Marketing i Biznes E-commerce Jak założyć sklep internetowy i zacząć sprzedawać online?

Jak założyć sklep internetowy i zacząć sprzedawać online?

Jak założyć sklep internetowy i zacząć sprzedawać online?

Prowadzisz firmę? Ucz się od najlepszych w branży i weź udział w najbardziej przedsiębiorczej konferencji w Polsce, Founders Mind 🧠

Sprawdź szczegóły wydarzenia

W Polsce działa około 32 tysięcy sklepów internetowych, a wartość rynku e-commerce to ponad 50 miliardów złotych. Pandemia spowodowała wzrost zapotrzebowania na e-usługi; mówi się nawet, że rok 2020 przyniesie 20 proc. wzrost wartości polskiego e-commerce. Jeśli więc do tej pory nie przeniosłeś swojego biznesu do sieci, to chyba właśnie przyszedł na to czas. Utworzenie sklepu internetowego i rozpoczęcie sprzedaży przysparza mniej trudności, niż mogłoby się wydawać. Rozwój narzędzi pozwala na uproszczenie i automatyzację wielu procesów.

Co sprzedawać? Odpowiedź jest pozornie prosta: to, co oferuje nasz biznes. Jednakże od marca 2020 roku widać, że firmy mogą bardzo szybko otworzyć nowe kanały sprzedaży, a nawet oferować produkty, których wcześniej nie były nawet w ofercie marki. Warto poddać analizie to, co sprzedaje się ostatnio najlepiej online. W maju, na blogu 100shopers, pojawił się artykuł, z którego wynika że branża delikatesowa odnotowywała wzrosty na poziomie 239 proc.! Zainteresowanie klientów budziły też kategorie: zdrowie i uroda (138 proc.),  elektronika (66 proc.), dom i ogród (53% proc.).

Jak założyć własny sklep internetowy?

Nim wybierzemy platformę do sprzedaży naszych towarów, trzeba kupić domenę lub stworzyć subdomenę, jeśli domenę już mamy. Będzie to adres naszego sklepu w internecie. Dodatkowo, jeśli wybierzemy własny sklep (na przykład tworzony na zamówienie), to potrzebny będzie też nam serwer – najlepiej sprawdzone rozwiązanie, które poradzi sobie także z natężonym ruchem. O tym jeszcze opowiemy w dalszej części tekstu.

Następnie musimy wybrać rozwiązanie – silnik -, na którym postawimy sklep. Rozwiązania są dwa. Pierwsze to skorzystanie z platformy sprzedażowej, silnika sklepu dostarczanego w modelu SaaS. Na rynku jest ich wiele, np. Idosell, Shoper, Shopplo. Co przemawia za tą opcją? Przede wszystkim dość atrakcyjna cena (ok. tysiąc złotych rocznie) i szybkość z jaką możemy rozpocząć sprzedaż. Dodatkowo nie musimy ponosić kosztów utrzymania serwerów, na których postawiony jest sklep lub koszty te są niższe. Na przykład możemy dokupić dodatkowe zasoby, gdy są one potrzebne.

Rozwiązania abonamentowe mają to do siebie, że wystarczy skonfigurować sklep, wprowadzić produkty, podpiąć płatności oraz firmy kurierskie i możemy zacząć sprzedaż. Ma to jednak też swoje minusy. Chociaż systemy takie są bardzo rozbudowane, może okazać się, że sprzedaż naszego produktu wymaga dodatkowych prac, na przykład stworzenia odpowiedniego konfiguratora. Prace takie są oczywiście dodatkowo płatne i nie należą do najtańszych. Niejednokrotnie może okazać się, że ich koszt będzie podobny do ceny nowego, dedykowanego sklepu. Podobnie jest z layoutem sklepu. Bez odpowiednich umiejętności możemy jedynie zmienić banery na stronie głównej i przesunąć niektóre elementy. Jeśli jednak życzymy sobie unikalnego wyglądu, to też będziemy musieli zapłacić dodatkowo.

Druga opcja to rozwiązanie dedykowane. W tym przypadku, już na początku, ponosimy większe koszty za przygotowanie odpowiedniego silnika i zaimplementowanie wszystkich potrzebnych nam rozwiązań, ale nie musimy ponosić kosztu abonamentu. Trzeba jednak pamiętać, że to po naszej stronie będzie leżała opcja zapewnienia odpowiednich rozwiązań serwerowych, czyli po prostu my musimy serwery wykupić na czas działania sklepu. Koszt dedykowanych rozwiązań może być wysoki, zależnie od tego jak zaawansowane są nasze wymagania. Kolejna sprawa, to czas, jaki musimy odczekać, aż strona zaprojektowana według naszego pomysłu, zostanie napisania. Kilka, kilkanaście tygodni, to norma. Im więcej rozwiązań i implementacji, tym czas ten będzie dłuższy.

Na rynku możemy też spotkać firmy, które oferują sklepy w modelu CaaS, czyli Commerce as a Service. Czym różnią się one do dwóch poprzednich opcji? Są droższe na starcie, ale dość szybko możemy zacząć sprzedaż. To, co jeszcze je odróżnia, to między innymi ciągły rozwój i aktualizacje, które są bezpłatne – podobnie jak wdrożenia nowych funkcjonalności. Co więcej, można łatwo dodawać do takiego sklepu zewnętrzne integracje. Minus to koszty, które sprawiają, że rozwiązanie to jest przeznaczone dla największych rynkowych graczy. Z drugiej strony płacimy za jakość, support i… spokojny sen.

Regulamin, polityka prywatności i inne

Zakładając, że mamy już platformę, a produkty zostały wprowadzone do sklepu, to nim zaczniemy sprzedaż, warto pokusić się o sprawdzenie poprawności działania sklepu, a także przygotowanie odpowiedniego regulaminu i polityki prywatności. W sieci znajdziemy wiele firm zajmujących się przygotowaniem i sprawdzeniem takich dokumentów. Kolejna sprawa to logistyka. Jeśli nie mamy podpisanej umowy z operatorem logistycznym, to dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z brokera kurierskiego. Firmy takie jak Furgonetka czy Sendit oferują możliwość łatwej integracji z różnymi platformami. Wszystko, by zautomatyzować i zoptymalizować wysyłki. Tu też dobrze jest przypomnieć o podłączeniu do sklepu szybkich płatności, które pozwolą płacić klientom za zamówienia przy pomocy karty, przelewu czy Blika. Warto też rozważyć opcję zapłaty za towar przy odbiorze lub w punkcie. Im więcej możliwości, tym większe szanse na dotarcie do liczniejszej grupy klientów.

Przeczytaj również rozmowę z Pawłem Gontarkiem

Nie zapominaj o promocji i contencie

Jak donosi FreshMail w ebooku pt. “Sukces w e-commerce – marketingowy przewodnik dla firm”, ponad połowa kupujących wiarygodność sklepu internetowego określa na podstawie jego wyglądu. Zadbaj więc o odbiór wizualny, dobre opisy produktów i wysokiej jakości zdjęcia. Działaj w sposób wielokanałowy, by docierać do szerszego grona odbiorców. Absolutnym “must have” jest przygotowanie sklepu pod kątem SEO. Strony, które mają dobre opisy i zawierają odpowiednio dobrane słowa kluczowe, mają dużo większe szanse na pojawienie się wysoko w wynikach wyszukiwania. Ruch organiczny to jedna z dróg, którą potencjalni klienci trafią do Twojego sklepu. Jedna z – dodajmy – najtańszych. Warto też pokusić się o prowadzenie sklepowego bloga, rozważyć wysłanie mailingu do klientów czy założenie kont w mediach społecznościowych. Opcji na prowadzenie działań promocyjnych jest ogrom.

Przeczytaj również Copwriting w służbie SEO

A co z Allegro?

Allegro jest alternatywą dla wszystkich tych, którzy chcą zacząć działać bardzo szybko. Korzystanie z marketplace, jakim jest ta platforma, ma sporo plusów, ale też i swoje wady. Plusem jest dotarcie do około 30 proc. rynku, czyli potencjalnych klientów. Dodatkowo kusi szybka możliwość sprzedaży i łatwe promowanie ofert. Minus to “gra” według zasad platformy – trzeba przestrzegać regulaminu, a uchybienia mogą być karane nawet usunięciem z grona sprzedających. Dodatkowo każda sprzedana sztuka towaru wiąże się z prowizją, którą musimy zapłacić. To, zwłaszcza przy produktach z małą marżą, może być bardzo odczuwalne przez sprzedających. Nie można też zapominać o konkurencji, która na Allegro jest spora.

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl