CCC zmierza w kierunku fashiontech
Grupa CCC pochwaliła się oficjalnie zakupem drukarki 3D marki Stratasys Objet 260, działającej w technologii PolyJet. Urządzenie ma posłużyć marce do tworzenia prototypów butów, elementów brandingu, wzorów podeszew, bieżników czy elementów funkcjonalnych bądź ozdób. Drukarka 3D ma wesprzeć i przyspieszyć prace działu kreacji CCC. Spółka chwali się, że zakupiony przez nią sprzęt działa w modelu iteracyjnym, który pozwala na nanoszenie zmian na opracowany prototyp w celu jego udoskonalenia. Wzornictwo wykreowane przez pracowników CCC, będzie można zweryfikować i przetestować w praktyce, przy pomocy wydruku prototypu w 3D.
– Nowoczesne technologie stanowią obecnie nieodzowny element świata mody. CCC jako grupa, która szybko reaguje na zmieniające się otoczenie oraz kreuje trendy, zdecydowała się na kolejną inwestycję, która pozwoli na uzyskanie nowej jakości wzornictwa i designu opracowywanych produktów. Druk 3D sprawdza się dziś w wielu dziedzinach, gdzie powstają nowatorskie oraz innowacyjne rozwiązania, dlatego jesteśmy przekonani, że zda on egzamin również u nas – mówi Piotr Kita, Creative Design Team Leader w Grupie CCC.
Drukarka 3D zakupiona przez CCC ma dość zaawansowane możliwości, które z powodzeniem mogą być wykorzystywane w fashiontech. Technologia PolyJet polega na trójwymiarowym wydruku z żywicy fotopolimerowej utwardzanej światłem UV. Pozwala też na produkcję obiektów z kilku materiałów jednocześnie, co sprawia, że w jednym procesie mogą powstać produkty składające się z odmiennych elementów. Zaletą Stratasys Objet 260 ma być też możliwość uzyskania bardzo skomplikowanych kształtów geometrycznych, których realizacja tradycyjnymi metodami byłaby czasochłonna i droga.
– To pionierskie wdrożenie z zakresu wzornictwa można krótko scharakteryzować trzema słowami – nowoczesność, szybkość i precyzja – dodaje Piotr Kita. – Dzięki drukarce 3D, będziemy mogli przetestować jeszcze więcej kreatywnych rozwiązań. Skrócimy czas procesu otrzymania prototypu, który teraz od momentu konceptu i szkicu, do momentu uzyskania w pełni funkcjonalnego modelu przestrzennego, będziemy w stanie realizować we własnym zakresie. Technologia druku 3D otwiera nam drzwi do dopracowania jakości wzoru produktu
w jeszcze większym niż dotąd stopniu.
CCC chce wykorzystać możliwości drukarki 3D nie tylko w fashiontechu. Firma chce za pomocą technologii wesprzeć dział marketingu i visual merchandisignu. Drukarka 3D ma być wykorzystywana do opracowywania prototypów wystroju salonów, a nawet aranżacji wnętrz.
Chińczycy wykorzystują druk 3D do produkcji butów
Na rynku fashiontechu już od kilku lat można jednak spotkać wykorzystywanie druku 3D do całkowitej produkcji obuwia. Dobrym przykładem tego jest chińska marka Peak Sports, która w 2019 r. we współpracy z Wanhua Chemical stworzyła prototypowe sneakersy „The Next”. Marka zaprezentowała je po raz pierwszy w Düsseldorfie. Były to pierwsze buty Peak Sports wyprodukowane w całości przy użyciu druku 3D, choć producent dodawał elementy 3D do swojego obuwia już wcześniej. W 2017 r. na rynku pojawiły się buty do koszykówki z nadrukiem 3D.
– Razem z Wanhua Chemical przełamaliśmy wąskie gardła istniejących rozwiązań w zakresie materiałów do drukowania 3D. Udało nam się wprowadzić konsumentów do świata butów, w których większość materiałów jest drukowana w 3D. Butów, które co więcej – są stylowe oraz wygodne i które można dowolnie dostosować i poddawać recyklingowi – mówił w 2019 r. Kui Cai, dyrektor ds. projektowania w Peak Sports.
Źródło: Sport Peaks
Prototyp butów 3D zaprezentowany w Düsseldorfie w 2019 r.
Chińskie buty wyprodukowane przez drukarki 3D jeszcze nie weszły do masowej produkcji i nie stały się, na razie czołowym produktem marki. Mimo to w internecie można kupić obuwie stworzone w tej technologii właśnie od Peak Sports. Peak 3D print running shoes – bo tak się one nazywają – kosztują równo $180.
Branża modowa wygeneruje ponad 6,5 mld dolarów dzięki drukowi 3D
Z badań firmy SmarTech, która zajmuje się analizą rynku i technologii druku 3D, wynika, że do 2029 r. branża obuwnicza wygeneruje przychód 6,5 mld dolarów dzięki drukowaniu butów. Miałoby to stanowić wzrost jej zysków o 19,5%. Nic zatem dziwnego, że marki modowe coraz chętniej sięgają po druk 3D, tym bardziej że ten coraz szybciej się rozwija. Idealnym wprost przykładem jest tutaj Adidas. Niemiecka firma po raz pierwszy wyprodukowała na szerszą skalę buty przy użyciu technologii 3D w 2018 r. Wtedy to na rynku pojawiło się 100 000 par butów Futurecraft 4D. Adidas do dziś wykorzystuje druk 3D do produkcji obuwia i obecnie producent w swoim asortymencie ma kilkadziesiąt różnych ich modeli.
Źródło: adidas.pl
Kolekcja butów 4D Fusio, które zostały stworzone przy użyciu drukarek 3D.
Innymi dużymi, zachodnimi markami, które coraz częściej sięgają po druk 3D, są np. Reebok (podeszwy) oraz New Balance. Obuwie stworzone w tej technologii ma jednak pewien problem, który przynajmniej na razie nie pomoże w upowszechnieniu ich. Jest to najzwyczajniej w świecie – cena. Biorąc pod uwagę buty z kolekcji 4D Fusio od Adidas, okazuje się, że za jedną parę takich sneakersów przyjdzie konsumentowi zapłacić ok. 849 zł. Na razie zatem buty drukowane w 3D będą jedynie małym dodatkiem dla całej branży modowej, a nie jej trzonem.
Zostaw komentarz