Marketing i Biznes IT Tesla Bot Elona Muska ma wyręczyć nas w pracy fizycznej

Tesla Bot Elona Muska ma wyręczyć nas w pracy fizycznej

Elon Musk znów zaskoczył opinię publiczną. Podczas wydarzenia Tesla AI Day zaprezentował szereg produktów związanych ze sztuczną inteligencją, jednak kropką nad i był Tesla Bot. To nowy robot humanoidalny, który w przyszłości ma wyręczać nas w pracy fizycznej i znacząco zbliżyć ludzkość do popularyzacji bezwarunkowego dochodu podstawowego.

Tesla Bot Elona Muska ma wyręczyć nas w pracy fizycznej

Fot. YouTube / CNET Highlights

Tesla Bot będzie miał 172 cm wysokości i ważył 56,7 kg Elon Musk szuka specjalistów do pracy nad Tesla Botem Czy potrzebujemy asystentów-robotów? Wcześniejsze szokujące dokonania Elona Muska

Prowadzisz firmę? Ucz się od najlepszych w branży i wyjedź w gronie innych przedsiębiorców na Founders Camp

Wypełnij niezobowiązujący formularz już teraz

– W przyszłości praca fizyczna będzie wyborem. Jeśli chcesz, możesz ją wykonywać, ale nie musisz. Podstawą gospodarki jest praca. Kapitał, czyli sprzęt, to wydestylowana praca. Czy istnieją więc jakieś granice dla gospodarki? Być może nie – powiedział, cytowany przez serwis bankier.pl, Elon Musk w czasie prezentacji robota.

Nowy robot, zaprezentowany przez amerykańskiego wizjonera w niedalekiej przyszłości ma nam pomagać w codziennym życiu. Chodzić za nas na zakupy, a nawet wykonywać za nas pracę fizyczną, która w nowej wizji świata ma być dla ludzi jedynie wyborem. Tesla Bot będzie miał 172 cm wysokości i ważył 56,7 kg. Swoim kształtem przypomina sylwetkę człowieka i podobnie, jak ludzie porusza się na dwóch nogach. Pokonywanie tras po mieście ma nie być dla niego żadnym problemem. Kiedy będzie można nabyć takie cudo? Jak zapowiedziano, pierwszy prototyp ma być gotowy w 2022 roku.

Fot. YouTube / CNET Highlights

Nie wiadomo, na jakim etapie są prace nad Tesla Botem, ale na stronie firmy można znaleźć ogłoszenie, w którym wskazano, że marka poszukuje inżynierów mechaników, elektryków, sterowania i oprogramowania, którzy pomogą wykorzystać jej wiedzę na temat sztucznej inteligencji poza flotą pojazdów. Konkretnie chodzi o pracę przy opracowywaniu nowej generacji automatyzacji, w tym robota humanoidalnego ogólnego przeznaczenia, dwunożnego, zdolnego do wykonywania zadań, które są niebezpieczne, powtarzalne lub nudne.

Czy potrzebujemy robotów-asystentów? 

Bardzo ciekawy wpis, komentujący Tesla Robota, znalazłam na LinkedIn. 

Moim zdaniem Tesla BOT nie jest przyszłością AI i tak naprawdę nie wyraża tego, co chcemy uzyskać z AI i poprzez AI. Stworzenie kolejnego przerażającego humanoidalnego bota, który sprawia, że ludzie czują się przerażeni. Zamiast skupiać się wyłącznie na „zadaniach, które są niebezpieczne, powtarzalne lub nudne”, AI powinna raczej wspierać nas w zadaniach, w których może przyczynić się do poszerzenia naszej wiedzy i zamiast pracować w naszym imieniu, powinna z nami współpracować. Elon Musk kiedyś wspierał ideę tworzenia symbiotycznej sztucznej inteligencji, teraz skupia się na automatyzacji powtarzalnych rzeczy. Co więcej, mam dziwne wrażenie, że tym razem chodzi tylko o hype. Nie ma nic łatwiejszego, niż stworzenie niesamowitego robota i zwrócenie uwagi mediów – napisała na swoim profilu Aleksandra Przegalińska, Prorektorka Akademii Leona Kozminskiego specialistka AI.

Myślę, że w dużej mierze zgadzam się z opinią Aleksandry Przegalińskiej. Szczególnie zainteresowały mnie słowa o tym, że Elon Musk wspierał ideę tworzenia symbiotycznej sztucznej inteligencji. Rzeczywiście Tesla Bot jest zaprzeczeniem tego kierunku. Mało tego, jednym z argumentów użytych przez amerykańskich inżynierów jest fakt, że w przyszłości robot ten mógłby przybliżyć nas do gwarantowanego dochodu podstawowego. czy rzeczywiście? Nie jest powiedziane ile takie urządzenie będzie kosztowało, a z pewnością nie mało. Zatem pozwolić sobie na takiego asystenta będą mogli ci, którzy podejrzewam, że takim dochodem nie są zainteresowani.

Mogą Cię zainteresować

Wcześniejsze szokujące dokonania Elona Muska

Neuralink, firma która należy do Elona Muska, w sierpniu 2020 roku zszokowała opinię publiczną, prezentując swoje dotychczasowe dokonania. Do tego momentu, to czym zajmuje się firma, było owiane tajemnicą. Inżynierowie zaprezentowali zaprezentowali kilka żywych świń, w mózgach których umieszczono specjalne implanty, które pozwoliły na połączenie mózg-komputer. 

Chwilę po tym firma po raz kolejny zaszokowała, gdy Elon Musk zapowiedział, że już niebawem doświadczenie zostanie powtórzone, jednak tym razem, jako “pacjenci” zostaną wykorzystane małpy. Szalony wizjoner powiedział też, że za pośrednictwem przełomowego połączenia z mózgiem, będzie w stanie sterować żywymi małpami i “grać nimi” w grę komputerową.

– Mamy już małpę z bezprzewodowym implantem w czaszce, z którego wychodzą małe przewody. Za ich pośrednictwem możemy grać w gry wideo za pomocą umysłu małpy – powiedział wtedy Elon Musk w wywiadzie dla Good Time Show. 

Oczywiście nowatorska technologia ma być wykorzystywana nie tylko na poczet szalonych pokazów. Elon Musk zapowiedział, że dzięki narzędziom, które tworzy Neuralink w przyszłości będziemy mogli leczyć ludzkie mózgi z różnych chorób neurologicznych, które obecnie są nieuleczalne. Wspomniał również o planach przeniesienia ludzkich wspomnień do komputerów, co wzbudziło u niektórych pewne obawy przed szalonymi planami amerykańskiego wizjonera. 

A Wy co myślicie o dokonaniach Elona Muska? Szalony wizjoner, z którego działania nic nie wynika? Czy może inżynier, który przeniesie nas w nowy, futurystyczny świat?

Polecamy również

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl