Marketing i Biznes IT Polski startup tworzy aplikację do głosowania online. Projekt został doceniony w Hongkongu i przez Komisję Europejską

Polski startup tworzy aplikację do głosowania online. Projekt został doceniony w Hongkongu i przez Komisję Europejską

iVoting to system do głosowania online, który oparty ma być o technologię blockchain. Polski startup został doceniony i zauważony na Olimpiadzie w Hongkongu, a także przez Komisję Europejską. Obecnie iVoting jest w fazie testowej, lecz już teraz można korzystać z niego na podstawowym poziomie. Rozmawiamy z Michałem Bartczakiem, specjalistą ds. marketingu i sprzedaży, i CMO w iVoting, który od wieku nastoletniego zaangażowany był w projekty startupowe.

Polski startup tworzy aplikację do głosowania online. Projekt został doceniony w Hongkongu i przez Komisję Europejską

Prowadzisz firmę? Dołącz do Founders Mind, najlepszej konferencji dla biznesu w Polsce

Sprawdź szczegóły wydarzenia

• Chcesz opowiedzieć nam historię swojego biznesu? Napisz do nas na adres: redakcja@marketingibiznes.pl.

Czym jest iVoting, do kogo jest skierowany i jak narodził się ten pomysł?

iVoting ma być intuicyjną i przyjazną aplikacją do głosowania w internecie, która w przyszłości będzie oparta o technologię Blockchain i zaawansowane algorytmy kryptologiczne gwarantujące anonimowość, tajność i transparentność głosowań, czyli publiczną kontrolę procesu głosowania. Chodzi o to, żeby każdy mógł sprawdzić, jak zagłosował i czy jego głos został poprawnie policzony. Chcemy zrobić system, który umożliwi audytowalność głosowania w internecie. Obecnie tworzymy kilka aplikacji pod marką iVoting, które będą dedykowane do różnych sektorów głosujących internautów. Pierwszą z nich jest iVoting Free – którą niedawno uruchomiliśmy, jest dedykowana wszystkim internautom, którzy chcą organizować elektroniczne głosowania i wykorzystać narzędzie dla celów społecznych, oraz rozrywkowych. Narzędzie to jest obecnie w fazie pilotażowej i posłuży nam do badania nowej technologii w realnym środowisku internetu, masowych głosowaniach z setkami tysięcy głosujących, nawet w czasie rzeczywistym. To pomoże zbudować w ciągu kilku lat polski, bezpieczny i anonimowy stem do głosowania online. Dlatego prowadzimy największy w Polsce program badawczo-rozwojowy w ramach projektu realizowanego z NCBiR.

System iVoting umożliwi bezpieczne, silne, jednoznaczne, elektroniczne potwierdzenie tożsamości głosującego dzięki narzędziom weryfikacji tożsamości cyfrowej użytkownika, które nazywamy „CyberID”. Możliwe będzie też podpisywanie wniosków poprzez “zagłosowanie za petycją” przy użyciu komputerów i smartfonów. Zagadnienie głosowania przez internet jest świętym Graalem informatyki i dotąd nikomu na świecie nie udało się zapewnić protokołu informatycznego, który spełniałby 100% wymienione wyżej kryteria. Myślę, że to kwintesencja tego, nad czym pracujemy, zaś nasze rozwiązanie będzie można wykorzystać do głosowań w spółkach kapitałowych, stowarzyszeniach, fundacjach, uniwersytetach, szkołach czy w samorządach. Jednocześnie muszę nadmienić, że nie mamy ambicji stania się systemem do głosowań powszechnych.

Czy tworząc aplikację, wzorowaliście się na kimś? Rozmawialiśmy wcześniej i wiem, że nie znałeś wcześniej np. FollowMyVote, choć ich system również oparty jest o blockchain, ale czy ktoś inny mógł posłużyć za inspirację?

Na rynku istnieje wiele projektów i wdrożeń, które próbują stworzyć dobre narzędzie do głosowania przez internet. Zarówno FollowMyVote, jak i kilkadziesiąt innych rozwiązań poddajemy analizie w trakcie naszych badań. Powstaje szczegółowy dokument techniczny – określany przez nas jako Yellow Paper, w którym opiszemy cały nasz system, ale również porównamy go z istniejącymi rozwiązaniami. Na pewno nie zapomnimy o FMV. Pracują nad tym najlepsi kryptografowie z naszego kraju. A jak tylko będzie on gotowy, zostanie opatentowany i ogłosimy konkurs dla kryptografów, programistów i informatyków, którego celem będzie złamanie naszych zabezpieczeń lub pokazanie krytycznych luk w systemie. Jesteśmy zdania, że najpierw trzeba gruntownie przebadać technologie i zaplanować prace, a dopiero później wdrażać. W Polsce to nie jest popularne podejście, głównie ze względu na słaby dostęp do funduszy, jakie są potrzebne na takie badania.

Mogą Cię zainteresować

Na jakim etapie znajduje się aplikacja? Czy można z niej już normalnie korzystać?

iVoting Free już działa, ale jeszcze nie na blockchainie. Można dzięki niej oceniać wirtualne konkursy, występy prelegentów, tworzyć ankiety ewaluacyjne dla uczniów i studentów czy prowadzić efektywną edukację i grywalizację za pomocą głosowania. Narzędzie nadaje się też do sędziowania, oceny projektów i pomysłów, zarządzania zespołem przez głosowanie. Można za jego pomocą prowadzić uproszczone badania rynkowe, produktowe, czy po sprzedażowe, a także oczywiście prowadzić szybkie, anonimowe głosowanie na zebraniach, zgromadzenia czy spotkaniach np. wybory w organizacjach non-profit. Co miesiąc dodajemy nowe funkcjonalności i poprawki. W najbliższym czasie dodamy głosowanie na projekty oraz podpisywanie petycji.

Drugą wdrożoną aplikacją jest iVoting Business dedykowane do głosowań w spółkach kapitałowych, przeprowadzenia walnych zgromadzeń, posiedzeń zarządów, uchwalanie sprawozdań. Narzędzie będzie przydatne dla funduszy inwestycyjnych, VC, private equity, czy zgromadzeń obligatariuszy lub wierzycieli. Może być wykorzystywane przez samorządy zawodowe, np. radców prawnych, czy lekarzy. Dzięki iVoting Business można obsłużyć w zakresie zdalnych głosowań przedsiębiorstwa państwowe, izby rzemieślnicze i gospodarcze, federacje i konfederacje związków zawodowych, spółki komunalne, a nawet spółki europejskie lub zgrupowania interesów gospodarczych. Narzędzie szczególnie przyda się do obsługi dużych spółek kapitałowych przy rozproszonym akcjonariacie np. pozyskanym w wyniku crowdfundingu. Pozostałe cztery narzędzia są w opracowaniu, a będą nimi iVoting NGO  – dedykowane sektorowi pozarządowemu, iVoting Public Opinion – aplikacja dedykowana ośrodkom badania opinii publicznej, iVoting GOV – aplikacja pomocna w sektorze samorządowym i rządowym np. do obsługi sesji Rad Gmin i Miast czy głosowań w sądzie lub prokuraturach. Jeśli chodzi o nasze prace badawczo rozwojowe, zostaną zakończone w 2023 roku. Wtedy też docelowo wszystko będzie już działać na blockchainie i na podstawie wypracowanych w ramach badań protokoły bezpieczeństwa i anominizacji.

Macie także anglojęzyczną wersję strony – planujecie ekspansję zagraniczną?

Przygotowujemy się do tego, strona w wersji angielskiej będzie za niedługo przygotowana, jeśli chodzi o ekspansję to jest ona naturalnym etapem dla każdego start-upu technologicznego. Obecnie realizujemy również grant z PAIH, Polskie Mosty Technologiczne. Wkrótce powstanie fundusz private equity w USA, który będzie pozyskiwał inwestorów potrzebnych dla wdrożenia iVoting w Stanach.

Dlaczego aplikacja oparta jest o blockchain? Jesteś ze świata kryptowalut?

Odpowiedź jest prosta. Bitcoin oparty o technologię Blockchain od czasu swojego powstania do dziś nigdy nie został zhakowany. To było inspiracją do wybrania tej technologii, jednak nie tylko na niej opieramy nasz protokół głosowania. Blockchain nie jest złotym dzieckiem systemów głosowania. W zasadzie przydaje się, jeśli chodzi o proces audytowalności. Zapis w publicznym łańcuchu bloków umożliwi każdej osobie weryfikację poprawności głosowania. Pełna publiczna kontrola nad przeprowadzonym głosowaniem, poprzez możliwość obserwowania jego przebiegu w aplikacji oraz wprowadzenie transparentnego kodu protokołów z licencją open source to drugi atut. Trzecim jest skuteczna ochrona wyników głosowania poprzez zamierzenie stworzenia zdecentralizowanej sieci o wysokich parametrach cyberbezpieczeństwa. Czyli wykluczenie dosypywania głosów do urny przez admina systemu. Bitcoin może też służyć systemowi głosowania jako notariusz. Można bowiem zapisywać wyniki głosowania w łańcuchu bloków Bitcoina, czyli notarializować co jakiś czas dużą pulę wyników głosowań i nigdy nie będzie się dało podważyć lub zmienić tych wyników dzięki blochchainowi. Ostatnią zaletą jest brak możliwości powiązania tożsamości jednostki z wynikiem głosowania porzez zastosowanie tzw. protokołu ukrywania tożsamości – miksowanie tożsamości i ukrywanie IP adresu przez połączenia w sieci TOR. Czy jestem ze świata kryptowalut? Nie do końca, jednak interesuje się tym i stale poszerzam swoje horyzonty.

Czy głosowanie przez Waszą aplikację jest bezpieczne?

Jesteśmy w trakcie badania tego zagadnienia. Już teraz wiemy, że istnieje sporo potencjalnych zagrożeń i ataków dla transparentności głosowania przez internet. Problemów i wyzwań jest kilkadziesiąt. Pierwszy jest oszustwo – w tym przypadku polega na przyznaniu praw do głosu osobom, które go nie mają, bądź nie żyją. Tego typu sytuacje pojawiły się rzekomo podczas ostatnich wyborów w USA. Kolejnym zagrożeniem jest „dosypywanie głosów do urny”, czyli sytuacja, w której będzie więcej oddanych głosów, niż jest głosujących. Dodatkowo zapewnienie anonimowości osobie, która głosowała online, zwłaszcza zagwarantowanie jej, że nikt nie pozna jej danych i dokonanych przez nią wyborów. Oczywiście wszystkie te zagrożenia są uproszczone, to niewątpliwe bardzo złożone procesy, nad którymi pracuje nasza kadra naukowa. Jednym problemem jest sam proces głosowania, drugim potwierdzenie tożsamości. Jest to trudne szczególnie w czasie pandemii, kiedy musi się to odbywać zdalnie.

Problem bezpieczeństwa jest w zasadzie niemierzalny. Możemy odpowiedzieć na Twoje pytanie, jak zakończymy nasze badania i wtedy wyjdzie nam poziom bezpieczeństwa określony na zasadzie podatności. Czyli gdzie tej podatności nie ma, a gdzie jest. Obecne rozwiązanie zarówno nasze, jak i w zasadzie wszystkich konkurencyjnych firm w Polsce nie są bezpieczne i nie zapewniają anonimowości i tajności głosu na wysokim poziomie. I jest to na razie powszechnie akceptowalne.

Jaka jest Twoja rola w iVoting?

Doszliśmy już do tego pytania (śmiech). Z iVoting formalnie jestem związany od sierpnia 2020 roku, nieformalnie zaś od roku 2019. Mam dostęp do grupy roboczej zajmującej się projektem. Obecnie jestem prezesem spółki Carbonet.pl, która odpowiada za wdrożenie aplikacji iVoting Business oraz narzędzia CyberID do potwierdzania tożsamości głosującego. Prowadzimy na tym polu dwa projekty dofinansowane grantami z PARP oraz inwestujemy środki własne. Spółka, w ramach której jest realizowany ten projekt, odpowiada za rynkowe wdrożenia tego, co wypracuje zespół badawczy, czyli za komercjalizację. Negocjuję również wejścia kapitałowe oraz sam osobiście prowadzę asysty przy głosowaniach zdalnych i hybrydowych w różnych spółkach kapitałowych. Bardzo dużo się uczę o oczekiwaniach klientów, pozyskując feedback z takich asyst lub symulacji głosowań, jakie prowadzimy. Ten sezon będzie pierwszym, gdzie wyjdziemy z ofertą skierowaną do biur księgowych, notariuszy i kancelarii prawnych. Chcemy zaoferować stałą współpracę prowizyjną w ramach hurtowej oferty na obsługę klientów. Oczywiście dochodzi do tego kwestia zarządcza i operacyjna. Pełnię też funkcję CMO w głównym projekcie iVoting, gdzie odpowiadam za tworzenie całej otoczki marketingowej.

Mogą Cię zainteresować

Pierwszy raz aplikacja została chyba użyta podczas Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. w Bielsku-Białej. Jakie były rezultaty?

Było to pierwsze pilotażowe wykorzystanie aplikacji iVoting Business. Wraz z ARR przeprowadziliśmy jedno z pierwszych walnych zgromadzeń akcjonariuszy w modelu hybrydowym – część uczestników brała udział stacjonarnie, część zdalnie. Oczywiście towarzyszył mi lekki stres, ponieważ było to pierwsze tego typu walne zgromadzenie  i wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik. A co najważniejsze to ja byłem za to odpowiedzialny, finalnie wszystko się udało, a relację z tego wydarzenia można zobaczyć na YouTube, na naszym kanale. Co istotne cieszy mnie fakt, że w walnym zgromadzeniu wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Aktywów Państwowych, powiatu bielskiego i Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Obecność podmiotów państwowych i samorządów na pewno ułatwi prezentowanie rozwiązania spółkom miejskim. Dzięki pilotażom, jakie przeprowadziliśmy w 2020 r., mamy dopracowany schemat przeprowadzania eWZ i jesteśmy gotowi udostępnić nasze narzędzie rynkowi. Wiem, że to, co teraz powiem, może wzbudzić kontrowersje, ale pandemia może nam sprzyjać. Lockdown i wszelkie ograniczenia zmuszają firmy do coraz większej cyfryzacji, nasze narzędzie jest realną pomocą na potrzebę przeprowadzenia walnego zgromadzenia online.

Jak iVoting może pomóc e-biznesowi?

Pandemia wymusiła na organizacjach szybszy proces cyfryzacji, nieważne czy to instytucja publiczna, pozarządowa, czy prywatne przedsiębiorstwo. Prawie każda w mniejszym lub większym stopniu zaczęła wdrażać rozwiązania cyfrowe, my również chcemy udostępnić im narzędzia, dzięki którym będą mogły one realizować swoje cele. iVoting Free, iVoting Business, iVoting NGO, iVoting University, iVoting Public Opinion, iVoting GOV i iVoting to wszystko mają być docelowo narzędzia do przeprowadzania głosowań przez internet. Dostosowane do specyfiki podmiotu, zarówno pod kątem prawnym, jak i poziomem bezpieczeństwa wymaganym przez dany podmiot. Wszystkie nasze rozwiązania mają pomóc przy podejmowaniu strategicznych decyzji. Na koniec oczywiście chciałbym wspomnieć o Cyber ID, chcielibyśmy, aby to rozwiązanie znalazło szersze zastosowanie np. w e-commerce, ale o tym z chęcią opowiem, gdy zakończymy nad nim naszą pracę. Planujemy też zabezpieczyć nasz blockchain na przyszłość przed np. retrospektywnym deszyfrowaniem, które może nadejść w zbliżającej się erze postkwantowej, kiedy to pojawią się komputery kwantowe zdolne łamać klasyczną kryptografię. Piszemy obecnie duży grant badawczy w tym zakresie.

Podobno iVoting odniosło sukces na Międzynarodowej Olimpiadzie Blockchain w Hongkongu – przybliżysz szczegóły tego wydarzenia?

Cieszy nas to bardzo, zwłaszcza że udało się nam przygotować nasz projekt w naprawę krótkim czasie jednego miesiąca. Chodzi o naszą koncepcję aplikacji iVoting University, które ma być pierwszym rozwiązaniem do głosowania na uczelniach, które wykorzystuje technologię blockchain. Idea wywiązała się z konieczności dostosowania się do warunków wywołanych przez pandemię. Wraz z grupą studentów ze Szkoły Głównej Handlowej i Uniwersytetu Warszawskiego, przygotowaliśmy koncepcję i razem z pięcioma innymi projektami zakwalifikowaliśmy się do udziału. W Olimpiadzie wzięło udział 59 drużyn z całego świata, także nasza obecność tam była olbrzymim sukcesem na skalę międzynarodową. Finalnie nasz projekt uzyskał wyróżnienie od jury z Hongkongu, niestety przegraliśmy w dogrywce w kategorii Privacy-Centric Award.

Występ w Hong-Kongu nie był to naszym debiutem na arenie międzynarodowej. Zakwalifikowaliśmy się też do finału internacjonalnego konkursu organizowanego przez Komisję Europejską – Horyzont 2020 „Blockchain for Social Good”, w którym główną nagrodą był milion euro. Jako jedynemu startupowi z Polski udało nam się dojść do finału konkursu, jednak nie wygraliśmy głównej nagrody z racji tego, że nasze rozwiązanie nie było jeszcze na tym etapie w odpowiedniej gotowości technologicznej. Mimo to otrzymaliśmy zaproszenie do Wspólnego Centrum Badawczego Komisji Europejskiej #DLT4GOOD, które zajmuje się rozwojem ekosystemu blockchain w Europie.

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl