Silk Road Games jest europejskim dystrybutorem gier na licencjonowanym rynku chińskim. Jak doszło do powstania tej inicjatywy i jakie cele postawiliście sobie na początku działalności?
Silk Road Games powstał, ponieważ dostrzegliśmy wyraźnie, że Chiny zaostrzają politykę związaną z przyznawaniem numerów wydawniczych – ISBN na swoim rynku. Producenci gier z Europy, USA czy Kanady korzystają obecnie ze swoistej „szarej strefy”. Zobaczyliśmy ogromny potencjał w odczarowaniu chińskiego rynku i wprowadzeniu na największy rynek świata atrakcyjnych i wartościowych tytułów. Nasza inicjatywa spotkała się z dużym uznaniem chińskiego regulatora, stąd rekordowa ilość 3 ISBN przyznana grom ze stajni Silk Road Games.
Prowadzisz biznes? Dołącz do nieformalnych spotkań dla przedsiębiorców, Founders Beer
Model biznesowy firmy opiera się na wprowadzaniu gier wysokiej klasy z Europy i Ameryki na rynek chiński. Jakie są największe wyzwania i korzyści związane z ekspansją europejskiego gamingu na rynek w Chinach?
Wyzwania, które dzisiaj widzimy to przede wszystkim dostosowywanie poszczególnych tytułów do wymogów regulatora tak, aby uzyskać numer ISBN i następnie wydawać grę z całym zapleczem marketingowym i wydawniczym w Chinach. To duża odpowiedzialność, ale też wyzywanie. A my lubimy wyzwania.
Misja Silk Road Games zakłada dystrybuowanie treści opierających się na estetyce starego kontynentu z szacunkiem do kultury i zasad panujących w Chinach. Jakie są główne założenia tej misji i jak realizujecie ten cel?
Przeszliśmy tę procedurę i obecnie przygotowujemy 8 bardzo mocnych tytułów do uzyskania ISBN. W związku z tym mogę zapewnić, że liczba zmian w poszczególnych tytułach jest zależna od treści gry, jej charakteru i klimatu. Są też ogromne zasady, które dotyczą wszystkich gier, ale raczej nie ma tutaj czasu, aby to wszystko powiedzieć. To temat na osobną rozmowę.
Wasza grupa docelowa to ponad 700 milionów aktywnych graczy na licencjonowanym rynku chińskim. Jak dostosowujecie się do różnorodności preferencji i oczekiwań tego ogromnego rynku?
Rynek chiński to wciąż zagadka dla gamedevu zarówno w Polsce, jak i za granicą. Każdy coś tam słyszał, ale nikt nie wie co tam tak naprawdę działa i powoduje sukces. Nasza ścisła współpraca z Liaoning Electronic Publishing House, Tencent (Wegame) oraz Perfect World (Steam China) powoduje, że mamy ogromną wiedzę przekazywaną praktycznie każdego dnia. Codziennie dowiadujemy się czegoś nowego o tym rynku. Będziemy tę wiedzę wykorzystywać dla dobra twórców gier z Europy, USA czy Kanady, ale nie zapominamy o korzyściach chińskich graczy. Robimy z tej wiedzy odpowiedni użytek.
Uzyskanie licencji na sprzedaż i dystrybucję dla hitów sprzedażowych takich jak Cooking Simulator PC, Ultimate Fishing Simulator PC i House Flipper PC było ogromnym sukcesem. Jakie były kluczowe czynniki przyczyniające się do zdobycia tych licencji?
W Chinach i na globalnym rynku jesteśmy już traktowani jako specjaliści w tym temacie. Cieszy nas to bardzo: nawet chińscy wydawcy zgłaszają się do nas i pytają, czy możemy iść z nimi po ISBN. Praca nad tym sukcesem była wielowektorowa i bardzo pomogła nam wiedza kultury chińskiej i mentalności samych Chińczyków. Mogę jedynie zapewnić, że kolejne tytuły są już w przygotowaniu. Know-how na tym etapie wolimy zachować dla siebie. Utrzymamy na pewno skuteczność w uzyskiwaniu ISBN i będziemy rozwijać mocno ten kierunek. Nasza współpraca na tyle dobrze się układa, że chińskie podmioty chcą nam też powierzać czołowe chińskie tytuły do dystrybucji globalnej poza Chinami.
Jednym z Waszych akcjonariuszy jest Robert Lewandowski. W jaki sposób jego zaangażowanie finansowe i wsparcie pomogły w budowaniu relacji z chińskimi partnerami?
Osoba Roberta bardzo pomogła! Jest to najbardziej znany sportowiec i jego sława pomaga nam bardzo. Jest też twarzą w zbliżającej się akcji marketingowej w Chinach. O szczegółach będziemy mówić niebawem.
Prowadzisz biznes? Dołącz do nieformalnych spotkań dla przedsiębiorców, Founders Beer
Zastanawiacie się nad produkcją własnych tytułów. Czy możecie podzielić się jakimiś planami lub kierunkami, które chcielibyście podjąć w przyszłości w zakresie produkcji gier?
Znając preferencje chińskiego i globalnego gracza, produkcja własnych tytułów wydaje się być naturalnym krokiem do przodu. Na razie skupiamy się na wydawaniu gier już stworzonych, ale od początku w naszej strategii była idea tworzenia własnego IP.
Czym różni się praca nad stroną dystrybucyjną od produkcji własnych tytułów? Jakie są główne wyzwania i zalety obu podejść?
Stworzenie gry bardziej przypomina proces produkcji w fabryce, gdzie trzeba skoordynować wszystkie działy, aby finalny produkt wyszedł świetnie. Wydawanie gry to właśnie odpowiednia dystrybucja, marketing, współpraca z platformami sprzedażowymi i tworzenie społeczności wokół tytułu. Chcemy być najlepsi właśnie w wydawaniu gry.
Jakie trendy w sektorze gamingu są najbardziej widoczne na rynku chińskim i w jaki sposób wpływają na działalność Waszej spółki?
Trendy są podobne do rynku globalnego – żyjemy w globalnej wiosce. Chiński gracz jest np. bardziej skory do realizowania mikropłatności w grach mobilnych. Chińczycy lubią bardzo gry o tematyce średniowiecznej,cenią symulatory, są głodni gier AAA i to będzie największe wyzwanie.
Jakie są najbliższe plany Silk Road Games na kolejne miesiące? Czy możecie nam zdradzić jakieś nadchodzące projekty lub cele, na których obecnie się skupiacie?
8 kolejnych ISBN dla naprawdę dobrych tytułów. Nowości nie tylko w Chinach, ale także na rynku globalnym. Gry PC, Mobilne oraz AAA. Realizujemy te cele z całych sił. Sukces jeszcze bardziej nas nakręca do pracy i zdobywania tego, czego nikt nie może osiągnąć.
Zostaw komentarz