Wypożyczalnia markowych ubrań
Flyrobe to startup, który postawił na markowe ubrania. Brzmi ciekawie? W rzeczy samej. Pranay Surana, Shreya Mishra i Tushar Saxena znaleźli swoją niszę w Indiach. Nie każdego stać na markowe, eleganckie ubrania, które trzeba założyć np. z okazji ślubu lub innej uroczystości. Dlatego też w 2015 roku twórcy Flyrobe zainwestowali swoje oszczędności w markowe ciuchy i otworzyli internetową wypożyczalnię. Po roku działalności ich usługi zainteresowały ponad 4,5 tysiąca klientów. Pomysł spodobał się inwestorom i tak oto przedsiębiorcy otrzymali 1,7 miliona dolarów, między innymi od DG Ventures i Sequoia Capital. Flyrobe działa w dziesięciu miastach w Indiach i już pracuje nad ekspansją.
Bank Zachodni WBK i współpraca ze start-upami
Program startMEup, za który odpowiada Bank Zachodni WBK, skierowany jest do młodych firm, które pracują nad rozwiązaniami dla branży finansowej. Startupy te mogą spróbować podjąć wyzwania postawione przez BZ WBK, co finalnie może zaowocować realizacją ich pomysłów. Dzięki startMEup twórcy mają dostęp do wiedzy, jaką posiada instytucja finansowa, przy okazji mogą skorzystać z pomocy i doświadczenia ekspertów z zakresu digitalizacji, rozwiązań cyfrowych i bankowości. Aby przystąpić do programu, należy odwiedzić stronę: https://bankpomyslow.bzwbk.pl/startmeup.
AmRest właścicielem Pizza Portal
AmRest zarządza takimi sieciami restauracji jak KFC, Pizza Hut i Burger King. Do ich grona dołączy Pizza Portal, firma wykupiła bowiem udziały w serwisie od Delivery Hero. AmRest będzie większościowym udziałowcem, a sprawa kupna jest właśnie domykana. Do publicznej wiadomości nie podano wartości całej transakcji. Pizza Portal ma być bardzo ważnym elementem strategii rozwoju firmy w obszarze digital. W obecnej chwili serwis gromadzi oferty z ponad 2,5 lokali gastronomicznych z 400 miast w całej Polsce.
Niemiecki Autolabs stworzy wirtualnego asystenta kierowcy
Autolabs pieniądze na swój pomysł postanowiło zebrać na Kickstarterze. Udało się, gdyż założenia kampanii zostały zrealizowane już po kilku godzinach. Pomysł asystenta kierowcy spodobał się finansującym. Ich urządzenie o nazwie Chris jest połączeniem nawigacji, urządzenia multimedialnego i wirtualnego asystenta. Jest niewielkie, ma być proste w obsłudze i, co najważniejsze, ma pomagać podczas podróży. Pierwsze egzemplarze mają trafić do odbiorców pod koniec 2017 roku.
Najwięksi gracze walczą z nieprawdziwymi informacjami
Facebook, Mozilla i City University of New York połączą siły, aby walczyć z nieprawdziwymi newsami. Trójka ta chce przeznaczyć 14 milionów dolarów na badania, projekty i spotkania z ekspertami z branży. Organizacja, która powstanie, będzie działalnością non-profit, a jej celem będzie propagowanie prawdziwych informacji i rzetelnego dziennikarstwa. Jednym z elementów, który ma zmienić postrzeganie wiadomości przez odbiorców, będzie News Integrity Initiative, czyli grupa organizacji i szkół zlokalizowanych w Stanach Zjednoczonych, Australii, Niemczech, Francji i Hong Kongu. Nad całością pieczę będzie sprawować szkoła dziennikarstwa z Nowego Jorku, CUNY Graduate School of Journalism, która także będzie przeprowadzać badania w ramach tego przedsięwzięcia.
Polski symulator echokardiografii przezprzełykowej
Medical Simulation Technologies to spółka, za którą stoją Tomasz Dziwiński, Paweł Piątek, Adam Piórkowski, Andrzej Gackowski i Kamil Kipiel. Powstała ona w 2016 roku, ale prace nad oferowanymi przez nią rozwiązaniami rozpoczęto dużo wcześniej. Firma wdrożyła na rynek nowatorski symulator służący do szkolenia lekarzy specjalistów w zakresie echokardiografii przezprzełykowej. Symulator badania został stworzony z myślą o lekarzach kardiologach, którzy muszą często przeprowadzać echokardiografię przezprzełykową (TEE). Nauka operowania sondą umieszczoną w przełyku pacjenta jest bardzo trudna i kłopotliwa zarówno dla lekarza, jak i pacjenta, dlatego też Medical Simulation Technologies postanowiło wspomóc ten proces. Symulator zapewnia realistyczne wrażenie wykonywania badania u prawdziwego pacjenta dzięki zastosowaniu nowoczesnej sondy TEE połączonej z fantomem oraz unikalnym oprogramowaniem zapewniającym wierne odtworzenie dowolnych, ruchomych przekrojów dwuwymiarowych serca. Modele 3D, służące do symulacji, są wierną kopią prawdziwego serca uzyskaną metodą tomografii komputerowej (CT). Do końca drugiego kwartału 2017 roku firma przeprowadzi ostateczne prace, mające na celu udoskonalenie symulatora, a następnie trafi on do sprzedaży. Warto zwrócić uwagę, że podobne urządzenia produkują tylko trzy firmy na całym świecie.
JoyRun z dużym zastrzykiem pieniędzy
JoyRun to startup z Kalifornii, który skupia się na dostarczaniu żywności i napojów. Okazuje się, że firmy nadal chcą inwestować w rozwiązania związane z żywnością, nawet jeśli dostawa nie odbywa się przy pomocy robotów lub dronów, szczególnie, gdy na amerykańskim rynku konkurencja w tego typu usługach jest bardzo duża. Zaliczają się do niej między innymi: Amazon Restaurants, UberEATs, GrubHub, to DoorDash i wiele innych. Dla JoyRun to dobra wiadomość, ponieważ właśnie pozyskali oni około 10 milionów dolarów na dalszy rozwój.
Amino pozyskuje 25 milionów na dalsze działania
Amino to aplikacja mająca na celu ułatwienie pacjentom umówienie się z lekarzem. Pozwala ona na wyszukanie specjalistów w danym miejscu. Dzięki niej można znaleźć lekarza, dowiedzieć się o cenie i dostępności wizyt, a także umówić się na spotkanie. Wirtualny asystent pomaga zabukować termin i przypomina o nadchodzącym terminie. Wszystko to odbywa się za pomocą aplikacji lub rozwiązania webowego. Pacjenci mogą filtrować specjalistów po ocenie, gdyż każdy lekarz ma przypisane oceny tych, którzy już go odwiedzili. Startup jest na tyle zaawansowany i interesujący dla inwestorów, że pozyskał on właśnie 25 milionów dolarów na dalsze prace.
Iyzico z kolejnym dofinansowaniem
Turcja to w kraj, w którym e-commerce staje się coraz bardziej popularne. Płatności online w tym kraju obsługuje www.iyzico.com i, co by nie mówić, wiedzie on prym w tamtych rejonach. W chwili obecnej obsługuje ponad 10 tysięcy tureckich sklepów internetowych. Iyzico jest na tyle popularne, że bez problemu zebrał kolejne 15 milionów dolarów na rozwój. Do tej pory jego twórcy pozyskali już łącznie 24 miliony dolarów, co jest zawrotną kwotą.
Toyota Research Institute wykłada 35 milionów dolarów
Toyota Research Institute to dedykowany oddział badawczy Toyoty. Firma postanowiła wyłożyć 35 milionów dolarów na współpracę z instytucjami, uczelniami oraz naukowcami. Jaki jest tego cel? Toyota chce uzyskać przewagę konkurencyjną w trzech głównych aspektach. Mowa o katalizatorach, ogniwach paliwowych oraz bateriach i polimerach, które służą do przechowywania energii. Pomysł ciekawy i pieniądze ogromne.
Francuski startup pomaga w remontach
Travauxlib pomaga w remontach mieszkań i domów. Na czym polega to wsparcie? Przede wszystkim na dopasowaniu ekipy do potrzeb zamawiającego. Wystarczy tylko podać budżet i zakres robót, a resztę zrobi Travauxlib. Rozwiązanie to dostępne jest dla wszystkich, którzy chcą przeznaczyć na zmiany od 3 do 300 tysięcy euro. Średnio we Francji klienci przeznaczają na ten cel od 15 do 20 tysięcy euro. Pomysł jest na tyle ciekawy i sprawdza się w praktyce, że firma pozyskała na dalszy rozwój 1,8 miliona euro.
Kryptowaluty bezpieczniejsze?
Ledger Nano S to portfel do przechowywania kryptowalut. Wygląda on jak pendrive, ale jego głównym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa „wirtualnej kasie”. Rozwiązanie to kosztuje 70 euro w przypadku Nano S oraz 275 euro dla wersji Blue. Zapotrzebowanie na tego typu urządzenia przerosło chyba oczekiwania ich twórców, w tej chwili sprzedano już bowiem ponad 50 tysięcy portfeli. Dlatego też należało zwiększyć obroty, w czym ma pomóc pozyskane właśnie 7 milionów dolarów.
Master class – lekcje od najlepszych
Masterclass.com to pomysł, który nie ma prawa się nie udać. Twórcy tego start-upu wpadli na genialną myśl, a mianowicie umożliwili oni naukę od największych gwiazd i specjalistów. Dzięki temu rozwiązaniu klienci mogą uczyć się aktorstwa, fotografii, pisania scenariuszy, tworzenia muzyki, wystąpień itd. od najlepszych. Wśród nich znajdują się takie gwiazdy, jak Hans Zimmer, Gordon Ramsay, Christina Aguilera, Kevin Spacey i inni. To wszystko za jedynie 90 dolarów za kurs. Gdzie haczyk? To oczywiście lekcje wideo. Pomysł chyba załapał, gdyż startup dostał na ten pomysł 35 milionów dolarów od inwestorów.
Rozwój robotyki i jej wpływ na miejsca pracy
Do lat 30. XXI wieku roboty mogą mieć wpływ nawet na 30% miejsc pracy. Takie dane zawarte są w raporcie PwC, na który powołało się BBC. Według niego, nowoczesne technologie stanowią największe zagrożenie dla zawodów w przemyśle i handlu. Badanie pokazuje, że 30 proc. obecnych miejsc pracy w Wielkiej Brytanii jest podatnych na wpływ automatyzacji. Dla USA wynik ten wynosi 38 proc., Niemiec – 35 proc., a dla Japonii – 21 proc. PwC nie demonizuje tej tendencji, uważa bowiem, że zmiany te spowodują, iż miejsca pracy wyewoluują, a nie zostaną zlikwidowane. Rozwój robotyki może też sprawić, że pojawią się nowe miejsca pracy w innych dziedzinach, co będzie miało pozytywny wpływ na rozwój gospodarki.
Humanoidalne roboty na linii produkcyjnej
Jeśli powyższa wiadomość mogła napawać optymizmem, to ta może już lekko zestresować niektóre oasoby. Shiseido Group postanowiło bowiem wprowadzić do jednej z fabryk wytwarzających kosmetyki humanoidalne roboty, które mają pakować produkty do pudeł. Shiseido tłumaczy, że dzięki wprowadzeniu robotów ludzie będą mogli koncentrować się np. na inspekcji jakości wytwarzanych towarów. Przyspieszeniu ma też ulec proces produkcyjny.
Czytaj również:
#17 prasówka e-commerce – wzrasta poularność e-sklepów w mniejszych miastach
Prasówka startupy i innowacje #1 – jak polskie startupy podbijają świat!
Zostaw komentarz