Marketing i Biznes Start-up zone Fuckup story, czyli dlaczego nie wychodzi startupom #1 Poliana

Fuckup story, czyli dlaczego nie wychodzi startupom #1 Poliana

Fuckup story, czyli dlaczego nie wychodzi startupom #1 Poliana

Prowadzisz firmę? Dołącz do Founders Mind, najlepszej konferencji dla biznesu w Polsce

Sprawdź szczegóły wydarzenia

Logo startupu Poliany.

Czym zajmował się startup: Nazwa Poliana powstała z połączenia słów political i analytics (polityczne analizy). Początkowym celem powstania startupu było polepszenie komunikacji pomiędzy politykami, a ich wyborcami. Działania polityków są bałaganiarskie i niezorganizowane, działania wyborców- niedoinformowane oraz chaotyczne. Media zwykle nie są obiektywne w tym jaki sposób informują swoich widzów, co dzieli ich na dwie grupy. Pierwsza grupa jest nieufna w stosunku do przekazu, druga zaś jest bezkrytyczna. Wszystko to prowadzi do dezinformacji oraz niewiedzy społeczeństwa. Autorzy startupu powołują się na słynne badanie przeprowadzane przez uniwersytet Princeton, z którego wynika że przeciętni Amerykanie oraz NGO właściwie nie posiadają żadnego wpływu na decyzje podejmowane przez rząd. Wpływ na ustawodawstwo znajduje się głównie w rękach elit biznesowych oraz reprezentujących ich lobbistów. 

Założyciele:  Seth(CEO) oraz Shawn(COO) Whiting, Kenny House (Administrator Systemu)i Grayson Carroll (CTO)

Początki działalności oraz sposób pozyskania finansowania: Startup powstał w Maju 2013 roku. Założyciele zebrali 15 000 dolarów na rozpoczęcie swojej działalności dzięki finansowaniu uzyskanemu od Jumpstart Foundry oraz Solidus Company. Przygotowując się do zrealizowania idei polepszenia komunikacji pomiędzy wyborcami oraz reprezentującymi ich politykami, założyciele przeprowadzili szereg wywiadów mających sprawdzić trafność ich konceptu. Okazał się on błędny. Politycy nie byli zainteresowani opiniami wyborców, a wyborcy nie lubili i nie ufali politykom. Prowadziło to do zobojętnienia obywateli na sprawy polityczne. 

Założyciele Poliany uznali, że problem któremu chcieli zaradzić ma jednak więcej do czynienia z brakami w edukacji niż problemami w komunikacji. Dokooptowali Patricka Cason(Lead Designer) and Davida Gilmore (Back End Engineer ) do swojego startupu, licząc że uda im się przeprowadzić zmianę początkowej koncepcji oraz znaleźć sposób na jej udane wdrożenie.

Poliana upada bo nie ma pomysłu na monetyzację produktu.

Screen pochodzi z http://startupgraveyard.io/company/poliana/

Nową koncepcją było stworzenie firmy zajmującej się przetwarzaniem dużej ilości informacji oraz tworzeniem infografik mających na celu tłumaczenie zjawisk oraz przemian politycznych zachodzących we współczesnym świecie. Miało to sprawić, że wyborca będzie głosował po zapoznaniu się z programem danego kandydata, a nie według sympatii partyjnych. Problem braku obiektywizmu mediów miał być rozwiązany poprzez przedstawienie rzeczywistości przy pomocy samych statystyk.

Udało im się przekonać wiele instytucji takich jak np. Biblioteka Kongresu do zapewnienia wsparcia dla swojego startupu. Dzięki temu skonstruowali oni olbrzymią bazę danych liczącą ponad 100 milionów wierszy tekstu. Znajdowały się w niej informacje na temat finansowania kampanii politycznych, lobbystów czy wszystkich głosowań z ostatnich 30 lat.  W tym czasie do założycieli Poliany dołączył były lobbysta, Jay Politzer.

Na etapie wdrażania grupa zdała sobie sprawę, że ciężko jest stworzyć infografiki tak, aby były one całkowicie obiektywne i przydatne dla odbiorcy, nawet jeżeli mają znajdować się na nich tylko statystyki oraz potwierdzone informacje. To zaskakujące, że na etapie planowania nie przyszedł im do głowy ten dosyć oczywisty fakt.

Startup miał początkowe problemy ze stworzeniem odpowiedniej metody wizualizacji danych: z tym jakie kolory powinno się dobrać oraz jaki rodzaj wykresów jest najbardziej odpowiedni dla danego rodzaju informacji.

Internauci okazali zainteresowanie projektem.

Powody upadku: Założyciele startupu byli bardziej zainteresowani tworzeniem dobrego produktu, niż znalezieniem sposobu na jego monetyzację. Prowadzili biznes, który miał przynosić zysk, jednak myśleli o nim jak o fundacji non profit.  Startup znajdował się w inkubatorze nastawionym na szybki zysk, co było problematyczne dla jego założycieli, którzy wierzyli w wolność dostępu do informacji. Idea pobierania opłaty za coś do czego każdy powinien mieć dostęp budziła w nich niechęć. Mimo tego wypróbowali oni kilka modeli monetyzacji swojego startupu.

Pierwszą próbą było stworzenie narzędzia uniwersyteckiego służącego do tworzenia wizualizacji dostępnych startupowi danych.  Przedsięwzięcie się nie udało ponieważ wejście w rynek około uniwersytecki okazało się bardzo trudne dla nowych firm.

Sprzedaż wizualizacji dla mediów też nie powiodła się sukcesem. Startup nie był w posiadaniu dosyć dużej liczby informacji, aby sprostać potrzebom lokalnych mediów (zebrane dane dotyczyły głównie spraw krajowych), media stanowe nie posiadały odpowiednich środków na zakup wizualizacji, a media ogólnokrajowe  miały swoje własne działy zajmujące się statystyką i nie potrzebowały pomocy z zewnątrz.

Brak środków doprowadził do zakończenia działalności Poliany pod koniec 2015 roku. Narzędzia jakie dla niej stworzono zostały udostępnione na licencji open source. Nieodpowiednie przemyślenie strategii swojej firmy oraz sprzeczności wynikające z chęci prowadzenia biznesu jak organizacji non profit doprowadziły do upadku startupu.

Czego można się nauczyć na przykładzie upadku: Jaką poradę  dla osób chcących założyć swój własny startup mają założyciele Poliany?

Jeżeli biznes ma być nastawiony na zysk, to sposób jego monetyzajcji powinien powstać już na etapie jego planowania. Eksperci mówili nam, że jest to najważniejsza część biznesu, a my zignorowaliśmy tę radę, uznając ją za szaleństwo .

Źródła:

http://poliana.com/

http://startupgraveyard.io/company/poliana/

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl