Leak to po angielsku „przeciek”, a „Wiki” to nawiązanie do znanej na całym świecie Wikipedii. Właśnie do tego służy strona WikiLeaks.org – do ujawniania przekrętów i niezgodności z prawem na dużą skalę, przez anonimowych informatorów. Rola WikiLeaks jest nieoceniona – m.in. z tego powodu serwis ten został nawet nominowany w 2011 roku do Pokojowej Nagrody Nobla. Jakie dokumenty ujawniono w serwisie WikiLeaks? Kim są jego twórcy? Dlaczego powstał?
WikiLeaks, czyli „Wikipedia dla przecieków”
WikiLeaks umożliwia anonimowe publikowanie istotnych informacji, czym upodabnia się do Wikipedii (korzysta także ze zmodyfikowanej wersji tego samego oprogramowania, na którym oparta jest Wikipedia). Nie jest jednak internetową encyklopedią, ale stroną, na której można ujawnić niezgodne z prawem działania rządowe czy korporacyjne.
W tym celu anonimowi użytkownicy – informatorzy – będący w posiadaniu ważnych, najczęściej tajnych dokumentów, mogą je publikować tak, by były dostępne dla każdego.
Twórcy WikiLeaks dekalrują, że serwis ten ma być niepodlegającą cenzurze wersją Wikipedii służącą do ujawniania niewykrywalnych przecieków i dokumentów na masową skalę oraz do ich analizy. System jednak podlega pewnej kontroli – wszystkie informacje i dokumenty nim zostaną opublikowane, są sprawdzane pod względem autentyczności. Twórcom WikiLeaks bowiem zależy, by strona była wiarygodnym, wolnym od sfałszowanych dokumentów, źródłem informacji.
O tym, że takie strony jak WikiLeaks.org są niezwykle potrzebne świadczy fakt, że już po niecałym roku swojej działalności, na portalu znajdowało się ponad 1,2 mln tajnych dokumentów.
Fakty owiane tajemnicą
WikiLeaks powstało pod koniec 2006 roku. Jego właścicielem jest The Sunshine Press, a twórcą – Julian Assange – australijski aktywista internetowy, dziennikarz oraz programista. Tożsamości reszty osób, które współtworzą WikiLeaks, nie są ujawnione. Wiadomo tylko, że do 2010 roku z serwisem współpracował także pochodzący z Niemiec informatyk Daniel Domscheit-Berg.
Ujawniono także, że o autentyczność treści zamieszczanych na stronie dba „komisja doradcza”, do której należą m.in. członkowie społeczności rosyjskich emigrantów oraz uchodźców tybetańskich, kryptografowie, reporterzy czy były analityk amerykańskiego wywiadu. Dokładne nazwiska nie są jednak znane.
Autorem strony może być każdy, kto ma w posiadaniu ważne dokumenty rządowe czy korporacyjne i anonimowo chce zasygnalizować dany problem szerokiemu gronu odbiorców z całego świata.
Administratorzy WikiLeaks deklarują, że gwarantują pełną dyskrecję i niemożliwe jest dotarcie do osoby, która dodała wpis. W związku z tym, mimo że informatorzy udostępniają poufne informacje, nie wiąże się to dla nich z żadnym ryzykiem ani nie poniosą z tego powodu żadnych konsekwencji.
Niestety, nie zawsze możliwe było zachowanie pełnej anonimowości informatorów. Represje spotkały m.in. dziennikarza z Chin Shi Tao, który w 2005 roku został skazany na 10 lat więzienia po tym, jak ujawnił korespondencję mailową chińskich urzędników. Autorzy strony jednak nieustannie pracują nad tym, by każdy informator miał zapewnione bezpieczeństwo. Walczą także z pojawiającymi się atakami hakerów.
Jakie dokumenty można znaleźć na WikiLeaks?
Z założenia dokumenty na stronie WikiLeaks.org miały dotyczyć krajów byłego bloku sowieckiego, Afryki Subsaharyjskiej i Bliskiego Wschodu, jednak zakres zamieszczanych dokumentów jest znacznie szerszy i w serwisie tym można znaleźć także przecieki dotyczące rządów państw zachodnich, a także wielkich, międzynarodowych korporacji.
Pierwszym dokumentem, który został umieszczony w serwisie, był dokument dotyczący sytuacji wewnątrz Somalii. Później udostępniano także wiele artykułów i streszczeń oraz sprawozdań m.in. dotyczących wojen w Afganistanie czy w Iraku, które dotyczyły m.in. realnych strat, wydatków lub przebiegów poszczególnych starć. W witrynie znalazła się także m.in. dokumentacja więźniów z Guantanamo.
Szerokim echem odbiły się także ujawnione w 2013 roku prywatne rozmowy (m.in. z działaczami Młodzieży Wszechpolskiej) prowadzone na Facebooku przez Przemysława Holochera, jednego z liderów Ruchu Narodowego. Informacje, które wyciekły, na przykład na temat tego, których współpracowników nie darzy on sympatią, spowodowały, że tydzień później zrezygnował on ze stanowiska członka Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego.
Niemałe zamieszanie spowodowało również ujawnienie 251 tysięcy depesz amerykańskiej dyplomacji z ambasady w Polsce, w Warszawie, w których znajdowały się także poufne i tajne oceny polskich polityków z lat 2007, 2008 czy 2009. Łącznie były to 972 dokumenty. Istotne było również opublikowanie ponad 21 tys. maili ze sztabu Macrona.
WikiLeaks.org to serwis, który pozwala każdemu mieć dostęp do istotnych i tajnych dokumentów rządowych oraz korporacyjnych. To strona niezwykle ważna, bo oparta na autentyczności i tworzona przez i dla ludzi, którzy chcą być poinformowani – chcą wiedzieć, jak jest naprawdę, nie wystarcza im to, co podają media czy niezweryfikowane teorie spiskowe.
Artykuł powstał dzięki:
Coders Lab
Łącząc doświadczenie edukacyjne ze znajomością rynku pracy IT, Coders Lab umożliwia szybkie i efektywne zdobycie pożądanych kompetencji związanych z nowymi technologiami. Skupia się się na przekazywaniu praktycznych umiejętności, które w pierwszej kolejności są przydatne u pracodawców.
Wszystkie kursy odbywają się na bazie autorskich materiałów, takich samych niezależnie od miejsca kursu. Dzięki dbałości o jakość kursów oraz uczestnictwie w programie Career Lab, 82% z absolwentów znajduje zatrudnienie w nowym zawodzie w ciągu 3 miesięcy od zakończenia kursu.
CONNECTIS_
+48 22 222 5000
office.pl@connectis.pl
Złota 59
00-120 Warszawa
CONNECTIS_ jest spółką technologiczną świadczącą usługi z zakresu outsourcingu specjalistów, zespołów projektowych oraz procesów IT.
CONNECTIS_ łączy wyjątkowe doświadczenie, kompleksową znajomość branży oraz kompetencje specjalistów z klientami, aby pomóc im usprawniać projekty informatyczne i zwiększać wydajność procesów biznesowych.
Współpracujemy na szeroką skalę z liderami branżowymi w całej Europie z sektora m.in. finansowego, IT, konsultingowego, ubezpieczeniowego, energetycznego oraz telekomunikacyjnego. Codziennie wspieramy ich ponad 350 specjalistami w strategicznych projektach informatycznych.
Zostaw komentarz