Ceneo i inne porównywarki cenowe – jak wpływają na sprzedaż w e-commerce?
25.03.2021 | Autor: Damian Jemioło
Udział Ceneo i pozostałych porównywarek cenowych w sprzedaży w e-commerce stał się naprawdę znaczący. Obecnie trudno jest prowadzić sklep internetowy nie wykorzystując narzędzia, jakim są porównywarki cenowe. Na rynku e-commerce funkcjonuje ich jednak sporo. Poza najpopularniejszym Ceneo są jeszcze Skąpiec, Nokaut.pl, Okazje.info i wiele innych. Rodzi to pytanie: na których porównywarkach cen warto być?
Na zdjęciu Jarosław Zambrzycki - twórca CENTEO
Prowadzisz firmę? Ucz się od najlepszych w branży i weź udział w najbardziej przedsiębiorczej konferencji w Polsce, Founders Mind 🧠
Sprawdź szczegóły wydarzeniaPorównywarki cenowe przesądzają o decyzjach zakupowych nawet 90% Polaków
W swoim raporcie o branży e-commerce pt. „E-commerce w Polsce” Gemius Polska poświęcił trochę miejsca na podsumowanie roli porównywarek cenowych w zakupach online. Według badań przeprowadzonych przez międzynarodową spółkę Polacy wymieniają tego typu serwisy jako jedne z kluczowych źródeł informacji przed dokonaniem zakupu. Z porównywarek cen najczęściej korzystają konsumenci, którzy kupują sprzęt RTV/AGD oraz smartfony (93% respondentów), a najrzadziej ci, którzy poszukują biletów do kina bądź teatru (63% badanych). Mimo to, średnia wśród klientów w Polsce, jeśli chodzi o czerpanie wiedzy o produktach bądź ich cenach z serwisów tego typu oscyluje w granicach 80%.
– Porównywarki cenowe stały się hamulcem bezpieczeństwa chroniącym przed przepłaceniem. Opinie o sklepach i produktach – papierkiem lakmusowym, ułatwiającym podjęcie właściwej decyzji. Powód jest prosty – mamy alergię na wszystko, co może zniweczyć zadowolenie z zakupu wymarzonego produktu. Umiemy jednocześnie korzystać z mechanizmów ocen oraz rekomendacji – podsumowuje w raporcie Gemius Polska Andrzej Wierus, dyrektor generalny DTS Transport.
Na polskim rynku e-commerce istnieje jednak wiele porównywarek cen, które to mają wpływ na decyzje zakupowe konsumentów. Największą z nich jest Ceneo.pl. Pozostałe, nieco mniejsze to m.in. Skąpiec, Okazje.info, Nokaut.pl czy Kupujemy.pl. Najwięcej sklepów internetowych po Ceneo.pl znajduje się na Okazje.info (2500), a następnie na Nokaut.pl (1800). Mimo to, drugą co do wielkości porównywarką cenową jest Skąpiec, który w 2020 r. odnotował rekordowy wzrost zainteresowania. Według danych serwisu liczba użytkowników wzrosłą o 64%, a liczba przekierowań do sklepów o 81%. Ma to oczywiście związek z sytuacją epidemiologiczną, przez którą e-commerce na całym świecie – a zwłaszcza w Europie i w USA – wystrzeliło jak burza.
źródło: SimilarWeb
Porównanie Skąpiec.pl z Ceneo.pl
Według serwisu analitycznego SimilarWeb Skapiec.pl miesięcznie odnotowuje średnio 2,54 mln wizyt, a czas spędzony na stronie to nieco ponad dwie minuty. Skąpca charakteryzuje też dość niski współczynnik odrzuceń – jedynie 49,78%. Jest to jedyna z porównywarek cen, które mogą choć trochę konkurować z wynikami Ceneo.pl. Dla porównania Okazje.info ma jedynie 692 tys. wizyt miesięcznie, a Nokaut.pl 334 tys. Co ciekawe, aż 33,95% ruchu generowanego na Skąpcu to wejścia bezpośrednie – direct. Poprzez wyszukiwanie produktów na serwis trafia natomiast 52,13% użytkowników (dane SimilarWeb). Różnica zatem nie jest tak znacząca, jak w przypadku Ceneo. Tu kolejno ruch z direct to 16,52%, a z Google 75,80%. Wynika to oczywiście z tego, że Ceneo.pl cechuje lepsza widoczność – serwis zajmuje pozycje TOP 3 w jednym milionie fraz kluczowych, a Skąpiec w prawie 18 tys.
źródło: SimilarWeb
Porównanie Okazje.info (po lewej) z Nokaut.pl (po prawej)
Ceneo – największa porównywarka cen w internecie
Porównywarka cen Ceneo jest jednym z największych serwisów e-commerce w Polsce. W 2020 r. portal Ceneo.pl odwiedzało 23 mln użytkowników miesięcznie, a łączna liczba wizyt na stronie wyniosła miliard. W ubiegłym roku porównywarka cenowa miała również wygenerować 395 mln wizyt w e-commerce, które znajdują się na platformie. Tych według danych samego Ceneo.pl jest już 18 000, a ofert sprzedaży 23 mln. Oddziaływanie porównywarki cen stało się na tyle duże, że już drugi rok z rzędu w raporcie tworzonym przez Gemius Polska, serwis był piątym najczęściej, spontanicznie wymienianym, portalem kojarzonym z zakupami internetowymi.
Źródło: Raport Gemius Polska – „E-commerce w Polsce 2020”
Ceneo drugi rok z rzędu na piątym miejscu najczęściej wymienianych serwisów kojarzących się z e-commerce.
Nie sposób zaprzeczyć, że Ceneo obecnie ma bardzo duży wpływ na decyzje zakupowe Polaków oraz na cały rynek e-commerce. Sama porównywarka cenowa twierdzi, że co ósma transakcja w Polsce odbywa się za pośrednictwem Ceneo.pl. Dane z serwisu wskazują na 4,5% konwersję.
– Według badań, ok. 1/8 ruchu w sklepach internetowych pochodzi z Ceneo, które jest największą porównywarką w internecie. Jest to bardzo ważny kanał sprzedażowy w e-commerce, szczególnie jeśli marka nastawiona jest na pozyskiwanie nowych klientów. Są takie branże, które skoncentrowane są na tzw. „oneshotach sprzedażowych”. Pozyskują one dużo ruchu z porównywarek cen. To jest właśnie kluczowym atutem takich platform. Nawet jeśli według wskaźnika ROAS wyjdzie się na zero bądź na niewielki plus, to dzięki obecności na porównywarce cen – pozyskujesz nowego klienta – mówi Rafał Bażant, director of business development w CENTEO, czyli usłudze optymalizacji oferty na Ceneo pod docelowy ROAS.
W przypadku Ceneo.pl warto mieć jednak na uwadze to, że przez mnogość ofert i zainteresowanie serwisem – zdecydowanie najlepiej konwertują te produkty, które znajdują się na pierwszych trzech pozycjach. Platforma z e-commerce rozlicza się na zasadach CPC (cost per click). Za każde przejście z Ceneo.pl na landing page z produktem, obowiązuje stała opłata. Platforma przewiduje jednak również rozliczenie za procent od sprzedaży, tzw. opcja “kup teraz”. Wtedy klient może dokonać zakupu wewnątrz porównywarki cen, bez przechodzenia do e-commerce. Aby towary sklepu internetowego mogły wyświetlać się na porównywarce cenowej, ten musi posiadać aktywne konto oraz product feed w formie pliku XML wyposażonego w dane z ofertą.
– Ceneo ma tę przewagę nad innymi porównywarkami cenowymi, że należy do grupy Allegro. Przez to serwis często jako jedną z pierwszych trzech ofert sprzedaży produktu wyświetla tę, która znajduje się na Allegro. I to właśnie ten marketplace – a nie konto sprzedającego – podaje jako sprzedawcę. To ma działanie uwierzytelniające, klienci wiedzą, że na Allegro dokonają bezpiecznego zakupu. Dzięki temu można łatwo zoptymalizować swoją sprzedaż i podnieść konwersję, w obrębie jednej grupy serwisów e-commercowych – dodaje Rafał Bażant.
źródło: Ceneo.pl
Przykładowa oferta sprzedaży na Ceneo.pl, w której na pierwszym miejscu serwis podpowiada dokonanie zakupu na Allegro.
Dlaczego porównywarki cen stały się tak ważne?
Nie ma co ukrywać – w Polsce cena czyni cuda i to między innymi z tego właśnie powodu polscy konsumenci tak bardzo polubili porównywarki cen. Jednak takie platformy to nie tylko porównanie cen. Serwisy te dają również klientom poczucie bezpieczeństwa – poprzez transparentne informacje o sklepie. Przeglądając oferty, internauci widzą pozostawione przez innych użytkowników opinie o e-commerce czy produktach. Warto mieć jednak na uwadze, że część tych komentarzy pisanych jest przez copywriterów i agencje buzz marketingowe. Nie wszystkie zatem są zgodne z prawdą i bardziej świadomi konsumenci mogą niekoniecznie wierzyć platformom typu Ceneo „na słowo”. Porównywarki cenowe mają też jednak inne zalety – również dla sklepów internetowych – które przemawiają na ich korzyść, są to:
- Nowy kanał sprzedażowy – dzięki obecności na porównywarkach sklep internetowy dociera do nowej, świadomej grupy klientów, która szuka najlepszej dla siebie oferty w jednym miejscu;
- Konwersja ruchu na stronę e-sklepu – za pomocą platform typu Ceneo, konsumenci docierają do sklepów internetowych. Koszty obecności na porównywarkach są niskie, a to przez wzgląd na rozliczenia w CPC. Nowy klient na początku może nie dokonać dużego zakupu, lecz zapamiętuje, że sklep, który odnalazł na porównywarce, ma atrakcyjne oferty;
- Dodatkowe możliwości marketingowe – w porównywarkach cen można wykorzystać zaawansowane metody reklamowe jak np. licytację produktów czy zamieszczanie bannerów. W przypadku prowadzenia sprzedaży na Allegro, obecność Ceneo.pl może ją dodatkowo zwiększyć, przez wzgląd na wyróżnianie ofert przez serwis;
- Dostęp do narzędzi analitycznych – porównywarka cen Ceneo wraz z innymi podobnymi serwisami to źródło wiedzy o klientach;
- Możliwość wykrycia problemów ze sprzedażą – porównywarki cenowe pokazują sklepom „puste przekliki”, tzn. przejścia na stronę, które nie kończą się dokonaniem zakupu. Jeśli jest ich sporo, e-commerce może poddać analizie swoją witrynę, aby rozwiązać problem z konwersją czy porzuconymi koszykami.
- Śledzenie konkurencji – oferty i sklepy porównują nie tylko konsumenci, ale również e-commerce. Dzięki transparentności sklepów internetowych na porównywarkach cen można sprawdzić największe zalety i wady swojej konkurencji.
Poza ogólnymi porównywarkami cenowymi są jeszcze takie dedykowane poszczególnym dziedzinom rynku. I taką np. dla branży modowej jest Domodi.pl, a dla wyposażenia domu – Homebook. Choć te wprost nie określają się jako porównywarki cenowe, to jednak mają sporo z nimi wspólnego. Domodi.pl należy zresztą do holdingu Wirtualnej Polski, która kilkanaście lat temu miała własną porównywarkę cen – Tanio.pl. Obecnie serwis ten został przekształcony w WP radarOkazji. W świecie e-commerce pozostaje on jednak bardziej czymś w rodzaju ciekawostki, bo według danych z SimilarWeb serwis generuje miesięcznie ok. 295 tys. wizyt. Zatem przy Ceneo czy Skąpcu, a nawet przy Okazje.info i Nokaut.pl, wypada zwyczajnie blado.
Wady porównywarek cenowych – czy wszystko jest takie kolorowe?
Porównywarki mają jednak też pewne wady bądź aspekty, które nie muszą być tak piękne i doskonałe. Ceneo i inne tego typu serwisy borykają się m.in. ze wspomnianym wcześniej buzz marketingiem. Na porównywarkach znajdziemy bardzo dużą ilość komentarzy bądź opinii pisanych na zlecenie, czy to o sklepach, czy o produktach. Nie udało mi się dotrzeć do konkretnych danych, jak duża ilość komentarzy to wynik pracy agencji buzz marketingowych, ale trzeba pamiętać o tym, że ten problem po prostu występuje. Wystarczy w Google wpisać: „marketing szeptany porównywarki cen”, aby znaleźć sporą liczbę firm czy copywriterów, którzy podejmą się tej mniej etycznej szeptanki. Porównywarki mogą również konkurować o pozycje ze sklepami internetowymi w Google.
– Wysyłanie do porównywarek opisów produktów takich samych jak w sklepie internetowym może – choć nie musi – wpłynąć negatywnie na SEO e-sklepu. Zwłaszcza jeżeli te są zoptymalizowane pod konkretną frazę kluczową. Jeśli wyślemy takie opisy do porównywarek – szczególnie z mniejszych sklepów internetowych – istnieje duże prawdopodobieństwo, że ten sam produkt z identycznym opisem zostanie wyżej wyświetlony w wynikach organicznych np. przez Ceneo. Najlepszym rozwiązaniem jest eksportować do porównywarek inne treści niż te, które są u nas na sklepie. Dobrym sposobem na to jest wykorzystanie opisów od hurtowni bądź producentów lub wygenerowanie ich na podstawie danych. Jednak warto tutaj wziąć pod uwagę również kwestie biznesowe i przeprowadzić szczegółową analizę, bo może okazać się, że z porównywarek cenowych mamy większą sprzedaż i konwersję niż czysto z ruchu organicznego z Google. Każdy sklep internetowy jest inny i trzeba mieć to na uwadze. Nie ma bowiem złotej rady na wszystko – mówi Paweł Kosmala, head of SEO w agencji Sembot.
Kosmala wskazuje również, że warto rozważyć obsadzanie topów na frazy produktów, np. „czarna sukienka rozmiar XS” za pomocą obecności w różnych porównywarkach, które będą kierować do sklepu internetowego.
– Takim sposobem możemy zająć w Google cztery pozycje. Np. 1. Ceno, 2. nasz sklep, 3. Skąpiec, 4. Nokaut, co może doprowadzić do większej sprzedaży. Jednak jak już wspomniałem przede wszystkim, należy rozważyć to z punktu opłacalności biznesu – dodaje ekspert od SEO.
W przypadku porównywarek liczy się także wspomniana wcześniej cena. Konsumenci wybierają te produkty, które są najtańsze. Z tego powodu niektóre e-sklepy decydują się na obniżanie marży, która w końcu może stanąć na granicy opłacalności biznesu. W porównywarkach pojawia się jednak coraz więcej możliwości zdobywania wyróżniających pozycji, które niekoniecznie będą tymi najtańszymi. Inne sklepy internetowe natomiast celowo zaniżają cenę, a później wyrównują ją kosztami przesyłki. Niektóre porównywarki mają problem z zestawieniem cen ostatecznych, tzn. takich, które uwzględniają kwotę zakupu z kosztem dostawy. Ceneo pod ceną produktu pokazuje, ile konsument zapłaci za transport i ma dodatkową opcję sortowania po najniższej cenie z dostawą, ale już np. Skąpiec radzi sobie z tym gorzej. Rozliczenie w formie CPC również jest dla niektórych wadą, gdyż to pobierane jest od przekierowania z porównywarki na stronę sklepu, a nie od gwarancji zakupu.
CENTEO pomaga zwiększać sprzedaż przez Ceneo
Przez to, jak ważne dla sklepów internetowych stały się porównywarki cenowe, pojawiło się rozwiązanie, które pozwala na zwiększanie sprzedaży za pośrednictwem takich kanałów. Mowa tutaj o CENTEO będącej usługą skoncentrowaną stricte na liderze – serwisie Ceneo.pl, którego jest oficjalnym partnerem.
– CENTEO to narzędzie, które na podstawie ustalonych strategii w automatyczny sposób zarządza produktami w serwisie Ceneo i ustawia je na pozycjach od 1 do 3. Co ważne daje możliwość automatycznego wyłączania produktów z bidowania, jeśli te nie osiągają wyznaczonego ROAS-u. Dla każdej marki, kategorii czy grupy produktów w sklepie możemy tworzyć oddzielną strategię bidowania z różnymi zmiennymi. Dzięki temu mamy kontrolę nad tym, co sprzedajemy i większe możliwości optymalizacji naszych działań. W konsekwencji sprzedaż za pośrednictwem Ceneo może wzrosnąć nawet kilkukrotnie – mówi Krzysztof Sztandera, head of customer success w CENTEO.
źródło: CENTEO
CENTEO pobiera dane kosztowe z panelu Ceneo, a także wykorzystuje API serwisu do pozyskania informacji o pozycji ofert i cenach konkurencji. Narzędzie jednocześnie łączy się z Google Analytics przez Google Tag Manager i niestandardowy tag, aby pobrać dane o przychodach e-commerce. Dzięki temu CENTEO mając informacje o kosztach i przychodach sklepu internetowego, analizuje je i na ich podstawie odpowiednio optymalizuje swoje działania, aby zmaksymalizować konwersję z porównywarki cenowej.
Zostaw komentarz