Marketing i Biznes IT Dokańczanie projektów

Dokańczanie projektów

Dokańczanie projektów

Prowadzisz firmę? Ucz się od najlepszych w branży i wyjedź w gronie innych przedsiębiorców na Founders Camp

Wypełnij niezobowiązujący formularz już teraz

W poprzednim artykule porównałem programowanie do sztuki. Choć nie wszyscy muszą być zgodni to jednak coś w tym jest. Teraz również pozwolę sobie na takie porównanie, i mimo że w tym przypadku nie muszę go użyć, to jednak sięgnę po nie w ramach utrzymania ciągłości merytorycznego kontekstu.

Wyobraźcie sobie, że idziecie do galerii sztuki, w której znajdują się dwie wystawy obrazów, dwóch artystów, po jednej na każdego. Obydwaj artyści są na podobnym poziomie prestiżu i umiejętności, więc ciężko zdecydować, który z nich jest większą gwiazdą wieczoru.

Pierwszy z artystów, nazwijmy go pieszczotliwie Władimir, ma w swojej wystawie dziesięć obrazów, jednak żaden z nich nie jest dokończony. Są obrazy, na których widać jeszcze szkice mające nakreślić zawartość przed malowaniem. Widać obrazy, przemalowywane kilka razy, jeden na drugim, co się komponuje razem w piękny, niezrozumiały, artystyczny chaos. Jest nawet obraz bez obramowania. Inny jest ledwo zaczęty, a kolejny wydaje się być namalowany tylko w połowie. Po drugiej stronie galerii swoją wystawę prezentuje drugi artysta, niech się zwie Donald 😉 Ma on tylko jeden obraz, ale ukończony, przedstawiający kompletną wizję, historię zamrożoną w miejscu, ukazującą emocje, zmuszającą do zatrzymania się i chwili zadumy. Otoczony piękną, zdobioną ramą, sprawiającą że nie wiadomo co podziwiać bardziej, obraz czy ramę. Nie wiedzieć czemu większy tłum ludzi zgromadził Donald, pokazując im coś inspirującego.

 

Choć może się to wydać dziwne, to właśnie tak jest z programowaniem, a przynajmniej jeśli rozpatrzymy je pod kątem typowo projektowym. W zasadzie poruszana w tym artykule kwestia jest ponadbranżowa i nie tyczy się tylko i wyłącznie programowania, ale każdej zadaniowo-projektowej branży, w której sukcesy mierzy się zrealizowanymi projektami i zadaniami jak na przykład: grafika komputerowa, materiały wideo, pisanie tekstów czy tworzenie podkładów dźwiękowych.

Przenosząc metaforę już na właściwy tor, to namalowane obrazy (te dokończone jak i nie), to zrealizowane projekty jak strony internetowe, programy czy aplikacje. Zebrany tłum w galerii to potencjalni pracodawcy, klienci, ale również uwaga – wiedza i umiejętności same w sobie. Te ostatnie również nie lubią niedokończonych i rozkopanych projektów.

Dlaczego tak jest i po co w ogóle o tym pisać? A więc po kolei…

Przede wszystkim, nie od razu Rzym zbudowano, ale to już zapewne wiecie ze szkoły. Jeśli chcecie sobie zrealizować jakiś projekt by opanować jakieś nowe rzeczy i podszlifować te obecne, to jeśli jest to jeden z Waszych pierwszych projektów, bądź  w ogóle pierwszy projekt, to im mniejszy on będzie tym lepiej.

Nie wymyślajcie sobie nie wiadomo jak złożonego i skomplikowanego projektu, obiecując sobie, że na pewno go dokończycie i będzie wspaniale, bo tak nie będzie. Jeśli Wasza wiedza i umiejętności, są na poziomie zimowej temperatury w Polsce, to po napotkaniu pierwszego poważnego problemu, z którym nie będziecie mogli się uporać przez dłuższy czas, zostawicie rozkopany projekt, bez motywacji do wznowienia prac nad nim. A to bardzo demotywujące na przyszłość, i na pewno niezdrowe dla Waszego rozwoju w tej kwestii. Projekty trzeba umieć również kończyć, nie tylko zaczynać. Wbrew pozorom jest to istotniejsze niż się może wydawać.

Podsumowanie

Ukończone projekty to nie tylko rosnący skill, wiedza i satysfakcja. To również motywacja do podnoszenia sobie poprzeczki przy następnej realizacji.
To co jednak jest najważniejsze, to fakt że pokazanie klientowi, bądź potencjalnemu pracodawcy rozkopanego i niedokończonego projektu może nie tylko nie zrobić takie wrażenia, jak zestaw ukończonych i funkcjonujących realizacji, ale nawet zadziałać na Waszą niekorzyść. Niekończenie projektów może świadczyć o wielu negatywnych cechach jak: lenistwo, słomiany zapał, brak skupienia czy determinacji, łatwe poddawanie się, brak zorientowania na cele, niesłowność i wiele innych.

Ato nie są cechy, których pracodawcy szukają u swoich nowych podopiecznych, więc przeskakując z projektu na projekt, zastanówcie się również nad tym kogo krzywdzicie bardziej, swoje projekty czy siebie.

Spieszmy się finalizować projekty, zapał i determinacja tak szybko odchodzą.

Artykuł powstał dzięki:

Coders Lab

Łącząc doświadczenie edukacyjne ze znajomością rynku pracy IT, Coders Lab umożliwia szybkie i efektywne zdobycie pożądanych kompetencji związanych z nowymi technologiami. Skupia się się na przekazywaniu praktycznych umiejętności, które w pierwszej kolejności są przydatne u pracodawców.

Wszystkie kursy odbywają się na bazie autorskich materiałów, takich samych niezależnie od miejsca kursu. Dzięki dbałości o jakość kursów oraz uczestnictwie w programie Career Lab, 82% z absolwentów znajduje zatrudnienie w nowym zawodzie w ciągu 3 miesięcy od zakończenia kursu.


CONNECTIS_

+48 22 222 5000
office.pl@connectis.pl

Złota 59
00-120 Warszawa

CONNECTIS_ jest spółką technologiczną świadczącą usługi z zakresu outsourcingu specjalistów, zespołów projektowych oraz procesów IT.


CONNECTIS_
łączy wyjątkowe doświadczenie, kompleksową znajomość branży oraz kompetencje specjalistów z klientami, aby pomóc im usprawniać projekty informatyczne i zwiększać wydajność procesów biznesowych.

Współpracujemy na szeroką skalę z liderami branżowymi w całej Europie z sektora m.in. finansowego, IT, konsultingowego, ubezpieczeniowego, energetycznego oraz telekomunikacyjnego. Codziennie wspieramy ich ponad 350 specjalistami w strategicznych projektach informatycznych.

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl