówkę z odległości ok. 25 cm, sprawdzając m.in. jej unikalne cechy oraz żywotność oka. To wyklucza ryzyko zrealizowania płatności np. na podstawie zdjęcia. Opłacić rachunek może jedynie osoba stojąca przed urządzeniem płatniczym.
Potwierdzenie transakcji będzie możliwe, jeśli wzorzec okaże się zgodny z obrazem tęczówki klienta. Część płatności jest też dodatkowo zabezpieczana PIN-em. Wygodne płacenie okiem jest możliwe po pobraniu aplikacji PayEye, a następnie zarejestrowaniu i zasileniu darmowego konta. Po założeniu konta użytkownik oddaje swój wzorzec tęczówki, dokonuje pierwszej płatności i może zacząć korzystać z usługi.
Czy biometryczne płatności są bezpieczne?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, cofnijmy się do definicji biometrii, czyli dziedziny nauk informatycznych związanych z biologią. Oferuje ona zbiór metod umożliwiających identyfikację oraz szybkie potwierdzenie tożsamości człowieka dzięki wykorzystaniu jego unikalnych cech biologicznych. Mogą to być zarówno cechy anatomiczne, jak i specyfika zachowania. Zastosowanie biometrii nie wymaga korzystania z haseł czy PIN-ów, choć w przypadku usługi PayEye istnieje możliwość zastosowania PIN-u do realizacji niektórych transakcji. Oparcie biometrii na cechach biologicznych sprawia jednak, że cechy te mogą jednocześnie pełnić rolę identyfikatora oraz hasła, przez co ułatwiają oraz przyspieszają proces płatności.
Obecnie za najskuteczniejszą formę biometrycznego potwierdzania tożsamości uznaje się właśnie rozpoznawanie tęczówki, która wyróżnia się niepowtarzalnym wzorem. Jest on unikalny – nie ma dwóch takich samych tęczówek, a ich obraz jest różny nawet u bliźniąt jednojajowych oraz w przypadku lewego i prawego oka tej samej osoby! To sprawia, że tęczówka może być skutecznym weryfikatorem zawierania płatności bezgotówkowych. Warto dodać, że unikalny obraz oka to nie jedyny sposób na bezpieczną realizację transakcji. Urządzenia płatnicze EyePos zostały zabezpieczone także przed wyciekiem danych. Wrocławski fintech zyskał też status małej instytucji płatniczej i został objęty nadzorem KNF.
Płatności biometryczne – przyszłość dostępna w mgnieniu oka
Niedawno podczas targów technologicznych Gitex Technology Week w Dubaju wrocławski fintech o globalnym mindsecie zaprezentował najnowszą wersję terminalu płatniczego – eyePOS 2.0. Przy jego opracowywaniu wzięto pod uwagę doświadczenia partnerów i użytkowników, które są wynikiem wielomiesięcznych testów zbieranych podczas pilotażu 1.0.
Czym wyróżnia się nowe urządzenie? Terminal zapewniający szybką identyfikację użytkownika za pomocą tęczówki wyposażono w nowe kamery, nowy system oraz procesor. Urządzenie może automatycznie dopasowywać swoje działanie do warunków oświetleniowych oraz weryfikować nie tylko oko, ale także twarz. Wprowadzenie tego rozwiązania to pierwszy krok do wejścia na rynek e-commerce. Niebawem ma się tez pojawić nowa aplikacja mobilna, która m.in. będzie zawierała krótszą ścieżkę rejestracji i przekazania wzorca biometrycznego.
– Sprawdzamy i testujemy cały czas nasze rozwiązanie, ale też przede wszystkimi słuchamy merchantów i użytkowników. To właśnie dlatego wprowadzamy nowości związane z naszą płatnością okiem – mówi Radosław Ruda, współzałożyciel PayEye.
Wrocławska spółka planuje wprowadzenie pilotażu w krajach ZEA, lecz nowe eyePOS-y 2.0. będą wkrótce testowane także we Wrocławiu. Wiele wskazuje więc na to, że rewolucyjne rozwiązania związane z komercyjnym wykorzystaniem biometrycznych płatności już niedługo będą dla nas tak naturalne, jak dzisiaj płacenie w sklepach kartą.
Zostaw komentarz