Marketing i Biznes Content marketing Jak wykorzystać blog firmowy w strategii komunikacji [PORADNIK]

Jak wykorzystać blog firmowy w strategii komunikacji [PORADNIK]

Jak wykorzystać blog firmowy w strategii komunikacji [PORADNIK]

Prowadzisz firmę? Ucz się od najlepszych w branży i weź udział w najbardziej przedsiębiorczej konferencji w Polsce, Founders Mind 🧠

Sprawdź szczegóły wydarzenia

Na większości stron internetowych firm — z praktycznie każdej branży — widnieje dumnie wyglądająca podstrona „blog”. Często zapomniana, z archiwalnymi wpisami, które pamiętają czasy, gdy do blogowania podchodzono entuzjastycznie i wiązano z nim wielkie nadzieje. A później życie tę kwestię zweryfikowało. Na blogowanie nie było czasu, nie było pomysłu. A wystarczyło wyznaczyć sobie jasne i możliwe do zrealizowania cele, stworzyć prostą strategię działania i być konsekwentnym w jej wdrażaniu. Czy prowadzenie firmowych blogów to chwilowa moda, czy ponadczasowy trend? Jak blogować z głową i czerpać z tego korzyści?

Z tekstu dowiesz się:

  • czym jest content marketing, inbound marketing i model PESO — jaki mają związek z blogowaniem;
  • dlaczego warto prowadzić firmowego bloga;
  • czy blogowanie się opłaca;
  • jaki wpływ na SEO ma blog firmowy;
  • jak prowadzić skutecznego bloga firmowego;
  • jak często powinno się publikować na blogu;
  • jakiej długości powinny być posty blogowe;
  • jak dystrybuować content blogowy.

Content marketing, inbound marketing i model PESO a blogowanie

Aby zdać sobie sprawę z tego, po co właściwie Twojej firmie przydałby się blog, powinieneś zapoznać się z trzema pojęciami: content marketingiem, inbound marketingiem i modelem PESO. Postaram się je krótko i jak najprościej wytłumaczyć.

Content marketing jest strategią marketingową, w której stawia się przede wszystkim na dostarczanie precyzyjnie określonym odbiorcom (klientom — tym aktualnym, jak i potencjalnym) treści — z ich perspektywy — wartościowych, atrakcyjnych, interesujących i angażujących. Jest działaniem nastawionym na osiąganie długofalowych rezultatów, więc nie powinieneś spodziewać się, że świeżo opublikowany content stanie się lepem na muchy. Owszem, w efekcie wdrażania strategii marketingu treści pozyskasz klientów, ale nie będzie to takie hop–siup. Brzmi, jak strata czasu? Absolutnie nie! Klienci, których zyskasz w ten sposób, będą tymi lojalnymi, powracającymi.

Inbound marketing również jest strategią marketingową i to mocno powiązaną z content marketingiem. Polega na tym, że — podejmując odpowiednie działania — sprawiasz, że zainteresowani tematyką, w której jesteś ekspertem klienci znajdują Cię sami. Brzmi, jak magia? A to tylko odrobina chęci i zaangażowania, jakie włożysz w tworzenie treści. Dlaczego inbound marketing jest wart zachodu? Ponieważ opiera się na zasadzie persimission marketingu, co oznacza, że Twój przekaz trafia tylko do tych osób, które faktycznie tego chcą. W rezultacie możesz spodziewać się, że Twoi odbiorcy nie tylko podejmą działanie, na którym Ci zależy, ale również zaczną dzielić się Twoim contentem z innymi zainteresowanymi osobami, a wartościowy ruch, jaki wygeneruje całe zajście, pozytywnie wpłynie na pozycjonowanie Twojego bloga w sieci. To nie tylko samonakręcająca się machina, ale też sytuacja win–win. I wilk syty, i owca cała. Odbiorca znajduje Ciebie, a Ty zdobywasz lojalnego (i za jego sprawą często niejednego) klienta.

Z kolei PESO jest modelem mierzenia komunikacji. Od czasu, gdy opracował go Don Bartholomew, zdążył trochę ewoluować, by ostatecznie przybrać poniższą formę:

blog

Źródło: isebox.com

Dlaczego warto się nim zainteresować? Ponieważ bazuje na lejku sprzedażowym. Akronim PESO oznacza:

  • paid media — treści, za których publikację zapłaciłeś (np. artykuł sponsorowany, Facebook Ads, banner na zewnętrznym portalu);
  • earned media — treści, które ktoś stworzył na temat Twojej firmy, produktu czy usługi, ale na w wyniku działań, jakie podjąłeś, nawiązując jakieś relacje (np. wywiad, który przeprowadził z Tobą dziennikarz wpływowego portalu branżowego lub artykuł, który napisał bloger, o Twoich produktach);
  • shared media — treści, które ktoś udostępnił na temat Twojej firmy, produktów lub usług i nie miałeś na to bezpośredniego wpływu oraz nie masz nad tym kontroli w 100% (np. posty w social mediach, marketing szeptany zlecony przez konkurencję, która działa na Twoją niekorzyść);
  • owned media — treści, które publikujesz na własnych kanałach (np. wpisy w mediach społecznościowych, posty na blogu, zdjęcia i filmy na www).

Każde z tych treści możesz mierzyć za pomocą: ekspozycji (ile osób zetknęło się z treścią), zaangażowania (ile osób zareagowało na treść), wpływu (ile osób zapamiętało treść), oddziaływanie (ile osób podjęło działanie, do którego zachęcała treść), rekomendacje (ile osób zachęciło innych do podjęcia działania, jakie było rezultatem zetknięcia się z treścią).

Z perspektywy prowadzenia firmowego bloga — jak nie trudno się domyślić — powinieneś skupić się na owned media, które mogą w przyszłości zapewnić Ci shared i earned media, i które możesz wspierać paid media.

blog

Źródło: hubspot.com

Doświadczenia wielu firm pokazują, że treści, jakie wygenerujesz na blogu (wdrażając jednocześnie strategię content i inbound marketingu, a także korzystając z modelu PESO), przyniosą pozytywne skutki w dłuższej perspektywie. Zwłaszcza, gdy dołożysz do tego elementy związane z SEO, o czym opowiem w dalszej części tekstu. Tworząc wartościowy content blogowy i dystrybuując go za pomocą własnych kanałów oraz wspierając optymalizacją w wyszukiwarkach, możesz osiągnąć rezultaty, których pewnie teraz nawet się nie spodziewasz. Jak przyznaje sam HubSpot, największy ruch na stronę generują dla nich posty opublikowane minimum miesiąc wcześniej, a często nawet te sprzed roku. Tak dzieje się w około 90% przypadków.

blog

Źródło: hubspot.com

Blog firmowy — dlaczego warto go prowadzić?

Wiesz już, że prowadzenie bloga może przynosić długofalowe rezultaty, których nie powinieneś jednak spodziewać się w mgnieniu oka. Interesuje Cię zapewne kwestia tego, z jakich powodów powinieneś w takim razie zacząć go prowadzić, skoro na efekty będziesz musiał trochę poczekać. Za chwilę wszystkiego się dowiesz.

Firmowy blog jest przestrzenią niezależną. Choć mógłbyś prowadzić jego namiastkę na przykład na LinkedIn, publikując artykuły lub na portalu branżowym, zrzeszającym również innych twórców, nigdy tak naprawdę nie poczułbyś się, jak u siebie. Wspomnianymi działaniami, owszem, możesz wspierać publikowanie treści na własnym blogu, ale to nie oznacza, że powinieneś zaniechać jego prowadzenia. Zastanawiałeś się, co w sytuacji, gdy Linkedin pewnego dnia przestanie istnieć lub zrezygnuje z prowadzenia sekcji z artykułami? Albo, gdy portal branżowy zostanie sprzedany innemu podmiotowi, który zrezygnuje z publikowania wewnętrznych blogów? Razem z nimi zniknie cały content, jaki utworzyłeś, by wspierać komunikację swojej firmy. Decydując się na założenie i prowadzenie własnego bloga firmowego, tworzysz sobie własny kąt w Internecie i tylko Ty jesteś jego panem. W dodatku, na własnych zasadach.

blog

Źródło: linkedin.com

Firmowy blog pozwala budować wiarygodność Twojej firmy oraz relacje z konsumentami. To na nim dzielisz się ekspercką wiedzą, jaką posiadasz na temat branży. Tworząc treści odpowiadające na potrzeby odbiorców, w których pokazujesz, w jaki sposób rozwiązać problem, z jakim się borykają, stajesz się w ich oczach specjalistą w swojej dziedzinie. W ten sposób budujesz wizerunek swojej marki i zyskujesz lojalnych odbiorców, którzy chętnie wracają do miejsca, gdzie odnajdują realną pomoc. Mało tego, polecają to miejsce innym, stawiającym czoła tym samym problemom, mierzącym się z tymi samymi pytaniami i szukającym rozwiązań. Badania dowodzą, że fachowy content publikowany na firmowych blogach naprawdę zwiększa wiarygodność firm w oczach konsumentów. Co więcej, publikując treści, które są odpowiedziami na pytania czy problemy konsumentów, coraz lepiej zaczynasz ich rozumieć, dzięki czemu możesz na przykład ulepszyć swój produkt lub usługę.

blog

Źródło: thinkkong.pl

Firmowy blog poprawia pozycję strony internetowej w wyszukiwarkach. Roboty Google cenią sobie wartościowy content pochodzący z blogów, zwłaszcza, gdy dodatkowo promujesz treści blogowe na głównej stronie swojej firmowej witryny. Odpowiednio tworzone artykuły są w stanie pomóc Ci zbudować tzw. długi ogon fraz kluczowych (long tail SEO). Są to zapytania, które bezpośrednio nie są powiązane ze słowami kluczowymi, jakie wplecione są w teksty na Twojej stronie internetowej, ale które mogą sprawić, że odbiorca odnajdzie odpowiedź na swoje pytanie właśnie u siebie. Dla przykładu, swoją stronę pozycjonujesz na frazę „sportowe buty damskie”. Tymczasem, wielu użytkowników sieci ma bardziej sprecyzowane oczekiwania, co do znalezienia konkretnego contentu i w wyszukiwarkę wpisuje „sportowe buty damskie najlepsze na siłownię”. Czy takie produkty znajdują się w Twoim sklepie? Zapewne tak. W jaki sposób sprawić, by internauta je odnalazł? Publikując na ten temat wpis blogowy i linkując w nim do asortymentu. W dodatku i — na pierwszy rzut oka — paradoksalnie, na frazy z zakresu długiego ogona konkurencja i koszt są coraz niższe, a zapotrzebowanie, objawiające się częstotliwością wyszukiwania, coraz wyższe. Pamiętaj również o tym, że Google bardzo ceni świeże treści. Nie oznacza to wcale, że w bardzo szybkim tempie musisz publikować ich bardzo wiele. Wystarczy, że będziesz robił to regularnie, a content zamieszczony rok czy kilka lat wcześniej, będziesz co jakiś czas aktualizował.

blog

Źródło: smamarketing.net

Firmowy blog pozytywnie wpływa na sprzedaż. Pod warunkiem oczywiście, że sprzedawanie za pomocą bloga nie jest zbyt nachalne i natarczywe. Starając się w blogowych wpisach rozwiązywać problemy i odpowiadać na pytania konsumentów, niejako podsuwasz im własne produkty czy usługi. Skoro znasz receptę na ich bolączki, zaczynasz stawać się w ich oczach ekspertem w swojej dziedzinie. Natknięcie się na specjalistę, który niemal czyta w myśli odbiorcy, często sprawia, że nie potrzebuje on szukać dalej. Widząc, że znasz się na rzeczy, konsument zaczyna odczuwać ulgę i wierzy, że skorzystanie z Twojej oferty będzie najlepszym, co może zrobić. Skoro bowiem tak dobrze go rozumiesz, zapewne Twój produkt czy usługa będzie spełnieniem jego potrzeb i oczekiwań. W dodatku, blog może wspomóc działanie sprzedawców, jakich zatrudniasz. W przypadku, gdy ich aktualni lub potencjalni klienci będą mieli jakieś pytanie lub problem, poza wyjaśnieniem go, będą mogli również zachęcić ich do zapoznania się ze szczegółami w bazy wiedzy, którą tworzysz na swoim blogu.

blog

Źródło: thinkkong.pl

Firmowy blog pozwala budować lub powiększać bazę mailingową. Wystarczy, że umieścisz na nim pop–up lub sekcję kończącą wpis, umożliwiającą zapisanie się do newslettera, który na przykład będzie informował o nowych wpisach. Dzięki temu upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze bowiem będziesz zdobywał pokaźny i wartościowy ruch na bloga i stronę, a po drugie — będziesz mógł wykorzystać zdobyte maile do przesyłania innych wiadomości o charakterze marketingowym. Pamiętaj jednak, by nie zawieść raz zdobytego zaufania swoich odbiorców. Nie spamuj, ani nie udostępniaj bazy mailinowej podmiotom trzecim (bez wiedzy swoich odbiorców). Wysyłaj tylko takie wiadomości, jakie sam chciałbyś otrzymywać.

blog

Źródło: jakoszczedzacpieniadze.pl

Firmowy blog może przynieść rozgłos i wpłynąć na PR. Często zdarza się, że dziennikarze szukają inspiracji dla swoich artykułów w sieci. Zwłaszcza, gdy chodzi o tematy będące na czasie. Jeśli zatem taki temat trafi się w Twojej branży i masz coś do powiedzenia, koniecznie poświęć mu choć jeden wpis blogowy, jednocześnie udawadniając, że jesteś ekspertem (np. opisując jakieś głośne, negatywnie nacechowane wydarzenie w branży, możesz nakreślić swoje rekomendacje, jeśli chodzi o rozwiązanie jakiegoś problemu lub napisać o tym, jak można było go uniknąć). Takie postępowanie może działać na Twoją korzyść w kilku aspektach. Po pierwsze, Twoi odbiorcy z pewnością będą zainteresowani informacjami na głośny temat (przy okazji możesz u nich zapunktować, jako specjalista). Po drugie, media mogą zainteresować się Twoim punktem widzenia i podać historię dalej lub skontaktować się z Tobą, by przeprowadzić wywiad lub pozyskać ekspercki komentarz do sprawy. Po trzecie, internauci mogą zacząć z własnej woli udostępniać Twój content.

Firmowy blog może prowadzić do aktywizacji i rozwoju pracowników. Zamiast prześcigać się w pomysłach, jak sprawić, by ludzie z Twojej firmy stali się jeszcze lepszymi ekspertami, pozwól im — w ramach wykonywania obowiązków służbowych — współtworzyć firmowego bloga. Tworząc content, z pewnością pokuszą się o research (chociażby w sieci), pogłębiając w ten sposób informacje na dany temat. W dodatku, poczują się docenieni. W końcu post na blogu ukaże się pod ich nazwiskiem i to oni będą figurowali, jako eksperci. Masz obawy, że nie postarają się, tworząc wpis? Zapewniam Cię, że to raczej się nie zdarzy. Jeśli będą mieli być podpisani pod daną treścią, dadzą z siebie wszystko, by wypaść jak najlepiej. Angażując pracowników w tworzenie firmowego bloga, wprowadzisz również odrobinę świeżości do ich rutynowego harmonogramu zadań, a tym samym wpłyniesz na ich kreatywność i — kto wie — być może ta mała rzecz przyczyni się do rozwoju Twoich produktów czy usług.

blog

Źródło: socialtigers.pl

Firmowy blog pozwala przeprowadzać niskobudżetowe testy przed większymi kampaniami. Zanim zdecydujesz się, że warto przeznaczyć budżet na paid media, sprawdź, czy tematyka, jaką chcesz przy tej okazji serwować, faktycznie odpowiada Twoim odbiorcom, a co za tym idzie, czy pomoże pozyskać odbiorców będących w tej samej grupie docelowej. Zacznij dystrybuować za pomocą własnych kanałów bardzo podobny do tego, który planujesz opublikować, jako sponsorowany artykuł i przekonaj się, czy faktycznie wzbudzi zainteresowanie. Możesz przeznaczyć niewielki budżet na reklamę — chociażby w mediach społecznościowych. Jeśli okaże się, że treść na dany temat generuje ruch na Twojego bloga, wszystko wskazuje na to, że nie przepalisz budżetu, angażując się w większą i kosztochłonną kampanię.

Firmowy blog jest inwestycją długoterminową i może generować dochód pasywny. Pamiętaj, że prowadząc firmowego bloga, nie możesz spodziewać się natychmiastowych rezultatów. Dobrze napisane i na bieżąco aktualizowane wpisy mogą przynosić zyski nawet wiele lat po ich pierwotnym stworzeniu. Pod warunkiem, że odpowiadają na ponadczasowe pytania i rozwiązują ponadczasowe problemy.

Jaki wpływ na SEO ma prowadzenie bloga firmowego?

Chcąc zwiększyć widoczność swojej firmowej strony w sieci, koniecznie załóż bloga, który — oprócz tego, że pozytywnie przełoży się na SEO — pozwoli zdobywać klientów dzięki działaniom content i inbound marketingowym. Blogując, jako marka, możesz osiągnąć bardzo wiele korzyści, które przełożą się na wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania. Oto one:

  • większa ilość wejść na firmową stronę internetową z wyszukiwarki;
  • budowanie tzw. długiego ogona, o którym pisałam wyżej;
  • pozyskiwanie ruchu z wpisów, nawet długo po ich publikacji;
  • pozyskiwanie naturalnych linków;
  • możliwość linkowania do oferty Twojej firmy (pamiętaj jednak, by nie było to nachalne);
  • wzrost jakościowego ruchu w domenie (spowodowany tym, że użytkownicy spędzają więcej czasu na Twojej stronie internetowej).

Jak zoptymalizować blog pod SEO? 9 skutecznych rad

Wiesz już, jak ogromny wpływ na SEO ma prowadzenie firmowego bloga. By nie zaprzepaścić okazji na zdobycie wyższej pozycji w organicznych wynikach wyszukiwania, zastosuj się do poniższych zaleceń. Dzięki nim Twój blog będzie przyjazny nie tylko odbiorcom, ale również robotom wyszukiwarek.

  1. Wybieraj frazy kluczowe dla pojedynczych podstron i postów — prowadząc stronę internetową lub bloga, możesz żyć w błędnym przekonaniu, że strona główna i pozostałe podstrony pozycjonują się na dokładnie te same słowa kluczowe. Tymczasem, roboty wyszukiwarek indeksują oddzielnie każdą podstronę, a nawet każdy wpis blogowy. Wykorzystaj to i optymalizuj treści, jak najczęściej.
  2. Szukaj fraz, które interesują odbiorców — skorzystaj chociażby z Google Trends i sprawdź, czego szukają internauci. Może się okazać, że słowa kluczowe, na które pozycjonujesz stronę i bloga są zbyt ogólne. Warto zwrócić szczególną uwagę na wspomniane już frazy z długiego ogona wyszukiwań, które zapewnią Ci dużą konwersję, przy niskiej konkurencji i kosztach.
  3. Używaj fraz kluczowych w tytułach lub podtytułach — szczególnie tych z długiego ogona, które wyglądają bardzo naturalnie. W ten sposób roboty wyszukiwarek odnotują tematykę, jaką poruszają dane posty i jeszcze lepiej je zaindeksują.
  4. Uzupełnij meta tagi — odpowiednio dobrane znaczniki HTML umieszczane w sekcji <head> kodu źródłowego strony lub bloga, choć mogą brzmieć Ci obco, są konieczne w prowadzeniu działań z zakresu SEO. Dzięki nim roboty wyszukiwarek wiedzą, jaka jest zawartość strony, którą mają indeksować. Uzupełnij takie znaczniki, jak tytuł strony (title), opis strony (meta description), meta robots, meta keywords, meta viewport oraz atrybut http–equiv.
  5. Nie zpomnij o ALT–ach — by podnieść pozycję swojego bloga w rankingach wyszukiwarek, koniecznie opisuj wszystkie zamieszczane obrazki. Pamiętaj, że absolutnie wszystko, co znajdzie się w Twoich postach blogowych, jest sygnałem dla robotów wyszukiwarek. W dodatku, jeśli z jakichkolwiek przyczyn grafika się nie wyświetli, gdy odbiorca będzie chciał zapoznać się z Twoim wpisem, zobaczy opis, świadczący o tym, co powinno mu się ukazać, zamiast przypadkowego zbioru znaków.
  6. Nie bój się wewnętrznego linkowania — jeśli w kolejnych wpisach na blogu odnosisz się do jakiejś tematyki, którą opisywałeś szerzej w którymś z poprzednich postów, podlinkuj go w tekście. Dzięki temu ułatwisz swojemu odbiorcy wyszukiwanie informacji i sprawisz, że spędzi on na Twoim blogu więcej czasu niż pierwotnie planował.
  7. Stosuj przyjazne adresy URL — one również pomogą Ci w pozycjonowaniu, a dodatkowo sprawią, że użytkownikowi będzie się na nie o wiele lepiej patrzeć, dzięki czemu, otrzymując wyniki wyszukiwania, nie uzna Twojego bloga za podejrzany. Pamiętaj, by w adresach URL nie stosować polskich znaków.
  8. Publikuj wartościowe treści — podkreślę to kolejny raz. Blog firmowy ma sens tylko wtedy, gdy content, jaki na nim umieszczasz jest interesujący dla odbiorców i pomaga im zdobywać wiedzę na nurtujące ich tematy. Poza tym, roboty wyszukiwarek doceniają wysokiej jakości treści i indeksują je o wiele wyżej. Nigdy też nie duplikuj contentu, nawet, jeśli we wpisie wspominasz o dokładnie tych samych kwestiach, co w którymś z poprzednich postów.
  9. Aktualizuj starsze treści — jeśli wiesz, że coś się zmieniło od czasu, gdy opublikowałeś jakiś post blogowy (nawet, jeśli było to rok czy kilka lat temu), nadaj takiemu wpisowi nowe życie, aktualizując zawarte w nim informacje. Dzięki temu pokażesz odbiorcom, że jesteś ekspertem, który nie osiadł na laurach, ale jest na bieżąco z tym, co dzieje się w branży. A przy okazji, takie podejście docenią roboty wyszukiwarek.

Co najważniejsze, z wdrożeniem tych wszystkich kroków jesteś w stanie poradzić sobie sam. Naprawdę!

Po nitce do kłębka, czyli bądź konsekwentny w blogowaniu cierpliwie czekaj na rezultaty

Zakładając i prowadząc firmowego bloga, pamiętaj przede wszystkim o tym, że za jego pośrednictwem powinieneś edukować swoich odbiorców (klientów), a nie wyłącznie sprzedawać swoje produkty lub usługi. W ten sposób zdobędziesz ich zaufanie i zbudujesz długofalową relację, sprawiając jednocześnie, że gdy napotkają na swojej drodze problem dotyczący Twojej branży, w pierwszej kolejności postanowią zaczerpnąć rady u Ciebie — zaglądając na bloga. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez amerykańską firmę badawczą Forrester, 70% internautów otwarcie przyznaje, że kieruje się opiniami, jakie znajduje między innymi na blogach.

blog

Źródło: forbes.com

Publikuj przynajmniej raz w tygodniu, by nadać rytm swojej pracy i przyzwyczaić odbiorców do tego, że regularnie będą mogli aktualizować swoją wiedzę za Twoim pośrednictwem. Systematyczne pisanie pozwoli Ci naprać rozpędu, wiary w siebie oraz szlifować swój warsztat. We wpisach staraj się być partnerem dla swoich czytelników. Zamiast z nadęciem pokazywać, kto tu jest ekspertem, zwracaj się do nich bezpośrednio i pokazuj, że doskonale rozumiesz problemy, z jakimi się borykają. Unikaj sztywnego tonu, rodem z akademickiej sali wykładowej. Daj odbiorcom poczuć, że mogą na Ciebie liczyć, ponieważ nadajecie na tych samych falach. Nie ograniczaj się wyłącznie do słowa pisanego. We wpisach umieszczaj zdjęcia, grafiki, infografiki, filmy, nagrania audio, gify itd. Stosuj tytuły i śródtytuły. Pisz krótkie, konkretne akapity, stosuj numerowanie i wypunktowanie. Nie chodzi o to, by Twoje wpisy stały się przesycone wszystkim, co się da, niczym stragany podczas odpustowego jarmarku, ale by nie były nudne w odbiorze. Włącz możliwość komentowania postów, zapraszając tym samym czytelników do dyskusji. Jeśli zastanawiasz się, jak długie powinny być wpisy, możesz bazować na analizie Neila Patela — przedsiębiorcy i blogera, współżałożyciela takich narzędzi, jak Crazy Egg czy KISSmetrics, uznanego przez Wall Street Journal za jedną z najbardziej wpływowych osób w środowisku internetowym. Przebadał on 327 postów z własnego bloga i zauważył, że największym zainteresowaniem i zaangażowaniem cieszyły się te, których objętość przekraczała 1500 słów. Do dystrybucji publikowanego contentu możesz używać chociażby mediów społecznościowych (zarówno własnych profili, jak i udzielając się na grupach tematycznych, czy w komentarzach pod postami innych) oraz e–mailingu. Będąc konsekwentnym i systematycznym w działaniu, a także uzbrajając się w cierpliwość, zaobserwujesz pozytywne rezultaty firmowego blogowania i będziesz zbierał ich owoce przez bardzo długi czas.

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl