„Kuchnia w chmurze” sposobem na kryzys w gospodarce? Sprawdziliśmy na czym polega cloud kitchen
10.06.2021 | Autor: Marta Wujek
Jedną z branż, które najmocniej oberwały w związku z pandemią koronawirusa, bezspornie jest gastronomia. Lockdown dosłownie mówiąc, zadusił wielu restauratorów. Jednak tak jak inne branże i ta szukała dla siebie ratunku i tak powstał model kuchni w chmurze. Zobaczcie, na czym on polega i czym są domowe kuchnie.
vitesca / pixabay.com
Prowadzisz firmę? Ucz się od najlepszych w branży i wyjedź w gronie innych przedsiębiorców na Founders Camp
Wypełnij niezobowiązujący formularz już terazJak podaje serwis rmf24.pl, w wyniku pandemii w Polsce swoją działalność zakończyło blisko 15 proc. lokali gastronomicznych, a do końca roku może zniknąć kolejne 15 proc. Podobne problemy mają przedsiębiorcy z tej branży na całym świecie. Rok 2020 w trybie ekspresowym wymusił radykalne zmiany w gospodarce, aby przetrwać właściciele większości biznesów, musieli swoje działalności pilotować i dostosowywać do nowej rzeczywistości. I tak gastronomia również nie poddaje się walkowerem i walczy do końca. Kuchnia w chmurze (cloud kitchen) jest jedną z alternatyw.
Czym jest kuchnia w chmurze?
Kiedy z powodu pandemii pozamykano wszystkie restauracje, przedsiębiorcy ratując swoje biznesy, zaczęli szukać sposobów na przetrwanie. Dowożenie posiłków do domów zaczęli oferować nawet ci, którzy do tej pory tego nie robili. Branża delivery rozwinęła się więc jak nigdy dotąd. Jednak przedłużający się lockdown spowodował, że restauratorzy zaczęli zastanawiać się nad tym, czy w tak niepewnych czasach warto utrzymywać ogromne lokale, których większość powierzchni to (w tym okresie) nieczynne sale ze stolikami.
Jedną z odpowiedzi ma być tzw. kuchnia w chmurze. Model ten polega na tym, że dana restauracja nie nabywa całego lokalu, który ma przez cały rok utrzymywać, a jedynie wynajmuje wyposażoną kuchnię z lub bez wykwalifikowanymi kucharzami. Wszystkie posiłki sprzedawane są przez internet, a właściciel interesu płaci za kuchnię tylko wtedy, kiedy realnie z niej korzysta.
To tak w wielkim uproszczeniu, bo kuchnia w chmurze może przyjmować różne formy. Podstawowa, to ta opisana wyżej – wynajmuję kuchnię, wtedy kiedy jej potrzebuję. W innym modelu restaurator, który ma dużo zamówień, może wynająć kilka innych lokali i tym samym skalować swoją działalność, bez konieczności kupowania, czy wynajmowania kolejnych restauracji. Jeszcze inny model jest wtedy, gdy w jednej wynajmowanej kuchni spotyka się kilku kucharzy z różnych restauracji, którzy łączą siły. Wszyscy realizują własne menu, a klient ma zdecydowanie bogatszą ofertę w jednym miejscu.
Pierwsza w Polsce kuchnia rotacyjna
Kuchnia w chmurze zyskuje na popularności w czasie pandemii (dorobiła się nawet własnej nazwy), jednak jak się okazuje, nie jest to zupełnie nowy pomysł. Takie rozwiązania były już testowane w przeszłości, ale dopiero obecna sytuacja uświadomiła restauratorom, że nie jest to „egzotyczny” pomysł, a realna alternatywa.
Pierwsza w Polsce kuchnia w chmurze (wtedy nazwana kuchnią rotacyjną) powstała w 2015 roku we Wrocławiu. Znasz Ich Cafe to pomysł Krzysztofa Zdęby, który nad Wisłą, jako pierwszy, pokazał taki model restauracji. We wrocławskiej knajpce każdego dnia gotowali inni kucharze, którzy wynajmowali jedynie kuchnię z profesjonalnym sprzętem. Dzięki temu młodzi kucharze, którzy nie mieli środków na własny lokal (nierzadko laureaci kuchennych talent show), mogli pokazać światu autorskie menu, a goście każdego dnia byli zaskakiwani nowymi propozycjami w karcie od sushi po tradycyjne dania. Z tego co się dowiedziałam, Znasz Ich Cafe nadal istnieje, jednak właściciel restauracji zrezygnował z modelu kuchni rotacyjnej. Może Polacy w 2015 roku nie byli jeszcze gotowi na tak innowacyjny pomysł?
Kuchnia w chmurze we współpracy z kuchniami domowymi?
Indonezyjska sieć gastronomiczna DishServe poszła krok dalej. Marka pojawiła się na rynku w 2020 roku i rozpoczęła współpracę w modelu kuchni w chmurze z… kuchniami domowymi. Jak podaje serwis techcrunch.com na ten moment firma współpracuje już z setką takich kuchni w Dżakarcie.
Jak to działa? Z jednej strony są mikro i średni restauratorzy, którzy mają od jednego do 15 lokali i chcieliby rozwijać swoją działalność, ale nie są przygotowani na inwestycję w kolejne obiekty. Z drugiej strony są osoby, które w obliczu pandemii pozostały w domach i chciałyby dorobić. DishServe łączy ich ze sobą i tak restauracje zyskują nowe punkty w różnych lokalizacjach (co zwiększa obszar działania danego restauratora, bo dostawy w tym modelu są po stronie osób gotujących w domu), a freelancerzy zyskują dodatkowy sposób na zarobek.
DishServe przeprowadza kontrole u osób, które deklarują chęć wykorzystania swojej kuchni domowej do współpracy w ramach platformy. Firma, jeśli zaakceptuje kandydata, wyposaża jego kuchnię w odpowiedni sprzęt do wartości 500 dolarów (który pozostaje własnością marki) i rozpoczyna się współpraca. Początkowo domowi kucharze gotują jedynie dania od DishServe, a po okresie próbnym mogą pod swoje skrzydła wziąć jeszcze trzy dodatkowe marki.
Restauratorzy, którzy korzystają z tego modelu, dostarczają odpowiednie składniki i procedury związane z przygotowywaniem ich dań oraz ich pakowaniem, których domowi kucharze muszą ściśle przestrzegać. Podczas trwania współpracy kucharze kontrolowani są online, co jakiś czas muszą wykonać serię zdjęć według określonego scenariusza, np. pokazać przestrzeń gdzie gotują, same dania, czy stan kuchni.
90 proc. kucharzy domowych to kobiety
Jak ustalił techcrunch.com 90 proc. kucharzy domowych to kobiety w wieku od 30 do 55 lat. Współpraca z DishServe pozwala im każdego miesiąca zarobić dodatkowe 600 dolarów. Sama marka dzieli się z nimi procentem od marży, którą płacą jej restauracje, które decydują się na współpracę z platformą.
Co prawda na ten moment wszystko wskazuje na to, że pandemia powoli odpuszcza. Lokale gastronomiczne w naszym kraju zostały otwarte i znów możemy się cieszyć ulubionymi posiłkami w restauracjach. Jednak 2020 rok pokazał nam, że żyjemy w rzeczywistości, która w każdej chwili może ulec drastycznej zmianie. Kuchnia w chmurze to bardzo ciekawy przykład na to, jak dana branża może ewoluować.
Warto więc przyglądać się takim nowinkom ze świata i nie tylko, bo kto wie, kiedy restauratorzy znów będą musieli wyciągnąć zapiski z planem B. Czego oczywiście ani im, ani sobie nie życzę.
Zostaw komentarz