Kilka godzin pracy koncepcyjnej, przygotowanie scenariusza, kreacja grafiki… Potem testowa wysyłka do kilku adresów poczty elektronicznej i… informacja zwrotna, że e-mail się nie otwiera, fonty są różnej wielkości, a grafiki zablokowane. Jakich podstawowych błędów należy unikać przy tworzeniu wiadomości?
Wielu z nas dostaje codziennie od kilku do kilkunastu newsletterów z informacjami o branżowych wydarzeniach, czy promocjach. Przy tego typu reklamie korzysta się z gotowych baz adresów – do części z nich zapisaliśmy się celowo, żeby być na bieżąco z interesującymi nas trendami. Do innych dołączyliśmy „przy okazji” pobierania PDF-a lub przy uzyskiwaniu dostępu do ciekawego artykułu. Zdarza się też, że nasze dane kontaktowe zostały pozyskane z nieznanego nam źródła. Z drugiej strony, gdy to my chcemy przeprowadzić akcję mailingową, zastanawiamy się, jak dotrzeć z jak najlepszym przekazem do właściwej grupy odbiorców. Działając w strumieniu informacji, gdzie każda sekunda uwagi to zysk lub strata dla naszej kampanii, warto przestrzegać kilku podstawowych zasad, żeby nasza wysyłka nie zawiodła już na samym początku.
Błędy w kodowaniu
Gotowy projekt e-maila, na który składają się przede wszystkim teksty i grafiki, należy zakodować w odpowiednim formacie (html). Zwróćmy uwagę na rozmiar i format grafik – zbyt duże lub w nieodpowiednim formacie po prostu się nie załadują. Jeżeli e-mail ma zawierać aktywne pola, to upewnijmy się, że zdefiniowaliśmy je poprawnie – czyli że prowadzą do właściwej strony, np. z ofertą. Ważne jest również odpowiednie ustawianie fontu, zwłaszcza gdy treść tworzymy samodzielnie. Wybierając go, należy m.in. sprawdzić, czy są w nim dostępne wszystkie polskie znaki.
Dobry tytuł to podstawa
Nawet najciekawsza treść nie będzie wiele warta, jeżeli odbiorca już na starcie zignoruje e-mail ze względu na jego tytuł. Warto więc poświęcić trochę więcej czasu na kreację ciekawego i angażującego tematu. Ma to szczególnie duże znaczenie przy wysyłce pojedynczych ofert lub zaproszeń. W tym wypadku mamy kilka sekund na przekonanie czytelnika do otwarcia e-maila. Zaciekawmy go treścią, wyróżnijmy się, ale nie przesadzajmy też ze zbytnim odbieganiem od przedmiotu naszej wysyłki. Pamiętajmy przy tym, że źle dobrany tytuł może spowodować automatyczne przeniesienie wiadomości do spamu – unikajmy w tematach fraz „Kup teraz!” czy „Tylko dzisiaj, kliknij…”.
Kompozycja graficzna
Jakie są idealne proporcje treści do grafiki? Jakich kolorów użyć? Każdorazowo zależy to oczywiście od wielu aspektów, takich jak chociażby zakres oferty i specyfika klienta. Są jednak podstawowe zasady kompozycji, które nie zaszkodzą naszej kreacji, a mogą jej bardzo pomóc. Harmonijne ułożenie teksu i grafiki, wyraźny font, a przede wszystkim wyeksponowanie najważniejszych informacji, m.in. istoty oferty, linku do strony, czy numeru telefonu do konsultanta. A poza tym… mailing to nie artykuł: nie przesadzajmy z długością. Maksymalnie jedna karta – przy zetknięciu się z większą ilością treści, odbiorca może szybko stracić zainteresowanie czytaniem całości. Niejednokrotnie nie będzie miał też po prostu czasu na scrollowanie przydługiego artykułu w poszukiwaniu wartościowych informacji.
Do kogo?
Określenie grupy odbiorców to bardzo ważny element w strategii wysyłania mailingu. Jeżeli nie chcemy zostać uznani za spamerów, upewnijmy się, że grupa docelowa faktycznie pokrywa się z naszą ofertą. Przy zlecaniu reklamy zewnętrznej firmie, poprośmy o szczegóły baz, z których korzysta. Raczej nie udostępni nam konkretnych adresów, możemy jednak uzyskać informacje o kategoriach oraz subkategoriach i odrzucić te, które zupełnie nie pasują do oferowanych przez nas usług. Poprośmy też o statystyki z poprzednich wysyłek i sprawdźmy, ile było tzw. twardych i miękkich odbić e-maili. Pozwoli nam to zorientować się w liczbie nieaktywnych adresów w bazie.
Zablokowani
Wielu użytkowników poczty elektronicznej nigdy nie skorzystało z funkcji „ustawienia”. Ich programy do odbioru poczty elektronicznej mają domyślne blokady antyspamowe lub same blokują grafiki. Obejście tego problemu to już zupełnie inna historia… Warto jednak stale pogłębiać swoją wiedzę na temat poszczególnych wyznaczników skuteczności kampanii mailingowych. Dotarcie do odbiorcy, wzbudzenie zainteresowania, wywołanie interakcji etc. – tu każdy element decyduje o faktycznym sukcesie wysyłki.
Zostaw komentarz