Najlepiej rozwinięte ośrodki na startupowej mapie Polski to Warszawa, Wrocław i Kraków, gdzie łącznie działa aż 51% startupów zarejestrowanych w kraju. Nic dziwnego, bo tutaj funkcjonuje najwięcej organizacji wspierających lokalną i krajową przedsiębiorczość. Udało się nam dotrzeć do 21 takich organizacji i zapytać ich przedstawicieli, jakie działania podejmują na rzecz startupów.

---

WARSZAWSKI EKOSYSTEM STARTUPOWY

Na terenie Warszawy działa około trzech tysięcy startupów, co czyni stolicę jednym z największych ośrodków przedsiębiorczości w Polsce. Dlaczego autorzy projektów tak chętnie uruchamiają je właśnie tutaj? Według Grzegorza Wolffa, zastępcy dyrektora w Biurze Rozwoju Gospodarczego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, kluczowym argumentem jest potencjał wielu możliwości, dostęp do licznych instytucji wsparcia i funduszy, krajowych i zagranicznych firm oraz bazy naukowej i badawczo-rozwojowej. 

Na zdjęciu: Grzegorz Wolff | fot. mat. pras

– W Warszawie codziennie odbywa się około 45 wydarzeń biznesowych i działa ponad 100 coworków o łącznej powierzchni ponad 100 tysięcy metrów kwadratowych, co stanowi trzy czwarte powierzchni wszystkich coworków w Polsce – wyjaśnia Grzegorz Wolff. 

Kolejnym magnesem jest tutejszy rynek nieruchomości oraz oferta inkubatorów, które przez cały rok szkolą, prowadzą warsztaty dla startupowców, organizują programy akceleracyjne i przekazują początkującym przedsiębiorcom kompleksowe informacje. Grzegorz Wolff zwraca również uwagę na międzynarodową i krajową komunikację, wysoką jakość życia, ofertę kulturalną i wypoczynkową, zieleń oraz piękną i wciąż dziką rzekę płynącą przez środek Warszawy z zapraszającymi do wypoczynku bulwarami.

Sam Urząd Miasta prowadzi Centrum Przedsiębiorczości Smolna, gdzie obok wynajmu pokoi i biurek oferuje pomoc w zarejestrowaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej. Prowadzi programy szkoleniowe, doradcze, networkingowe, warsztaty oraz wykłady.

– Współorganizujemy duże wydarzenia networkingowe jak Wolves Summit i InfoShare.  Wspieramy kongresy, hackathony i bardzo wiele wydarzeń dla początkujących przedsiębiorców, na przykład cykl konferencji promujących biznes wśród kobiet i program akceleracyjny „Biznes w kobiecych rękach”. Nasze Centrum przy ulicy Smolnej odwiedziło przez niespełna 5 lat około 60 tysięcy osób, a przeszkolonych zostało ponad 10 tysięcy przedsiębiorców – mówi Grzegorz Wolff.

Dwa lata temu Urząd Miasta otworzył na Pradze Centrum Kreatywności Targowa, w którym znajduje się przestrzeń biurowa i konferencyjna dla firm i wydarzeń budujących potencjał branż kreatywnych. 

Ze wsparcia której firmy Warszawa jest najbardziej dumna? – Żartobliwie wskazałbym firmę, która swego czasu skorzystała ze środków Urzędu Pracy na rozwój swego potencjału, a potem została pierwszym polskim jednorożcem i dziś jest jednym z najbardziej obiecujących na świecie producentów gier – mowa oczywiście o CD Projekt – wyjaśnia Grzegorz Wolff. 

Wymienia także liczną grupę projektów, które przeszły przez centrum przedsiębiorczości i miejskie programy akceleracyjne. Jego zdaniem na uwagę zasługują między innymi 4Mobility, Live Call, Healthup, Niebagatela, Wandlee, EcVision, Cashy, GameHR, Aimly, BillTech, Zweryfikujfirmę.pl, Rentier i EnJoiner.

– Co ciekawe, warszawskie startupy wspierają urzędników w propagowaniu przedsiębiorczości wśród uczniów gimnazjów i liceów – dodaje. W ramach projektu StartupJUMP Urząd Miasta wspólnie z siecią AIP i fundacją Orange prezentuje uczniom miejskie inkubatory i nowoczesne coworki, a ich podopieczni prowadzą z uczniami spotkania zaszczepiając w młodzieży wiarę w sukces i chęć do działania.

To jednak nie wszystko, na co mogą liczyć lokali przedsiębiorcy, bo na terenie Warszawy działa spora grupa organizacji wspierających startupy.

Oto 12 takich inicjatyw:

Reaktor

Od ponad siedmiu lat Reaktor integruje lokalną społeczność startupową, udostępniając autorom projektów kreatywne miejsce do pracy na warszawskim Żoliborzu i organizując liczne wydarzenia networkingowe w ramach cyklicznych spotkań OpenReaktor. Podczas imprez sygnowanych przez organizację seryjni przedsiębiorcy dzielą się wiedzą i doświadczeniem z początkującymi przedsiębiorcami. Ale to nie wszystko, co Reaktor robi.

Na zdjęciu: Diana Kozierka, Agata Kwaśniewska, Borys Musielak | fot. mat. pras.

Prowadzi także ReaktorX, czyli akcelerator, który pomaga startupowcom stawiać pierwsze kroki na rynku, zwłaszcza przy weryfikacji zapotrzebowania klientów na produkt lub usługę i podczas pozyskiwania finansowania. Borys Musielak, który stoi za Reaktorem, chwali się, że średnia wysokość finansowania, jakie pozyskują startupy, które ukończyły akcelerację, a potem prowadziły biznes przez co najmniej rok, to 200 tysięcy złotych. 

– Chyba najbardziej dumny jestem z Maksa Salamonowicza, który pojawił się w Reaktorze w ramach organizowanych przez nas godzin mentorskich. Nie miał wówczas kontaktów, ale za to doskonały, dopracowany produkt. W ciągu kilku tygodniu od naszego spotkania Maks pozyskał pierwsze finansowanie od funduszu VC, a następnie rozwinął prężnie działającą firmę ACR Systems – wyjaśnia Borys Musielak. 

Dodaje, że Salamonowicz nie tylko stworzył prosperujący biznes, ale również wsiąkł w warszawskie środowisko startupów. Pomaga obecnie młodym przedsiębiorcom i jest jednym z najbardziej zaangażowanych mentorów w programie ReaktorX.

Sieć Przedsiębiorczych Kobiet 

Sieć Przedsiębiorczych Kobiet to organizacja skierowana do pań, które prowadzą biznes lub myślą o jego uruchomieniu i potrzebują wsparcia. To także społeczność, która skupia kobiety rozwijające ścieżkę zawodową. Co konkretnie robi na rzecz kobiet? 

Na zdjęciu: Dorota Czekaj i Katarzyna Wierzbowska | fot. mat. pras.

– Uruchomiłyśmy akcelerator „Biznes w kobiecych rękach”, który ma szczególną specyfikę. Nie szukamy wyłącznie startupów, ale także bardziej klasycznych biznesów, bo uważamy, że takie tradycyjne przedsięwzięcia również są pożyteczne dla gospodarki – mówi Katarzyna Wierzbowska, pomysłodawczyni i współzałożycielka fundacji Sieci Przedsiębiorczych Kobiet.

Wyjaśnia, że „Biznes w kobiecych rękach” to 8-miesięczny, autorski program akceleracji, w którego trakcie uczestniczki biorą udział w licznych warsztatach, między innymi na temat modeli biznesowych, marketingu, finansów i prawa. Poza tym podopieczne akceleratora spotykają się z innymi uczestniczkami podczas sesji networkingowych i omawiają ważne dla siebie kwestie biznesowe z mentorkami, które przecierają szlaki kolejnym paniom. 

Katarzyna Wierzbowska chwali się, że do tej pory zorganizowane zostały cztery edycje programu „Biznes w kobiecych rękach”, w których uczestniczyło 210 pań, z czego 167 uruchomiło własne firmy. Piąta edycja „Biznes w kobiecych rękach” właśnie jest w toku. Program wspiera Fundacja Kronenberga przy Citi Handlowy.

Obok akceleratora Sieć Przedsiębiorczych Kobiet dysponuje także funduszem Black Swan, z którego zasobów finansowych skorzystała między innymi obuwnicza marka premium Vanda Novak, która tworzy ekskluzywne buty ślubne i wieczorowe. Jej produkty sprzedawane są głównie za granicą, ale także trafiają na półki sklepowe w Polsce. Z pomocy finansowej funduszu skorzystała również spółka fintechowa InviPay oferująca faktoring dla MŚP.

– Dużym, rynkowym sukcesem są Szumisie – dodaje Katarzyna Wierzbowska. Firma, o której wspomina produkuje szumiące misie, ułatwiające dzieciom zasypianie. Jak duża jest skala sukcesu? Wierzbowska wyjaśnia, że dotychczas na rynek trafiło około pół miliona Szumisiów, które sprzedawane są w ponad 30 krajach na całym świecie.

Google for Startup Campus

Pod koniec listopada 2015 roku Google uruchomiło na warszawskiej Pradze Campus Warsaw, który od tamtej pory zmienił nazwę na Google for Startup Campus i do dziś oferuje odwiedzającym przestrzeń coworkingową i liczne programy edukacyjne.

Na zdjęciu: Adam Malczak | fot. mat. pras.

– Flagowym programem wsparcia jest trwający 6 miesięcy Google for Startups Residency skierowany do startupów w fazie wzrostu – mówi Adam Malczak, rzecznik prasowy Google w Polsce. Wyjaśnia, że w ramach programu akceleracyjnego założyciele startupów otrzymują dostęp do rozmaitych szkoleń, ekspertów i sieci międzynarodowych mentorów oraz na czas trwania akceleracji przenoszą siedziby swoich firm do Campusu.

Mimo że przez Google for Startup Campus przewinęły się tysiące uczestników, Adamowi Malczakowi trudno jest wskazać przykład jednej najbardziej udanej współpracy z twórcą projektu. – Wszystkie startupy zrzeszone w Campusie utworzyły do tej pory ponad tysiąc nowych miejsc pracy i zebrały prawie 60 milionów złotych finansowania – chwali się. 

Cieszy go przede wszystkim fakt, że firmy odwiedzające Campus działają w różnych segmentach rynku. Wśród nich startupy, które tworzą między innymi rozwiązania z zakresu wirtualnej rzeczywistości (theConstruct), aplikacje umożliwiające seniorom łatwiejsze korzystanie z urządzeń elektronicznych (Oscar Senior) oraz programy, które pomagają kobietom zajść w ciążę (OvuFriend).

MIT Enterprise Forum Poland

– Głównym celem programu MIT Enterprise Forum Poland jest przyspieszenie rozwoju młodych firm technologicznych poprzez połączenie ich potencjału z infrastrukturą, doświadczeniem i zasobami wiodących organizacji, funduszy inwestycyjnych i korporacji, w tym spółek skarbu państwa – mówi Magdalena Jabłońska, która odpowiada za MITEFP.

Na zdjęciu: Magdalena Jabłońska |fot. mat. pras.

Jej zdaniem młode przedsiębiorstwa technologiczne, zwłaszcza na początku swojej drogi, potrzebują ogromnego wsparcia. Nie tylko finansowego, ale również merytorycznego. – Wraz z partnerami programu oraz siecią międzynarodowych mentorów i ekspertów umożliwiamy startupom uporządkowanie wiedzy biznesowej oraz uczymy ich twórców, jak w sposób skuteczny i zrozumiały dla klientów, partnerów i inwestorów prezentować firmę technologiczną i innowacyjne rozwiązania – wyjaśnia Jabłońska. 

Poza wyżej wymienionym wsparciem pięciu nagrodzonych uczestników programu MIT Enterprise Forum Poland może liczyć na tygodniowy Bootcamp w Bostonie, gdzie pozna jeden z największych na świecie ekosystemów innowacji skupiony wokół MIT, a także zaprezentuje swoje rozwiązanie przed inwestorami ze Stanów Zjednoczonych. 

– Do tej pory w ramach czterech edycji programu MIT Enterprise Forum Poland akcelerację przeszło niemal 100 startupów technologicznych z całej Polski – mówi Magdalena Jabłońska. Wśród projektów, które zasługują na uwagę, wymienia Coinfirm, Nu Delta, XTPL, Stethome i Genomtec.

HubHub

– Mimo stosunkowo krótkiej obecności na warszawskim rynku aktywnie wspieramy inicjatywy skierowane dla startupów, takie jak Mazovian Startup, WARSAW booster’18, czy program pre-akceleracji ReaktorX – mówi Piotr Grabowski z HubHub, organizacji, która oferuje przestrzeń coworkingową, programy edukacyjne oraz pozwala budować sieć kontaktów. 

Na zdjęciu: Piotr Grabowski | fot. mat. pras.

Tłumaczy, że HubHub od początku działalności wspiera organizacje pozarządowe. Jako przykład takiej współpracy podaje partnerstwo z Geek Girls Carrots, jedną z największych w Europie społeczności kobiet, działających w branży technologicznej. – Dzięki podobnym kooperacjom, nasza przestrzeń staje się coraz bardziej atrakcyjna wśród młodych, dynamicznych firm, będących na początku drogi do osiągnięcia sukcesu biznesowego – dodaje.

Zdaniem Piotra Grabowskiego najbardziej udana współpraca między HubHub a lokalnymi startupami została zawiązana podczas dwóch edycji konkursu Grow @ HubHub. Zwycięzcy otrzymali od organizatorów dostęp do przestrzeni biurowej i kilkumiesięczne wsparcie merytoryczne. Jednym ze zwycięzców konkursu jest Rentier, platforma ułatwiająca inwestowanie w nieruchomości, która zakwalifikowała się do konkursu Startup Awards 2018 i finału programu #WARSAW booster’18.

techBrainers

– Wsparcie dla młodych przedsiębiorców opieramy w głównej mierze na realizacji programów akceleracyjnych, podczas których, oprócz finansowania, startup otrzymuje także dostęp do unikatowej infrastruktury potencjalnego odbiorcy technologii – mówi Igor Noremberg z firmy doradczej techBrainers. Jego zdaniem pozwala to przedsiębiorcom uzyskać wiedzę o rynku oraz przeprowadzić pilotażowe wdrożenie z udziałem dużego przedsiębiorstwa.

Na zdjęciu: Igor Noremberg | fot. mat. pras.

Kluczowym elementem współpracy między techBrainers, a startupami jest przypisanie każdemu uczestnikowi indywidualnego opiekuna, który odpowiada za efektywny przebieg współpracy na linii startup-duże przedsiębiorstwo. – Duży nacisk kładziemy na networking, w ramach którego startupy mają dostęp do członków R&D Club (społeczność zrzeszająca 170 dyrektorów, managerów i liderów R&D i innowacji z blisko 70 najbardziej innowacyjnych przedsiębiorstw działających na polskim rynku) – dodaje przedstawiciel techBrainers.

Poza tym firma pomaga początkującym przedsiębiorcom rozwinąć umiejętności miękkie, pozwalające na bardziej efektywne prezentowanie swoich rozwiązań potencjalnym inwestorom i użytkownikom. Kolejnym ważnym etapem we wsparciu startupów jest postakceleracja. Polega ona na przygotowaniu projektu do rynkowych wdrożeń z udziałem dużych przedsiębiorstw, co ma sprzyjać zwiększeniu szans na komercjalizację produktów rozwijanych przez startupy.

Jednym z partnerów techBrainers, który skorzystał z tej formy współpracy, jest firma Migam, usprawniająca komunikację między głuchymi klientami a słyszącymi pracownikami obsługi klientów Grupy Tauron. W ramach projektu Migam opracowało dodatkowy program zapewniający łączność z klientem za pośrednictwem wiadomości tekstowych, wideo i audio.

Warszawski Akcelerator Technologiczny Waw.ac 

Warszawski Akcelerator Technologiczny WAW.ac skierowany jest przede wszystkim do naukowców i przedsiębiorców, którzy rozwijają firmy w obszarach life science, energia, IoT, elektronika i teleinformatyka. 5-miesięczny program akceleratora składa się z warsztatów i szkoleń oraz indywidualnych spotkań z mentorami i ekspertami, którzy pomagają podopiecznym określić strategię, pozyskać finansowanie i zweryfikować produkt.

Na zdjęciu: Wojciech Broniatowski | fot. mat. pras.

– Prawie nigdy nie jest tak, że po gali finałowej rozstajemy się z uczestnikami WAW.ac, bo inwestujemy czas w naprawdę ciekawe projekty, z którymi chcemy pracować również po formalnym zakończeniu akceleracji – mówi Wojciech Broniatowski z WAW.ac.

Wśród projektów, z których organizatorzy akceleratora są dumni, wymienia między innymi Solace House. Jest to startup, który półtora roku po zakończeniu trzeciej edycji programu akceleracyjnego postawił w Warszawie pokazowy dom plus-energetyczny, czyli taki, który wytwarza więcej energii niż zużywa.

– Bardzo kibicujemy twórcom SmartBerries, którzy badają jakość owoców przetwarzanych w branży spożywczej – dodaje Wojciech Broniatowski i wyjaśnia, że wspomniane startupy to przykłady udanych partnerstw, które WAW.ac zawarło z uczestnikami akceleratora, wśród nich są także DevSkiller, Terebra, SEEDiA, uAvionics czy PepeHousing.

The Heart

The Heart to „europejskie centrum współpracy korporacji i startupów”, które pomaga obu stronom nawiązać relacje biznesowe. Przygląda się ekosystemowi startupowemu, szuka na rynku interesujących rozwiązań i wspiera korporacje we wdrażaniu nowych rozwiązań w struktury organizacji. Na partnerstwie korzystają także startupy, które za pośrednictwem The Heart znajdują w korporacjach klientów, współpracowników lub inwestorów.

Na zdjęciu: Tomasz Rudolf | fot. mat. pras.

– Organizujemy cykliczne wydarzenia tzw. Corporate Demo Day, podczas których startupy spotykają się z przedstawicielami korporacji. Każde z nich poświęcone jest konkretnym zagadnieniom z obszaru nowych technologii, czy cyfryzacji – mówi Tomasz Rudolf, który jest współzałożycielem i dyrektorem generalnym The Heart. 

Wyjaśnia, że podczas Corporate Demo Day startupy mają możliwość zaprezentowania się przed osobami ze świata biznesu oraz wzięcia udziału w sesjach „matchingowych” z konkretnymi firmami. 

Jednym z najgłośniejszych sukcesów The Heart jest przejęcie spółki Zencard przez PKO BP na początku 2017 roku. – Przedstawiciele poznali się podczas naszego wydarzenia Corporate Demo Day i dostrzegli wartość z połączenia sił. Myślę, że takich przypadków będziemy widzieli coraz więcej – dodaje Tomasz Rudolf.

Brain Embassy

Brain Embassy nie jest typową przestrzenią coworkingową z wolnymi biurkami do pracy.

Na zdjęciu: Monika Kaczmarczyk | fot. mat. pras.

– Określamy siebie jako co-creating, ponieważ idziemy dalej niż konwencjonalne coworki. Oferujemy unikatowy na rynku program merytoryczny rozwoju osobistego w oparciu o warsztaty Point of You, czy Design Thinking. Organizujemy także szkolenia i warsztaty dla freelancerów i startupów oraz łączymy te grupy z większymi firmami i przedstawiamy korporacjom – wyjaśnia Monika Kaczmarczyk, dyrektor zarządzająca Brain Embassy i Adgar Conference Group.

Dodaje, że firma, której przewodzi, ma już trzy lokalizacje w Warszawie, gdzie „przenikają się idee, pomysły z przeróżnych specjalności i branż, nawet kosmicznej”. Jej zdaniem dzięki takiej różnorodności czasami powstają bardzo kreatywne rozwiązania i projekty. Brain Embassy cenione jest jednak za co innego. Monika Kaczmarczyk tłumaczy, że odwiedzający warszawską przestrzeń co-creating chwalą proaktywne podejście firmy. 

Przykładem jest nawiązanie współpracy z jednym z członków społeczności Brain Embassy, Mr Mobi, producentem inteligentnych zamków, które umożliwiają członkom społeczności Brain Embassy otwieranie drzwi wejściowych do biura za pomocą aplikacji mobilnej. Brain Embassy na razie testuje to rozwiązanie, ale być może z czasem wdroży je na stałe. 

– Rozważamy także wdrożenie narzędzia Pergamin, aplikacji, która uporządkuje, ułatwi i przyśpieszy proces zawierania umów – dodaje Kaczmarczyk.

Aula Polska

– Od 11 lat organizujemy bezpłatne spotkania, na których pojawiają się zapraszani przez nas eksperci, specjaliści i praktycy, a z drugiej strony osoby głodne wiedzy i kontaktów. Tworząc taką mieszankę dajemy obu stronom możliwość wymiany realnych doświadczeń – mówi Artur Kurasiński, który uruchomił Aulę z Krzysztofem Kowalczykiem w 2007 roku.

Na zdjęciu: Artur Kurasiński | fot. mat. pras.

Na stronie organizacji czytamy, że Aula Polska „promuje kulturę przedsiębiorczości technologicznej” i że jej pomysłodawcy wierzą w potencjał polskich przedsiębiorców i innowatorów, dlatego wspierają ich rozwój. Uważają, że przedsiębiorczości należy uczyć, najlepiej poprzez praktykę i transfer doświadczeń. 

– Oprócz tego organizujemy Aulery, czyli konkurs na najlepszy polski startup. Dzięki Aulerom startupy mają okazję ściągnąć uwagę inwestorów i klientów oraz wypromować się za granicą. Obie te inicjatywy organizujemy w modelu non-profit jako fundacja – dodaje Artur Kurasiński. 

Tegoroczne, jubileuszowe Aulery, zostały przyznane trzem firmom: BeesFund, CodersLab i UserEngage.

AIP

– Dzięki AIP pomysłodawca biznesowy nie pozostaje sam w kwestiach organizacyjnych i realizacyjnych. Otrzymuje od nas narzędzia do wdrożenia pomysłu na rynek – mówi Marcin Milke, ekspert ds. rozwoju AIP, organizacji, które pomaga przedsiębiorcom zakładać firmy.

Na zdjęciu: Marcin Milke | fot. mat. pras.

Na czym dokładnie polega wsparcie udzielane przez ten podmiot? 

Marcin Milke wyjaśnia, że organizacja użycza początkującym przedsiębiorcom tożsamość prawną, dzięki czemu nie muszą zakładać jednoosobowej działalności gospodarczej lub spółki, by rozpocząć pracę z pierwszymi klientami. Oferuje także obsługę prawną, księgową i kadrową dla wdrażanego projektu oraz gamę dodatków, takich jak biurko do pracy, szkolenia, wsparcie mentorów i managerów. 

– Gdy biznes rośnie możemy wtedy szykować się do pierwszej rundy finansowania, zdobywania kolejnych rynków lub podniesieniu konkurencyjności. Proces inkubowania może trwać od kilku miesięcy do kilku lat. Nie ma tu reguł – dodaje i wyjaśnia, że z pomocy AIP skorzystały takie projekty, jak Key2Print i Glov. 

Polska Przedsiębiorcza

Kolejnym punktem na mapie ekosystemu startupowego w Warszawie jest Polska Przedsiębiorcza, która działa także poza stolicą. Co konkretnie robi dla startupów?

Na zdjęciu: Jacek Aleksandrowicz | fot. mat. pras.

– Od 18 lat wspieramy firmy i startupy poprzez programy akceleracyjne i szkoleniowe. Przedsiębiorcom i startupowcom oferujemy indywidualne wsparcie mentorów oraz konsultacje biznesowo-technologiczne – mówi Jacek Aleksandrowicz, prezes zarządu Polski Przedsiębiorczej. Poza tym organizuje wydarzenia biznesowe i spotkania networkingowe, tym samym integrując społeczność i umożliwiając ich przedstawicielom wymianę doświadczeń, wiedzy i kontaktów.

W ramach funduszy VC skupionych wokół Polski Przedsiębiorczej organizacja inwestuje w innowacyjne projekty i pomaga w pozyskiwaniu funduszy ze środków unijnych.

– Jesteśmy członkiem licznych organizacji międzynarodowych, posiadamy rozwiniętą sieć zagranicznych partnerów, współpracujemy z wiodącymi zagranicznymi ekosystemami startupowymi na świecie. Do naszych największych sukcesów należą: CallPage (exit z inwestycji x22), Qpony.pl (exit x10), Sidly czy Glov – dodaje Jacek Aleksandrowicz.

WROCŁAWSKI EKOSYSTEM STARTUPOWY

Istnieje wiele powodów, żeby ruszyć ze startupem we Wrocławiu. Jednym z nich jest na przykład specyfika miasta, która zdaniem mieszkańców sprzyja zachowaniu równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Ale według lokalnej społeczności startupowej liczą się tylko dwa czynniki. Po pierwsze stolica Dolnego Śląska dba o środowisko startupowe, a po drugie zgodnie z raportem Fundacji Startup Poland, Wrocław jest po Warszawie drugim polskim gniazdem innowacji, gdzie powstaje 12% polskich startupów. 

Na zdjęciu: Ewa Kaucz | fot. mat. pras.

– Gospodarka w dużej mierze napędzana jest przez sektor MŚP, dlatego miasto od wielu lat nie koncentruje się tylko na wspieraniu tych największych przedsiębiorców, ale także na pomocy tych mniejszych, w tym startupów – mówi Ewa Kaucz, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, publicznej spółki non profit zależnej od samorządów.

Jej zdaniem młode, innowacyjne i technologiczne przedsiębiorstwa mogą w przyszłości stać się kołem zamachowym lokalnej gospodarki. Przyczynić się zarówno do rozwoju gospodarczego regionu, jak i promocji miasta, jako atrakcyjnej destynacji biznesowej oraz dobrego miejsca do życia i rozwoju kariery zawodowej specjalistów z całego kraju. 

Wrocław i ARAW wspierają więc lokalnych startupowców przygotowując rozmaite raporty i analizy, na przykład dotyczące rynku pracy, upraszczając procedury administracyjne, oferując działania PR i employer brandingowe oraz oferując wsparcie w zakresie współpracy ze środowiskiem akademickim i szkołami technicznymi.

– Warto zaznaczyć, że zgodnie z polskim prawem, samorządy nie mogą wspierać finansowo przedsiębiorców, w związku z czym działania realizowane przez ARAW nie mają bezpośredniego wymiaru finansowego dla firm – dodaje Ewa Kaucz. Wszystkim startupom, które szukają pomocy we Wrocławiu, poleca, by zgłosić się do Biura Rozwoju Gospodarczego UM. 

Jak Wrocław zamierza wspierać lokalnych przedsiębiorców w kolejnych latach? Planuje między innymi organizować wydarzenia skierowane do społeczności startupowej, łączyć startupy z dużymi firmami, potencjalnymi inwestorami, mediami i instytucjami otoczenia biznesowego oraz opracować bazy wiedzy dla startupów i ściągnąć do miasta inwestorów.

– Każde z tych zadań będzie rozwijane w kolejnych latach. Zależy nam również na uruchomieniu we Wrocławiu większej ilości programów akceleracyjnych – mówi Kaucz.

Jeśli startujesz z projektem właśnie we Wrocławiu, to do dyspozycji masz poniższe organizacje wspierające:

PORT

PORT Polski Ośrodek Rozwoju Technologii jest organizacją badawczo-rozwojową, która wspiera startupy działające głównie w obszarach nanotechnologii, nowych materiałów, biotechnologii i zaawansowanych technologii medycznych. Ich twórcom oferuje między innymi dostęp do laboratoriów wyposażonych w najwyższej klasy aparaturę badawczą, która pozwala na prowadzenie badań o charakterze aplikacyjnym. Dlaczego PORT stawia na projekty, które działają akurat w wyżej wymienionych segmentach?

Na zdjęciu: Anna Laskowska | fot. mat. pras.

Przedstawiciele PORT są przekonani, że „na styku różnych dyscyplin naukowych dochodzi do najciekawszych i potencjalnie najbardziej zyskownych rozwiązań”. – Poza tym w tych dziedzinach specjalizuje się PORT. Dysponujemy specjalistami, którzy są w stanie wesprzeć startupowców swoją wiedzą i w razie potrzeby doradzić – mówi Anna Laskowska, które kieruje działem komercjalizacji w Polskim Ośrodku Rozwoju Technologii.

Dodaje, że przedsiębiorcy, którzy wiążą się z PORT Akcelerator mogą liczyć również na finansowanie w kwocie do 200 tysięcy euro w zamian za udziały w projekcie.

– Na swoim koncie mamy 14 utworzonych spółek technologicznych i 4 zyskowne wyjścia z inwestycji – mówi Anna Laskowska. Dodaje, że spośród wrocławskich startupów, z którymi współpracowała, miło wspomina Infermedicę i jej właściciela Piotra Orzechowskiego. 

Według Anny Laskowskiej, kiedy PORT rozpoczynał współpracę z przedsiębiorcą nikt nie traktował projektów z zakresu sztucznej inteligencji i telemedycyny poważnie. Natomiast PORT uwierzył, że można zbudować platformę, która z jednej strony pozwoli na skuteczną diagnozę infekcji, a z drugiej będzie umawiać pacjentów z odpowiednimi lekarzami.

– Postanowiliśmy zaryzykować. Jak się okazuje, to był strzał w dziesiątkę, bo Infermedica dość szybko pozyskała nowych inwestorów i dzisiaj nadal prężnie się rozwija. Piotrowi gratulujemy i wciąż trzymamy kciuki za przyszłość firmy – mówi Anna Laskowska.

Twój Startup

Na oficjalnej stronie fundacji „Twój Startup” przedstawiciele organizacji piszą, że zrzeszają „ludzi ambitnych i pełnych ciekawych pomysłów”. Umożliwiają im połączenie teoretycznej wiedzy zdobytej podczas studiów z wiedzą praktyczną, którą mogą nabyć wyłącznie prowadząc własną firmę. Oferują w tym zakresie pełną opiekę. 

Na zdjęciu: Bartosz Przesłański | fot. mat. pras.

– Wspieramy nie tylko młodych przedsiębiorców, ale także dojrzałe przedsiębiorstwa – mówi Bartosz Przesłański, który w fundacji „Twój Startup” pełni funkcję dyrektora regionu zachodniego. Startupom oferuje preinkubację, czyli usługi doradcze i mentoring, dzięki którym twórcy projektów łatwiej odnajdą się w świecie biznesu. Z kolei firmom z nieco dłuższym stażem i większym doświadczeniem służy wsparciem merytorycznym w zakresie prawa, marketingu, księgowości oraz oferuje przestrzeń coworkingową.

Po zakończeniu preinkubacji lub inkubacji podopieczny fundacji nie zostaje „porzucony”,  ale nadal może kontynuować współpracę z organizacją. – Pozostajemy w stałym kontakcie z naszymi przedsiębiorcami i jesteśmy dla nich wsparciem w wybranych dziedzinach – dodaje Bartosz Przesłański.

PLUGin

– Misją PLUGin jest łączenie polskiej diaspory technologicznej na całym świecie i tworzenie globalnej sieci kontaktów – mówi Julia Szablewska, head of PLUGinWRO, think tanku, który ma stanowić platformę wymiany doświadczeń między przedstawicielami różnych ekosystemów biznesowych.

Na zdjęciu: Julia Szablewska | fot. mat. pras.

PLUGin jest organizatorem corocznej konferencji Polish Tech Day w Londynie, podczas której kliku startupom udało się nawiązać strategiczną współpracę biznesową, a także zrekrutować osoby na kluczowe stanowiska do swoich zespołu. – W ramach Polish Tech Day odbywa się także konkurs Pitch to London, podczas którego polskie startupy mogą bezpośrednio zaprezentować swoje rozwiązania przed zagranicznymi inwestorami, a nawet pozyskać swoich pierwszych klientów – dodaje.

Poza tym PLUGin organizuje lokalne imprezy, które zdaniem Szablewskiej, są swego rodzaju agregatem wiedzy dla startupów. Wyjaśnia, że podczas takich eventów zdarza się, że uczestnicy sami włączają się w tworzenie wydarzeń i występują w panelach dyskusyjnych w roli ekspertów, co wpływa na promocję ich marki, rozwiązań i produktów. 

PLUGin działa nie tylko we Wrocławiu, ale ma swoje oddziały także w Paryżu, Dublinie, Londynie, Singapurze, Nowym Jorku i Warszawie, a kolejne powstają w Gdańsku i Oslo. 

Turkusowe Śniadania 

– Wrocław to miasto, które jest szczególnie otwarte na nowych ludzi, co bardzo ułatwia robienie biznesu oraz wspiera lokalne działania, na przykład poprzez organizowanie networkingów startupowych – mówi Łukasz Solarski, ambasador Fundacji Startup Poland związany z organizacją Turkusowych Śniadań, która została zainicjowana w 2017 roku we Wrocławiu, a dzisiaj obejmuje swym zasięgiem niemal całą Polskę.

Na zdjęciu: Łukasz Solarski | fot. Dawid Rojek

Czym właściwie są Turkusowe Śniadania? To cykl spotkań, które przybierają różną formę, na przykład dyskusji między przedsiębiorcami, warsztatów i nieformalnych szkoleń. Śniadania mają otwartą formułę, więc do udziału w spotkaniach organizatorzy zapraszają nie tylko właścicieli firm, ale także pracowników i menedżerów. 

Inicjatorem Turkusowych Śniadań jest Gabriela Krupa ze wsparciem Energized.org Polska.

KRAKOWSKI EKOSYSTEM STARTUPOWY

Według lokalnej społeczności startupowej Kraków rozwinął niespotykany w żadnym innym polskim mieście ekosystem startupowy. Na czym polega jego unikalność? Przedstawiciele krakowskich kręgów startupowych wyjaśniają, że przede wszystkim na otwartości. Zresztą otwartość i chęć dzielenia się wiedzą ma kluczowe znaczenie w rozwoju innowacyjności.

Michał Adamczyk, prezes zarządu fundacji Kraków Miastem Startupów, przytacza wyniki badania przeprowadzonego przez Annalee Saxenian z Uniwersytetu w Berkley, która porównała rozwój dwóch regionów w Stanach Zjednoczonych: słynnej Doliny Krzemowej i Route 128. Okazało się, że przedsiębiorcy z pierwszego ze wskazanych regionów wykazali się większą otwartością na eksperymenty niż biznesmeni z Route 128, gdzie dominują korporacje, formalne procedury i silna hierarchia, co blokuje przepływ wiedzy.

Krakowskiej społeczności bliżej jest do Doliny Krzemowej. – W Krakowie podczas setek wydarzeń startupowych w roku czuje się ten klimat pro-innowacyjny. Ludzie chcą się dzielić wiedzą, są otwarci na przekazywanie wiedzy innym i na otrzymywanie informacji zwrotnej – mówi Michał Adamczyk. Ale otwartość to nie jedyny powód, dla którego warto wystartować z biznesem w stolicy Małopolski, bo o lokalną społeczność dba Urząd Miasta. 

Co Kraków konkretnie robi dla przedsiębiorców pracujących w mieście? Przedstawiciele UM tłumaczą, że wspierają biznes za pośrednictwem dwóch programów. Pierwszy to Krakowski Program Wspierania Przedsiębiorczości i Rozwoju Gospodarczego Miasta na lata 2016-2020, który obejmuje wszelkie działania miasta na rzecz przedsiębiorczości.

Wśród wspomnianych działań jest organizacja konkursu Mój Pierwszy Biznes i otwartych konkursów grantowych. UM podejmuje także działania informacyjne oraz promuje przedsiębiorczość razem z animatorami lokalnej społeczności biznesowej. 

Drugi z programów nie jest adresowany do wszystkich przedsiębiorców, ale do pewnej grupy. Program gospodarczy, o którym mowa, wspiera przedsiębiorczość wśród branż chronionych i zanikających. Zdaniem przedstawicieli UM, Kraków dostrzega wagę tradycyjnych biznesów, które pod wieloma względami są istotne dla miasta i jego mieszkańców. Oferuje więc takim biznesom minimalny czynsz w lokalach miejskich.

Na liście branż chronionych i zanikających znajdują się między innymi księgarnie, dla których sprzedaż książek stanowi jedyną działalność, antykwariaty, małe cukiernie, zakłady tapicerskie, pracownie konserwacji zabytków, zakłady ślusarskie, szewskie, krawieckie i witrażowe.

Wspierając tradycyjne rzemiosło Kraków nie zapomina o nowoczesnych technologiach i globalnym myśleniu o biznesie. Dlatego nie tylko uczestniczy w międzynarodowych targach, ale również stara się przy ich pomocy promować lokalnych przedsiębiorców. Służy temu między innymi współfinansowanie projektów z funduszy europejskich.

Wszystkim przedsiębiorcom, którzy szukają pomocy, przedstawiciele UM radzą, by udać się do Punktu Obsługi Przedsiębiorcy, gdzie można uzyskać informacje dotyczące obowiązków związanych z zakładaniem lub prowadzeniem działalności gospodarczej. Dodatkowych informacji można też szukać za pośrednictwem strony internetowej business.krakow.pl.

Na tym jednak Urząd Miasta nie zamierza poprzestać. Planuje bowiem kontynuować organizację Krakowskiego Tygodnia Startupów, który sprawdził się już jako działanie aktywizujące i integrujące społeczność startupową oraz promujące młode firmy. Przede wszystkim jednak zamierza kontynuować politykę współpracy ze startupami. Chce wsłuchiwać się w głos przedsiębiorców i za ich pomocą budować lokalny ekosystem.

Oto 5 organizacji w Krakowie, które pomogą Wam rozwinąć biznes:

Krakowski Park Technologiczny

Krakowski Park Technologiczny od 10 lat prowadzi inkubator technologiczny skierowany głównie do początkujących firm z branży IT. Oferuje im możliwość wynajmu powierzchni biurowej oraz udziału w warsztatach i szkoleniach, które mają przygotować uczestników do sprawnego funkcjonowania w realiach rynkowych. 

Na zdjęciu: Mateusz Cybula | fot. mat. pras.

– Przede wszystkim jednak idzie za tym nieopisana korzyść z przebywania w jednej przestrzeni z innymi inkubowanymi firmami, z którymi można dzielić się wiedzą, razem rozwiązywać problemy i organizować wydarzenia. Ponadto prowadzimy szereg działań, które pomagają rozwijać firmę i weryfikować pomysły – mówi Mateusz Cybula, który kieruje zespołem inkubatora technologicznego KPT.

Wśród takich inicjatyw wymienia między innymi Startup Weekend, czyli trwający 3 dni event, który polega na skompletowaniu zespołu i przygotowaniu fundamentów startupu, prototypu usługi, narzędzia lub serwisu w 54 godziny. – Ideą cyklicznych spotkań Startup Weekend jest wspólna praca zespołów składających się ze specjalistów z różnych dziedzin: programowania, marketingu i grafiki. To także doskonała okazja, by zweryfikować rodzący się pomysł i sprawdzić jego zdolność biznesową – dodaje.

Przy wsparciu Krakowskiego Parku Technologicznego w stolicy Małopolski odbywają się także inne imprezy startupowe oraz organizowane są liczne inicjatywy dla początkujących przedsiębiorców. Przykładem jest konkurs Pitching Fight Club, którego uczestnicy prezentują swoje pomysły na biznes przed gronem doświadczonych mentorów oraz Inkubator Digital Dragons, przeznaczony dla młodych studiów z branży gier wideo.

Jednym ze startupów, który skorzystał z zasobów Krakowskiego Parku Technologicznego jest Autenti i jego narzędzie do elektronicznego podpisywania dokumentów bez posiadania podpisu certyfikowanego. – Autenti zaczynało w jednym z małych biur w inkubatorze, a po pół roku zatrudniało już ponad 20 osób i zamknęło rundę finansowania w wysokości 6,3 milionów złotych z udziałem Innovation Nest i Black Pearls VC. Teraz przymierza się do podboju międzynarodowego rynku – wspomina Mateusz Cybula.

hubraum

hubraum to inkubator technologiczny Deutsche Telekom, który inwestuje w pomysły, wspiera startupy w rozwoju, pomaga ich właścicielom zdobyć wiedzę i kompetencje w obszarach związanych między innymi z komunikacją (5G, sieci niskich opóźnień), sztuczną inteligencją, Internetem Rzeczy i rozwiązaniami z obszaru inteligentnych domów. 

Na zdjęciu: Jakub Probola | fot. mat. pras.

Od 2012 roku hubraum zgromadziło w portfolio ponad 20 inwestycji oraz stworzyło ekosystem, na który składają się trzy biura zlokalizowane w Berlinie, Tel-Avivie i właśnie w Krakowie.

– Jako technologiczne centrum Deutsche Telekom identyfikujemy pomysły biznesowe o dużym potencjale i wspieramy startupy na różnych etapach rozwoju – od prototypu po gotowy produkt – mówi Jakub Probola, lider hubraum. Poza wcześniej wymienionymi zasobami inkubator oferuje swoim podopiecznym technologię i środowisko testowe, a także możliwość przeprowadzania pilotażu i pomoc podczas wprowadzania produktu na rynek. 

Zdaniem Jakuba Proboli, dzięki wsparciu hubraum startupy mogą szybciej docierać do potencjalnych inwestorów i klientów. 1000 realities jest przykładem krakowskiego projektu, który jest wspierany przez inkubator. Obecnie z zespołem prowadzone są działania dotyczące wykorzystania technologii w gamie serwisów oferowanych przez DT. Przedstawiciele firmy wzięli udział w programie hubraum Low Latency Prototyping, podczas którego opracowali aplikację w technologii augmented reality na urządzenie typu smart glasses, która korzysta z mocy obliczeniowej na brzegu sieci (tzw. Edge Computing). 

– Krakowski zespół jest przykładem startupu, który idealnie wykorzystał szansę, jaką daje współpraca z partnerem, jakim jest Deutsche Telekom. Dotyczy to zarówno działań typu business development – obecność na targach, konferencjach i wydarzeniach organizowanych przez DT – a także gotowości do prezentowania i dostosowywania swoich rozwiązań do potrzeb klientów i partnerów grupy DT – mówi Jakub Probola.

#StartUP Małopolska 

– Kraków to bardzo dobre miejsce, by uruchomić startup – mówi Maja Matuszewska ze Startup Academy, organizacji, która we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego realizuje program akceleracyjny #StartUP Małopolska.

Na zdjęciu: Maja Matuszewska | fot. mat. pras.

Jest to program skierowany do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, które są zarejestrowane na terenie województwa małopolskiego i działają na rynku nie dłużej niż 24 miesiące. Co prawda, z inicjatywy mogą skorzystać autorzy projektów z różnych branż, ale organizatorzy szczególnie zapraszają tych przedsiębiorców, którzy tworzą rozwiązania w obszarze technologii informacyjnych i komunikacji, przemysłu kreatywnego, wolnego czasu i nauki o życiu.

Dotychczas odbyły się dwie edycje programu #StartUP Małopolska, trzecia jest w toku, a czwarta odbędzie się na wiosnę 2019 roku. Uczestnicy każdej z odsłon biorą udział w warsztatach przedakceleracyjnych, podczas których mapują swój model biznesowy. Zdobywają nowe, praktyczne umiejętności podczas szkoleń z marketingu, sprzedaży i pitchingu, a oprócz tego mogą skorzystać z 600 minut indywidualnego mentoringu.

Program kończy się wydarzeniem otwartym w Krakowie, podczas którego wybrane firmy będą miały okazję zaprezentowania się przed szerszą publicznością. – Trzymamy kciuki za wszystkie startupy, które brały udział w programach, ale szczególnie pozdrawiamy te, z którymi do dzisiaj współpracujemy, na przykład innoMED, Geek App, Tech Detox czy Borsuque Squad – dodaje Maja Matuszewska. 

Małopolskie Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców

Małopolskie Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców to organizacja zrzeszająca małych i mikro przedsiębiorców w regionie Małopolski. Do najważniejszych zadań realizowanych przez MSKiP należy prowadzenie wspólnie z UM Krakowa punktu informacyjno-szkoleniowego „CMMP – Centrum Małej i Mikro Przedsiębiorczości” oraz organizacja warsztatów biznesowych „Ekspert, Nauka, Doświadczenie” dla uczniów szkół średnich.

MSKiP prowadzi również Inkubator NH. 

– Udzielamy bezpłatnego doradztwa w zakresie prawa gospodarczego, księgowości, kadr, zakładania działalności gospodarczej, a także organizujemy warsztaty z coachingu dla przyszłych startupowców – mówi Ewa Orzechowska, która odpowiada na Inkubator NH.

Uczestnicy programu inkubacyjnego mogą także skorzystać ze wsparcia ekspertów z uczelni technicznych, którzy pomagają im zweryfikować innowacyjność pomysłu oraz ze wsparcia doświadczonych przedsiębiorców, którzy wcielają się w rolę mentorów początkujących biznesmenów. 

Ewa Orzechowska dodaje, że największym sukcesem Inkubatora NH jest Proassist, spółka, oferująca usługi osobistego asystenta, która poprowadzi firmowy kalendarz oraz zorganizuje system rejestracji wizyt i spotkań. Niedawno Proassist otworzyło biuro w Radomiu.

Fundacji Kraków Miastem Startupów

– Oficjalną misją fundacji Kraków Miastem Startupów jest wspieranie rozwoju ekosystemu startupowego w Krakowie. Od 4 lat wierzymy, że kluczem do rozwoju startupów jest właśnie istnienie odpowiedniej sieci formalnych i nieformalnych powiązań między przedsiębiorcami, naukowcami, studentami, korporacjami, urzędnikami i uczelniami – mówi Michał Adamczyk, prezes zarządu fundacji Kraków Miastem Startupów.

Na zdjęciu: Michał Adamczyk | fot. mat. pras.

Wyjaśnia, że organizacja, którą kieruje działa przede wszystkim na obrzeżach ekosystemu, próbując łączyć startupy z otoczeniem. W latach 2014-2015 KMS skupiało się głównie na współpracy z władzami miasta. – Można powiedzieć, że przecieraliśmy ścieżki dla innych organizacji. Udało nam się wpisać startupy do polityki rozwoju miasta, czego wyrazem jest choćby organizowany, co roku przez Urząd Miasta, „Tydzień Startupów START #KRK UP” – dodaje. 

Fundacja Kraków Miastem Startupów prowadziła także niezależne badania naukowe w obszarze ekonomii startupowej, których efektem było opracowanie modelu współpracy naukowców ze startupami. Na jego podstawie KMS przygotowało autorski program pre-akceleracyjny KRK InnoTech Starter, który w 2018 roku zrealizował z międzynarodową korporacją finansową UBS.

– Ogromna część naszej działalności to warsztaty, szkolenia i konsultacje dla osób początkujących, które dopiero rozważają stawianie pierwszych kroków w startupowym świecie – tłumaczy Michał Adamczyk. Wśród projektów, które skorzystały ze wsparcia fundacji, wymienia między innymi Renvis. Jest to aplikacja medyczna, która usprawnia przeprowadzenie operacji narządów wewnętrznych dzięki obrazowaniu 3D. 

Innymi przykładami mogą być aplikacja fEAT, która pomaga użytkownikom skorygować negatywne zachowania żywieniowe oraz Little Stork, aplikacja przeznaczona dla kobiet karmiących piersią, która analizuje odgłosy wydawane przez dziecko podczas karmienia i na tej podstawie sugeruje rodzicom, jak obchodzić się z maluchem.

—

Waszym zdaniem, jak Warszawa, Wrocław i Kraków powinny wspierać lokalny ekosystem startupowy? Odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach.