Marketing i Biznes Content marketing 10 grzechów głównych popełnianych podczas prowadzenia bloga firmowego

10 grzechów głównych popełnianych podczas prowadzenia bloga firmowego

10 grzechów głównych popełnianych podczas prowadzenia bloga firmowego

Prowadzisz firmę? Dołącz do Founders Mind, najlepszej konferencji dla biznesu w Polsce

Sprawdź szczegóły wydarzenia

Sprawdź, czy je popełniasz! Jeśli tak, to Twoje działania content marketingowe mogą pójść na marne!

  1. Bądź regularny. Jeśli chcesz rozpocząć prowadzenie bloga firmowego lub zlecić to któremuś z pracowników, musisz pamiętać o jednym. Czytelnicy, którzy już Ci zaufali i polubili Twoje treści, chcą więcej. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim to, że nowe materiały muszą pojawiać się w regularnych odstępach czasu. W przeciwnym razie czytelnik zniesmaczony brakiem nowych treści znajdzie innego bloga lub stronę, która w danym momencie zaspokoi jego potrzeby. Każdy z nas lubi być traktowany poważnie, czytelnicy bloga firmowego również. W zależności od branży i ilości tego, co chcesz przekazać swoim klientom czy kontrahentom, możesz publikować raz w tygodniu lub kilka razy. W dodatku dzięki pisaniu treści blogowych na zapas będziesz mieć asa w rękawie.
  2. Planuj działania blogowe. Blogowanie wymaga planowania. Bez tego przygoda z blogiem firmowym kończy się zwykle już po kilku pierwszych wpisach. A przecież sam blog niczemu winny. Zrażeni brakiem efektów po publikacji zaledwie 2–3 artykułów wstrzymujemy projekt. Z jednej strony to zrozumiałe, ale z drugiej nie od razu Rzym zbudowano. Żeby skutecznie rozwijać bloga firmowego, dobrym rozwiązaniem jest prowadzenie dziennika lub po prostu arkusza, w którym zaplanujemy deadline publikacji kolejnych treści i opracujemy tematy. Planowanie tematów do poruszenia jest również szczególnie ważne ze względu na szansę, jaką dają publikacje nawiązujące m.in. do Bożego Narodzenia, aktualizacji Google czy popularnych wydarzeń, które są akurat na językach wielu ludzi.
  3. Doceniaj czytelnika swego. Wiele blogów firmowych nie docenia swoich czytelników i fanów marki. Efektem tego grzechu jest traktowanie czytelnika jak kogoś o niskiej inteligencji. Nagminnie spotykam się z blogami firmowymi, które mogłyby przynosić same korzyści (ze względu na branżę, oryginalność firmy czy sklepu), jednak tego nie robią. Co jest w tym przypadku grzechem? Publikowanie suchych artykułów reklamowych, w których zachwalany jest produkt lub usługa. Czasami zdarzają się nawet artykuły pobrane wprost od producenta czy dystrybutora w niezmienionej formie. Często są to teksty z błędami, pisane bezosobowo, w których brakuje języka korzyści i wartości dodanej. Jeśli zależy nam na pozyskaniu prawdziwych fanów marki i późniejszych klientów, nie idźmy tą drogą.
  4. Dbaj o estetykę bloga swego. Blogi firmowe, które odwiedzam, traktowane są po macoszemu. Mamy go, bo tak trzeba. Często traktujemy go jako zaplecze pozycjonerskie, co skutkuje tym, że prawdziwi ludzie go nie czytają.
  5. Nie myśl o tym, co jest teraz. Tworzenie bloga firmowego w oczach wielu przedsiębiorców powinno odbywać się szybko i bezboleśnie, a efekty, czyli zwiększenie sprzedaży, powinny być widoczne już po miesiącu prowadzenia. Niestety jest to bardzo błędne podejście. Jeżeli zamierzamy prowadzić bloga firmowego, to przede wszystkim przyda się nam cierpliwość i konkretny plan. Jeżeli myślisz, że blog firmowy zwiększy ruch na Twojej stronie natychmiast, to prawdopodobnie powinieneś odpuścić sobie ten temat. Jeśli jednak zależy Ci na efektach długofalowych, to prowadzenie bloga firmowego będzie idealnym narzędziem do pozyskania nowych fanów, zwiększenia ruchu w obrębie strony głównej, a także do zwiększenia liczby klientów i tym samym sprzedaży. Jeżeli tworzone przez Ciebie treści i sposób ich publikacji nie przynoszą efektów przez dłuższy czas, to znak, że być może warto przetestować inną tematykę lub inne miejsca do dzielenia się nimi z czytelnikami.
  6. Pamiętaj, abyś Google i SEO święcił. Blog powinien pomagać nie tylko wizerunkowo. Nie zapominaj o jego optymalizacji pod kątem wyszukiwarek (SEO). Doświadczony copywriter bez problemu napisze ciekawy tekst, który będzie nie tylko zoptymalizowany pod kątem Google, ale też łatwy i przyjemny w odbiorze dla przeciętnego Kowalskiego. Oprócz dobrze stworzonych treści pamiętaj o odpowiednim nazywaniu zdjęć (one również wyświetlają się w wynikach wyszukiwania), stworzeniu konkretnych podstron z wartościową treścią (O nas, Kontakt, O blogu). Istotne są ponadto odpowiednie nagłówki (H1, H2, H3 itd.), które mówią wyszukiwarkom, o czym jest Twoja strona. Warto też pamiętać o odpowiednim linkowaniu – zarówno do swojego sklepu, jak i do poprzednich wpisów. Dzięki temu będziesz wzmacniać stronę, a wpisom, zarówno tym starszym, jak i nadal aktualnym, dawać drugie życie.
  7. Nie pożądaj zasięgów konkurenta swego. Obserwuj konkurencję, ale jej NIE KOPIUJ! Inspiruj się nią i poszerzaj swoją wiedzę, żeby robić własne projekty w sposób kreatywny i oryginalny. Pomyśl, czym możesz się wyróżnić, i stwórz kreację, która będzie unikatowa. Czego nie mają blogi Twojej konkurencji? Jak można go uatrakcyjnić i co warto dodać, żeby internauci spędzili na nim znacznie więcej czasu. Prowadzisz bloga sklepu zoologicznego? Być może warto stworzyć ogólnodostępną aplikację, która w łatwy i zabawny sposób pozwoli wybrać najlepsze zwierzę dla danej osoby. Dzięki temu sprawisz, że wizyta na Twoim blogu nie będzie nudna. Pomysłów jest wiele, do dzieła!
  8. Analizuj statystyki swoje i wyciągaj z nich wnioski. Założyłem bloga, prowadzę go, ale nie wiem, ile osób (i czy ktoś w ogóle) go odwiedza. Wiele razy spotkałam się z opisaną sytuacją, w związku z czym zawsze doradzam podłączenie programu lub wtyczki do analityki. Narzędzia te są w dużej mierze darmowe (np. Google Analytics) i proste w obsłudze. Dzięki nim możemy dowiedzieć się: kto odwiedza naszego bloga, z jakiego miasta czy kraju pochodzi, jakiej jest płci, jak i skąd do nas trafił lub jakie tematy interesują większość naszych czytelników, a jakie nie. Te dane pozwalają jeszcze lepiej zoptymalizować bloga i jednocześnie oszczędzają nasz czas i pieniądze. W końcu tracimy je na bezsensowne i bezcelowe prowadzenie strony internetowej.

GRAFIKA: analizujbloga (zrzut z GA)

  1. Komunikuj się z czytelnikami swymi! Jeśli chcesz, żeby potencjalni klienci i czytelnicy Twojego bloga firmowego nie traktowali Cię jak kłującego jeża i odwrotnie, nawiąż z nimi kontakt. Jak to zrobić? To proste! Przede wszystkim pomyśl o stworzeniu twarzy bloga lub jego maskotki. Ustal, jakim językiem będzie się komunikowała, i stosuj się do tego podczas każdej szansy na dialog z odbiorcami. Zarówno w treści artykułów, w opisach podstron czy chociażby podczas kontaktu z fanami w mediach społecznościowych. Warto też przedstawić fanom i zareklamować taką postać, do której w końcu muszą się przyzwyczaić i którą będą mogli polubić. Jeżeli będzie naturalna i wiarygodna, sympatia internautów przyjdzie sama. Nie zapominaj o zadawaniu pytań oraz o podkreślaniu ważnych fragmentów. Zwiększa to szansę na kontakt zwrotny.
  2. Wygospodaruj czas na bloga swego. Jeśli brakuje Ci czasu na prowadzenie bloga, ale chcesz go mieć, to prawdopodobnie powinieneś go zlecić profesjonaliście. Odpowiednia pomoc i doświadczenie pozwoli tworzyć bloga bez Twojej ciężkiej pracy.

Aleksandra Żyłkowska

https://marketingibiznes.pl/e-commerce/opisy-produktow-6-najczesciej-popelnianych-bledow

Generowanie leadów dla opornych

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl