Pandemia odsunęła na bok troskę o środowisko. Czy w trudnych czasach biznes stać na bycie społecznie odpowiedzialnym?
22.07.2021 | Autor: Agnieszka Bukowska
Jeszcze półtora roku temu tematy takie jak: ochrona środowiska, ograniczanie ilości śmieci oraz dwutlenku węgla, oblegały okładki gazet. To był priorytet nie tylko organizacji, ale też rządzących. I, kiedy myśleliśmy, że trend less waste na dobre zagości w naszej świadomości, pojawił się koronawirus. Sterylność, dystans, dbanie o zdrowie własne i bliskich zastąpiły troskę o planetę. Organizacje walczą o przetrwanie w niepewnym środowisku biznesowym i trudno im wygospodarować zasoby na działania niebędące core biznesu. Czy widmo pandemii zostanie z nami i jak w jego obliczu prowadzić odpowiedzialny biznes?
sergeitokmakov / pixabay.com
Prowadzisz firmę? Ucz się od najlepszych w branży i weź udział w najbardziej przedsiębiorczej konferencji w Polsce, Founders Mind 🧠
Sprawdź szczegóły wydarzeniaPandemia plastiku
Rosnące zapotrzebowanie na produkty ochrony osobistej (PPE) stało się przyczyną nowej pandemii – pandemii plastiku. W odpowiedzi na potrzeby pracowników służb zdrowia, usług i społeczeństwa, liczba jednorazowych masek w samych Chinach wzrosła do 116 milionów dziennie (to aż 12 razy więcej niż przed pandemią).
WHO wystąpiła o zwiększenie produkcji PPE o 40%. Jeśli cała nasza populacja będzie stosować się do sugestii używania jednej jednorazowej maseczki dziennie, będziemy ich zużywać 129 miliardów miesięcznie, do tego około 65 miliardów rękawiczek. A to niestety tylko wierzchołek góry lodowej. (Być może naszym wnukom to porównanie niewiele powie, bo do czasu ich narodzin wszystkie lodowce się roztopią).
Lockdown zwiększył także zapotrzebowanie na wiele innych rodzajów plastiku, m.in plastik opakowaniowy, którego rynek szacunkowo ma wzrosnąć z 909 miliardów dolarów w 2019 do 1012 miliardów przed końcem bieżącego roku. Sytuację pogarsza spadek popytu na ropę, który obniża jej cenę sprawiając, że produkcja pierwotnych tworzyw sztucznych z paliw kopalnych jest tańsza niż recykling. I wszystko to wydarzyło się w czasie, kiedy zostały nam ostatnie lata na zmniejszenie ilości dwutlenku węgla w atmosferze, by uchronić ludzkość przed globalną katastrofą.
Bez wspólnych wysiłków na rzecz ochrony środowiska podczas pandemii i po niej jest mało prawdopodobne, abyśmy osiągnęli cele zrównoważonego rozwoju ONZ. Z raportu ONZ z 2018 roku wynika, że tylko wyhamowanie ocieplenia poniżej 1.5ºC daje nam gwarancję, że jakość życia ludzi oraz świat, który znamy, może zostać uratowany. Nawet jeśli politycy będą starać się ignorować te kwestie – konsumenci mają coraz większą wiedzę.
Czego chcą konsumenci?
Z początkiem roku 2021 Deloitte przeprowadziło badania na temat oczekiwań klientów wobec organizacji podczas i po pandemii COVID-19. Jasno wynika z nich, że ludzie chcą od firm czegoś więcej niż bieżącej reakcji czy zmian w komunikacji marketingowej. Największą szansę przetrwania w postpandemicznym świecie mają organizacje, które mają szersze horyzonty, niż zwiększanie zyskowności, których misja jest na stałe wpisana w każdy element ich działalności. Organizacje, które wiedzą, dlaczego istnieją i komu służą – niezależnie od tego, co sprzedają – mogą mieć wyjątkową pozycję do bezprecedensowych zmian w środowisku biznesowym.
Misja marki często ogranicza się do tego, dlaczego sprzedaje swoje produkty i usługi. Firma zorientowana na cel wyjaśnia, dlaczego w ogóle istnieje, i umieszcza ten cel w centrum wszystkiego, co robi. Badanie Deloitte ujawnia, że kiedy reakcje firm na kryzys kierują się holistycznym celem, przyciągają one więcej uwagi i zainteresowania konsumentów. 79% konsumentów z całego świata biorących udział w ankiecie, pamięta marki, które reagowały na COVID-19, pomagając swoim klientom, pracownikom i społecznościom.
Badania pokazują, że konsumenci obserwują, jak marki reagują na pandemię i kryzys, a w odpowiedzi zmieniają swoje preferencje zakupowe. Aby utrzymać zaufanie publiczne, coraz bardziej konieczna staje się wytrwałość w dążeniu do wyższych celów.
Firma zorientowana na cel
Trudno o lepszy przykład firmy społecznie zaangażowanej, niż Patagonia, której misja zawiera się w jednym zdaniu: jesteśmy w biznesie po to, by uratować planetę. Dalej na stronie internetowej firma opisuje swój powód do istnienia:
W Patagonii zdajemy sobie sprawę, że całe życie na ziemi jest zagrożone wyginięciem. Naszym celem jest wykorzystanie posiadanych zasobów – naszej firmy, naszych inwestycji, naszego głosu i naszej wyobraźni – aby coś z tym zrobić. Patagonia wyrosła z małej firmy produkującej narzędzia dla miłośników wspinaczki. Alpinizm pozostaje sercem światowego biznesu, który nadal produkuje ubrania do wspinaczki – a także do jazdy na nartach, snowboardzie, do surfingu, wędkarstwa, kolarstwa górskiego i biegów przełajowych. To są ciche sporty. Żaden nie wymaga silnika; rzadko wywołują wiwaty tłumu. W każdym nagrodą jest ciężko zdobyta chwila chwały i bliski kontakt z naturą – Yvon Chouinard, CEO, Patagonia
Takich firm, jak Patagonia, jest coraz więcej, chociażby współpracujący z nimi MiiR – producent butelek i kubków termicznych z Seattle:
W MiiR traktujemy naszą misję poważnie. Jednym ze sposobów dbania o lepszą przyszłość jest z pewnością zrównoważony rozwój, który jest na stałe wpisany w nasz model biznesowy Realizujemy go w trzech obszarach: produkcie, zobowiązaniach jako marki i wpływie na środowisko i społeczność – mówi Rebecca Papé, Cofounder MiiR. Z założenia tworzymy produkty, które mają potencjał, by przetrwać wiele lat i wyeliminować jednorazowe odpowiedniki. Eksperymentujemy z materiałami i programami, które pozwalają zapewniać drugie życie naszym produktom. Co do zobowiązań, każda firma zajmująca się produkcją ma obowiązek ocenić wpływ swoich działań na środowisko; nie istnieje coś takiego jak “brak śladu działalności”. Jesteśmy od lat członkiem organizacji B Corp i 1% for the Planet, a w 2020 uzyskaliśmy certyfikat neutralności klimatycznej.
Jak mówi Rebecca Pape, w ciągu prawie jedenastu lat działalności firma przekazała organizacjom non-profit ponad 1 600 000 $.
– Jesteśmy całkowicie transparentni w temacie naszych działań dzięki programowi Give CodeTM, który umożliwia wpisanie na naszej stronie kodu produktu i sprawdzenie, jaka inicjatywa została wsparta dzięki temu konkretnemu produktowi. Pandemia absolutnie nie zmieniła naszego podejścia, a wręcz przeciwnie – nauczyła nas, że jesteśmy na dobrej drodze i musimy iść dalej – dodaje.
Produkty MiiR niedawno pojawiły się w Polsce, a ich dystrybutorem jest Coffeedesk, największy eCommerce z kawą w tej części Europy.
Branża kawy speciality zobowiązuje, próbujemy przełożyć troskę, jaką farmerzy otaczają kawowe krzewy, na kolejne ogniwa łańcucha dostaw i przekazać dobrą energię dalej. Od lat wśród naszych głównych dostawców znajdują się firmy, których wartości są zbliżone do naszych i którym przyszłość naszej planety nie jest obojętna, jak na przykład teapigs wykorzystujący tylko biodegradowalne saszetki do herbaty, SOL wytwarzający metalowe słomki, KeepCup – pionier na rynku kubków wielorazowych, oraz wielu innych producentów termosów i rozwiązań eliminujących jednorazowe naczynia. – Łukasz Remisiewicz, Head of Purchasing, Coffeedesk
Jak pomagać skutecznie?
Decyzja o społecznym zaangażowaniu to jeszcze nie wszystko. Potrzebujących jest nieskończona ilość. Co zrobić, aby pieniądze trafiły w dobre ręce?
W 2002 roku z inicjatywy założyciela opisywanej wyżej Patagonii oraz założyciela firmy Blue Ribbon Flies, powstała organizacja 1% for the Planet. 1% for the Planet to globalny ruch inspirujący firmy i osoby fizyczne do wspierania rozwiązań środowiskowych poprzez coroczne członkostwo i codzienne działania. Organizacja doradza w zakresie strategii, potwierdza darowizny i wzmacnia wpływ dzięki efektowi skali. Firmy, które dołączają do 1% na rzecz planety, zobowiązują się do przekazywania procenta sprzedaży brutto każdego roku zatwierdzonym przez organizację partnerom non-profit. Zarówno partnerzy, jak i proces przekazywania im środków są dokładnie kontrolowane przez 1% for the Planet, aby wykluczyć możliwość trafienia środków w niepożądane ręce.
Istnieje wiele innych tego typu organizacji, takich jak chociażby Corp B. Certyfikowana korporacja typu B. To nowy rodzaj biznesu, który ma równoważyć cel i zysk. Członkowie organizacji są zobowiązani do rozważenia wpływu swoich decyzji na swoich pracowników, klientów, dostawców, społeczność i środowisko. To społeczność liderów, napędzająca globalny ruch ludzi wykorzystujących biznes jako siłę do czynienia dobra.
Na koniec – jak zacząć?
Postpandemiczna rzeczywistość przyniesie ze sobą nową normalność. Obostrzenia w mniejszym lub większym stopniu pozostaną z nami na długie lata, a może i na stałe. Jak w reżimie sanitarnym stosować się do filozofii less waste?
Po pierwsze, musimy kontynuować wysiłki na rzecz ograniczenia zużycia pierwotnego plastiku i zwiększenia recyklingu, aby sprostać ich społecznej i środowiskowej odpowiedzialności. Po drugie – wielorazowe kubki i naczynia powinny stać się stałą alternatywą dla jednorazówek. Do kawiarni czy restauracji możemy przyjść z własnym kubkiem. Wiele miejsc ma specjalnie wyznaczone na niego miejsce, które umożliwia uniknięcie kontaktu z innymi naczyniami. Podobnie wielorazowe maski, które można ponownie założyć lub wyprać., Dodatkowo ich produkcja jest sposobem ożywienia lokalnej gospodarki.
Stan naszego środowiska jest gorszy, niż kiedykolwiek wcześniej, naukowcy biją na alarm. Sytuacja wymaga natychmiastowego działania. Dodatkowo konsumenci oczekują od przedsiębiorstw jasnych misji, dążenia do wyższych celów i troski o planetę. Firmy zorientowane na cel, zaangażowane społecznie i ekologicznie mają szansę stać się bohaterami postpandemicznej rzeczywistości i podstawą nowo powstającego systemu ekonomicznego.
Zostaw komentarz