Storytelling jest jak świetny film – wciąga konsumenta, który potem łatwo zapamiętuje fabułę i związaną z nią markę. Przez odpowiednią narrację możemy sprzedać produkt, opakowując go w niezwykłą historię. Ta opowieść nie tylko edukuje, ale też buduje zaufanie, a nawet wzrusza. Gdy opowiadanie jest dobrze dobrane do oferty, sama reklama angażuje potencjalnego klienta na tyle mocno, że zaczyna wchodzić z nim w relację.
Kampanie z wodą w tle
Przykład reklamy wody mineralnej Cisowianka Perlage usytuowanej we włoskiej scenerii pokazuje, jak przyjemny może być odpoczynek na wakacjach przy butelce napoju, który wypijemy po długiej podróży, w tym przypadku, łodzią. Widzimy tu luksus, o którym marzy każdy oglądający, co kojarzy się oglądającemu dość pozytywnie i zachęca go do kupienia produktu. Elegancko ubrany kelner przynosi napój i prezentuje go klientce – aktorce Monice Belucci – jak najdroższego, ekskluzywnego szampana. „Przecież jak taka znana gwiazda pija, to ja też muszę spróbować…” myśli widz. Polski produkt wykracza więc poza granice naszego kraju. Staje się towarem eksportowym, gdyż były też plany na wypromowanie marki na rynku międzynarodowym.
Źródło: https://www.youtube.com/channel/UCKaESHm4_18w5qUIjFx_P4A
Zupełnie inne przesłanie prezentuje w swej kampanii firma Żywiec Zdrój. Angażując Sebastiana Karpiela-Bułeckę – piosenkarza o silnej osobowości z góralskim temperamentem, firma chce ukazać widzom narodowe cechy Polaków. W naszej pamięci ożywiają wspomnienia o naszych korzeniach, pochodzeniu oraz o tym, co nas kształtuje. Marka chce przekazać nam konkretną wiedzę, zwrócić uwagę, że „Najlepsze czerpiemy ze źródła”. Nawiązuje tym samym do miejsca pochodzenia wody mineralnej. Taki sposób prowadzenia kampanii sprawia, że poważniej ją traktujemy, gdyż komentuje ona rzeczywistość. Namawia do powrotu do przeszłości i czerpania z własnego źródła doświadczeń, przypominając o bogatej historii. Te cechy stara się również nadać swojemu produktowi. Wymaga od nas bycia niezmiennymi w swej postawie. Przypomina, iż woda to najważniejszy żywioł i to z niego powinniśmy pobierać swą siłę. Nie przypadkowo więc producent połączył markę z regionem – Żywiecczyzną z góralem. Czuje się on po takich słowach w obowiązku nie tylko konsumować polski produkt, ale też hołdować odwiecznym tradycjom.
Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=LwiGyfnnxe8
Fikcyjne postacie w reklamach
Telekomunikacja Polska S.A., aby odświeżyć swój nieco przestarzały wizerunek kojarzony jedynie z telefonami stacjonarnymi, wprowadziła do swej kampanii wymyślone postaci – Serce i Rozum. Brand Hero ma symbolizować dwie sprzeczne natury człowieka, bawić i rozśmieszać konsumentów. Prowadzą dość irytujące oraz absurdalne dialogi, które wprowadzają widza w pozytywny nastrój. Odbiorca czeka więc na następną reklamę i ma nadzieję na coś jeszcze bardziej zaskakującego. Zgodnie z tym, że oferowane przez TP usługi mają zapewniać i promować rozrywkę, tak właśnie konstruowane są poszczególne spoty reklamowe, aby ją dostarczać. Teraz dla zapewnienia komfortu komunikacyjnego nie wystarczy już tylko telefon. Konsumentom trzeba dać coś więcej: zabawę oraz kontakt z całym światem. Element zaskoczenia jest więc wskazany. W tym tkwi urok takich reklam. Postacie na stałe wbiły się do świadomości konsumentów, więc gdy nadeszły Święta Bożego Narodzenia, wprowadzono nowego bohatera – reniferzycę Renię, co natychmiast spotkało się to z pozytywnym odzewem. W ten sposób odświeża fabułę, wprowadza nowe wątki, które wciąż zaskakują i nie nudzą. Producent wpływa tutaj nie tylko na emocje (Serce), ale też na racjonalną naturę człowieka (Rozum). TP chce w ten sposób dostrzec do jak najszerszej grupy odbiorców. Konwencja reklamy odpowiada zarówno dorosłym, jak i młodszym odbiorcom. Firma stała się zatem bardzo nowoczesna. W tym tkwi zatem sukces oraz popularność kampanii.
Źródło: https://www.youtube.com/user/OrangePolska
Produkt spożywczy dedykowany głównie dzieciom również ma swojego bohatera Małego Głoda będącego personifikacją głównej ludzkiej potrzeby. Stworzony przez markę Danio stanowi odpowiedź, rozwiązanie problemu głodu niemal w każdej sytuacji w domu i w pracy. Pragnienie zaspokojenia nagłej potrzeby odczuwanej przez konsumenta ma być motywacją, zachętą do sięgnięcia do niewielkiej przekąski między posiłkami. Firmie udało się zatem pozyskać z potencjalnym klientem, gdyż nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie będzie potrzebny serek. Dodatkowo, pojawiające się w spocie odgłosy burczenia w brzuchu, złowieszczy śmiech czy sposób poruszania się powoduje u widza uśmiech, poprawia nastrój. Zatem komizm wykreowanej brand Hero potęguje rozpoznawalność marki. Marka staje się bardziej przyjazna, więc potencjalny klient chętnie sięgnie po produkt. Mimo to, nie zapominamy o tych nieprzyjemnych, intensywnych doznaniach, gdy dopada nas coraz bardziej złośliwy głód. Mały Głód w pewnym momencie staje się jednym z tych negatywnych bohaterów, których łatwo zapamiętać. Popularność fikcyjnego bohatera doprowadziła do stworzenia maskotki rozpowszechnianej wśród najbardziej zaangażowanych klientów. Do dnia dzisiejszego jako symbol ewoluuje i zaskakuje, gdyż Danio organizuje konkursy, w których maskotka wciąż jest żywotną
Źródło: https://www.youtube.com/channel/UC4u6Wm6ILMeKIn90slByiBA
Tzw. „zwykły bohater”
Rodzina jako najmniejsza jednostka społeczna bywa częsty elementem kampanii reklamowych. Są to przecież ludzie „tacy jak my”, niczym się nie różnią od widza. Cechuje ich pospolitość, typowość, więc łatwiej konsumentom się z nimi utożsamić. Historia pokazuje zazwyczaj pracujące matki, gospodynie domowe, robotników czy dzieci. Używają dopasowanych do siebie produktów, a więc docierają też do z góry ustalonej przez producenta grupy odbiorców. Jak jest w przypadku reklamy Toffifee, gdzie siedzącym na kanapie ojcu z dziećmi matka przynosi smakołyk, którym potem konsumują we własnym gronie. Spot ukazuje rodzinne ciepło i atmosferę wzajemnej życzliwości, czyli model tradycyjnej rodziny. Promuje spędzanie wolnego czasu w domowym zaciszu, ale nie odżegnuje się też od nowoczesności, gdy w pewnym momencie córka pokazuje zrobione przez matkę selfie z produktem, co świadczy, że jest on ważną częścią ich codziennego życia.
Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=9Y-qasNUBkc
Nieco inny model komunikacji międzyludzkiej kreuje seria spotów reklamujących ING, gdyż motywem przewodnim jest tutaj Karinka. Agata Kulesza wcielająca się w rolę głównej bohaterki ma jeden cel: udowodnić wszystkim napotkanym osobom w różnych sytuacjach, że warto oszczędzać. Stara się przekonywać Polaków, aby odkładali, używając tzw. „prawd życiowych”. Widać to w spocie, gdzie Karinka – jadąc taksówką, chciała wydać resztę za kurs – namawia do zbierania niewielkich kwot męża pasażerki – Zygmunta. Żona każe mu zanotować to, co mówi jej Karinka.
Źródło: https://www.youtube.com/channel/UCTcL7-enpBwGlUppbES3arQ
Powyższe przykłady nie wyczerpują całego wachlarzu pomysłów na spoty reklamowe wykorzystywanych przez producentów. Wszystko po to, aby jak najskuteczniej przyciągnąć klienta i zachęcić do zakupu usługi czy produktu.
Czytaj również:
Zostaw komentarz