Marketing i Biznes E-commerce Jakub Pietraszek [Booste]: pandemia zwiększyła popyt na finansowanie biznesów e-commerce

Jakub Pietraszek [Booste]: pandemia zwiększyła popyt na finansowanie biznesów e-commerce

Rok temu na polskim rynku pojawił się nowy partner firm z sektora e-commerce. Elastyczna forma finansowania oparta na obrotach w danym miesiącu oraz marketingowe wsparcie to główne wyróżniki platformy Booste, która otrzymała już 54 mln zł od inwestorów i rozwinęła się w 5 krajach. Co jeszcze wydarzyło się w tej firmie w 2021 r.?

Jakub Pietraszek [Booste]: pandemia zwiększyła popyt na finansowanie biznesów e-commerce

Prowadzisz firmę? Ucz się od najlepszych w branży i wyjedź w gronie innych przedsiębiorców na Founders Camp

Wypełnij niezobowiązujący formularz już teraz

Za kilka dni minie 12 miesięcy od założenia Booste. Czy rok 2021 przyniósł Wam dużo zmian?

Jakub Pietraszek, współzałożyciel i CEO Booste: Bardzo dużo – ale to nic dziwnego, bo 2021 to pierwszy rok funkcjonowania Booste. I był on bardzo dynamiczny. Nie tylko rozwijaliśmy nieustannie funkcjonalności naszej platformy, ale również budowaliśmy od podstaw zespół oraz bazę partnerów i pozyskiwaliśmy nowych klientów. W nasz model biznesowy i jego sukces uwierzyli również inwestorzy – dostaliśmy 54 milionów złotych w ramach drugiej rundy finansowej.

Nasza dynamika rozwoju wynikała również z tego, że od początku myśleliśmy o biznesie nie tylko w skali polskiego rynku, ale również tych zagranicznych. Już teraz działamy w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Holandii oraz w Hiszpanii – i wszędzie pozyskujemy nowych klientów. To wskazuje na atrakcyjność naszego modelu biznesowego – mimo tego, że revenue-based financing samo w sobie nie jest jeszcze popularną ideą w tych krajach.

Z jakimi wyzwaniami mierzyło się Booste w pierwszym roku swojej działalności?

J.P.: Sam rozwój firmy, m.in. te aspekty, na które wskazywałem wcześniej, wiązał się z ogromną liczbą wyzwań. Wszystkie udało się nam, w naszej opinii, zrealizować z sukcesem.

Jednym z najciekawszych wyzwań przy budowaniu startupu jest tworzenie oferty w kategorii do tej pory stosunkowo nieznanej, której świadomość dopiero trzeba zbudować. W Polsce przedsiębiorcy najczęściej myślą, że aby pozyskać zewnętrzne finansowanie, mają wybór tylko między płaceniem stałej raty miesięcznej a oddaniem części udziałów zewnętrznemu podmiotowi. Tymczasem revenue-based financing jest jednym z najciekawszych sposobów finansowania firm, który nie wymaga od nich ponoszenia obciążeń nieadekwatnych do ich budżetu, ani tym bardziej nie wymaga dzielenia się akcjami.

Czy wraz z nadejściem kolejnych fal pandemii napotkaliście na nowe problemy natury organizacyjnej lub związanej z realizacją projektów?

J.P.: Booste od początku działa w modelu pracy hybrydowej i zdalnej, zależnie od preferencji pracowników, więc kolejne fale pandemii nie miały zbyt dużego wpływu na naszą organizację czy prowadzone projekty. Okazuje się, że charakter naszej działalności, jakim jest finansowanie biznesów e-commerce, w obliczu pandemii wcale nie doświadczył zmniejszonego popytu – wręcz przeciwnie.

W 2021 r., a w szczególności w jego drugiej połowie, pracownicy zaczęli coraz chętniej przeglądać konkurencyjne oferty zatrudnienia. Czy to zjawisko było odczuwalne również w Waszej firmie?

J.P.: Nie zaobserwowaliśmy tego problemu u nas – 2021 był bardzo dynamicznym pierwszym rokiem funkcjonowania naszej firmy. Kilku pracowników podjęło decyzję o odejściu, ale nie mieliśmy problemu ze sprawną rekrutacją nowych osób na ich stanowiska. Od początku oferujemy dość konkurencyjne benefity – budżety szkoleniowe, kartę Multisport, opiekę medyczną, ubezpieczenia, częste działania teambuildingowe, itp. To wszystko, rzecz jasna, stanowi tylko dodatek do regularnych podwyżek i premii uznaniowych, które od pierwszego dnia funkcjonowania firmy są absolutnym standardem.

Jak zmieniała się liczebność Waszego zespołu na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy?

J.P.: Booste rozpoczęło działalność komercyjną w styczniu 2021 r. Na początku mieliśmy 10 pracowników, w okolicach kwietnia było to już 15, a w styczniu 2022 r. będziemy mieli ich już 23. Reasumując, rok później nasza załoga będzie o 100% liczniejsza w porównaniu do stanu początkowego, co dobrze pokazuje dynamikę rozwoju naszego młodego biznesu, ale również przemyślaną strukturę zatrudnienia i skalowania zespołu. Widziałem wiele startupów, które miały na początku problem ze zbyt szybkim lub zbyt wolnym rozwijaniem zespołu i w rezultacie nie osiągały pożądanych efektów biznesowych. W Booste nie mamy jednak tego problemu.

Jakie są plany związane z rozwojem firmy w 2022 r.?

J.P.: Wierzymy, że dynamika z 2021 r. zostanie z nami na dłużej w następnym roku – a nawet będzie jeszcze większa. Mamy w planach istotny wzrost firmy, wejście na kolejne rynki europejskie i nieustanny rozwój oferowanych przez nas usług. Liczymy również na pozyskanie kolejnej rundy finansowania – nasz dotychczasowy wzrost z pewnością zainteresuje inwestorów i pokaże im, jak wiele możliwości kryje się na polu revenue-based financing.

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl