Marketing i Biznes wywiady-blogerskie Depresja i inne choroby psychiczne od zawsze towarzyszyły ludziom – Kaja Toczyska [TwójPsycholog.pl]

Depresja i inne choroby psychiczne od zawsze towarzyszyły ludziom – Kaja Toczyska [TwójPsycholog.pl]

Zdrowie psychiczne w wielu polskich domach to wciąż temat tabu. Złość i smutek kojarzone są ze "złymi emocjami", a depresja z gorszym samopoczuciem. W rzeczywistości jest to choroba, która wymaga leczenia tak jak każde inne schorzenie. W dzisiejszej rozmowie Kaja Toczyska, CEO & founderka TwójPsycholog.pl, dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami odnośnie stereotypów związanych ze zdrowiem psychicznym oraz radzi, w jaki sposób możemy przyczyniać się na co dzień do normalizacji tematu psychoterapii i korzystania z pomocy specjalistów.

Depresja i inne choroby psychiczne od zawsze towarzyszyły ludziom – Kaja Toczyska [TwójPsycholog.pl]
Jesteś prezeską i współzałożycielką platformy TwójPsycholog.pl. Czy możesz opowiedzieć, jak powstała ta inicjatywa, co stanowiło inspirację do jej stworzenia, jakie usługi oferujecie i do kogo są kierowane? Social media w ostatnich latach znacznie znormalizowały temat zdrowia psychicznego, jednak starsze pokolenia wciąż postrzegają go jako tabu. Jak myślisz, co jest przyczyną? W jaki sposób możemy przyczyniać się na co dzień do normalizacji tematu dbania o zdrowie psychiczne? Wcześniej pracowałaś jako UX designerka, konsultantka oraz wykładowczyni na Uniwersytecie SWPS. Jak wspominasz tamte lata i czego nauczyły Cię te doświadczenia? Co inspiruje Cię, aby stawać się lepszą? Jaki był największy błąd, jaki popełniłaś, będąc przedsiębiorczynią? Czy masz jakiś sposób na rewelacyjną rekrutację? Jakie stereotypy odnośnie zdrowia psychicznego są najgłośniejsze w społeczeństwie naszego kraju? W jaki sposób można pomóc osobom, które widzimy, że mają problemy, ale nie chcą, boją się lub wstydzą skorzystać z konsultacji specjalisty?

Prowadzisz firmę? Dołącz do Founders Mind, najlepszej konferencji dla biznesu w Polsce

Sprawdź szczegóły wydarzenia

Jesteś prezeską i współzałożycielką platformy TwójPsycholog.pl. Czy możesz opowiedzieć, jak powstała ta inicjatywa, co stanowiło inspirację do jej stworzenia, jakie usługi oferujecie i do kogo są kierowane?

Zanim zaczęliśmy tworzyć TwójPsycholog, pracowałam od kilku lat w branży IT jako projektantka produktów cyfrowych. Z wykształcenia jestem psycholożką i jest to także moja największa pasja. Idea powstała w zasadzie z przecięcia tych dwóch obszarów. Jako psycholożka wiedziałam, że jest ogromny problem ze znalezieniem i wybraniem dobrego specjalisty zdrowia psychicznego. Brak regulacji w Polsce związanych z tym zawodem oraz niewielka świadomość społeczeństwa na temat psychoterapii i wsparcia psychologicznego powodują, że wiele osób zwleka z poszukaniem pomocy, gdy tego potrzebują. Natomiast jako projektantka wiedziałam, jak taką platformę zaprojektować. Dzięki zaangażowaniu w projekt mojego partnera, Waldka oraz Roberta, bardzo doświadczonego programisty, udało nam się wcielić ten pomysł w życie i stworzyć startup poświęcony ułatwianiu dostępu do pomocy psychologicznej. To właśnie osobom, które poszukują takiego wsparcia, ale nie wiedzą, od czego zacząć, chcemy efektywnie pomagać.

Obecnie rozwijamy kilka gałęzi w obszarze zdrowia psychicznego. Najbardziej widoczna jest platforma TwójPsycholog.pl — to tam można wyszukać lub dobrać pod swoje potrzeby, a następnie umówić wizytę u sprawdzonych przez nas dokładnie specjalistów. Pod spodem tego wszystkiego funkcjonuje natomiast rozbudowany system CRM do zarządzania gabinetami i ośrodkami psychologicznymi, który ułatwia codzienną pracę psychologów i psychoterapeutów.

Częściowo działamy także w obszarze B2B, czyli wspierania pracowników firm w dbaniu o swoje zdrowie psychiczne.

Social media w ostatnich latach znacznie znormalizowały temat zdrowia psychicznego, jednak starsze pokolenia wciąż postrzegają go jako tabu. Jak myślisz, co jest przyczyną?

Wychowanie. Kiedyś po prostu nie mówiło się o zdrowiu psychicznym, było ono traktowane jako coś nieważnego, a nawet nieistniejącego. Widać to po tym, jak niektóre osoby ze starszych pokoleń lubią wskazywać, że teraz wszyscy mają depresję, a kiedyś to tego nie było. A to nieprawda. Depresja i inne choroby psychiczne od zawsze towarzyszyły ludziom, tylko nie były rozpoznawane lub ignorowało się ich objawy.

Dlatego trzeba nieustannie edukować i wspierać. Tylko w ten sposób temat zdrowia psychicznego i chorób psychicznych może stać się czymś tak samo zwyczajnym, jak rozmowa o skręconej kostce.

W jaki sposób możemy przyczyniać się na co dzień do normalizacji tematu dbania o zdrowie psychiczne?

Myślę, że ogromną rolę odgrywa tutaj język, jakim się posługujemy. Może być on inkluzywny lub stygmatyzujący. Traktujmy choroby i zdrowie psychiczne poważnie, ale bez tabu. W byciu chorym psychicznie nie ma nic złego ani „nienormalnego”. Zwracajmy uwagę, aby nie używać nazw różnych chorób do opisu czyjegoś charakteru lub zachowania, np. ADHD w kontekście osoby energicznej, autyzmu w kontekście osoby nieśmiałej, czy OCD w kontekście osoby bardzo zorganizowanej. Unikajmy takich sformułowań, jak np. „Ona jest jakaś psychiczna” czy „On jest chyba autystyczny”.

Jeśli włączymy też temat zdrowia psychicznego w codzienne rozmowy, jako coś zwykłego, to daje innym sygnał, że można o tym otwarcie mówić. Ja np. lubię znajomych pytać „Jak się (dzisiaj) czujesz?” zamiast „Co u Ciebie?”. Sygnalizuję, że jest to dla mnie istotne oraz że stan emocjonalny to coś, na co warto zwracać uwagę. Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby każdy tak zaczynał rozmowę, ale żeby po prostu przyjrzeć się, czy mówienie o emocjach (swoich i innych), to coś dla nas naturalnego, czy raczej tego unikamy. Widać to szczególnie w środowisku pracy, gdzie trudno nam się przyznać, że jesteśmy smutni czy źli. A to przecież normalne, bo emocje to część bycia człowiekiem. Nie znikną magicznie po przekroczeniu progu firmy.

Oczywiście duże znaczenie w normalizowaniu tego tematu ma edukacja na każdym polu — w mediach społecznościowych, telewizji, magazynach itp. Ważne jednak, żeby to była edukacja poparta wiedzą. Jeśli nie jesteśmy ekspertem w temacie zdrowia i chorób psychicznych, to lepiej edukować na podstawie swoich doświadczeń, np. dzieląc się z innymi tym, że korzystaliśmy ze wsparcia psychologicznego. Cegiełkę również dołożymy, udostępniając sprawdzone treści psychologiczne.

Wcześniej pracowałaś jako UX designerka, konsultantka oraz wykładowczyni na Uniwersytecie SWPS. Jak wspominasz tamte lata i czego nauczyły Cię te doświadczenia?

Nadal tak naprawdę pełnię te wszystkie role. W swojej codziennej pracy to ja odpowiadam za „UX” naszych produktów — platformy i CRM-a. Wspieram także inne firmy, od czasu do czasu prowadząc konsultacje, szkolenia czy audyty. W tym roku mam też ogromną przyjemność dołączyć do grona wykładowców na studiach podyplomowych na Politechnice Warszawskiej.

Zdecydowanie bez kilkuletniej wiedzy o projektowaniu produktów cyfrowych i ogólnej znajomości branży IT nie podjęłabym się założenia startupu. Te umiejętności przydały się na pierwszym etapie tworzenia MVP i cały czas pomagają mi podejmować lepsze decyzje biznesowe, mając na uwadze potrzeby użytkownika. Uważam, że biznes, który nie bada regularnie swojej grupy docelowej i nie zwraca uwagi na intuicyjność swoich produktów cyfrowych, jest na mocno przegranej pozycji. Innowacja zaczyna się tam, gdzie dogłębne zrozumienie potrzeb użytkowników i ich bolączek spotyka się z kreatywnością.

Co inspiruje Cię, aby stawać się lepszą?

Uwielbiam się uczyć nowych rzeczy. To raczej nie jest potrzeba bycia lepszą, a bardziej radość ze zdobywania nowej wiedzy i umiejętności. Nie porównuję się ze sobą w przeszłości, nie wyznaczam sobie też celów rozwojowych. Po prostu nieustannie szukam czegoś, co mnie zainteresuje, co poszerzy moją wiedzę w danym obszarze. Oczywiście ma to też swoje gorsze strony, bo trudno mi wykonywać monotonną pracę, a taka przecież jest częścią każdego zawodu.

Jak wygląda Twój przykładowy plan dnia roboczego?

Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że każdy dzień jest inny. To bardzo zależy od tego, na czym w danym momencie skupiamy się w firmie — czy np. organizujemy jakąś akcję społeczną, tworzymy więcej w social mediach czy może programujemy nowe ważne funkcje w CRM lub na platformie. W firmie wszyscy odpowiadamy za różne obszary, nie tylko te związane z naszym wcześniejszym doświadczeniem. Tak więc w zależności od potrzeby, projektuję interfejs, układam zadania w Jirze, tworzę posty na social media, nagrywam filmiki na TikToka, redaguję artykuły, podpisuję umowy… i wiele więcej. Jak to w startupie.

Jaki był największy błąd, jaki popełniłaś, będąc przedsiębiorczynią?

Myślę, że ten związany z moim własnym zdrowiem psychicznym. O ironio, tworzymy startup w obszarze zdrowia psychicznego, a jednak osobiście nie doszacowałam, ile będzie to kosztować mojego własnego zdrowia psychicznego. Z jednej strony zdawałam sobie sprawę, ile tworzenie własnego startupu kosztuje czasu i energii, bo miałam okazję to obserwować przez 5 lat, gdy mój partner rozwijał swój startup, a jednak z jakiegoś powodu wyparłam to z głowy, gdy wpadłam na pomysł, żeby założyć TwójPsycholog.

Myślę, że zanim zdecydujemy się na wejście na ścieżkę przedsiębiorcy, warto sobie zrobić porządny rachunek sumienia, czy jesteśmy gotowi na takie poświęcenie. Ja miałam to szczęście, że rozkręcanie naszej firmy zaczęłam w momencie, w którym nie mam jeszcze dzieci lub jakichś poważnych zobowiązań (np. finansowych), a i tak odczułam w pewnym momencie skutki tak intensywnej i angażującej pracy.

 

A gdyby tak spotkać się w gronie osób o podobnych wyzwaniach, problemach, poglądach – podobnym mindsecie? Weź udział w wyjeździe razem z 30 innymi founderami i poznaj sposoby na automatyzację procesów w Twojej firmie. Sprawdź szczegóły oferty już teraz.

Czy masz jakiś sposób na rewelacyjną rekrutację?

Mamy jeszcze dość mały zespół, więc trudno mi w tej kwestii dawać złote rady. Ale zawsze jak rekrutowałam (m.in. jako Lead UX w poprzedniej firmie), to zwracałam uwagę przede wszystkim na taki aspekt jak „culture fit”. Uważam, że umiejętności zawsze można zdobyć lub poszerzyć. Dużo cenniejsze w potencjalnym kandydacie lub kandydatce jest szczera chęć nauki i dopasowanie do zespołu. Nawet największy ekspert w swojej dziedzinie, jeśli nie dogada się ze współpracownikami, nie będzie tak naprawdę dla firmy wartością.

Jakie stereotypy odnośnie zdrowia psychicznego są najgłośniejsze w społeczeństwie naszego kraju?

Mam niestety wrażenie, że wszystkie możliwe… Że psychoterapia jest dla osób „nienormalnych”, już nie mówiąc o wsparciu psychiatry i lekach. Że złość i smutek to „złe emocje”. Że depresja to tylko gorsze samopoczucie. Można by długo wymieniać i chyba nie chcę, co by nie utrwalać na piśmie tych szkodliwych przekonań. Ale muszę też zwrócić uwagę na pozytywną zmianę, jaka w tej kwestii zachodzi. Młodsze pokolenia przełamują te stereotypy i tabu i dużo otwarciej mówią o psychoterapii i zdrowiu psychicznym. Wierzę, że jeszcze kilka lat i naprawdę będzie można normalnie porozmawiać z ciocią przy obiedzie o psychoterapii, jak to lubi mówić mój wspólnik Robert, gdy ktoś go pyta, do czego dążymy w zakresie psychoedukacji.

W jaki sposób można pomóc osobom, które widzimy, że mają problemy, ale nie chcą, boją się lub wstydzą skorzystać z konsultacji specjalisty?

Po pierwsze, pokazać, że tę osobę wspieramy i że jesteśmy obok. Szczere zainteresowanie czyimś samopoczuciem i emocjami oraz gotowość do aktywnego słuchania zrobią znacznie więcej dobrego niż wykład na temat zdrowia psychicznego. Możemy delikatnie spytać np. „Czy myślałeś/aś, żeby zwrócić się z tym do specjalisty?” albo podzielić się swoim doświadczeniem – „Wiesz, gdy ja się czułem źle, to pomogło mi spotkanie z psycholożką”.

Przede wszystkim dajmy komuś przestrzeń do podejmowania własnych decyzji i nie zakładajmy z góry, że wiemy, co dla niego lub dla niej najlepsze. Jeśli nasze sugestie dotyczące specjalistycznej pomocy spotykają się z silnym oporem, to nie naciskajmy. Rozmawiajmy, słuchajmy, dzielmy się swoją perspektywą, ale nie przekonujmy na siłę.

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl