Marketing i Biznes Start-up zone 9 lekcji z organizacji premiery produktu na platformie Product Hunt

9 lekcji z organizacji premiery produktu na platformie Product Hunt

9 lekcji z organizacji premiery produktu na platformie Product Hunt

Prowadzisz firmę? Dołącz do Founders Mind, najlepszej konferencji dla biznesu w Polsce

Sprawdź szczegóły wydarzenia

TL:DR

Survicate zebrał ponad 480 głosów, które przełożyły się na 2450 odwiedzin na stronie, 49 nowo zarejestrowanych kont i jeden wykorzystany kod rabatowy.

Najważniejsze czego się nauczyłem: planowanie to podstawa, a do promocji należy podchodzić z rozwagą. Jeśli nie ma cię w top 3, to tak jakby cię w ogóle nie było. Prawdopodobieństwo zbudowania trakcji na Product Hunt w przypadku niektórych produktów jest wyższe niż w przypadku innych i niewiele da się z tym zrobić.

Kampania inauguracyjna produktu na PH trwa 24 godziny. Potem musisz się skupić na wszystkich innych działaniach, które pomogą Ci rozwijać twoją firmę.

Product Hunt to ziemia obiecana dla startupów, które chcą zwiększać świadomość marki i szukają nowych klientów. Każdy walczy o uwagę swojej grupy docelowej – early adopterów, którzy są skłonni próbować nowych rozwiązań, dostarczać informacji zwrotnych i używać nowych produktów (a najlepiej za nie płacić, ale to wydaje się być najtrudniejszym celem do osiągnięcia, więcej na ten temat za chwilę). Możesz tu znaleźć wszystko, od głupawych aplikacji na telefony, przez skomplikowane produkty fizyczne po narzędzia typu SaaS. Survicate należy to tej ostatniej kategorii – jest rozbudowanym narzędziem do zbierania feedbacku od klientów, przeznaczonym dla SMB. Poniższy artykuł opowiada o tym czego udało mi się nauczyć w czasie, kiedy organizowałem premierę Survicate na platformie Product Hunt.

Kontekst

W rzeczywistości, Survicate już dwa razy wcześniej znalazł się na PH. Najpierw zamieściła go tam jakaś przypadkowa osoba, kiedy produkt był jeszcze słaby i bardzo prosty – w tym czasie było to tylko narzędzie do budowania ankiet (alternatywa dla Qualaroo). Efekt? Kilka głosów, nawet nie udało nam się dostać na stronę główną.

Kilka miesięcy temu zbudowaliśmy integrację z Intercomem. Dzięki temu możliwe jest wysyłanie zebranych odpowiedzi do Intercomu w formie wydarzeń, atrybutów, tagów lub notatek – coś co wielu użytkowników Intercoma może zainteresować. Dotyczyło to prawie wszystkich startupów SaaSowych i setek innych firm na całym świecie. Dlatego zdecydowaliśmy się ponownie zamieścić nasz produkt na PH. Nie od razu udało nam się dotrzeć do strony głównej, ale dzięki odrobinie szczęścia trafiliśmy tam po niedługim czasie. Problem? Kampanię zamieściliśmy w piątkowy wieczór, bez żadnego planu. Efekt? 80 głosów i kilka komentarzy, ale nadal nie był to zadowalający wynik dla kampanii premierowej produktu skupiającego się na startupach.

Jak to mówią, do trzech razy sztuka. Spędziliśmy kilka miesięcy rozwijając i testując kilka nowych funkcji, dzięki którym Survicate stał się kompleksowym narzędziem do zbierania informacji od użytkowników (dodaliśmy kwestionariusze, ankiety wewnątrz wiadomości i ankiety NPS wysyłane drogą mailową). Kolejny raz zdecydowaliśmy się na umieszczenie produktu na Product Hunt, jednak tym razem, chcieliśmy to zrobić jak należy.

Przygotowanie

Nie cierpię wynajdować koła od nowa, więc zacząłem od znalezienia historii marketerów, którym udało się z sukcesem wypromować produkty na PH. Znalazłam kilka świetnych artykułów. Dwa najlepsze z nich to opracowania przypadków BenchLRN. W zasadzie zebrałem ich pomysły i wykonałem je na własnym przykładzie. Dlatego nie opiszę dokładnie co zrobiłem. Lepiej będzie jeśli przeczytasz ich historię. Zamiast tego, skupię się na moich obserwacjach i na tym, czego się nauczyłem. Myślę, że to będzie dobre uzupełnienie do postów Justina i Nathana.

Podpowiedź: tu znajdziesz niedawno opublikowaną listę skutecznych kampanii na PH:

https://medium.com/@hichamamine/how-we-got-1000-upvotes-on-product-hunt-by-curating-a-checklist-from-50-successful-launches-6b77ce29b444#.g85sqdayk

Wynik

Naszą kampanię na Product Hunt odpaliliśmy 18 października, minutę po północy w strefie czasowej San Francisco (PST). Do końca dnia mieliśmy nieco ponad 440 głosów, 2000 odwiedzin na stronie i 40 nowych użytkowników. W ciągu kilku kolejnych dni te liczby jeszcze nieco wzrosły – o kolejne 40 głosów, 400 sesji i 9 nowych kont. Ponadto przesłaliśmy ponad 40 kodów rabatowych do odwiedzających z PH (niektórzy założyli konta, inni nie). Dodatkowo otrzymaliśmy jedno zapytanie od poważnego funduszu inwestycyjnego (negocjacje trwają, zobaczymy co z tego wyniknie) oraz kilka kilka dobrej jakości leadów do potencjalnych klientów, którzy wysłali nam szczegółowe pytania o produkt drogą mailową.

Czego się nauczyliśmy:

1. Upewnij się, że jesteś gotowy na Product Hunt

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, możesz się spodziewać, że ze strony PH na twoją zostanie skierowana znaczna ilość odwiedzających korzystających z różnych urządzeń więc twoja strona musi wyglądać dobrze. Jeśli się wywali, zostanie usunięta z PH. Nie jest to specjalnie zaskoczeniem, ale jako aktywny użytkownik PH nadal widuję czasem produkty, które budują trakcję i znikają z platformy, bo ich strony nie radzą sobie z taką ilością ruchu.

Niewiele brakowało, a z nami byłoby podobnie. Chcieliśmy odpalić kampanię tydzień wcześniej, ale nasi programiści nadal czyścili bazę, co powodowało, że aplikacja czasami zwalniała. Dlatego zdecydowałem, że wystartujemy później i z perspektywy czasu wiem, że to był dobry ruch.

2. Zaplanuj kampanię z wyprzedzeniem i podziel się zadaniami z zespołem

Jeśli chcesz osiągnąć duży sukces na PH i nie chcesz potem żałować, że może dałoby się zrobić jeszcze więcej, czeka cię dużo pracy (przeczytaj wspomniane wyżej case studies jeśli mi nie wierzysz). Musisz się skontaktować ze wszystkimi osobami, z którymi wcześniej udało ci się nawiązać kontakt, odpowiedzieć na komentarze, umieścić posty w różnych miejscach w mediach społecznościowych, rozesłać kody rabatowe jeśli były oferowane, sprostać większej niż zazwyczaj liczbie zapytań dot. obsługi itp. Sam bym tego nie ogarnął. Miałem szczęście, że kilka dni wcześniej kupiłem nowego laptopa. Stary by sobie nie poradził z tyloma zadaniami jednocześnie.

3. Product Hunt nie jest dla wszystkich

Myślę, że łatwiej jest tu osiągnąć dobry wynik jeśli oferujesz proste, darmowe narzędzie, zwłaszcza dla designerów albo programistów, lub coś związanego z pracą zdalną – ten temat jest popularny na PH. Są też tymczasowe trendy, jak różne “Stacki”. Na początku był Startup Stash, który nadal jest największym sukcesem PH wszechczasów. Szybko powstały podobne strony i niektóre z nich również zyskały na popularności, tak jak Marketing Stack i PR Stack. Korzystanie z takich trendów zapewne nie jest ostatecznym celem firm, ale może to być dobry sposób budowania marki osobistej, albo odpalenie dodatkowego projektu, który będzie miał na celu promowanie ciebie lub twoich innych produktów.

Kolejnym ciekawym przypadkiem są produkty, wokół których gromadzą się duże społeczności – weźmy na przykład Growthhackers Projects albo Intercom. Po prostu łatwiej jest zebrać głosy, kiedy tysiące startupowców i marketingowców używa i uwielbia twój produkt. Jeśli produkt jest niszowy i przeznaczony dla konkretnej grupy docelowej, uzyskanie więcej niż 200 głosów będzie wyzwaniem i to dalej bezpośrednio przekłada się na liczbę wizyt i klientów/użytkowników/leadów, które uda Ci się pozyskać. To prowadzi nas do kolejnej lekcji.

4. Product Hunt jest lepszym źródłem fejmu i ruchu na stronie niż klienci

Grupa docelowa PH to osoby, które chcą wiedzieć o nowych produktach i usługach i je wypróbować. A to oznacza, że testują je, dają ci swój głos jeśli twój produkt im się spodoba i zakładają konta, żeby sprawdzić jak działa. I to mnie nie zaskakuje – ja też tak robię. Uwielbiam sprawdzać nowinki, ale to nie oznacza, że stanę się ich klientem.

5. Ostrożnie z promocją

Product Hunt cię nie zbanuje za to, że poprosisz kilku znajomych o wsparcie, ale można sobie dosyć łatwo zepsuć kampanię. Jeśli przesadzisz z promocją (zwłaszcza poprzez proszenie wprost o głosy, tego absolutnie nie wolno robić) twoja kampania może zostać usunięta z PH.

Mój osobisty przykład: zacząłem się kontaktować z ludźmi na Twitterze i prosić ich o dodanie Survicate do swojej kolekcji. Po kilku takich tweetach jeden z moderatorów skontaktował się z nami i poprosił, żebyśmy przestali to robić. To się może komuś nie podobać, ale dzięki takiej polityce na PH nie ma marnych produktów.

6. Jeśli nie ma cię w pierwszej trójce to nie istniejesz

Założę się, że znasz tę podstawową zasadę projektowania stron internetowych – ważne elementy należy umieszczać wyżej, żeby przyciągały uwagę. Ta sama zasada zdecydowanie działa na PH. Po wypadnięciu z górnej trójki zauważyłem natychmiastowy spadek ruchu z 20-30 jednoczesnych sesji do 5-10 (do śledzenia danych na żywo używam Google Analytics). W rezultacie dostajesz też mniej głosów, ponieważ mniej ludzi odwiedza stronę i ocenia produkt. Kiedy zaczynasz spadać trudno jest wrócić na wysoką pozycję bez umieszczania publikacji w prasie czy wsparcia influencerów

7. Rozłóż swoje działania w czasie na cały dzień

My zaczęliśmy ostro, szybko zebraliśmy 100 głosów, potem 200. Potem było trudniej. Doszło kilka nowych fajnych produktów, które szybko budowały trakcję. Pod wieczór wg czasu San Francisco zabrakło nam pędu i pomimo tego, że mieliśmy więcej głosów niż wszystkie inne projekty poza jednym, który radził sobie lepiej, zaczęliśmy spadać. Wygląda na to, że dla PH najistotniejsza jest dynamika wzrostu, a nam 15 godzin po starcie kampani zaczęło jej brakować. Jeśli chodzi o głosy, mieliśmy drugie miejsce, ale dzień zakończyliśmy na szóstej pozycji, więc nawet nie załapaliśmy się do codziennego mailingu, w którym PH zawiera najlepsze produkty z poprzedniego dnia.

8. Nie wstydź się

Masz tylko 24 godziny na to, żeby w pełni wykorzystać swoją obecność na PH. Dlatego publikuj posty na swoim Facebooku i Twitterze. Dołącz wcześniej do społeczności i tam zamieszczaj informacje. Byłem zaskoczony wszystkimi informacjami zwrotnymi jakie udało mi się zebrać – ludzie naprawdę zainteresowali się naszą kampanią i chętnie nas wspierali. I może nie ma w tym nic dziwnego – w końcu nie próbujesz im nic sprzedać, tylko pokazujesz fajny produkt. W tym miejscu jedna ważna uwaga: uważaj na treść przekazu. Nie pisz “Hej, jestem na Produkt Huncie, dajcie głosy”. Ludzie tego nie znoszą, a jeśli zobaczy to ktoś z zespołu PH istnieje spore prawdopodobieństwo, że ci się za to dostanie. Wyjaśnij czym jest produkt i poproś o feedback.

9. Jeśli masz wątpliwości poproś PH o wsparcie

Chciałem się upewnić, że możemy w ogóle uruchomić ponowną kampanię po tym jak wcześniej pojawiliśmy się na PH dwa lata temu. Nie oczekiwałem żadnych problemów, bo ich zasady wyraźnie mówią, że po wprowadzeniu znaczących zmian w projekcie produkt kwalifikuje się do ponownej kampanii, a tak było w naszym przypadku. Mimo wszystko postanowiłem sprawdzić i okazało się, że miałem rację – jeden z moderatorów PH odpowiedział, że nie ma problemu i możemy wrzucić Survicate ponownie, ale oni muszą to zrobić za nas, żeby ich filtry, które zabezpieczają platformę przed ciągłym wrzucaniem tych samych produktów nie zablokowały publikacji. Kolejny plus – wylądowaliśmy na stronie głównej dokładnie minutę po północy, tak jak planowaliśmy. Jeśli dodasz produkt, który nie wejdzie na główną natychmiast będzie Ci dużo trudniej osiągnąć dobry wynik na PH. Jeśli uruchamiasz kampanię po raz pierwszy (sprawdź, czy ktoś wcześniej nie dodał produktu bez twojej wiedzy) możesz sobie z tym poradzić inaczej, prosząc wpływowego Product Huntera o dodanie produktu, w ten sposób łatwiej będzie znaleźć się na stronie głównej.

Czy było warto?

Zdecydowanie, nawet jeśli rezultaty nie były oszałamiające – jeden nowy klient to niewiele, prawda? Nawet przy naszej skali (około 120 klientów i 13 tys. USD MRR w październiku 2016, obecnie ponad połowę więcej), jeden nowy klient to skromny wynik, delikatnie mówiąc. Jednak myślę, że pokazanie produktu na Product Hunt to coś, co większość startupów powinno zrobić. Dlaczego?

Przez ostatnie dwa miesiące pomysł kampanii na PH wracał jak bumerang. Teraz mamy to z głowy i zajęliśmy się tysiącami innych rzeczy, które pomogą nam rozwijać Survicate – SEO, gościnne posty, ogarnianie Quory, PPC, promowanie naszych kozackich integracji (są tu jacyś użytkownicy Pardot albo Intercom? 🙂 itp. Bo tak to wygląda – Product Hunt to jeden dzień, następnego dnia wracasz do normalnej pracy i musisz szukać sposobów na budowanie ruchu i bazy klientów wszystkimi innymi sposobami. Oczywiście, pozyskani w ten sposób klienci czy zainteresowani dziennikarze mogą w przyszłości przynieść dalsze korzyści ale Product Hunt sam w sobie nie spowoduje, że mały nieznany startup stanie się firmą wartą miliard dolarów.

Masz pytania dotyczące kampanii na Product Hunt albo Survicate? Daj znać w komentarzach, napisz do mnie na LinkedIn albo na Twitterze, chętnie podzielę się doświadczeniami.

Oryginalny tekst znajdziesz na: https://medium.com/@LucjanKierczak/9-lessons-from-launching-on-product-hunt-f851357bd09b

Czytaj również:

https://marketingibiznes.pl/biznes/startupy-to-nie-tylko-aplikacje-i-internet-poznaj-braci-piotrowskich-ktorzy-tworza-boiska-pilkarskie-z-kontenero

https://marketingibiznes.pl/marketing/generowanie-leadow-b2b-a

https://marketingibiznes.pl/biznes/nawarz-innym-dobrego-piwa

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl