Ile trwał proces od pomysłu do pierwszego płacącego klienta? Jak wyglądała ta droga?

W naszym przypadku było to okrągłe 0 dni. Pomysł ze startem agencji marketingowej zrodził się w momencie, gdy pracując jako freelancer nie byłem w stanie obsłużyć wszystkich projektów, których dzięki rekomendacjom i poleceniom przybywało w kosmicznym tempie. Wówczas zacząłem podzlecać część projektów zaprzyjaźnionym freelancerom, co okazało się strzałem w dziesiątkę. 

Miesiąc po miesiącu zleceń przybywało, a mi udało się wciągnąć na pełnoetatową pracę ów freelancerów, co było krokiem milowym w rozwoju. Osoby, z którymi wówczas zaczynaliśmy, do dzisiaj stanowią bardzo ważną część naszej organizacji. W międzyczasie pojawił się również mój wspólnik Rafał Golan, z którym wcześniej pracowałem z powodzeniem przy innych projektach. Podjęliśmy decyzję o uporządkowaniu struktury, procesów firmowych i założeniu oraz skalowaniu działań jako zorganizowana agencja marketingowa.

Zgodnie z naszymi wartościami, stawiając zawsze na pierwszym miejscu dobro naszych klientów — bardzo długo działaliśmy bez brandingu i strony internetowej. Mimo to każdego miesiąca przybywało nam klientów i pracowników. Broniła nas nasza praca i wyniki.

Dopiero w maju 2022 roku pokazaliśmy się światu jako agencja reklamowa Happy Parrots i z powodzeniem budujemy pozycję eksperta w branży.

Jak AI może pomóc w tworzeniu spersonalizowanych kampanii marketingowych?

AI już od dawna wspiera reklamodawców w tworzeniu spersonalizowanych kampanii reklamowych. Dzięki sztucznej inteligencji wyświetlane treści są lepiej sprofilowane czyli wyświetlają się osobom, które chcą zobaczyć danego typu content.

Algorytmy Meta czy Google pozyskują wiedzę na temat preferencji użytkownika na podstawie zachowań, zainteresowań i miejsc, które odwiedza. W kolejnym kroku sztuczna inteligencja analizuje zgromadzone dane i decyduje jakie treści zobaczy odbiorca.

Sztuczna inteligencja jest w stanie wybrać jeden z wielu nagłówków, na który z większym prawdopodobieństwem zareaguje odbiorca. To wszystko powoduje, że użytkownicy otrzymują spersonalizowane treści, które spełniają ich oczekiwania. A reklamodawcy efektywniej wydają każdą złotówkę.

Jak AI zmieni nasze firmy? Dowiedz się więcej tutaj.

Co stanowi dzisiaj największe wyzwanie dla Waszej organizacji?

Myślę, że największe wyzwanie, z jakim aktualnie się mierzymy, to typowy problem organizacji szybko rozwijającej się, czyli utrzymanie jakości oferowanych usług pomimo ciągłego poszerzenia zespołu i portfolio klientów.

Utrzymujemy ten poziom dzięki wprowadzaniu nowych procesów z wyprzedzeniem, czyli staramy się być Polakami mądrymi przed szkodą 🙂 Doświadczony zespół i rotacja bliska 0% pomaga nam tworzyć solidny fundament i ciągłość przekazywania jakości, pomimo nowych twarzy w zespole.

Warto wspomnieć też o coraz trudniejszej sytuacji ekonomicznej wielu firm, co powoduje, że oczekują one od kontrahentów innego, świeżego podejścia ze sporą dozą empatii.

Sporym wyzwaniem jest sprostać nowym oczekiwaniom partnerom biznesowym, ale dzięki otwartości i empatii jesteśmy w stanie się przystosować do panujących warunków i oferować obsługę, której nasi klienci potrzebują. Wymaga to od nas sporo energii i pracy, ale efekt końcowy jest tego warty.

Poznaj skuteczne sposoby na automatyzację procesów i usprawnienie biznesu. Spotkaj się w gronie 30 innych founderów i wznieś swój biznes na wyżyny — wypełnij niezobowiązujący formularz.

Jakie są najlepsze sposoby na budowanie lojalności klientów za pomocą digital marketingu?

Lojalni klienci w czasie kryzysu gospodarczego są prawdziwym skarbem i zdecydowanie warto o niego dbać. Niezmiennie od lat, najlepszym narzędziem do lojalizacji klientów pozostaje e-mail marketing. Dzięki wysokiemu współczynnikowi dotarcia oraz intymnemu charakterowi treści jest on wręcz skrojony na potrzeby lojalizacjii.

Kluczowe jest, aby wysyłkę organizować regularnie, a treści w newsletterze przygotowywać w taki sposób, aby były atrakcyjne i wyjątkowe tak, aby lojalni klienci czuli się docenieni. Mogą to być np. informacje o zbliżających się premierach produktów, treści przedstawiające powstawanie ulubionego produktu czy zaproszenie na unikalny event dla lojalnych klientów.

Jak reagujesz, gdy ktoś z zespołu nie dowozi zadeklarowanej rzeczy?

W takich sytuacjach staram się zawsze podchodzić do tematu empatycznie. Zastanowić się, co mogło być przyczyną, czy przypadkiem nie jest tak, że ktoś ma za dużo zadań na głowie lub może jakiś proces zawodzi i firma, zamiast pomagać, to przeszkadza w ich realizacji.

Zawsze pytam i rozmawiam. Czasami może to być błąd spowodowany trudnościami w życiu prywatnym czy z dowolnego innego powodu. I to jest okej, jesteśmy tylko ludźmi. Ważne, żeby nie uciekać od odpowiedzialności i potrafić znaleźć powód błędu czy niedowiezienia zadeklarowanej rzeczy.

Jeśli obszar problemów dotyczy pracy, to jesteśmy w stanie wspólnie go rozwiązać. Jeśli wykracza poza pracę i dotyka prywatnego życia pracownika, to najlepiej sprawdza się urlop, który pozwala złapać oddech i równowagę.

Jakie narzędzia wykorzystuje się w digital marketingu do analizy konkurencji i dostosowania strategii marketingowej?

Narzędzi, z których korzystamy, jest naprawdę sporo. W przygotowaniu researchu na temat konkurencji niezawodny jest SEMSTORM, SENUTO, Brand24 czy chociażby Biblioteka Reklam od Meta. W ogóle sam research social mediów np. Facebooka, Instagrama, TikToka czy LinkedIn konkurencji pozwala wyciągnąć wiele wartościowych wniosków.

Co by się musiało wydarzyć, żeby Twoja firma urosła dziesięciokrotnie?

Jeżeli mówimy wyłącznie o scenariuszu wzrostu organicznego, bez inwestorów czy ogromnych nakładów finansowych, to game changerem z reguły bywa jeden pomysł, produktu czy usługa, która zrobi szum w branży. Dobrze zarządzana firma będzie potrafiła wykorzystać ten sukces i niejako na jego plecach wybić się, urosnąć kilku lub kilkunastokrotnie.

Cyklicznie staramy się wypuszczać innowacyjne rozwiązania w branży. Ostatnio opublikowaliśmy Kalendarz Marketera w nowej, niewykorzystywanej do tej pory formie. Większość firm przygotowuje go w formie pdf lub arkusza kalkulacyjnego. I niesie to za sobą wartość, ale większość użytkowników po zapoznaniu się z nim rzuca go w kąt i zapomina. My stworzyliśmy Kalendarz Marketera, który żyje i przesyła powiadomienia o każdym zbliżającym się ważnym dniu. Garść statystyk, inspiracyjnych kampanii marketingowych czy lista ‘to do’. Wszystko w formie newslettera, bez reklam i autopromocji. Dzięki temu ten newsletter utrzymuje współczynnik otwarć na poziomie 40% – 60%, co jest świetnym wynikiem.

Wcześniej jako pierwsi zaczęliśmy mówić o kryzysie gospodarczym i o tym, jak się na niego przygotować. E-book cieszy się ogromną popularnością. Wypuściliśmy też innowacyjną usługę Starterpack dla mikro przedsiębiorstw, które od agencji reklamowej oczekują czegoś innego niż firmy z ugruntowaną pozycją na rynku.

Mamy w zanadrzu listę konkretnych, mocnych i innowacyjnych projektów. Mocno wierzymy w to, że któryś z nich przebije się z taką siłą, że na jego plecach urośniemy jeszcze szybciej niż do tej pory.

Chcesz usprawnić swój biznes, ale nie wiesz, od czego zacząć? Spotkaj się w gronie 30 innych founderów i wznieś swój biznes na wyżyny — wypełnij niezobowiązujący formularz.

W jaki sposób budujecie relacje z klientami, czy poza samą jakością usługi stosujecie jakieś narzędzia do budowania, podtrzymywania relacji?

Myślę, że nasze podejście do współpracy buduje mocną więź. Traktujemy biznes klienta jak własny. Jesteśmy dostępni, otwarci i proaktywni. Nie zamykamy się w sztywnych ramach umowy i często zasypujemy klientów rekomendacjami, które usprawnią proces sprzedaży, landing page czy czasami nawet… pomagamy wymyślić produkt czy ofertę na nowo 🙂

Nasze zaangażowanie, otwartość i empatia powoduje, że dobre relacje z klientami rozkwitają.

Jeśli miałbym wskazać narzędzie, które nam w tym pomaga, to byłby to HubSpot, który zapobiega przeoczeniu ważnej informacji, rocznicy czy zadania, którego zadeklarowaliśmy się dowieść.

Jakie metody personalizacji i targetowania wykorzystuje się w digital marketingu?

Oj, to jest temat na 10 osobnych artykułów 🙂 Personalizować można maile, zwracając się bezpośrednio do adresatów. Można personalizować reklamy, każdy odbiorca zobaczy treść dostosowaną do jego oczekiwań.

Można używać AI do generowania landing page pod konkretnego użytkownika, tak jak np. robi to Netflix — każdy z użytkowników zobaczy takie propozycje filmów czy seriali, jakie spodobają mu się z większym prawdopodobieństwem.

Targetować można po zainteresowaniach użytkownika. Po jego danych behawioralnych czy demograficznych. Można to robić ze względu na to, z jakiego urządzenia korzysta do przeglądania sieci. Możemy targetować na podstawie wizyt na stronach internetowych, które w przeszłości odwiedził użytkownik. Możemy też powierzyć targetowanie sztucznej inteligencji i np. dotrzeć z reklamą do osób, które są podobne do naszych lojalnych klientów. Opcji jest masa!

Jakie są najważniejsze wyzwania, przed którymi stoją marketerzy w kontekście wykorzystania AI?

Myślę, że branża będzie stała przed dwoma kluczowymi wyzwaniami w kontekście wykorzystania AI w marketingu.

Po pierwsze, wzrośnie zapotrzebowanie na ludzi potrafiących korzystać z możliwości, jakie daje sztuczna inteligencja. Są one niewątpliwie ogromne, ale już na przykładzie korzystania z Chatu GPT-3 lub Midjourney widać, że nie jest to takie proste, jak mogłoby się wydawać. Skonstruowanie odpowiedniego zapytania w taki sposób, aby odpowiedź wygenerowana przez AI była wartościowa i satysfakcjonująca nie jest prosta. Potrzeba do tego sporej wiedzy i kreatywności. Do tego, na końcu trzeba potrafić zweryfikować odpowiedź czy wygenerowaną grafikę. Tutaj też trzeba mieć odpowiednie umiejętności i doświadczenie.

Drugim z wyzwań, niewątpliwie będzie odpowiedzialne korzystanie z tych narzędzi. Jeśli marketerzy zaczną bezmyślnie, bez weryfikacji i bez obróbki publikować treści generowane przez AI treści, to internet zaleje fala contentu bądź co bądź niskiej wartości. Google czy inni istotni gracze nie pozostawią tego w ten sposób, ponieważ narażałoby to ich firmy na ogromne straty. Wszak, kto korzystałby z wyszukiwarki Google, jeśli wszystkie treści na pierwszych pozycjach byłyby napisane przez AI, na podstawie kilku innych tekstów? Kto odpowiadałby za pisanie innowacyjnych treści o nowościach? Czy z internetu zniknęłyby treści oparte na kogoś doświadczeniach? Przykładowy artykuł pt: “5 sposobów na skuteczny remarketing”, powstaje na bazie doświadczeń specjalisty, sztuczna inteligencja tego nie wymyśli. A jak wymyśli, to będzie to wróżenie z fusów, a nie specjalistyczny artykuł.

W związku z tym Google i inne platformy będą faworyzować treści prawdziwe, pisane przez człowieka dla człowieka. Dlatego zachęcam do świadomego i odpowiedzialnego korzystania z AI, a odradzam bezmyślne używanie treści w 100% wyprodukowanych przez sztuczną inteligencję, bo w przyszłości może się to odbić czkawką i to sporą.

Jak AI zmieni nasze firmy? Dowiedz się więcej tutaj.