Automatyczne pozyskiwanie leadów dzięki Albacross czy Bazo. Jak robić to zgodnie z prawem?
25.03.2021 | Autor: Damian Jemioło
Generowanie leadów to jeden z najważniejszych celów w B2B i działaniach content marketingu. Konwersja ze strony nie musi jednak zawsze układać się pomyślnie. Z tego powodu coraz więcej marketerów sięga po narzędzia do generowania leadów, takie jak Albacross czy Bazo. W połączeniu ich z Zapier można praktycznie całkowicie zautomatyzować nie tylko proces pozyskania leadów, ale również wysyłania wiadomości do osób odwiedzających stronę firmy.
🚀 Rozpocznij 2024 z przytupem! Wyjedź do Wilna z innymi przedsiębiorcami
Wypełnij niezobowiązujący formularzAlbacross – narzędzie do generowania leadów
Według raportu pt. „Benchmarks, Budgets, and Trends – North America” autorstwa Content Marketing Instutite dla 85% amerykańskich marketerów pozyskiwanie leadów było najważniejszym celem w B2B i dla działań content marketingowych. Badanie pochodzi z 2016 r. i dotyczy stricte Stanów Zjednoczonych, lecz w Polsce generowanie leadów byłoby również jednym z najistotniejszych wskaźników sukcesu e-biznesu. W 2021 r. Content Marketing Instutite powtórzył badanie i okazało się, że aż 80% ankietowanych jako jeden ze wskaźników pomiaru wydajności tworzonych treści wskazywało pozyskane leady sprzedażowe i konwersję. Również 73% przebadanych z powodzeniem wykorzystuje content marketing do generowania leadów. Choć w samym raporcie czytamy też, że ważniejszym celem dla tworzenia treści w 2021 r. było budowanie świadomości marki, to docieranie do grupy potencjalnych klientów nadal jest czołową misją firm i działań marketingowych. Amerykańskie badanie przeprowadzono na grupie 740 respondentów pracujących w każdym segmencie digitalu i to zarówno w małych startupach, jak i korporacjach zatrudniających ponad 1000 osób.
Pozyskiwanie leadów może być jednak utrudnione, jeśli landing page nie jest odpowiednio zbudowany od strony UX i nie posiada prostej, jasnej ścieżki konwersji. To może przełożyć się na brak lub bardzo niewielką ilość leadów, nawet jeśli strona wypełniona jest po brzegi wartościowym content marketingiem i odpowiednio wypozycjonowana. Na rynku istnieje kilka narzędzi do pozyskiwania leadów sprzedażowych – jednym z nich jest szwedzki Albacross, który pozwala na identyfikację firm i udostępnia dane kontaktowe do ich pracowników. Dzięki temu udostępniona zostaje możliwość nawiązania kontaktu z odwiedzającym – jest to kolejny sposób na pozyskiwanie leadów. Albacross pokazuje również adresy URL, po których użytkownik przemieszczał się po stronie. Warto mieć na uwadze, że narzędzie Szwedów jest wykorzystywane międzynarodowo na całym świecie, toteż identyfikuje nie tylko polskie firmy. Proces ten zawężony jest jednak do 1500 marek miesięcznie.
źródło: Albacross
Przykład pozyskiwania leadów i działania narzędzia Albacross
– Albacross potrafi zbierać adresy e-mail, a w niektórych przypadkach numery telefonów – są to kontakty firmowe. Narzędzie obecnie nie ma podanego cennika na stronie, lecz podstawowy pakiet w okolicach kosztował ok. 200 zł jeszcze pół roku temu. Warto analizować jakie dane wpływają do Albacross, ponieważ nie jest on narzędziem dedykowanym stricte polskiemu rynkowi. Może zatem dojść do sytuacji, w której wpadną nam dane nie do konkretnej firmy, a do dostawcy internetu. Stąd rekomenduję regularnie tam zaglądać i dodawać odpowiednie wykluczenia w aplikacji Zapier, która przefiltruje automatyzację i pozwoli pozyskać leady, które nas interesują – mówi Tomasz Guzik, CEO SocialBiznes i specjalista ds. marketingu internetowego, tomaszguzik.pl.
Pakiety Albacross oferują m.in.:
- Identyfikację odwiedzin firmowych dla konkretnej domeny;
- Możliwość integracji z Zapier;
- Historię danych do 90 dni;
- Zgodność z RODO;
- Raporty mailowe;
- Lead scoring.
Bazo – lubelski startup i jego narzędzie do pozyskiwania leadów sprzedażowych
Konkurencją dla Albacross jest polski odpowiednik – Bazo, który stricte jest dedykowany na nasz rodzimy rynek, choć z identyfikacją zagranicznych marek radzi sobie również całkiem nieźle. Bazo, w odróżnieniu od Albacross, różni jednak to, że poza generowaniem leadów, umożliwia również ustawienia spersonalizowanych pod firmy pop-upów. Mogą one uaktywniać się po wykonaniu przez użytkownika jakiejś akcji na landing page, np. przescrollowaniu 75% strony. Bazo, dodatkowo identyfikuje od 10 000 do 150 000 sesji miesięcznie, w zależności od wybranego pakietu.
źródło: Bazo
Przykładowa lista wygenerowanych leadów.
Narzędzie poza generowaniem numerów telefonów czy adresów mailowych, często pozyskuje również linki do profilów na LinkedIn. Dzięki aplikacji ponadto można stworzyć specjalny przykuwający uwagę komunikat dla użytkowników, którzy opuścili kartę strony firmy.
źródło: Bazo
Pakiety Bazo oferują m.in.:
- Automatyzację polityki prywatności i zgodności z RODO;
- Odzyskiwanie utraconych użytkowników;
- Dedykowanego konsultanta;
- Historię danych do 180 dni;
- Panel analityczny;
źródło: Bazo
Szczegółowe informacje dot. wygenerowanego leada.
Integracja z Woodpecker i Zapier – automatyczny cold mailing i pozyskiwanie leadów sprzedażowych
Zarówno Albacross, jak i Bazo można zintegrować z narzędziem Zapier. Aplikacja ta służy do automatyzacji pracy i łączenia ze sobą wielu aplikacji w jeden system. Narzędzie pozwala na zintegrowanie ponad 2000 aplikacji. Zapier udostępnia np. możliwość połączenia formularzy kontaktowych z oddzwanianiem. Użytkownik, wchodząc na stronę, wypełnia dane i wysyła je, a następnie otrzymuje telefon od firmy, na której landing page’u się znajduje w ciągu kilku, kilkunastu sekund. Oddzwanianie jest przeprowadzane automatycznie z numeru marki. Zapier można wykorzystać również przy cold mailingu i pozyskiwaniu leadów sprzedażowych, integrując Bazo czy Albacross z Woodpeckerem – narzędziem do spersonalizowanych cold maili.
– Zapier jest darmowym narzędziem do 100 zdarzeń miesięcznie. Powyżej tej liczby, firma ponosi koszty w okolicach $20 miesięcznie i w zależności od ilości zdarzeń ceny te idą odpowiednio w górę. Alternatywą jest Integromat, ale jest to narzędzie trochę mniej intuicyjne i nie znajdziemy tam wszystkich aplikacji, których integracje oferuje Zapier. Woodpecker z kolei jest darmowy do 500 cold maili, a powyżej nich ponosi się koszty rzędu $40 miesięcznie. Niekoniecznie musimy te wszystkie aplikacje ze sobą zintegrować. Czasami możemy wdrożyć działania Woodpeckera i Albacross ręcznie, nie zajmuje to aż tak dużo czasu, a może przynieść wyśmienite efekty biznesowe – twierdzi Guzik.
Po integracji lead generatora z narzędziem do cold mailingu marka może otrzymać prawdziwe perpetuum mobile. Albacross czy Bazo identyfikują dane pracowników firm, które odwiedzają landing page, a następnie dzięki Zapier przesyłają je do Woodpeckera, który automatycznie rozpoczyna wówczas kampanię cold mailingową ze spersonalizowanymi wiadomościami.
– Od czasu do czasu testuję i bawię się Woodpeckerem. Początkująca osoba, która ma jakiekolwiek kompetencje z zakresu pisania e-maili, powinna osiągać statystyki na poziomie 50-60% open rate przy 5% odpowiedziach od firm, do których wysłane zostały kampanie. Odpowiednia próba, która daje nam informację zwrotną z rynku to 150-200 firm. Woodpecker sam podpowiada nam co ile dni powinniśmy wysłać automatycznego followupa. Plusem narzędzia jest to, że jeśli raz stworzymy skuteczną kampanię cold mailową pod dany segment bądź niszę, to wystarczy dorzucać do lejka kolejne adresy e-mailowe, a narzędzie będzie nam dowozić według statystyk kolejne leady dla handlowców – podsumowuje CEO SocialBiznes.
Automatycznie generowanie leadów sprzedażowych a RODO. Czy Albacross i Bazo działają zgodnie z prawem?
Unia Europejska to miejsce, w którym dane poufne są pod szczególną ochroną. Dlatego, zanim rozpocznie się pozyskiwanie leadów sprzedażowych na pełnych obrotach przy pomocy zautomatyzowanego procesu, trzeba sprawdzić, czy to co robimy jest w ogóle legalne. Wcześniej wspominałem, że narzędzia lead generation Bazo czy Albacross oferują zgodność z RODO, lecz nie oznacza to, iż firma nie ma już żadnych kroków do wykonania. Aplikacje do pozyskiwania leadów zbierają w końcu różnego rodzaju dane, od adresów e-mail, po numery telefonów czy profile na social media.
– Wszelkie dane, które pozwalają na identyfikację osoby fizycznej np. jej imię i nazwisko lub imienny adres e-mail są danymi osobowymi, zgodnie z art. 4 pkt 1 RODO. Nawet jeżeli dotyczą pracowników i są najczęściej traktowane jako tzw. dane firmowe. Tak jest również w przypadku osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą. Natomiast informacje, które nie dotyczą osób fizycznych tj. dane dotyczące spółek prawa handlowego, czyli np. adres e-mail spółki, telefon do kontaktu ze spółką, jej lokalizacja, adres strony internetowej, nie stanowią danych osobowych – mówi adwokat Monika Domino-Wolańczyk, data protection officer i członkini Komitetu ds. Ochrony Danych Osobowych przy Krajowej Izbie Gospodarczej, wspólniczka Kancelarii Apogado Prawo dla IT.
Mecenas Domino-Wolańczyk zwraca również uwagę, iż w kwestii wykorzystania narzędzi do generowania leadów typu Albacross, a następnie wykorzystania pobranych przez nie danych, zastosowanie znajdą nie tylko przepisy RODO. Istotne są również uregulowania prawne dotyczące plików cookies oraz niezamówionej informacji handlowej, tj. art. 172 i 173 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. prawo telekomunikacyjne oraz art. 10 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, z których wynikają dodatkowe obowiązki m.in. związane z wykorzystaniem tzw. śledzących plików cookies.
– Podmiot, który korzysta z narzędzi do pozyskiwania leadów typu Albacross zawiera z jego dostawcą umowę powierzenia przetwarzania danych osobowych, w której jest on Administratorem danych (czyli określa cele i sposoby przetwarzania), a Albacross jest podmiotem przetwarzającym te dane na jego zlecenie. Należy pamiętać, że Albacross jest tylko narzędziem. Wszelkich obowiązków administratora w zakresie zgodności pobierania takich danych z RODO czy wynikających z przepisów prawa, powinien dopełnić nie dostawca narzędzia, ale podmiot umieszczający to narzędzie na swojej stronie internetowej. Jest on zobowiązany m.in. do uzyskania zgody użytkowników strony na instalację cookies śledzących oferowanych przez to urządzenie – już w momencie wyjścia takiego użytkownika na jego stronę internetową. A także do przygotowania polityki prywatności i plików cookies, w której opisze wykorzystywanie skryptów śledzących Albacross. Jeżeli będziemy mieli do czynienia z danymi osobowymi, to podmiot chcący wykorzystywać dane osobowe gromadzone poprzez stronę internetową z użyciem narzędzia do pozyskiwania leadów np. w celu wysyłania ofert marketingowych, powinien również wskazać właściwą podstawę prawną dla tego przetwarzania. Może być to zgoda na przetwarzanie danych osobowych w myśl art. 6 ust. 1 lit a RODO – dodaje adwokat.
Monika Domino-Wolańczyk podkreśla również, że zgoda na wykorzystanie konkretnych cookies śledzących nie jest równoznaczna ze zgodą RODO upoważniającą do dalszego wykorzystania danych osobowych w celach marketingowych. Podstawą przetwarzania takowych może być również tzw. prawnie uzasadniony interes administratora zgodnie z art. 6 ust. 1 lit.f RODO. Natomiast, jeżeli administrator danych chciałby powoływać się na właśnie na tę podstawę przetwarzania, powinien przeprowadzić tzw. test równowagi (tzw. balancing test), który wykaże równowagę między interesami administratora danych a interesami oraz prawami i swobodami osób fizycznych, których dane są pobierane.
Zostaw komentarz