Marketing i Biznes Prawo w biznesie Prawo e-handlu w B2B pozwala na więcej, niż w B2C. Sprawdź! [ANALIZA PRAWNIKA]

Prawo e-handlu w B2B pozwala na więcej, niż w B2C. Sprawdź! [ANALIZA PRAWNIKA]

Prawo e-handlu w B2B pozwala na więcej, niż w B2C. Sprawdź! [ANALIZA PRAWNIKA]

Prowadzisz firmę? Dołącz do Founders Mind, najlepszej konferencji dla biznesu w Polsce

Sprawdź szczegóły wydarzenia

Kwestia tego, kto jest docelowym klientem naszego sklepu internetowego, ma duże znacznie – szczególnie dla postanowień regulaminu naszego sklepu. W przypadku handlu w relacjach B2B mamy dużo większe pole manewru w zakresie postanowień tegoż regulaminu, niż w przypadku sprzedaży wyłącznie na rzecz konsumentów.


Brak uprawnienia do odstąpienia od umowy

W przypadku sprzedaży prowadzonej na rzecz konsumentów zasadą jest, iż klientowi w terminie 14 dni przysługuje prawo do odstąpienia od umowy.

Zupełnie inaczej kwestia ta przedstawia się natomiast w sytuacji, gdy naszym klientem jest przedsiębiorca – wówczas uprawnienie takie nie przysługuje mu wcale.

W tym miejscu warto wyjaśnić kogo uważa się za konsumenta.

Zgodnie z przepisami, konsumentem jest osoba, która dokonuje czynności prawnej nie związanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W każdym więc przypadku, gdy klient dokona zakupu w naszym sklepie w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, nie będzie przysługiwać mu prawo do odstąpienia od umowy.

W praktyce najczęściej będzie sprowadzać się to do sytuacji, gdy zakup w naszym sklepie potwierdzony zostanie wystawieniem faktury VAT. W takim przypadku bowiem nie ma wątpliwości, że zakup ten jest dokonany w ramach działalności gospodarczej, czyli potocznie „na firmę”.

Rzecz jasna, nic nie stoi na przeszkodzie, by również przedsiębiorcy mieli możliwość odstąpić od umowy, czyli dokonać, potocznie mówiąc, zwrotu. W przypadku jednak klientów-przedsiębiorców, przyznanie im takiego uprawnienia zależy już wyłącznie od naszej polityki sprzedażowej.

Obowiązki informacyjne

W przypadku sprzedaży prowadzonej na rzecz konsumentów, ustawa o prawach konsumenta nakłada na nas obowiązek przekazania klientowi szeregu informacji dotyczących chociażby głównych cech produktu, łącznej ceny, czy naszych danych identyfikujących.

Natomiast w odniesieniu do sprzedaży B2,B powyższe obowiązki informacyjne nas nie dotyczą. W rzeczywistości jednak trudno wyobrazić sobie sytuacje, aby nawet w przypadku sprzedaży wyłącznie na rzecz przedsiębiorców nie przekazać klientowi tak podstawowych informacji, szczególnie, że przekazanie pewnych z nich wynika także z innych przepisów prawa.

Co więcej, z obowiązków informacyjnych możemy być zwolnieni tylko w razie prowadzenia sprzedaży wyłącznie na rzecz przedsiębiorców. Gdy w ramach naszego sklepu internetowego umożliwiamy zakup zarówno konsumentom, jak i przedsiębiorcom, powyższe informacje i tak musimy przekazać klientom, a więc i tak muszą one zostać zamieszczone.

Prawo do reklamacji w B2B

Zdecydowanie największe odrębności w przypadku sprzedaży B2B dotyczą jednak przysługujących klientowi uprawnień z tytułu rękojmi za wady rzeczy sprzedanej, czyli potocznej reklamacji.

Zgodnie bowiem z przepisami, w przypadku sprzedaży na rzecz przedsiębiorców kwestie dotyczące reklamacji możemy ukształtować w zasadzie w dowolny sposób, aż do sytuacji, w której klientowi będącemu przedsiębiorcom nie będzie w ogóle przysługiwało prawo do reklamacji. To jednak najbardziej skrajne rozwiązanie.

Oprócz całkowitego wyłączenie prawa do reklamacji, możemy ograniczyć uprawnienia klienta z tytułu rękojmi do określonych wad, czy też uzależnić wykonanie tych uprawnień od zachowania określonych terminów. Kluczowe w tym zakresie są postanowienia naszego regulaminu.

Istotnym jest zatem, aby postanowienia te maksymalnie dopasować do naszych indywidualnych potrzeb i grup klientów.

Przejście korzyści i ciężarów

Pewnie odrębności odnotować można również w zakresie ustalenia momentu, w którym na klienta przechodzą korzyści i ciężary związane z zakupionym towarem oraz niebezpieczeństwo jego przypadkowej utraty lub uszkodzenia.

W przypadku konsumentów, tym momentem jest zawsze wydanie klientowi towaru przez przewoźnika. W odniesieniu do przedsiębiorców – jeżeli nie uregulujemy tej kwestii inaczej w regulaminie – korzyści i ciężary oraz niebezpieczeństwo utraty lub uszkodzenia towaru przejdzie na naszego klienta już w momencie powierzenia go przez nas przewoźnikowi lub spedytorowi.

Powyższe ma o tyle duże znaczenie, że w przypadku chociażby uszkodzenia przesyłki w czasie transportu ryzyko z tym związane spoczywać będzie wyłącznie na kliencie będącym przedsiębiorcą.

Podsumowanie

W zależności od tego czy prowadzimy sprzedaż na rzecz konsumentów, czy też przedsiębiorców, w wielu przypadkach inaczej kształtować się będą uprawnienia naszych klientów oraz nasze obowiązki jako sprzedawców.

Często, kluczowe w tym zakresie będą postanowienia regulaminu naszego sklepu internetowego, dlatego powinniśmy zadbać o jego dostosowanie do naszych indywidualnych potrzeb.

O ile bowiem w przypadku sprzedaży na rzecz konsumentów przepisy przeważnie narzucają nam „sztywne” rozwiązania, tak w przypadku handlu B2B często mamy możliwość zmodyfikowania uprawnień klientów.

Artykuł powstał dzięki kancelarii Kantorowski i Wspólnicy  Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu Prawo dla Biznesu Piotra Kantorowskiego.

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl