Kiedy to minęło? Takie pytanie pod koniec roku zadaje sobie niemal każdy z nas.

Kolejnym pytaniem jest – jakie wyzwania czekają mnie w kolejnym roku?

Niezależnie od tego, czy jesteś osobą, która rok do roku przygotowuje listę “To Do” na kolejne 12 miesięcy, czy bojkotujesz postanowienia i postanawiasz nic nie postanawiać – warto zainspirować się tym, co może Cię czekać w kolejnym roku i na co warto się przygotować.

1.  Spokojne przejście przez zmiany związane z RODO

Nie bez przyczyny wymieniam to jako pierwszą rzecz, do której email marketer (i marketer szerzej mówiąc) powinien się przygotować. Choć Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych wchodzi w życie “dopiero” 25 maja 2018 roku to przygotowania należy rozpocząć o wiele wcześniej. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś – początek roku to dobra okazja na porządki w tej kwestii.

Poniżej kilka istotnych zmian dotyczących marketerów:

1.   Zmiana sposobu zbierania zgody (privacy by default)

Można zbierać te dane osobowe, które są niezbędne do procesu realizacji zamówienia, skorzystania z serwisu, usługi, aplikacji. Dużą zmianą dla marketerów będzie zmiana podejścia do gromadzenia danych, które nie są potrzebne. Do tej pory często zbierano dane “na zapas”, wymagając np. podania numerów telefonów czy adresów zamieszkania osób, które chciały się tylko zapisać na newsletter.

2. Obowiązek informacyjny

Podczas zbierania danych marketingowych (np. w formularzu zapisu na newsletter) konieczne będzie zamieszczenie pełnych informacji o przetwarzaniu danych, celu przetwarzania oraz danych administratora, a także o przysługujących odbiorcom prawach.

3. Profilowanie

Ten zapis spędza sen z powiek wielu marketerom. Wielu z nich uważa, że zakazane będzie jakiekolwiek profilowanie bez zgody użytkownika. Jednak nie jest to prawdą. Nowością natomiast będzie przejrzyste i zrozumiałe informowanie użytkownika o profilowaniu. Co więcej trzeba będzie zapewnić użytkownikowi możliwość sprzeciwu wobec profilowania.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Zobacz wpis o RODO i pobierz infografikę, która wyjaśnia mity, które narosły wokół nowego rozporządzenia.

2. Więcej czasu na…

… w zasadzie na wszystko.

Chyba nie znam marketera, który twierdzi, że ma na wszystko czas, a jego praca przebiega wolno i bezstresowo. Dlatego jednym z życzeń marketera jest automatyzacja swoich działań, a co za tym idzie sprawniejsza praca.

W zależności od dziedziny, w której się specjalizujesz może to być wykorzystanie potencjału jaki daje marketing automation w dziedzinie email marketingu.

Możesz też zautomatyzować odpowiedzi na pytania klientów przez messengera dzięki wykorzystaniu bota… i tak można wymieniać w nieskończoność. W każdym razie – warto pokusić się o ułatwienie sobie pracy.

Poniżej kilka narzędzi, które ułatwią Ci codzienną pracę:

CoSchedule – pozwala na zaplanowanie postów na Facebooka, Twittera, LinkedIna czy Pinteresta. Ułatwia wybranie najlepszej godziny udostępnienie treści.

20% tekstu – prowadzisz kampanie na Facebooku? Nie wiesz czy utrzymałeś proporcje 20% tekstu na grafice? Nie chcesz stracić zasięgów? Zaloguj się na Facebooku i sprawdź to prostym narzędziem.

Jasnopis – tworzysz treści na bloga? Nie wiesz czy Twój tekst jest zrozumiały, a zdania nie ciągną się w nieskończoność? Skorzystaj z tego łatwego narzędzia. Polecam, bo nieraz mi uratował tekst 🙂

Mobile Friendly – stworzyłeś Landing Page ale nie wiesz, czy dobrze wyświetla się na urządzeniach mobilnych? Sprawdź to przez Viewport Resizer.

Potrzebujesz więcej inspiracji?

Sprawdź te wpisy:

23 darmowe narzędzia Social Media

100 narzędzi dla content marketera 

3. Wdrożenie postanowień z poprzedniego roku

Prawda jest taka, że mnóstwo trendów powtarza się co roku, i tak od kilku lat. Czy udało Ci się choć część z nich wykorzystać? Jeśli nie, warto się przyglądnąć trendom na przestrzeni kilku lat i zobaczyć, czego jeszcze nie zrobiłeś. Oczywiście część z rozwiązań nie przyda się w Twoim biznesie, ale pamiętaj by być otwartym i nie zamykać się na wszystkie rozwiązania. Myślisz: “influencer marketing to nie dla mnie”? Tylko dlaczego? Czy wiesz, że w Twojej branży faktycznie się to nie sprawdzi, czy po prostu wolisz odpuścić?

Dla ułatwienia podsuwam Ci 3 trendy, które przewijają się od kilku lat:

Trend Mobile

Rok mobile był przewidywany na: i tu wybierz dowolną datę na przestrzeni ostatnich kilku lat.

Jednak, jak wskazuje Google, minęły już 2 lata odkąd liczba mobilnych wyszukiwań przekroczyła liczbę zapytań z poziomu desktopu. StatCounter podał, że aktualnie 54% ruchu w USA jest generowane przez urządzenia mobilne. A jak wiadomo, coś co na Zachodzie jest już standardem, lada moment przyjdzie do nas.

Poza tym algorytm Google wzmocnił czynnik rankingowy, który wspiera strony przyjazne urządzeniom mobilnym w wynikach wyszukiwania na smartfonach.

Już teraz wiele stron jest częściej przeglądanych na urządzeniach mobilnych, a nie na desktopie. Przykładowo, sama dużą część artykułów czytam wieczorami na komórce. Szybko, łatwo i wygodnie – z jednym zastrzeżeniem – jeśli strona jest mobile friendly. Jeśli nie – wychodzę z niej.

Warto w Google Analytics sprawdzić dwie rzeczy: Bounce Rate i ile osób przegląda Twoją stronę na urządzeniach mobilnych. Dzięki temu zobaczysz, czy aby nie jest to ze sobą skorelowane. Wówczas taką optymalizację musisz wykonać na już!

Trend wideo

71,951 tys. – tyle video na YouTube zostało pochłoniętych przez Internautów w ciągu… jednej sekundy. Wideo jest dla nas łatwo przyswajalne i wspierane m.in. przez algorytm Facebooka, który nadaje mu wyższe zasięgi aniżeli np. statycznym grafikom. Jednocześnie Facebook i Google (właściciel YouTube) weszły na wojenną ścieżkę co obserwuje wielu marketerów. Widać, że Edge Rank na Facebooku o wiele bardziej faworyzuje filmiki wrzucone bezpośrednio na portal, a mocno obcina zasięgi postów z linkiem do konkurencyjnego portalu.

Wojna na górze pokazuje nam maluczkim, że najwyraźniej jest się o co bić.

W raporcie przygotowanym przez firmę Wyzowl, 76% badanych firm przyznało, że zwrot z inwestycji uległ poprawie, gdy do strategii marketingowej wdrożono wideo. Kolejną kwestią jest to, że wideo bardziej angażuje aniżeli tekst. Zatem jeśli na stronie jest zamieszczone różnego rodzaju wideo, możemy się spodziewać, że użytkownik spędzi na niej więcej czasu. Co dla Google oznacza, że witryna jest przydatna odbiorcom i zawiera treści dobrej jakości. Dzięki temu masz szansę wskoczyć na wyższe miejsce w wyszukiwarce.

Personalizacja

To również jeden z trendów, który przewija się już od kilku lat. Jednak wciąż wielu marketerów nie bierze sobie go do serca. Jak wynika z raportu Email marketing w liczbach tylko 13,10% kampani miało zastosowaną personalizację.

I tu nie chodzi tylko o dodanie imienia do tematu wiadomości, ale szerokie podejście do tego zagadnienia.

Konsumenci są zalewani z każdej strony komunikatami marketingowymi. Jeśli potrafisz, tak skonstruować przekaz, by odbiorca poczuł, że jest on kierowany do niego – jesteś na dobrej drodze.

Rok 2018

Lada moment wkroczymy w kolejny rok. Rok pod znakiem zmian związanych z RODO i pewnie jeszcze wielu innych ciekawych wyzwań. Trzymam kciuki by był jeszcze lepszy niż poprzedni!

Artykuł powstał przy współpracy: