Masz ciekawy produkt, ale nie wiesz, jak rozpocząć sprzedaż w sieci? Zastanawiasz się, jak zyskać przewagę własnego towaru czy usługi nad konkurencją? Stwórz strategię w oparciu o dane. Nawet jeśli nie przeprowadzasz własnych analiz – nie ma problemu. Wiele aplikacji w sieci pozwoli Ci sprawdzić, jak działa Twoja konkurencja.
Zakładamy na początku, że posiadasz dobrze zoptymalizowaną stronę internetową, a dane analityczne zbierają się poprawnie. Jednak po pewnym czasie zauważasz, że sprzedaż nie rośnie. Co teraz?
Dla lepszego zobrazowania sytuacji posłużę się przykładem spinek do butów, które od dawna są w sprzedaży, a wciąż wiele kobiet nie wie o ich istnieniu.
Analiza konkurencji
Podstawowym elementem rozwijającego się biznesu jest obserwacja postępowania najsilniejszych rywali rynkowych. Dzięki wiedzy na temat tego, jak funkcjonują inne firmy z branży, możemy przygotować atrakcyjniejszą ofertę. Oprócz analizy działania podobnego sklepu (zapisania się na listę mailingową, obserwowania widoczności w wyszukiwarce, zarówno płatnej, jak i organicznej, czy monitorowania mediów społecznościowych), warto wiedzieć, jakich kanałów do pozyskiwania ruchu używają inni oraz w które medium ruchu inwestuje się najwięcej.
Sprawdzając działania konkurencji, często polegam na narzędziu, które estymuje wartości ruchu z różnych kanałów e-marketingowych. Biorąc pod uwagę sklep z pierwszego miejsca wyszukiwania na frazę spinki do butów, otrzymujemy następujący wykres:
Źródło: SimilarWeb.com
Jak więc widzimy, analizowana strona pozyskuje ruch z organicznych wyników wyszukiwania, mediów społecznościowych oraz wejść bezpośrednich. Warto jednak pamiętać, że wejścia bezpośrednie nie zawsze zgadzają się z ich definicją. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj: http://goo.gl/VaQ3kC.
W przypadku wyników organicznych oraz płatnych możemy je przeanalizować za pomocą narzędzi SemStorm (dla Polski) czy SearchMetrics (zagranicą, ale nie wszędzie). Widoczność organiczna oraz płatna w wyszukiwarkach wygląda następująco:
Źródło: SemStorm.pl
Zauważamy również małą widoczność w wynikach organicznych oraz jej brak w wynikach płatnych w wyszukiwarce. Ponad 30 proc. ruchu z bezpłatnych wyników wyszukiwania pokazuje, że jest to prawdopodobnie najlepszy kanał, w który warto zainwestować.
Należy także brać pod uwagę, że omawiany rodzaj towaru ma swoje odpowiedniki i nie jest unikalny. W przypadku innowacyjnego produktu proponowałbym sprawdzenie sklepów z dobrami komplementarnymi lub substytucyjnymi. W przypadku spinek do butów proponuję przyjrzeć się kanałom ruchu dla sklepów z rajstopami, skarpetkami czy dodatkami do odzieży.
Które kanały marketingowe wybrać na początek?
Doskonałe pytanie, które jest zadawane praktycznie przez każdego klienta. Wydaje się, że można rozpatrywać to w dwojaki sposób: odpowiadając na pytanie, czy ludzie są świadomi istnienia produktu lub może po prostu szukają czegoś, co w praktyce jeszcze nie powstało, oraz przypadek drugi, w jakim ludzie nie znają danego produktu, nie wiedzą, że istnieje.
W pierwszym przypadku, gdy istnieje świadomość danego produktu, ale ciągle jest to produkt niszowy, proponuję:
– optymalizację pod kątem wyszukiwarek oraz pozyskiwanie linków do strony internetowej, które pomogą w dotarciu do użytkowników, którzy szukają danego produktu, a w przypadku, gdy produkt jest niszowy, osiągnięcie wysokich pozycji w wyszukiwarkach internetowych powinno być relatywnie prostsze niż w przypadku bardziej znanych branż, jak np. buty;
– kampanię linków sponsorowanych w wyszukiwarkach, która pozwoli osiągnąć widoczne pozycje w wyszukiwarkach internetowych, nawet gdy nasza strona z jakichś powodów nie będzie mogła uzyskać wysokich pozycji w organicznych wynikach wyszukiwania;
– odpowiednie medium społecznościowe w przypadku produktów, które wyglądają atrakcyjnie i mogą się podobać: Facebook, Instagram i Pinterest, w przeciwnym przypadku proponowałbym Facebooka oraz YouTube (z filmami na temat użyteczności danego produktu).
W przypadku, gdy użytkownicy nie mają świadomości danego produktu, warto podjąć trzy poniższe kroki:
– rozesłanie próbek produktu do znanych blogerów (w przypadku spinek do butów – blogerów modowych) i poproszenie o recenzję produktu, a oprócz tego zaproponowanie im korzyści, np. czegoś w rodzaju programu partnerskiego lub części kwoty za sprzedaż produktów przez ich stronę internetową;
– reklamę wideo przed filmami w YouTube, jak najbardziej dopasowanymi do kategorii filmów;
– wykorzystanie tzw. „dosprzedaży” w sklepach z komplementarnymi produktami, np. w sytuacji naszego produktu byłyby to duże sklepy internetowe z butami.
Rozpoczynając działania w sieci, przeanalizuj konkurencję lub firmy z produktami substytucyjnymi. Bądź innowacyjny i pamiętaj o tym, że aby osiągnąć sukces, trzeba się wyróżnić. Poznając działania konkurencji, na pewno łatwiej będzie Ci znaleźć ich piętę achillesową i to wykorzystać. Powodzenia!
Czytaj również:
https://marketingibiznes.pl/content-marketing/blog-firmowy-forteca-dzialan-seo
Zostaw komentarz