Ten tytuł brzmi dumnie, prawda? A nie zawsze tak było i każdy, kto kiedykolwiek miał do czynienia ze startupami, dobrze o tym wie. Na opowiedzenie zawiłej niczym meandry Amazonki historii Scanye przyjdzie jeszcze czas, ale to, co warto sobie uzmysłowić, to różnica pomiędzy rokiem 2018, a 2020.
Co dziś stoi za Scanye? Przede wszystkim firma uwalnia świat od papierkowej roboty. Pomaga biurom rachunkowym szybciej i łatwiej księgować faktury. To natomiast pozwala pozbyć się faktur papierowych i zaoszczędzić kilkadziesiąt godzin w miesiącu, które księgowi mogą przeznaczyć, na co tylko chcą. Scanye to przede wszystkim: automatyczny odczyt i dekretacja danych, szyfrowane archiwum danych, aplikacja mobilna dla klientów biura rachunkowego.
W zaledwie dwa lata firma przeszła prawdziwą przemianę. Do dziś ze wzruszeniem niektórzy wspominają czasy, kiedy program nie był jeszcze w pełni gotowy i cała ekipa musiała ręcznie przepisywać faktury. Kilkaset było jeszcze do przeżycia, ale z miesiąca na miesiąc ta liczba rosła i nagle, jak przyszło co do czego,”kwitków” było już kilka tysięcy. Na szczęście program w porę ruszył i teraz przez Scanye miesięcznie przechodzi ponad 500 000 automatycznie księgowanych faktur. Brzmi jak cudowny sen niejednego księgowego.
Jednym z fundamentów tak dynamicznego rozwoju firmy jest marketing. Jak wpisuje się on w strategię wzrostu? Przekonajmy się.
Początki bywają trudne
Na początku było… pytanie. Tak naprawdę wszystko w marketingu zaczyna się od pytań. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest to, aby wybrać te właściwe. W Scanye skupiliśmy się na następujących kwestiach:
- Kim jest nasz klient?
- Gdzie bywa?
- Jak do niego dotrzeć?
- Co jest dla niego ważne?
Gdzie najlepiej uzyskać odpowiedź? U źródła. Niestety dla wielu firm to nadal wiedza tajemna. Działy marketingu brainstormują godzinami, zamiast po prostu zapytać o to swoich klientów. My od tego właśnie zaczęliśmy. Zależało nam na tym, aby dowiedzieć się, dlaczego zdecydowali się oni na Scanye i co dzięki nam mogą osiągnąć.
Na pewno bardzo nam pomogła otwarta głowa i brak strachu przed eksperymentowaniem. Na bieżąco dostosowywaliśmy aktywności do tego, co się dzieje w biznesie. Metodą prób i błędów oraz bardzo dokładnym poznaniem naszej persony, dotarliśmy do miejsca, w którym obecnie się znajdujemy.
Marketing w Scanye
Ogromną wagę przykładamy do lejka sprzedażowego i też w takim modelu budujemy wszystkie aktywności marketingowe. Obecnie ten model wygląda następująco:
- Attention
- Interest
- Desire
- Action.
Do każdego z etapów lejka dostosowujemy konkretne rozwiązania. Dużo czasu trzeba poświęcić na ułożenie tego tak, aby wszystko miało ręce i nogi, żeby np. niektóre aktywności się nie kanibalizowały, ale w perspektywie długofalowej oparcie swojej strategii marketingowej na lejku sprzedażowym, przyniesie wymierne i pożądane efekty.
To, co generuje nam największy ruch spośród naszych wszystkich działań to… Facebook Ads. Skupiliśmy się bardzo mocno na optymalizacji, świadomym doborze grup docelowych i segmentacji, regularnie zmieniamy kreacje reklamowe i eksperymentujemy z nowymi formami. W naszej firmie jest osoba dedykowana Facebook Ads, która dba o to, aby spływało do nas jak najwięcej leadów, w jak najlepszej cenie. Widzimy ogromny potencjał w tym źródle, dlatego od niedawna weszliśmy również w Google Ads i obecnie jesteśmy na etapie testowania kreacji i skutecznych słów kluczowych. Leady też zaczynają już powolutku spływać.
Wszystkie działania płatne muszą jednak dokądś prowadzić. Content marketing to coś, co nas napędza i jest paliwem dla wszystkich działań marketingowych. Od samego początku przykładamy duża wagę do bloga, na którym tworzymy treści rozbudowane i wypchane po brzegi wiedzą. Naszym celem jest edukowanie i inspirowanie księgowych do zmiany ich codziennej pracy na lepsze. Mówimy nie tylko o skanowaniu faktur, ale również o tym, jak zarządzać swoim biurem rachunkowym, jak dbać o rozwój i work-life balance.
Niedawno ruszyliśmy też z webinarami. A propos wideo – ta forma coraz bardziej zaczyna gościć w naszych sercach i strategii.
Nagraliśmy pierwszy testimonial z jednym z klientów i na tym na pewno nie poprzestaniemy. Grzechem jest nie korzystać z zadowolenia użytkowników. Obecnie szykujemy się również do kilku większych produkcji, które w nowym roku ujrzą światło dziennie, ale jeszcze za dużo nie zdradzamy. Będzie petarda!
W ramach content marketingu nie zapominamy również o social mediach. Jest to niezwykle ważny element w naszym lejku. Od września postawiliśmy na komunikację dopracowaną wizualnie, ciekawą dla odbiorcy i lekką.
Co przed nami?
Rok 2021 planujemy otworzyć nową stroną WWW, nad która już od jakiegoś czasu pracujemy. Stawiamy mocno na SEO i chcemy jeszcze więcej dawać od siebie – w postaci artykułów blogowych, wideo czy też angażowania zarówno potencjalnych, jak i obecnych klientów.
Zostaw komentarz