Jeśli chcesz wiedzieć więcej o fotografii biznesowej, przeczytaj rozmowę z Piotrem Furmanem – Profesjonalne zdjęcie biznesowe. Jak przygotować się do sesji i dlaczego biżuteria oraz duży dekolt to zły pomysł [ROZMOWA Z EKSPERTEM]
Błąd #1 Chybił trafił. Weryfikacja umiejętności fotografa
Kiedy chcemy skorzystać z usług profesjonalisty – lekarza, prawnika, architekta etc., przeważnie prosimy kogoś o polecenie sprawdzamy komentarze w internecie. Tak samo powinno być z wyborem fotografa. Piotr Furman – fotograf specjalizujący się w fotografii biznesowej, proponuje zrobić szybki research fotografów wyłącznie na Linkedin: tam znajdziemy prawdziwe rekomendacje – podkreśla. –Najlepiej wybrać osobę, która ma ugruntowany warsztat i ok 15-30 rekomendacji. Przyglądając się pracom zwróćmy uwagę, czy osoby na zdjęciach wyglądają naturalnie, są ekspresyjne, przekonujące i budzą sympatię.
Błąd #2 Dziwaczne połączenia. Schematyczne pozy na zdjęciu biznesowym
Spore grono fotografów myśli, że ustawiając ludzi biznesu w schematycznych pozach, tworzy wartościowe wizerunki. Taka fotografia jest jednak bublem, gdyż marginalizuje cenny zapis emocjonalny. Efekt – fotografia nie robi dobrego wrażenia na odbiorcy i takie jest też postrzeganie i zapamiętywanie przez widza. W kontakcie z drugą osobą zazwyczaj oczekujemy otwartości, pozytywnego nastawienia oraz – zwłaszcza w biznesie – komunikatywności. Mądry wizerunek to taki, który po połowie pokazuje, to kim jesteśmy, a czego, jakich postaw i kompetencji oczekuje od nas biznes/klient.
Błąd #3 Paraliżujące sztuczne światło
Jeśli zależy nam na pokazaniu naszej wyjątkowości, warunki w których robimy zdjęcia powinny pozwalać się otworzyć. Sesje foto to bardzo stresujący temat dla większości z nas. Światła lamp dodatkowo pogłębiają nasze napięcie. Trudno być sobą w błyskach fleszy – efekt – sztywność i napięcie emocjonalne, które widać na zdjęciach. Warto pokazać się w dobrym świetle – czyli naturalnym.
Błąd #4 Na sesję prosto od wizażystki, czyli zbyt mocny makijaż
Każda kobieta chce wyglądać jak najlepiej, tym bardziej na zdjęciu, które pozostanie z nią już na zawsze. Nic dziwnego, że większość pań, przed wybraniem się do fotografa, korzysta więc z usług wizażystki. Niestety taki wizerunek niewiele ma wspólnego z cenioną przez biznes autentycznością. Mając na sobie nowy makeup/fryzurę kobiety z automatu czują się inaczej, a wówczas – nie są sobą. Wrażenie oczywiście jest silne i pozytywne, ale zwodnicze. Na co dzień wygląda się inaczej. Skutkuje to też tym, że trudno taką osobę ze zdjęcia rozpoznać w realnym życiu
Błąd #5 Włosy na pierwszym planie
Niewątpliwym zmartwieniem każdej długowłosej businesswoman, w obliczu sesji zdjęciowej, jest problem odpowiedniego ułożenia włosów. Okazuje się, że włosy absolutnie nie powinny grać pierwszych skrzypiec na zdjęciu biznesowym. Zaczesane do przodu i opuszczone wzdłuż klatki piersiowej to klasyka postrzegania seksualnego i fryzjerów. Widz nie zastanawia się czy dana osoba ma potencjał do współpracy, a zadaje sobie pytanie czy on/ona jest atrakcyjna i tak też zapamiętuje daną osobę. Wyglądać dobrze to jedno, ale budzić zaufanie to podstawa. Wystarczy opuścić włosy lekko do tyłu tak, aby nie były na pierwszym planie. Wówczas postrzeganie przesuwa się w kierunku wyrażenia swojego emocjonalnego DNA.
Błąd #6 Zastaw się, a pokaż. Kupowanie strojów tylko na sesje
Jak nas widzą, tak nas piszą – to prawda, ale nie udawajmy kogoś, kim nie jesteśmy. Wypożyczanie drogich ubrań na sesję lub kupowanie nowych, zupełnie mija się z celem. Na biznesową sesję zdjęciową najlepiej przyjść w swoich ulubionych strojach, w których na co dzień widzi nas otoczenie. Tutaj też musimy zwrócić uwagę, by nie były “zbyt luźne” – dosłownie. Nie warto przychodzić na sesje w ubraniach z cienkich materiałów oraz oversize. Wyglądają bardzo niechlujnie, mogą pogrubiać lub zniekształcać sylwetkę. Należy unikać mocnych wzorów. Niezbyt dobrym pomysłem jest założenie np. czarnej bluzki w białe kropki. Na zdjęciach najważniejsza jest twarz. Bardzo ładnie na zdjęciach wyglądają taliowane ubrania ze wzbogaceniami, np. prążki, jodełki, które są biznesowa klasyką. W świetle dziennym dobrze wypadają też ubrania z satyny.
Błąd #7 Jak najwięcej błyskotek!
Nic tak nie podkreśli Twojego statusu, jak zegarek czy duże kolczyki… Bzdura! Elementy takie jak: duże kolczyki, naszyjnik, zegarki czy inne dodatki, niepotrzebnie odwracają uwagę.
Fotografia biznesowa jest po to, aby odbiorca spojrzał na zdjęcie i nas zapamiętał. Badania pokazują, że gdy np. kobieta na zdjęciu ma założoną wyrazistą biżuterię, to nasza uwaga skupia się na dodatkach, które widzimy, a nie na odczycie emocjonalnym. Z tych powodów stanowczo odradzam swoim klientom zakładania mocnej biżuterii czy zegarków na sesje zdjęciowe.
Błąd #8 Zdjęcia lifestylowe to nie zdjęcia biznesowe
Jeśli nie jest się lekkoatletą, bądź Miss Polonią, nie ma potrzeby prezentowania na zdjęciu biznesowym ujęć całego ciała z masą szczegółów w tle. Zdjęcia lifestylowe zostawmy na Instagrama.Kadr maksymalnie do połowy ud wystarczy. Warto się skupić na portretach i oddaniu siebie. Jest to kluczowe do odbioru wartościowych zdjęć.
Błąd #9 Roztrzepany księgowy- wizerunek nieadekwatny do profilu zawodowego
Nie ma wątpliwości, że zarówno stanowisko, jak i nasze kompetencje powinny zostać pokazane na zdjęciu biznesowym. Zadbajmy o to, aby odbiorca nie czuł dysonansu patrząc na nasze zdjęcie, mając jednocześnie w głowie informację, czym się zajmujemy.
Często spotykany problem polega na tym, że przekaz emocjonalny nie jest dostosowany do oczekiwań biznesu. Z takim zjawiskiem mamy do czynienia wtedy, gdy np. prawniczka jest przedstawiona na zdjęciu jako delikatna, wrażliwa introwertyczka . Taki wizerunek nie buduje zaufania, gdyż od prawników oczekuje się bycia komunikatywnym, asertywnym i przede wszystkim skutecznym, Te cechy przede wszystkim powinny być ukazane na zdjęciu.
Błąd #10 Zdjęcie “upiększone” przez Photoshopa
Proszę mnie wyprasować i odchudzić o 10 kg – to częste prośby klientów. Takie zdjęcie może bardziej zaszkodzić. W efekcie podczas spotkania na żywo mogą pojawić się ironiczne uśmiechy. Umiar w życiu to złota wartość. Dotyczy to też Photoshopa. “Bezcerowe”, pozbawione zmarszczek twarze robią złą robotę, komunikują brak pewności siebie, dystansu i autoakceptacji – dodaje.
Podsumowując, wybierając się na biznesową sesję zdjęciową, powinniśmy ustalić, jakie zdjęcie uznamy za sukces. Pomoże nam w tym odpowiedni research, a także krótka rozmowa telefoniczna, wszystko po to by sprawdzić czy mamy flow z fotografem. Pamiętajmy o odpowiednim ubiorze, który powinien być przede wszystkim schludny, profesjonalny ale nie “sztywny”. Unikajmy mocnego makijażu i zdjęć robionych w błysku fleszy. Jak nieustannie podkreśla fotograf biznesowy Piotr Furman – Naturalność najlepiej odda na zdjęciu nasze kompetencje i profesjonalizm.
Zostaw komentarz