Na wstępie chciałbym, abyś odpowiedział na pytanie, które mi zawsze chodzi po głowie. Praca w IT jest bardzo odpowiedzialna, zwłaszcza jeżeli nadzorujesz ważnych klientów. Liczy się tutaj zrównoważenie i spokój ducha. Jak udaje Ci się zapanować nad swoimi nerwami, presją czasu przy pracy w kluczowych projektach, czy jest na to złota metoda?
Jest to na pewno dobre pytanie. Niewątpliwie to, o czym wspomniałeś, czyli odpowiedzialność jest bardzo ważna w pracy Project Managera, bo objawia się ona w wielu obowiązkach w codziennej pracy. Pracę PM’a możemy podzielić na 3 główne nurty, czyli obowiązki na rzecz zespołu (budowanie zespołu, przypisuje zadania, ustala priorytety, wspiera zespół, identyfikuje oraz rozwiązuje konflikty), obowiązki na rzecz projektu (uruchamia i zamyka projekt, zarządza procesem dostarczenia i całym cyklem jego życia, zapewnia jakość itp.), obowiązki na rzecz interesariuszy (utrzymuje relację, komunikuję się z interesariuszami, eskaluje problemy oraz proponuje rozwiązania itp.) Jak sam widzisz, codzienna praca, a właściwie każde zadanie podczas wytwarzania oprogramowania wiąże ze sobą poczucie odpowiedzialności po stronie PM. Zachowanie spokoju ducha oraz chłodna ocena sytuacji jest bardzo istotna, bo stres ze strony osoby, która prowadzi projekt może negatywnie wpłynąć na zespół. Myślę, że nie ma złotej metody (śmiech), aby nad wszystkim zapanować. Ja myślę, że bardzo ważnym momentem jest tak zwany kick-off w projekcie czyli jego start. Jest to czas, w którym PM’a ma największe pole manewru na organizacje nie tylko zespołu, ale wszystkich procesów. Dobrze zorganizowany plan pracy oraz przydział ról i obowiązków jest na pewno kluczem do sukcesu.
Wraz z Politechniką Warszawską jesteście twórcami projektu, w którym sztuczna inteligencja, miałaby wspierać proces rekrutacji zespołów IT. Powiedź, na czym miałaby polegać rola sztucznej inteligencji w procesie rekrutacji i co ważniejsze. Czy z biegiem czasu AI nie wyeliminuje roli HR-owców?
Tak jak najbardziej, mam przyjemność prowadzić projekt we współpracy z PW. Mam to szczęście, że po stronie Politechniki zasiadają ludzie tacy Prof. Henryk Rybiński, Dr Łukasz Skonieczny, Dr Marek Kozłowski, którzy doskonale znają się na swojej pracy oraz są w stanie wspierać nas merytorycznie. Wspólnie z Januszem Krzemińskim (Dyrektorem IT po stronie Connectis), któremu bardzo dziękuje za wsparcie mamy nie lada wyzwanie, żeby same prace badawczo rozwojowe później wykorzystać w naszych wewnętrznych produktach. AI na pewno wspomoże nas w naszych działaniach , ale ciężko będzie zastąpić czynnik ludzki np. kontakt telefoniczny z kandydatem , próba nawiązania relacji itp. Samo rozwiązanie na pewno pozwoli przyśpieszyć proces pozyskiwania wiedzy o specjalistach.
1
Jakie programy ułatwiają Ci zarządzaniem zespołem projektowym?
Bardzo istotnym elementem w pracy PM’a jest możliwość wykorzystania wsparcia narzędziowego. Narzędzia, które pomagają śledzić postęp prac oraz przypisanie poszczególnych członków zespołu do zadań to np. Jira, Redmine, Mantis, Asana.
Ciekawym środowiskiem pracy jest rozwiązanie zapronowane przez Atlassian ekosystem, czyli (Jira, Bitbucket oraz Confluence [baza wiedzy dla uczestników w projekcie]). Desktopowe narzędzie pozwalające na harmonogramowanie projektu i zarządzanie zasobami to np. Gantt Project.
Zarządzanie projektami IT – czy każdy nadaje się do pracy w takim temacie? A może są cechy, które ułatwiają skuteczne zarządzanie projektami?
To pytanie na pewno można połączyć z pytaniem numer 1. W dzisiejszym świecie IT na pewno pomocny jest fakt posiadania background’u wiedzy technicznej w samym procesie wytwarzania oprogramowania. W przeszłości pracowałem jako inżynier w takich firmach jak Samsung oraz Hewlett Packard Enterprise (obecnie DXC Technology) i na pewno to doświadczenie jest mi pomocne. PM powinien być osobą zorganizowaną, która jest w stanie sam organizować swój czas oraz innych. Bardzo często problemem jest wrażenie, że tak naprawdę już wszystko na dziś zrobiłem (śmiech). Pierwszą linią negatywnych komentarzy oraz ewentualnej krytyki będzie PM. Także umiejętność radzenia sobie z opinią nie zawsze pozytywną też byłaby wskazana :).
Czy w zarządzaniu projektem IT jest tak jak w zarządzaniu projektem marketingowym, że na starcie spotykasz się z zespołem projektowym, omawiasz KPI projektu, zamiennie kamienie milowe, deadline-y i inne aspekty, czy to wymaga jednak innego podejścia – np. rozpisania architektury/struktur czy coś jeszcze zgoła innego?
Wspólnie z Liderami Technicznymi odpowiadałem również za skompletowanie zespołu, więc miałem okazję poznać wszystkich dosyć dobrze. W projektach IT długim procesem jest sama analiza techniczna proponowanego rozwiązania oraz wybór technologii. Bazując na doświadczeniu, staram się jak najwcześniej uświadomić zespół, co tak naprawdę jest celem naszego projektu. Oczywiście deadline’y są ważne, ale też ustalenie prawidłowego harmonogramu leży po stronie PM’a, więc nie można obarczać odpowiedzialnością tylko danego specjalisty.
Czy podczas Twojej kariery Project managera, zdarzało Ci się odsuwać od projektu dane jednostki, lub kompletnie przebudowywać team projektowy, gdy widziałeś, że coś idzie nie tak?
Niestety tak. Bardzo często staram się jednak podejść do sprawy nieco szerzej i zbadać co jest powodem słabszej wydajności danego specjalisty. Powód niedyspozycji pracownika może być związany z koniecznością poprawy całego procesu w projekcie. Zdarza się jednak, że wynika to z lenistwa bądź braku chęci zaangażowania się. Zawsze staram się powtarzać, że tak naprawdę wszyscy jedziemy na jednym wózku i wspólnymi siłami warto „dowieźć” projekt do końca. Staram się uświadomić swój zespół o tym, że zawsze stoję po ich stronie. Kontakt z klientem jest czysto biznesowy związany z potrzebą precyzowania wymagań wytwarzanego oprogramowania.
Na zakończenie powiedz proszę, czego życzyć Project managerowi w jego karierze zawodowej?
Nieustającej motywacji oraz jak najmniej ryzyka projektowego :).
Zostaw komentarz