Branża kosmetyczna nie jest już taka, jak była jeszcze kilka lat temu. Obecnie niemal wszystkie marki otwierają się na klienta internetowego przez posiadanie aktywnej strony fanowskiej w mediach społecznościowych czy prowadząc video-bloga na YouTube. Ten ostatni najczęściej przyjmuje formę poradników na temat interesującego nas produktu albo tutoriali tworzonych przez profesjonalnych wizażystów na temat praktycznego użycia kosmetyków.
Przykładem może być znana szwedzka firma Oriflame, która – w sposób przystępny – pokazuje swoim klientkom, jak zastosować własne produkty do wykonania efektownych charakteryzacji
Źródło: https://www.youtube.com/user/oriflamepoland/
Coraz częściej jednak jest tak, że to same konsumentki, będące jednocześnie blogerkami, pokazują czytelniczkom nowo zakupione kosmetyki, recenzują je na swoich blogach oraz wymieniają się doświadczeniami po użyciu. Same bawią się w wizażystki i krok po kroku uczą kobiety – swoje czytelniczki, jak podkreślić urodę. Używają do tego celu zdjęć ukazujących detale lub rejestrują domowym sposobem filmy instruktażowe.
Wizualizacja przecież łatwiej przemówi niż długi elaborat, którego nikt nie ma czasu dzisiaj przeczytać. Żyjemy przecież w erze infografik i video, a ekonomia słowa ma swoją cenę. Wystarczy dobrej jakości sprzęt, a większość pracy mamy za sobą. Dla przykładu można podać blog Agowe Petitki znajdujący się w Złotej Pięćdziesiątce 2015 roku najchętniej czytanych blogów według Lusterko.net.
Źródło: http://agowepetitki.blogspot.com/
Autorka podaje swoim czytelniczkom gotowe rozwiązania kosmetyczne, dbając przy tym o opis samym produktów ilustrowany zdjęciami, co stymuluje czytelniczki do wyrażania swoich spostrzeżeń. Podawane w postach nazwy marek oraz aktywne linki do stron internetowych poszczególnych firm znacznie przyspieszy decyzję zakupową.
Tym sposobem, towar w dość łatwy sposób szybko znajduje odbiorcę. Czytelniczki dzielą się opinią z blogerką, komentując wpis oraz pytając o miejsce zakupu i inne usługi tego samego producenta. O skuteczności decyduje niemal natychmiastowa reakcja autorki na zadane pytanie czy ewentualne sprostowanie wątpliwości dotyczących użytkowania bądź dystrybucji. Użytkownicy zaczynają liczyć się ze zdaniem blogerki, wyrażając aprobatę dla jej działań, np. „Dzięki za radę. Na pewno wykorzystam”, „Pędzę do sklepu to towar”. Obserwatorzy czy stali odbiorcy natychmiast przekażą wartościową treść innym, tworząc wokół jednej osoby, w tym przypadku autora, grupę docelową. Ten szczególny sposób konwersacji i wymiany myśli między sobą spowoduje, że o tych produktach się mówi w sposób spontaniczny, życiowy i naturalny. W tę wymianę myśli może wciągnąć się każdy bez ograniczeń. Tak jak to robi Ela Lis Makeup.
Źródło: http://elalismakeup.blogspot.com/
Tego rodzaju działania zmniejszają liczbę niezadowolonych klientów czy odbiorców treści oferowanych przez autorki, gdyż efekt użycia produktu widać na załączonych wizualizacjach. Czytelniczka poznaje jego wady i zalety. Uniknie rozczarowania po zakupie niewłaściwego dla siebie towaru.
Konsekwencją tego będzie coraz szersze grono lojalnych odbiorców, a firma coraz bardziej się pozycjonuje. Wystarczy tylko regularnie publikować sprawdzone wcześniej informacje. Angażując w swe działania innych, trafia bezpośrednio w ich świadomość, nawiązujemy relacje, co realnie przekładać się może na zyski sprzedażowe dla firm, z którymi współpracują blogerki. Marka powiększy swój zasięg komunikacji.
Przestrzeń blogowa wykorzystana umiejętnie sprawia, że bezpośrednio do dystrybutorów trafi więcej zadowolonych konsumentek. Młode blogerki z zapałem więc informują swoje czytelniczki o aktualnie obowiązujących promocjach, trendach oraz o tym, w co warto zainwestować a czego lepiej nie kupować. Od nich dowiemy się również, z czego składa się produkt. O ile jest to rzeczą bardzo subiektywną, o tyle – w przypadku tych najbardziej poczytnych blogów – może to mieć ogromne znaczenie.
Z racji tego, że klient poszukuje rzetelnych informacji, a najłatwiej zdobyć je z pierwszej ręki od innego użytkownika produktu, wszelkie media społecznościowe, w tym też blogerki wykorzystują skłonność internautów do nadmiernego eksplorowania zasobów Internetu, sprzedając pomysły, nowinki oraz inne branżowe informacje. Budują w ten sposób długofalowe relacje z otoczeniem i stawiając się w pozycji eksperta. Ich rosnąca wiarygodność powoduje, iż coraz większe marki chcą współpracować i udostępniają swoje produkty, wychodzą do ludzi.
Przy tym wszystkim, należy pamiętać, że sam blog to jedynie początek. Aby móc skutecznie dotrzeć do czytelników, ważne jest, aby czynnie uczestniczyć w życiu przeciętnych użytkownikom Facebooka czy Instagrama. Często blogerki stanowią ogromną grupę członków grup marketingowych promujących ich wpisy. Dodają w nich lidy do najnowszych postów opatrzone dobrej jakości materiałami wizualnymi. Te zabiegi przykuwają uwagę i wzbudzają zainteresowanie. Ideałem jest zatem połączenie tych dwóch mediów, aby w pełni wykorzystać potencjał dostępnych środków, gdyż piękno sprzedaje się najszybciej.
Czytaj również:
Zostaw komentarz