Wszyscy znamy historię Prowly opowiedzianą przez Joannę Drabent. Natomiast bardzo niewiele mówi się o „Sówce” od strony technicznej. Jak Sebastian Przyborowski z Prowly widzi początki aplikacji i z jakimi wyzwaniami musiał się zmierzyć?
Marta Bąk, Marketing i Biznes: Kiedy zdecydowałeś, że zostaniesz programistą? Co Cię do tego skłoniło?
Sebastian Przyborowski, Prowly: Nie padła żadna oficjalna decyzja w tym temacie 🙂 To, że jestem gdzie jestem, zadziało się organicznie i w jakiś sposób zupełnie naturalnie. Motywacją była pasja, a nie skalkulowana chęć robienia kariery w branży IT.
Moja przygoda z projektowaniem oprogramowania zaczęła się jeszcze w szkole podstawowej i tak naprawdę początki to projektowanie i design, który z resztą w dalszym ciągu jest bardzo obecny w mojej pracy i życiu.
Odkąd pamiętam, odczuwałem olbrzymią potrzebę tworzenia i realizacji mniej lub bardziej sensownych pomysłów. Pierwszy PC-et to przygoda z projektowaniem 3D, animacjami, pisanie prostych gier, w większości jako stuprocentowy samouk. Pojawienie się Internetu stworzyło platformę do realizacji nowych inicjatyw i dalszej zabawy, od której można było oczekiwać szybkich rezultatów.
Internet traktuję poniekąd jako przesunięcie priorytetu w stronę technologii. Zainteresowałem się wtedy całym procesem powstawania aplikacji czy stron internetowych. Począwszy od skutecznego definiowania problemu, projektowania interfejsów, implementacji i programowania. W naturalny sposób przeskoczyłem od designu w stronę programowania. Do dnia dzisiejszego skaczę między projektowaniem i programowaniem, ale moje priorytety zmierzają w stronę projektowania doświadczeń użytkownika i strategii rozwoju produktu.
Dzisiaj jestem odpowiedzialny za produkt i technologię w Prowly. Uważam, że interdyscyplinarność i ciągła chęć rozwoju, już nie tylko w kontekście tworzenia oprogramowania, ale i budowy zespołu i współtworzenia biznesu, daje mi w dalszym ciągu bardzo dużo korzyści.
Jaki problem rozwiązuje Prowly? Opowiedz coś więcej o początkach aplikacji.
Prowly okiem “człowieka z kuchni” to aplikacja dystrybuowana w modelu Software as a Service, skierowana do profesjonalistów PR. Prowly rozwiązuje najbardziej pilne i często występujące potrzeby naszych klientów.
Jeżeli przyjmiemy analogię, że CRM jest dla sprzedawcy, a Prowly to taki CRM dla Public Relations, to naszym celem jest dostarczanie i rozwój produktu, który będzie wspomagał naszych klientów w realizacji ich celów. Sprzedawca zawsze może używać Excela, pisać unikalne e-maile i liczyć na efekt końcowy, ale czy on się pojawi ? 🙂 Z Prowly i PR-em jest podobnie. Jesteśmy zaangażowani w misję, której celem jest uwolnienie super mocy drzemiących w naszych klientach, mających pomóc im w codziennej pracy dzięki nowym technologiom. Prowly wspiera PR-owca w osiąganiu rezultatu w postaci publikacji w mediach, budowaniu świadomości marki, rozwoju i zarządzania wiedzą o mediach, pozyskiwania i budowy publiki czy w końcu pomiaru i analizy skuteczności prowadzonych działań. Mamy ambicję być aplikacją typu one stop shop dla rynku PR, zachowując przy tym przyjazność interfejsu i łatwość codziennej pracy na naszym oprogramowaniu. Projekt cały czas żyje i dynamicznie się rozwija, regularnie otrzymuje mniejsze lub większe aktualizacje (duży update nadchodzi w nowym roku).
Co najbardziej zaskoczyło Cię w wyzwaniach, które czekały na Ciebie w „Sówce”?
Przyszedł taki moment, w którym większość dnia zaczęły pochłaniać rzeczy niezwiązane z programowaniem. Traktuję to jako naturalną drogę w rozwoju firmy, która przekłada się również na rolę, jaką odgrywam w jej strukturach.
I tym sposobem – co trochę zaskakujące -ostatnio moja praca nie jest już praktycznie w żaden sposób powiązana z programowaniem 🙂 Wyzwaniem jest zatem budowa biznesu, szukanie sposobów na osiągnięcie odpowiedniego wzrostu i skali. Na polskim rynku nie ma wiele rozwiązań z branży MarTech/SaaS, które odniosły globalny sukces. A co za tym idzie, wiedza na tematy budowy tego typu biznesu jest trudno dostępna i ograniczona. Zasięganie opinii i wiedzy z Krzemowej Doliny lub innych wysoko rozwiniętych ośrodków startupowych też nie do końca zdaje egzamin – tam jest handicap na globalizację. W Polsce myślenie o globalnym biznesie to w dalszym ciągu, często jest myślenie na zasadzie “co w kolejnym kroku”. Sami przez jakiś czas też to praktykowaliśmy. Dodam do tego bardzo dynamiczne zmieniające się otoczenie oraz zewnętrzne finansowanie, które narzuca nam pewne określone cele, czy tempo powiększania teamu. Strategiczne planowanie biznesu, ale i codzienna praca w Prowly, to jedna z najbardziej wyzywających rzeczy w moim zawodowym życiu, nie mogę jednak narzekać na rutynę :).
Swego czasu było bardzo głośno o dofinansowaniu Prowly. Dostaliście ogromną kwotę 4,5 miliona złotych. Jestem ciekawa, czy te pieniądze niosły ze sobą zmiany technologiczne w Waszej aplikacji. Jeśli tak, to jakie?
Dofinansowanie uzyskane od jednego z funduszy grupy kapitałowej MCI posłużyło w znaczącej części na budowę i testowanie kanałów sprzedaży, przyśpieszenie wzrostu oraz ekspansję zagraniczną. Technologia rozwija się organicznie, ale w tym obszarze wiem, że rok 2018 przyniesie bardzo wiele zmian i nowych projektów – na ten moment nie mogę zdradzić zbyt wiele.
Co robisz, by być na bieżąco z nowymi technologiami? Jakie książki/serwisy czytasz i uważasz za godne polecenia?
Głównie śledzę ludzi, którzy są dla mnie autorytetami w danej dziedzinie – łapię informacje, które podają, ich artykuły i książki.
Ok, zatem kogo polecasz follować?
Jason Fried i David Heinemeier Hanson – CEO i CTO Basecamp, DHH jest dodatkowo twórcą frameworku Rails, w którym stworzyliśmy.
https://twitter.com/jasonfried
Yukihiro Matsumoto – Twórca języka Ruby, który jest przewodnią technologią, na jakiej oparliśmy wykorzystywaną w Prowly.
https://twitter.com/yukihiro_matz
Biz Stone, Jack Dorsey – Założyciele firm takich jak Twitter, Square, Medium
Lea Verou, Luke Wróblewski – HCI, User Experience
Finansowanie – Ben Horowitz, Marc Andreessen, Sam Altman
Technologie, z którymi pracujemy codziennie – warci obserwowania w tym temacie to m.in. John Papa, Todd Motto, Andrzej Krzywda
https://twitter.com/andrzejkrzywda
Cal Henderson, Ben Nadel – CTO odpowiednio Slack i InVision
https://twitter.com/iamcal
Jakie było największe programistyczne wyzwanie w Twojej karierze, z którym musiałeś się zmierzyć?
Jako programiści, tak naprawdę cały czas stawiamy czoła mniejszym czy większym wyzwaniom. Najważniejszy jest team i to, z jakimi ludźmi pracuję. To, w jaki sposób i jak chętnie ludzie obdarzają się wzajemnie wiedzą, zaufaniem i udzielają sobie pomocy.
Na ten moment moim największym wyzwaniem w pracy jest rozwój kompetencji i budowa świetnego zespołu, w którym każdy ma poczucie celu i wartości, jaką dostarcza. Panuje wzajemny szacunek i odpowiedzialność za rezultaty prac, mój team to superbohaterowie, a ich rozwój to rozwój produktu i technologii. To jak dotąd moje największe wyzwanie.
Właśnie, jako Chief Product Officer & co-founder musisz dbać o rozwój swoich pracowników. Czy to jest trudne zadanie? W jaki sposób zatrzymujesz swoich superbohaterów w Prowly?
Przede wszystkim konsekwentna praca nad budową tożsamości teamu i identyfikacji każdej osoby z firmą, jej misją. Ludzie chętniej angażują się w życie firmy. Chętniej wspólnie spędzają czas, wiedząc, że ich praca ma olbrzymie znaczenie dla rozwoju Prowly. Współuczestniczenie w i wspólne decydowanie o nowych projektach, co przy okazji uczy wszystkich odpowiedzialności (nie tylko tych związanych z technologiami). Budowa kultury feedbacku i budowanie mindsetu wspierającego odkrywanie i implementację nowych technologii w prowly.
Kończąc wywiad, chciałam Cię zapytać, jakie dałbyś porady osobie, która dopiero zaczyna uczyć się programować?
Nie zamykaj się tylko i wyłącznie na problemy związane z programowaniem. Staraj się nigdy nie tracić styczności z realnymi potrzebami użytkownika, bądź odpowiedzialny. Na końcu drogi zawsze jest człowiek, któremu technologia ma ułatwić w mniejszym lub większym stopniu jego codzienne życie. I unikaj Hype Driven Development 😉
Wywiad powstał dzięki:
Coders Lab
Łącząc doświadczenie edukacyjne ze znajomością rynku pracy IT, Coders Lab umożliwia szybkie i efektywne zdobycie pożądanych kompetencji związanych z nowymi technologiami. Skupia się się na przekazywaniu praktycznych umiejętności, które w pierwszej kolejności są przydatne u pracodawców.
Wszystkie kursy odbywają się na bazie autorskich materiałów, takich samych niezależnie od miejsca kursu. Dzięki dbałości o jakość kursów oraz uczestnictwie w programie Career Lab, 82% z absolwentów znajduje zatrudnienie w nowym zawodzie w ciągu 3 miesięcy od zakończenia kursu.
Zostaw komentarz