Marketing i Biznes Social media LinkedIn stworzy swój własny Clubhouse. Szykuje się wiele zmian na platformie

LinkedIn stworzy swój własny Clubhouse. Szykuje się wiele zmian na platformie

LinkedIn przygotowuje się do stworzenia konkurencji dla Clubhouse. Platforma testuje własne pokoje audio w swojej aplikacji. Funkcja ta ma być o wiele bardziej zróżnicowana niż Clubhouse'owa czy budowana przez Facebooka i Twittera konkurencja. To za sprawą tego, iż będzie stricte powiązana z profilem zawodowym użytkowników. To jednak nie koniec zmian na LinkedIn.

LinkedIn stworzy swój własny Clubhouse. Szykuje się wiele zmian na platformie

Prowadzisz firmę? Dołącz do Founders Mind, najlepszej konferencji dla biznesu w Polsce

Sprawdź szczegóły wydarzenia

LinkedIn tworzy swój Clubhouse

LinkedIn to jedno z największych social media na świecie, na którym można zbudować sieć kontaktów czy skorzystać z ofert pracy. Platforma działa w ponad 200 państwach, a liczba użytkowników przekroczyła już ponad 740 mln (dane z about.linkedin.com). Z tego ok. 23,5% (174 mln) to członkowie mieszkający w Stanach Zjednoczonych. W Polsce natomiast według raportu „LinkedIn w Polsce 2021 r.” zarejestrowanych kont na platformie jest ok. 4,2 mln. Co ciekawe jednak mało który profil jest w tym medium społecznościowym aktywny. Z cytowanego wcześniej raportu, najwięcej treści polscy użytkownicy opublikowali w listopadzie 2020 r. Wówczas 4,3% wszystkich profili dokonało takiej aktywności. Mimo to średnio na platformie przybywa dziennie pomiędzy 1500 a 2000 kont. Z ciekawych danych polskiego LinkedIn warto przytoczyć też te, które mówią o udziale osób decyzyjnych pośród wszystkich kont platformy w kraju – tych jest ok. 22%. Medium społecznościowe szczególny przyrost użytkowników doświadcza w ostatnich latach. Tylko w ciągu 2020 r. na LinkedIn przybyło ok. 500 tys. profili Polaków.

Źródło: LinkedIn w Polsce 2021 r.
Dane przedstawiające ilość użytkowników w największych miastach Polski.

Sam LinkedIn został natomiast założony w 2003 r. przez Reida Hoffmana i od tamtej pory stale się rozwija, lecz od pięciu lat robi to pod skrzydłami Microsoft. Amerykański gigant bardzo chętnie inwestuje w LinkedIn, który jest świetnym narzędziem do budowy marki osobistej. Widać wyraźnie, że LinkedIn czerpie wzorce z trendów na innych social media i próbuje przenieść to na biznesowy grunt. Tak stało się, chociażby z LinkedIn stories, które są wprost zaczerpnięte ze Snapchata. Teraz jednak LinkedIn patrzy w kierunku nowej gwiazdy social media – Clubhouse – i wkrótce przygotuje dla niej konkurenta. Platforma pozwalająca na tworzenie sieci kontaktów nie jest jednak jedyną, która planuje wprowadzić własne funkcje audio i podpatruje w tym celu Clubhouse. Podobny kierunek obierają Facebook oraz Twitter. LinkedIn zapowiada jednak, że ich platforma będzie oferować większą różnorodność i merytorykę, przez wzgląd na powiązanie profili z markami i karierą zawodową. 

Mogą Cię zainteresować

– Przeprowadzamy kilka testów, aby stworzyć wyjątkowe doświadczenia audio powiązane z Twoim profilem zawodowym. Zastanawiamy się, jak możemy przenieść funkcje audio do innych części LinkedIn, takich jak wydarzenia czy grupy, aby udostępnić naszym użytkownikom jeszcze więcej możliwości łączenia się ze swoją społecznością – mówi w rozmowie z Techcrunch Suzi Owens, rzeczniczka prasowa LinkedIn.


Źródło: materiały prasowe

Prawdopodobny wygląd pokoju do audio konwersacji na LinkedIn.

Czy LinkedIn zmiecie Clubhouse swoją popularnością?

Na razie LinkedIn nie zdradza zbyt wielu szczegółów w kwestii rozwiązań technicznych, jakie będą przyświecać pokojom audio. Platforma udostępniła jednak design takowego i możemy mniej więcej zobaczyć, jak mniej więcej będą wyglądać konwersacje. Wielu ekspertów od LinkedIn w Polsce cieszy się z zapowiedzi platformy i uznaje, że to dobry kierunek w dalszym jej rozwoju.

– Uważam, że to dobra wiadomość dla użytkowników LinkedIn. Sam nie miałem szans na sprawdzenie Clubhouse, bo jestem #androidteam. Pozostałe platformy social media też pracują nad uzupełnieniem tego formatu i pewnie tak jak LinkedIn – mają większe szanse na przetrwanie, bo będzie to dla nich dodatek, który Clubhouse już sprawdził w boju. Pozostają kwestie technologiczne i czasowe na testy oraz wdrożenie. Obawiam się jednak o przetrwanie Clubhouse w takim wypadku. No, chyba że ktoś postanowi ich kupić – mówi Bartek Ziemiański ekspert LinkedIn i head of social selling programs w Sharebee

Podobnego zdania jest także inny ekspert LinkedIn oraz konsultant i bloger, który łącznie przeszkolił już ponad 10000 osób ze sprzedaży i marketingu – Grzegorz Miecznikowski. Uważa on, iż za popularnością Clubhouse w dużej mierze stoi jego elitarność oraz konieczność otrzymania zaproszenia do założenia konta na aplikacji od innego użytkownika.

– Dla mnie Clubhouse jest trochę zaprzeczeniem medium społecznościowego, bo zamyka się na użytkowników z różnych branż czy klas społecznych, na inne poglądy i umożliwia tworzenie baniek. W tych nieraz mamy do czynienia z homofobią, seksizmem czy rasizmem i niejednokrotnie huczał już o tym Twitter. Bardzo chętnie zobaczę wersję od LinkedIn. Dla Clubhouse może być to początek końca. LinkedIn ma 711 mln użytkowników na całym świecie. Nawet jeśli tylko 10% skorzysta z nowej opcji, to i tak platforma już pobije popularnością Clubhouse, na którym zarejestrowanych jest tylko 10 mln kont – twierdzi Miecznikowski, który w 2015 i 2020 roku został uznany za jedną z najbardziej inspirujących osób w polskiej branży interaktywnej.

Mogą Cię zainteresować

LinkedIn twierdzi, że rozwój w kierunku treści audio i pokoi do dyskusji nastąpił przez wzgląd na szerokie zainteresowanie i liczne zapytania od użytkowników. Według platformy ci chcą mieć więcej sposobów na komunikowanie się między sobą. LinkedIn wprowadzając nowe funkcje jest często zadowolony z ich rezultatów. Tak było, chociażby z wydarzeniami. W 2020 r. ok. 21 mln użytkowników wzięło udział w evencie na LinkedIn, a ogólna liczba sesji wzrosła o 30%. Czy jednak w Polsce funkcje audio będą szeroko wykorzystywane, zważywszy na to, że polski użytkownik Linkedin ciągle nie jest użytkownikiem aktywnym? Znacznie częstszym zdają się zapewnienia co do testowania ich aniżeli konkretne deklaracje. 

– W czasach, kiedy wszyscy robią podcasty, coraz bardziej i ja, i moi odbiorcy doceniamy słowo pisane. Nie mówię stanowczego „nie”. Na pewno rozwiązanie będę testował. Jeśli znajdą się odbiorcy na treści, które w takiej formie audio mogę zaprezentować, pewnie zagoszczę na dłużej – podkreśla Grzegorz Miecznikowski.

Na chwilę obecną platforma nie udostępniła też żadnych oficjalnych informacji, co do tego, kiedy możemy spodziewać się wdrożenia funkcji audio. Bartek Ziemiański uważa jednak, że nastąpi to wcześniej niż później. 

– Domyślam się, że wkrótce będziemy mogli korzystać z funkcji audio, bo LinkedIn często zaskakiwał nagle wprowadzanymi nowościami. Trzeba też pamiętać, że Clubhouse jest teraz na topie i sporo osób jeszcze z niego nie skorzystało przez ograniczenia w dostępie. Ja na pewno spróbuję [funkcji prowadzenia konwersacji audio w pokojach – przypis red.], bo to jestem ciekawy tego formatu. Tak że do usłyszenia – podsumowuje Ziemiański.

LinkedIn tworzy tryb twórcy

Preludium do wprowadzenia nowej formy komunikacji na LinkedIn są opcje, które zostały właśnie uruchomione. Tzw. tryb twórcy umożliwi dodanie hasztagów, którymi dany użytkownik najczęściej posługuje się w swoich postach. W skrócie oznaczać ma to, iż – jak podkreśla Miecznikowski – autorzy na LinkedIn zostaną dodatkowo wyróżnieni. Łatwiej będzie można ich obserwować oraz zapoznać się z tworzonym przez nich contentem. – LinkedIn po raz kolejny udowadnia w ten sposób, że chce być nie tylko serwisem do wymiany doświadczeń biznesowych czy poszukiwania pracy, ale przede wszystkim miejscem, gdzie możemy zdobyć nową wiedzę, poczytać czy posłuchać o nowych trendach i poznać branżowych ekspertów – dodaje Grzegorz Miecznikowski.

Źródło: materiały prasowe
Nowa opcja na LinkedInie – tryb twórcy.

– Tryb twórcy pozwoli też na podniesienie wyżej sekcji Polecane i Aktywności. Dzięki czemu odwiedzający Twój profil szybciej wskoczą do aktualnej dyskusji pod twoim postem lub tym w którym się wypowiedziałeś. Pewnie też chętniej odwiedzą treści w sekcji „Polecane”. Jeśli wykorzystamy ją do śledzenia ruchu – UTM – czy konwertowania odwiedzających np. na potencjalnych klientów. Będzie również widoczna ilość followersów i możliwość zmiany przycisku „Zaproś” na „Obserwuj”. Choć już teraz to możemy zrobić w ustawieniach. Ja korzystam z tego przycisku na swoim profilu od dawna i jest to dobry sposób na zbieranie obserwatorów publikacji. A dzięki temu, że dokładnie wiemy, kto nas obserwuje – możemy precyzyjnie wybrać, kogo z nich zaprosimy do kontaktu. Mały hint, jeśli masz 5000 obserwujących wraz z kontaktami to włączenie tego przycisku umożliwia dodawania linków w Stories na LinkedIn – wskazuje head of sales w Sharebee.

Ziemiański wskazuje również na dwie nowe funkcje na profilu, które zostały już zapowiedziane. Jedną z nich jest cover story video, dzięki któremu użytkownik otrzyma możliwość dodania na swoje konto prezentacji wideo. Będzie ona wyświetlać się na zdjęciu profilowym i uruchomi się automatycznie, gdy inny użytkownik go odwiedzi. To ma pomóc w wyróżnieniu się spośród kandydatów o pracę czy konkurentów w biznesie. Drugą opcją jest multimedialne tło, które aktywuje się na profilu po rozpoczęciu transmisji na żywo za pośrednictwem LinkedIn Live. 

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl