![Rahim Blak uruchamia szkolenie online – „Strategie Social Media Online” [RECENZJA]](https://marketingibiznes.pl/wp-content/uploads/2018/10/Zrzut-ekranu-2018-10-11-o-09.45.12-1000x500.png)
To nie jest kolejne typowe szkolenie z obsługi mediów społecznościowych. W ponad 7-godzinnym materiale otrzymujemy wgląd w to, w jaki sposób z social media korzysta założyciel agencji Click Community i firmy edrone, Rahim Blak. Nie znajdziemy tu tajników obsługi managera reklam, za to dogłębne zrozumienie logiki działania największego portalu społecznościowego na świecie, wywiedzionej zarówno z osobistych doświadczeń prowadzącego, jak i wprost z zaleceń Facebooka.
Szkolenie Rahima Blaka – Zawartość
Szkolenie dostępne jest w serwisie Rahima Blaka jako jeden z elementów większej układanki. Rahimblak.com to bowiem koncept bardziej złożony; platforma, gdzie możemy poznać od podszewki historię, którą opowiada o sobie Rahim, ale również zaczątek jego nowego projektu – Giełdy Marek Osobistych oraz właśnie video szkolenia.
“Szkolenia”, ponieważ dostępne są one w trzech pakietach – Ninja, Ninja PRO oraz Biznes (ceny, odpowiednio: 603 zł, 972 zł, 1218 zł, już z VAT-em). Każda wersja jest rozbudowana o kolejne moduły.
Oprócz tego, pod wszystkimi lekcjami podlinkowane są prezentacje, w których skondensowana jest treść poszczególnych epizodów, a uczestnicy mają możliwość dołączenia do zamkniętej grupy na Facebooku “Rahim Blak Szkoli Online”, gdzie mogą wchodzić w interakcje z prowadzącym, dzielić się swoimi case study, zadawać pytania i komunikować się z pozostałymi uczestnikami szkolenia.
I tak, pakiet Ninja zakłada, że uczestnik po odbyciu szkolenia będzie posiadał podstawową wiedzę na temat działania algorytmu Facebooka (Edge Rank), dowie się, jaki tworzyć content w podstawowych formatach (teksty, grafiki i video) oraz zrozumie podstawowe pojęcia z zakresu marketingu efektywnościowego. Mamy tu 20 video lekcji (o długości od 7 do 24 minut), w tym trzy tzw. warsztaty – a więc video lekcje, w czasie których Rahim krok po kroku przeprowadza widza przez proces tworzenia treści na Facebooku.
Pakiet Ninja PRO zawiera te same treści, co pakiet podstawowy, oraz dodatkowe 10 lekcji. Skupiają się one na celach obecności w mediach społecznościowych. W tym zakresie Rahim upakował takie tematy, jak: social selling, influencer marketing, messenger marketing (boty), employer branding (zasady oraz podstawy takich działań zarówno na Facebooku, jak i LinkedIn). Tym samym, pakiet PRO poszerza wiedzę o informacje, które można wykorzystać w kreacji własnej marki osobistej bądź na rzecz rozwoju biznesu klienta lub pracodawcy.
Pakiet Biznes zawiera naturalnie to, co poprzednie opcje, ale rozszerzony jest o dodatkowe 3 lekcje – “Kierunek rozwoju Social Media Marketingu 2018”, “Persony i Strategia Błękitnego Oceanu” oraz “Sztuka ofertowania”. Te dodatkowe 30 minut (w sumie) skierowane są do pracowników agencji bądź przedsiębiorców chcących działać na rynku reklamowym – Rahim opowiada w nich o swoim warsztacie sprzedażowym, który wzbogaca o przykładowe wyliczenia kosztu usług i sztukę argumentacji w procesie negocjacji.
Szkolenie Rahima Blaka – Analiza treści
Pierwsza część szkolenia stanowi logiczne wprowadzenie w podstawy funkcjonowania Facebooka. To dobry punkt wyjścia, bo zamiast wkuwać podstawy teoretyczne i mechanizmy działania, Rahim w zrozumiały sposób wyjaśnia, z czego te zasady w ogóle wynikają. “Social media to relacje” – i jeśli miałbym wyciągnąć jedną, ogólną lekcję z tego kursu, to brzmiałaby ona: zasady funkcjonowania, które uznalibyśmy za uzasadnione w realnym świecie, mają swoje przełożenie właśnie na świat digitalowy.
Dla przykładu: Facebook nagradza zasięgami i niskim kosztem dotarcia te formaty, które wymagają największego wkładu pracy, a więc live i video. Na końcu znajdują się linki wyprowadzające użytkowników z serwisu, a pod ziemią – GIF-y, które, jak mówi Blak, “nie żyją”, bo są formatem, który udaje video, a to de facto oznacza próbę obejścia żelaznych zasad Facebooka. Chcesz mieć zaangażowanie? Włóż w to wysiłek.
Inny przykład: Kiedy mowa o podstawach performance marketingu i definiowaniu pojęcia CTR, prowadzący tłumaczy, że ta reklama, która wygenerowała mniej kliknięć na 1000 wyświetleń jest droższa, ponieważ zaangażowała mniej osób. I stwierdza, że “Facebook nie chce ponosić odpowiedzialności za naszą słabszą efektywność”. Proste i klarowne stwierdzenia, umocowane w faktach i logice, to największa zaleta tego kursu.
Pierwsze 10 lekcji ogniskuje się wokół zrozumienia, jak działa Edge Rank, czyli algorytm, który na podstawie tysięcy wskaźników decyduje o tym, co i komu wyświetlać na tablicy Facebooka. Początkowo wydało mi się to zbytnim rozwlekaniem bardzo podstawowych informacji, ale kolejne nagrania składały się na pełen obraz tego, jak działa niebieski portal. Blak i jego agencja odbywają regularne spotkania i warsztaty w siedzibie Facebooka w Polsce, można więc bezpiecznie założyć, że wie, o czym mówi. Dowiadujemy się m.in. ile postów najlepiej dodawać na fanpage’u (hint: jak najwięcej!), jakiego rodzaju treści są najbardziej “kaloryczne” (czyt. “reakcjogenne”), w jaki sposób załapać się na falę trendującego tematu, dlaczego czas postowania ma wpływ na zasięg i jak zoptymalizować swoje dotychczasowe działania na fanpage’u.
Między 11 a 18 lekcją przechodzimy do bardziej mięsnych tajników, a więc tego, w jaki sposób tworzyć angażujący content. Zanim się obejrzymy, zaczynamy odpowiadać sobie na strategiczne kwestie związane z naszą obecnością na Facebooku, które z kolei mają zasadniczy wpływ na warsztat pisania postów. Rahim w jednym z nagrań prezentuje obszary tematyczne, w ramach których możemy tworzyć nasze kreacje, zarówno w B2B, jak i B2C. Na podsumowaniu i szybkim przejściu przez tworzenie udokumentowanej strategii działania kończy się podstawowy pakiet Ninja.
W 10 kolejnych lekcjach zyskujemy wgląd w to, jak Rahim wykorzystuje media społecznościowe do nawiązywania kontaktów, budowania relacji i sprzedaży. Na podstawie własnych doświadczeń pokazuje plusy i minusy wiązania firmy z silną marką osobistą, przywołuje przykłady dużych akcji rekrutacyjnych do swoich firm i jak takie kampanie stają się podstawą employer brandingu.
W pakiecie Ninja PRO w pojedynczych nagraniach prezentowane są również duże trendy: influencer marketing (o przewadze mikro- nad gwiazdami), messenger marketing (a dokładniej: budowanie listy messengerowej, rozumianej jako “newsletter 2.0”) i social commerce (o generowaniu leadów przez Facebooka). Lekcje są dobrym wprowadzeniem w temat, natomiast z pewnością go nie wyczerpują.
Trzeba sobie zdać sprawę, że Blakowi bliżej do stratega, niż specjalisty – co oznacza, że w kursie na próżno szukać pogłębionych lekcji z obsługi managera reklam czy, generalnie, fizycznego ustawiania czegokolwiek “od kuchni”. Posługując się jedną z ulubionych fraz Rahima, to szkolenie daje raczej wiedzę typu “coś o wszystkim”, niż “wszystko o czymś”.
Nasz szkoleniowiec – z zawsze czystymi butami! – wprowadza nas w arkana mediów społecznościowych, ale stawia raczej na uświadomienie odbiorcom “tego, czego nie wiedzą”. Dzięki temu, przeszkolona osoba może podejść do dalszego pogłębiania znajomości FB, ponieważ posiada usystematyzowane pojęcie na temat większości (jeśli nie wszystkich) celów, do realizacji których może posłużyć Facebook (i LinkedIn).
Oznacza to, że materiał video skierowany jest (w wersji Ninja i Ninja PRO) do osób, które dopiero wchodzą do branży, lub do pracowników, których obszar specjalizacji znajduje się gdzieś indziej, niż w mediach społecznościowych, ale muszą zdobyć podstawy, by sprawniej porozumiewać się z działami komunikacji czy podwykonawcami. Doświadczony strateg lub wyjadacz performance’owy raczej nie ma tutaj czego szukać, chyba że myśli o sprofesjonalizowaniu swoich działań i poszukuje praktycznej wiedzy z zakresu rozwijania agencji social media czy działalności consultingowej (dla niego więc będzie pakiet PRO).
Po ukończeniu kursu, można dojść do wniosku, że nie jest to żadna wiedza tajemna i… taka jest prawda. Informacje, które przekazuje Blak, w większości można zdobyć za darmo w różnych miejscach w sieci czy poprzez kontakt ze specjalistami i metodę prób i błędów. Ale jeżeli potrzebujesz podstaw zebranych w jedno miejsce, zapakowanych w ładne pudełko i podanych w logicznym ciągu przyczynowo-skutkowym, to wiedza Rahima “zrobi robotę”.
Szkolenie Rahima Blaka – Opinia
Na uwagę zasługuje również rozmach, z jakim zostało przygotowane szkolenie. Cały czas nie wiem, czy to dobry pomysł, by tworzyć kurs w klimacie hollywoodzkich filmów, nie zmienia to jednak faktu, że oprawa robi wrażenie. Całość została nagrana w Alvernia Planet, największym i najnowocześniejszym studio filmowym w Polsce. Wnętrza przypominają scenerię z filmów “Obcy kontra Predator”, a Rahim, z właściwą sobie energią, przemieszcza się wielokrotnie podczas nagrań. Nie ma żadnego whiteboardu, a słowa prowadzącego na bieżąco wizualizowane są w formie animacji, wykresów i grafik na ekranie.
Ciekawym patentem jest pokazywanie w kadrach ekipy realizującej nagrania lub zapraszanie od czasu do czasu przed obiektyw kamery asystentki Rahima, która udziela krótkich odpowiedzi na zadawane pytania lub – z pomocą clapperboardu – rodziela kolejne ujęcia. Może to zwiększać wrażenie “immersyjności” i bycia z prowadzącym tu i teraz. Kilkukrotnie Blak namawia do robienia postów w czasie oglądania kolejnych lekcji, a także ogłasza kurs na najlepszy post stworzony podczas konsumpcji szkolenia – tak, jakby wszystko działo się w czasie rzeczywistym.
Na koniec – nie bez powodu wspomniałem o energii prowadzącego. Rahim Blak posiada osobowość artystyczną i swoim sposobem bycia nie zjedna sobie wszystkich (ale zapewne nie jest to jego celem). Memiczna już fraza – “to będzie dobre …[szkolenie/post/spotkanie itd.]” powtarzana jest dziesiątki razy, co może być drażniące dla osób nieprzepadających za sposobem ekspresji tego “przedsiębiorcy po krakowskim ASP”. Podobnie może być z charakterystycznym sposobem akcentacji i intensywną gestykulacją, ale to już drobiazgi bez żadnego znaczenia dla warstwy merytorycznej.
Słowem podsumowania. Na pytanie – “czy warto?”, odpowiedziałbym: tak, o ile jesteś początkującym, który ma potrzebę uporządkowania i rozwinięcia podstaw wiedzy o zasadach funkcjonowania social mediów (nawet nie części reklamowej, ale generalnie – fenomenu SM) lub średniozaawansowanym specjalistą, który traktuje to jako jeden z kroków na drodze ku pełnej profesjonalizacji. Profesjonalizacji, która nie może zostać osiągnięta inaczej, niż przez setki i tysiące godzin spędzonych sam na sam z Facebookiem.
Zostaw komentarz