Powtarzana od pewnego czasu mantra o stałym rozwoju marketingu mobilnego nie jest już tylko pobożnym życzeniem marketerów, a… faktem. Użytkownicy coraz więcej działań dokonują na urządzeniach mobilnych, w czym korzyść dla siebie upatrują z kolei sprzedawcy. Które trendy zasługują na szczególną uwagę w nadchodzącym roku?

Wearables

Rozwój tzw. wearables, czyli gadżetów mobilnych stanowiących równocześnie element naszej garderoby, to bardzo prawdopodobny kierunek na rok 2016. Niezbyt udany debiut Google Glasses nie spisał całego projektu na straty. I słusznie – bo już Apple Watch znalazł swoich zwolenników, choć nie zrobił furory.

Rynek wearables dopiero raczkuje, ale już dostarcza marketerom sporo wyzwań. Z jednej strony są to bowiem przedmioty generujące wiele przydatnych informacji o użytkowniku, bardziej zaawansowanych niż smartfony – a to stwarza szansę lepszego dostosowania komunikatu reklamowego. Z drugiej natomiast strony wymagają dogłębnego poznania potrzeb konsumenta w zakresie designu – nikt przecież nie założy gadżetu, który choć funkcjonalny, jest po prostu brzydki.

Nowe formaty reklamowe

Trend, który obserwuje się od kilku lat, ma szansę rozwijać się również w rozpoczynającym się roku. Użytkownicy zmęczeni tradycyjnymi, atakującymi ich reklamami przestają je po prostu dostrzegać. To pole do popisu dla marketerów, którzy muszą zmierzyć się z umieraniem dotychczasowych wzorców. Wróży się dalszy rozwój video, również w kontekście reklam, przy równoczesnym ograniczeniu tradycyjnej, dotąd powszechnej reklamy graficznej.

Dalszy rozwój czatowania

Dynamiczny rozwój aplikacji typu WeChat, Facebook Messenger czy WhatsApp jest tendencją, której wróży się dalszy rozwój. Wnikliwi obserwatorzy z pewnością już zauważyli, że twórcy inwestują w narzędzia, czyniąc je bardziej atrakcyjne i coraz ciekawsze dla użytkowników. To proces mający na celu monetyzowanie aplikacji, a więc coś, co jak na razie dopiero raczkuje.

Mobilne zakupy

Jeszcze jakiś czas temu, w kontekście e-commerce, smartfon czy tablet służyły nam głównie do sprawdzania cen produktów, recenzji czy pobierania kuponu do zrobienia zakupów online. Od kilku lat zauważalna jest jednak tendencja, która pogłębiać się będzie również w tym roku – użytkownicy z większą ufnością podchodzą do mobilnych zakupów. Szacuje się, że w tym momencie ok. 30 proc. rynku e-commerce stanowi mobile. Dodatkowym wsparciem są funkcje społecznościowe, jak „kup teraz” na Instagramie oraz wtyczki na Pintereście. Zakupy przez społecznościówki to trend, który ma szansę w tym roku się rozwinąć.

Kupony mobilne

Wygodne dla użytkownika, opłacalne dla sprzedawcy – mowa o kuponach mobilnych, które wykorzystywane są w punktach stacjonarnych. Według HubSpot takie rozwiązanie interesuje ok. 50 proc. konsumentów – warunkiem jest atrakcyjność i aktualność ofert. Dodatkowo, pomocne dla takiego narzędzia jest ciągłe doskonalenie geolokalizacji. Prognozuje się, że w 2016 r. z kuponów będzie korzystało coraz więcej brandów.

To tylko kilka prognoz, które pod koniec roku mogą okazać się mrzonkami na skutek nowinki, jaka nieoczekiwanie zdominuje cały rynek mobilny. Czy tak będzie? Przekonamy się w kolejnych miesiącach.