Pan Grzegorz Kucaba opowiada o płatnościach kartą, przyzwyczajeniach Internautów oraz o sposobach zapłaty w sklepach online.
Dlaczego potencjał szybkich płatności jest nadal niewykorzystywany?
Kiedyś abstrakcją była płatność kartą, dziś abstrakcją jest, żeby sklep internetowy nie akceptował takiej formy płatności. Jak często zdarzają się takie sytuacje?
Wbrew pozorom, całkiem często. Na chwilę obecną około 13 tys. podmiotów gospodarczych w Polsce prowadzi sprzedaż w Internecie, a lwia część nadal opiera się wyłącznie na płatnościach za pobraniem. Popularyzacja bezgotówkowych metod płatności pozostaje więc dużym wyzwaniem zarówno dla firm procesujących transakcje, organizacji kartowych, jak i banków. Stąd między innymi, dwukrotna obniżka interchange fee (opłat należnych bankom – wydawcom kart) w ciągu ostatniego roku, a także różnorodne akcje promocyjno – marketingowe, mające zachęcić Polaków do częstszego korzystania z kart płatniczych, a przedsiębiorców – do udostępnienia tej metody płatności. A wszystko po to, aby zakupy w sieci były jeszcze bardziej proste i przyjemne.
Polacy najczęściej w Internecie boją się kradzieży danych (jeśli chodzi o płatność kartami). Jak mogą się zabezpieczyć przed ewentualną kradzieżą? Czy współczesne firmy zajmujące się płatnościami stale dbają o zwiększenie bezpieczeństwa transakcyjnego?
Zapewnienie bezpieczeństwa transakcji online jest bez wątpienia jednym z priorytetów zarówno firm procesujących płatności jak i banków, wydawców kart. Dzięki ciągłym inwestycjom w rozwój technologii stosowane zabezpieczenia są obecnie na bardzo wysokim poziomie. Jednym z nich jest 3D-Secure – standard, który wprowadza prosty i skuteczny mechanizm weryfikacji użytkownika karty poprzez generowanie dodatkowego hasła, służącego do dokonania jednorazowej transakcji w Internecie, co pozwala zapobiec transakcjom oszukańczym. Robiąc zakupy online, warto także pamiętać, że transakcje dokonywane na platformie eCommerce zawsze powinny być szyfrowane protokołem SSL. Część konsumentów nie zdaje sobie sprawy, że dla płatności kartami funkcjonuje również specjalny mechanizm reklamacyjny tzw. „chargeback”, który chroni posiadacza karty w przypadku niespełnienia przez sklep warunków sprzedaży.
Patrząc na statystyki, większość z nas nadal wybiera płatności przelewem. Czy słusznie? Co jest szybszym, a co tańszym rozwiązaniem?
Ciekawostką jest, iż płatności przelewami w Internecie są rozwiązaniem specyficznym wyłącznie dla rynku polskiego. Abstrahując od faktu, iż reprezentuję operatora płatności kartowych, odpowiem, że szybciej i taniej jest płacić kartą. Pominąwszy sprawy bezpieczeństwa o których wspomniałem wcześniej, nowe, niższe stawki interchange fee stawiają płatności kartowe na pierwszym miejscu pod względem efektywności kosztowej dla właściciela sklepu. Różnica między wartością pobieranej prowizji w przypadku kart i e-przelewów może wynieść nawet powyżej 1 punktu procentowego. Istotną kwestią pozostaje też szybkość transakcji – w przypadku płatności kartą sklep praktycznie natychmiast otrzymuje informację o zautoryzowaniu transakcji i może uruchomić proces dostawy towaru bez konieczności oczekiwania na zaksięgowanie przelewu.
Jaki wpływ miało zmniejszenie stawki interchange na rozwój sprzedaży w sklepach? Czy każdy sprzedawca powinien rozważyć wdrożenie płatności internetowych, a może są takie sklepy/usługi, którym nie opłaca się przyswojenie szybkich płatności?
Bez wątpienia rozwój sprzedaży zależny jest od kilku czynników. W części dotyczącej płatności za towar, jednym z kluczowych elementów pozostaje dopasowanie struktury i możliwości płatniczych do profilu klienta. Ruch w poszczególnych kanałach jest w dużej mierze uzależniony od branży, niemniej jednak atrakcyjny wachlarz płatności, powoduje zwiększenie konwersji w większości sklepów internetowych. Z kolei zmiana stawek interchange powoduje, iż – jak Pani słusznie zauważyła – umożliwienie płatności kartą jest w zasięgu ręki nawet mniejszych graczy. Z punktu widzenia przedsiębiorcy, niższe koszty związane z obsługą kart pozwalają także na obniżenie marż na towary, co dodatkowo zwiększy atrakcyjność sklepu w oczach potencjalnych klientów. Odpowiadając na Pani pytanie – tak, każdy sprzedawca powinien rozważyć wdrożenie płatności on-line na swojej platformie, co przełoży się na szybszy proces sprzedaży i dostarczenia towaru.
Na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę przy wyborze szybkich płatności do naszego sklepu? Czy są jakieś szczególne punkty, które warto jest przeanalizować?
Na pewno wybór kanałów płatności determinuje konkretna branża – inna struktura będzie, np. w hotelarstwie, czy turystyce, a inna w przypadku dóbr szybko zbywalnych. Generalnie należy zwrócić uwagę na popularność poszczególnych sposobów płatności na rynku. Celem każdego sklepu jest ciągłe zwiększanie sprzedaży, a jest to możliwe właśnie poprzez konwersję na najwyższym poziomie. Jeśli kupujący nie znajdzie preferowanej przez siebie metody płatności w danym sklepie, po prostu zrezygnuje z zakupów w tym miejscu. To jedna strona medalu. Patrząc od strony sklepu istotna jest również szybkość przekazywania informacji. Uzyskując potwierdzenie płatności dokonanej kartą możemy od razu rozpocząć proces dostawy towaru do klienta – to jest bardzo ważny element pozycjonujący nasz sklep wśród setek innych, oferujących podobny asortyment. Wybierając operatora płatności należy przede wszystkim zwrócić uwagę na zakres oferowanych usług. Nie jest to jednak jedyny aspekt, jaki powinni brać pod uwagę przedsiębiorcy – istotne znaczenie odgrywają również takie czynniki, jak przejrzysta struktura opłat, dogodne terminy rozliczeń, dedykowane wsparcie zarówno w momencie wdrożenia, jak i bieżącej i obsłudze, czy stały dostęp do danych transakcyjnych poprzez system raportowania. Dla sklepów, prowadzących równolegle sprzedaż stacjonarnie, atutem będzie także możliwość skorzystania z oferty jednego dostawcy oraz zintegrowanie systemu monitorowania dla terminala POS i eCommerce.
W jaki sposób mogę wykorzystać płatności bezgotówkowe w moim e-sklepie, jeśli chcę być o krok dalej niż moja konkurencja? Co powinnam zrobić? Jak maksymalnie ułatwić takie płatności moim klientom?
W naszym kraju kryterium pierwszego wyboru wydaje się być – niestety – cena. Stąd też ciągłe poszukiwania wartości dodanych, które wyróżnią nasz sklep. Jednym z takich wyznaczników jest na pewno spektrum oferowanych kanałów płatności. Dlatego też w ofercie Payeezy znajduje się ich obecnie ponad 40 a prowizja zaczyna się od 0,91%. Zdajemy sobie sprawę, że każdy z potencjalnych klientów posiada swoje przyzwyczajenia i ulubione metody płatności. Rynek jednak cały czas ewoluuje i pojawia się na nim coraz więcej innowacyjnych rozwiązań, takich jak portfele cyfrowe V.me i MasterPass, czy moduł płatności mobilnych BLIK. Naszym celem jest udostępnienie klientom jak największej liczby rozwiązań, które mogą przyczynić się do rozwoju ich biznesu. Z drugiej strony, wszystko zmierza do ułatwienia dokonania płatności w sposób, jaki lubimy i jakiemu ufamy, dlatego dodatkowo wprowadziliśmy możliwość dokonywania płatności cyklicznych, upraszczając do minimum opłaty abonamentowe.
Czy dojdzie kiedyś do takiej sytuacji, że gotówka nie będzie nam już w ogóle potrzebna? Płacić będziemy tylko kartą lub telefonem?
Nie jest to wykluczone. W chwili obecnej gotówka jest jednak w dalszym ciągu najpopularniejszą metodą płatności. Są obszary społeczne, gdzie najprawdopodobniej będzie tak jeszcze przez długi czas. Przekrój naszego społeczeństwa i zmiany, które w nim następują powodują, iż od kilku lat udział płatności bezgotówkowych systematycznie rośnie. Sprzyja temu szybki postęp w tej dziedzinie: płatności mobilne, kartowe, czy przelewy. Do tego dochodzą nowości w postaci systemów typu Apple Pay, czy Samsung Pay, które z powodzeniem funkcjonują już na Zachodzie. W mojej opinii, potrzebna jest jednak zmiana, co najmniej pokoleniowa, aby gotówka straciła swoją wiodącą rolę – mówię tu oczywiście o całym rynku. Ze względu na swoją specyfikę, eCommerce wybija się trochę w stronę płatności elektronicznych, choć model „cash on delivery” jest nadal aktualny. Jak wspomniałem, istnieje wiele obszarów i branż, szczególnie usługowych, gdzie bez gotówki się nie obejdzie. Obserwujemy to nie tylko w Polsce ale i na poziomie europejskim. Jest tu ogromna praca do wykonania, również ze strony naszej sceny politycznej chociażby w zakresie ograniczania szarej strefy i organizacji wspierających rozwój obrotu bezgotówkowego.
Czy to nie jest tak, że gdy płacimy gotówką to jesteśmy bardziej oszczędni, bardziej kontrolujemy własne wydatki? Karta czy szybkie płatności są cięższe do kontrolowania swojego stanu konta?
Oczywiście, mając określoną sumę gotówki w sklepie jesteśmy w pewien sposób ograniczeni, karta daje nam natomiast większą wolność. Jest to jednak pewien niewygodny kompromis pomiędzy chęcią samokontroli a swobodą wyboru i wygodą. Warto jednak pamiętać, że istnieją mechanizmy ograniczające jednorazową kwotę transakcji bezgotówkowej, limity dzienne, czy miesięczne – na to możemy się umówić ze swoim bankiem. Inną rzeczą są narzędzia analityczne oferowane na platformach bankowości elektronicznych czy aplikacje mobilne umożliwiające pełną analizę struktury i wysokości wydatków, co pozwala na efektywniejsze zarządzanie budżetem domowym.
Dziś na ponad 13 tysięcy sklepów Internetowych nadal spora grupa z nich, nie wdrożyła szybkich płatności. Co może być tego przyczyną, jak namówić do pójścia krok naprzód?
W mojej opinii jest to przede wszystkim pokłosie wysokich cen, które obowiązywały w Polsce do niedawna, nie tylko w przypadku kart płatniczych. Stąd też dobrze znane zabiegi typu: 2% rabatu za płatność gotówką, co de facto oznaczało pokrywanie prowizji przez klienta płacącego kartą, a nie sklep. Dziś poziom cenowy jest taki, że oferując mnogość kanałów płatności, ilość potencjalnych klientów „opłaci” z nawiązką koszty obsługi. Nie można też nie wspomnieć o efekcie marketingowym, przekładającym się na wizerunek nowoczesnego sklepu. Obsługa płatności kartowych dodatkowo uwiarygodnia sklep jako zaufanego partnera w oczach kupującego.
Czytaj również:
Zostaw komentarz