Patryk Nabożny (NoWay): nie ma nic ważniejszego niż realny kontakt z drugą osobą, szczególnie w branży kreatywnej i marketingu

1. Jaka jest Twoja recepta na dobrze przeprowadzone one to one z Twoim współpracownikiem
    

Tłem dla dobrze przeprowadzonego one to one jest przede wszystkim atmosfera panująca w organizacji. Nie przeprowadzimy dobrej rozmowy ze współpracownikiem,  jeśli będzie on kojarzył taki spotkania z czymś stresującym.

W NoWay rozmowy 1:1 przeprowadzam co najmniej raz tygodniu, co pozwala na bieżącą wymianę wiedzy oraz spostrzeżeń lub zduszenie potencjalnych problemów w zarodku. Należy pamiętać, że ze współpracownikiem łączy nas relacja, którą trzeba pielęgnować, podobnie jak te w życiu osobistym. Jeśli zapraszam kogoś na one to one, tylko po to, żeby przydzielić mu nowe zadania lub wytknąć popełniony błąd – jest to złe. Szefowie nawet jeśli doceniają pracowników, to rzadko o tym mówią.

Postaraj się zatem przy kolejnym one to one pochwalić swojego współpracownika za to co zrobił, zapytać jak mu się pracuje lub czy możesz mu w czymś pomóc, a zobaczysz jak zaowocuje to w dalszej współpracy.

2. Rzeczy, zdarzenia, osoby, książki i filmy, które miały szczególny wpływ na rozwój Ciebie i Twojej organizacji.

Sądzę, że to kim jestem obecnie to średnia z rzeczy, zdarzeń, osób i materiałów na które natrafiłem na swojej drodze. Sztuką jest jednak dobrze je dobierać, jeśli oczywiście mamy na to wpływ, oraz wyciągać odpowiednie wnioski z sytuacji które nas spotykają.

Jeśli mnie znasz, to na pewno zauważysz cechy które przelałem na NoWay oraz sposób w jaki prowadzę tę organizację. My zawsze chcemy tworzyć coś nowego, testować i kombinować.

3. Co Cię motywuje biznesowo aby stawać się coraz lepszym?

Zabrzmi to banalnie, ale nigdy nie było to pieniądze, przynajmniej nie na pierwszym miejscu. Wierzę, że jeśli robisz coś, co naprawdę kochasz, reszta przyjdzie sama.

Ja nie chcę tworzyć klasycznej agencji, ja chcę tworzyć nowy movement. NoWay to jaskrawa kartka papieru na ulicy, którą akurat zauważysz, latarnia która świeci Ci po oczach czy ryk samochodu na światłach. Kiedy sporo ilość firm obkleja miasta billboardami, my kupujemy drony i programujemy je pod light shows.

Naszą misją biznesową jest ciągła ekspansja, wyławianie najlepszych talentów i budowanie silnej marki.

4. Ile trwał proces od pomysłu do pierwszego płacącego klienta? Jak wyglądała ta droga?

Pod szyldem NoWay działamy stosunkowo niedługo, mimo to już cieszymy się sporym zainteresowaniem.

Pomysł na tego typu biznes zrodził się w mojej głowie kilka lat temu. Początkowo miał być to marketplace ze zweryfikowanymi copywriterami, następnie studio zajmujące się dźwiękiem, video i event managementem. Finalnie narodził się pomysł na NoWay i wspólnymi siłami udało nam się w szybkim czasie go zrealizować.

Wraz z zespołem marketingowym oraz z programistami z Goonline, w którym pracuję jako dyrektor marketingu, postawiliśmy stronę w niecały miesiąc.

Decyzja o doborze drużyny zapadła już wcześniej, to było coś jak zbierania Drużyny A lub Strażników Galaktyki, wystarczyła wiadomość i zajawka odnośnie projektu, a oni już byli na to chętni. Każdy z nich z ciekawym portfolio, głową pełną pomysłów i fantastycznymi projektami za sobą.

Pierwszy płacący klient pojawił się już w pierwszym tygodniu, a my ledwo mieliśmy zaprojektowany design dokumentów i prezentacji!

5. W jaki sposób aktualnie pozyskujecie klientów?

Kanały którymi docieramy do leadów to przede wszystkim ADs, social media i cold mailing. Ruch organiczny i blog dopiero nam się budują, ale jak wiadomo, to wymaga trochę więcej czasu. W niedalekiej przyszłości planuję wdrażać coś niekonwencjonalnego, coś bliskiego marketingowi partyzanckiemu.

Równolegle, lwią częścią firm które się do nas odzywają są zaprzyjaźnione organizacje lub te, którym zostaliśmy poleceni, m.in. przez Goonline.

6. Co jest na dzień dzisiejszy największym wyzwaniem dla Waszej organizacji?

To co od razu przychodzi mi na myśl, to praca zdalna. Coś co było spełnieniem marzeń każdego, zaczyna zamieniać się w problem.

Nie ma nic ważniejszego niż realny kontakt z drugą osobą, szczególnie w branży kreatywnej i marketingu. W trosce o dobre samopoczucie i zdrowie psychiczne, szykujemy się do otwarcia kolejnego biura w Polsce, tam, gdzie jest największe zapotrzebowanie na pracę hybrydową lub stacjonarną. W pozostałych rejonach bierzemy pod uwagę dopłatę do korzystania ze wspólnych przestrzeni biurowych (open space).

Kolejnym wyzwaniem które napotkałem prowadząc agencję, są indywidualne potrzeby pracowników odnośnie godzin pracy przy projektach. Wychodząc temu naprzeciw, pracownicy mają do wyboru dwa modele czasu pracy –

Work-life balance, gdzie ramy czasowe między pracą, a życiem prywatnym są dokładnie określone.

Work-life fit, gdzie czas pracy nie jest ściśle sprecyzowany.

7. Jak ustalasz biznesowo priorytety?

Priorytety w biznesie to podstawa, która wymaga ciągłem uwagi, pielęgnacji i ustalania kolejnych celów.

Szczególnie na początku działalności należy skupić się na elementach, które najmocniej zasilają budżet. Pozwoli to na szybki rozwój i pole do kolejnych zatrudnień, tym samym pozwalając na przyjmowanie większej ilości projektów.

Szybki rozwój naszej agencji spowodowało również fokusowanie się na rynkach premium, takich jak Półwysep Arabski czy UK, gdzie budżety na projekty są znacznie wyższe.

8. Jakie 3-5 Twoich cech pozwala być skutecznym przedsiębiorcom?

Przede wszystkim jestem empatyczny i potrafię spojrzeć na sytuację z różnych perspektyw. Jest to klucz do budowania zdrowego przedsiębiorstwa i relacji międzyludzkich, zarówno ze współpracownikami, jak i klientami. Jeśli jesteś dobrym gościem i masz dobre intencje, to dobro wraca do ciebie podwójnie.

Nie patrzę w tył, mam tak chyba od zawsze. Jeśli coś się wydarzyło w moim życiu nie płaczę nad rozlanych mlekiem i nie załamuję rąk, tylko od razu weryfikuję jakie karty mam do zagrania w celu ograniczenia szkód lub zareagowania zawczasu. Z każdej takiej sytuacji wyciągam wnioski.

Mam niezaspokojoną chęć ciągłego rozwoju. Zarówno w branży w której działam, jak i w życiu osobistym. Wierzę, że sukcesu nie buduje się od razu. Sukcesem jest to, kiedy codziennie budzisz lepszą i mądrzejszą osobą, niż byłeś wczoraj.

9. Kończysz pracę, co zrobić aby z niej faktycznie wyjść mentalnie (nie myśleć, nie dręczyć się)

To prawdziwe wyzwanie i kwestia mocno indywidualna, szczególnie jeśli prowadzisz biznes. Mój złoty sposób to pozostawienie wszelkich urządzeń elektronicznych w domu i wyjście 1-2 godzinny spacer, ćwiczenie oddechu i medytacja. Pamiętaj, żeby nie pracować w tym samym pomieszczeniu, w którym przebywasz po pracy – wtedy mentalne wyjście graniczy z cudem.

Oprócz wyżej wymienionych, mogę wypunktować również spotkania ze znajomymi, sport i oddawanie się pasji.

10. Co uważasz dziś za największy motor napędowy Twojej organizacji?

NoWay tworzą ludzie, więc to właśnie oni są jego głównym motorem napędowym. Jeśli każda z tych osób daje z siebie sto procent i ciągle się rozwija – koło napędza się samo.

Moim zadaniem jest dolewanie oliwy do tego ogniska, motywowanie i zapewnianie wszystkich potrzebnych rzeczy, aby środowisko do rozwoju i pracy było odpowiednie.