Internauta nie jest zwykłym śmiertelnikiem. Mimo że ma zazwyczaj kilka żyć w większości grach, czas, którym dysponuje chce wykorzystać do maksimum. Nieskończony wybór treści, z jakim się styka sprawia, że więcej rzeczy odrzuca niż czyta. Co zrobić, żeby zatrzymać go na swojej stronie? Przede wszystkim – zainteresować. Przekonać, że właśnie w tym miejscu, w tej chwili znalazł coś, co godne jest jego uwagi. Przekonać, że w następnym zdaniu znajdzie remedium na dręczące go pytania, lub produkt, który jest mu niezbędny do życia. Chcesz pisać dobre teksty? Poznaj 7 zasad tworzenia treści, dzięki którym twój tekst zdobędzie czytelników.
Dobre teksty zasada 1. Zdefiniuj odbiorcę
Kim jest Twój odbiorca? Zanim zaczniesz pisać, zastanów się, dla kogo to robisz? Określ wiek, płeć, branżę. Dowiedz się, czym się charakteryzuje Twoja grupa docelowa. Żeby kogoś zainteresować, musisz mówić jego językiem. A żeby dostosować język wypowiedzi do odbiorcy najpierw trzeba go poznać. Ale to nie wystarczy. Wśród Twoich potencjalnych czytelników są słuchowcy – do nich zwracaj się słowami posłuchaj, ciszej. Wzrokowcom podkreślaj, co mogą zobaczyć, a kinestetykom – że mogą czegoś dotknąć, coś poczuć.
Dobre teksty zasada 2. Chcesz wiedzieć więcej?
Każdy czytelnik, także internauta, najpierw zobaczy tytuł Twojego artykułu. I to on musi zrobić takie wrażenie, żeby odbiorca spadł z krzesła. Co zrobić, żeby tak się stało?
- Wywołaj emocje, obiecaj coś, zaciekaw, czytelnik powinien uwierzyć, że czytając Twój artykuł otrzyma jakąś korzyść.
- Użyj pytania –prostego i prowokacyjnego: Czy warto ubrać się seksownie na pierwszą randkę?
- Wykorzystaj liczby. Dzięki nim czytelnik ma konkretną informację, co znajdzie w tekście
- Zwróć się bezpośrednio do odbiorcy. Dzięki zaimkom Ty, Ciebie, Tobie poczuje on, że tekst jest skierowany bezpośrednio do niego.
Dobre teksty zasada 3. Geografia tekstu
Wyobraź sobie, że Twój tekst na firmowym blogu, albo wysłany do klienta w formie newslettera to mapa. Ma być przewodnikiem po jakimś temacie lub ofercie, czyż nie? A mapa powinna być przejrzysta i atrakcyjna wizualnie. Jak to zrobić? Odbiorca w Internecie nie czyta – skanuje napisany przez Ciebie tekst. Aby go przejrzał, artykuł powinien być czytelny. Dlatego stosuj śródtytuły, akapity, wypunktowania i kolor. Dzięki temu czytelnik łatwiej odnajdzie potrzebne mu informacje.
Nie używaj jednak WIELKICH LITER. Taki tekst czyta się trudniej, więc odbiorca szybko się zniechęci. Ilustruj swoje przykłady grafikami, wykresami, zdjęciami. To uatrakcyjni Twój tekst.
Dobre teksty zasada 4. Używaj odwróconej piramidy
Na czym ona polega? Umieść najważniejsze informacje już na początku tekstu. A artykuł buduj rozwijając zasygnalizowane wnioski, czyli – wyjaśniasz szczegóły w dalszej części tekstu. Konsumenci są niecierpliwi. Twoi czytelnicy także. Chcą wiedzieć od razu, czy czytanie Twojego tekstu jest im do czegoś potrzebne. Jeśli przedstawisz im ciekawe wnioski w leadzie, jest szansa, że zostaną z Tobą na dłużej.
Dobre teksty zasada 5. Ta oferta nie jest o Tobie!
Historia, którą opowiadasz nie jest o Tobie. Mów tak, żeby Twój odbiorca uwierzył, w korzyści, które mu oferujesz. Jeśli piszesz ofertę, nie skupiaj się na sobie. Czytelnika nie interesuje, że masz wieloletnie doświadczenie w swojej branży. Interesuje go, jak zamierzasz rozwiązać jego problem. Podkreśl, że właśnie to się dla Ciebie liczy. Skup się na odbiorcy, nie na sobie.
Dobre teksty zasada 6. Dynamizm
Zapomnij o stronie biernej. Zaprzyjaźnij się ze stroną czynną czasownika, która sprawia, że tekst jest dynamiczny. Podziel wszystkie zdania. Długie wypowiedzenia, ciągnące się przez trzy linijki nie przekonają nikogo do Twojej oferty. Spraw, żeby tekst czytało się szybko i lekko. Uzyskasz to za pomocą czasowników i krótkich zdań. Optymalnie będzie, jeśli w zdaniu nie przekroczysz 14-16 słów. 20 -25 wyrazów jest jeszcze do zaakceptowania, ale wystrzegaj się dłuższych wypowiedzeń!
PS Skorzystaj z możliwości dodania czegoś w postscriptum. Możesz tu zaoferować rabat, albo powtórzyć ważną myśl. Zakończysz wówczas swój tekst mocnym akcentem, który rzadko zostanie pominięty przez czytelnika, a oto chyba chodzi?
Zostaw komentarz