Nowe opcje, przekształcenia algorytmów, walka o jakość treści i lepsza ochrona prywatności – tak w skrócie można opisać ostatnie zmiany w mediach społecznościowych (zwłaszcza na Facebooku). Afera Cambridge Analytica i stale rosnące oczekiwania internautów sprawiły, że w ostatnich miesiącach w social mediach pojawiło się wiele nowinek – a kolejne opcje są już w planach. Jakie najważniejsze zmiany szykują się w mediach społecznościowych?
Dlaczego zasięgi na Facebooku spadają?
Pierwsze, duże zmiany, Facebook zaczął wdrażać już pod koniec zeszłego roku. Nowe algorytmy, promujące przede wszystkim posty rodziny i przyjaciół, poważnie utrudniają życie reklamodawcom oraz osobom prowadzącym prywatne fanpage (czyli na przykład blogerom, pisarzom, grafikom). Celem modyfikacji algorytmów miało być jakoby wzmacnianie więzi między ludźmi, ułatwianie obserwowania rodziny i przyjaciół oraz zwiększenie komfortu użytkowników. Niestety – w efekcie facebookowicze często nie widzą już postów stron, które polubili i których treści naprawdę chcą dostawać. Zamiast nich wielu osobom wyświetlają się materiały polubione przez znajomych albo bezwartościowe posty zachęcające do oznaczania użytkowników – tylko dlatego, że ktoś z grona znajomych je skomentował.
Czy zmiana ta jest korzystna dla facebookowiczów? To już każdy musi rozstrzygnąć we własnym zakresie. Niektóre osoby prowadzące fanpage narzekają jednak, że ma ona na celu przede wszystkim zmuszenie do wykupowania większej ilości reklam, by utrzymać zasięgi na poprzednim (jak nie chociaż całkiem niskim) poziomie. Oczywiście wiemy, że wartościowy content powinien bronić się sam, jednak w natłoku bodźców na tablicy, bardzo łatwo na niego po prostu nie trafić.
Jak Facebook zadba o naszą prywatność?
Zmiany w algorytmach wyświetlania postów można oceniać różnie. Jednak Facebook, na fali afery Cambridge Analytica, oraz przy okazji wprowadzenia RODO w Unii Europejskiej, wprowadził także szereg nowych, przydatnych funkcjonalności, które faktycznie mogą pomóc w chronieniu prywatności oraz przeciwdziałać wykorzystywaniu portalu do manipulacji.
Przede wszystkim – obecnie na Facebooku w łatwy sposób da się sprawdzić, jakie aplikacje mają dostęp do danych użytkownika. Bez trudu można też takich aplikacji się pozbyć. Użytkownik nie może też już dawać aplikacjom dostępu do wydarzeń, w których bierze udział: taka opcja sprawiała, że aplikacja dostawała m.in. listę ich uczestników. Usunięto też funkcjonalność pozwalającą na wyszukiwanie kont po numerach telefonów i ograniczono możliwość uzyskiwania dostępu do danych przez aplikacje. Pojawiły się również większe restrykcje, dotyczące reklamowania tematów w jakikolwiek sposób powiązanych z polityką.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule o zmianach na Facebooku w 2018.
Czy będziemy umawiać się na randki przez Facebooka?
Zmiany wdrożone na Facebooku na początku 2018 to jednak dopiero początek działań, jakie portal planuje na ten rok. Najwięcej emocji wzbudza chyba zapowiedź uruchomienia narzędzia pozwalającego na… szukanie na Facebooku partnerów. Osoby zainteresowane tą opcją będą mogły tworzyć specjalną wersję profilu, a Facebook na podstawie wspólnych zainteresowań będzie zaproponować zawarcie znajomości z innym użytkownikiem. Kontakt zostanie umożliwiony, jeśli obie strony się na to zgodzą.
Warto zwrócić uwagę jednak także na inne, szykujące się zmiany, nawet jeśli nie wydają się aż tak „medialne”. Użytkownicy zyskają na przykład szansę na wyczyszczenie historii konta. Zgodnie z zapowiedziami, jakie składał Zuckerberg w Kongresie, Facebook walczy też z nieprawdziwymi wiadomościami i fałszywymi kontami – w tym celu wykorzystywana będzie i sztuczna inteligencja, i nowi pracownicy (zatrudniono ich około 20 tysięcy!), oraz nowa opcja wartościowania komentarzy dana użytkownikom. Pozwala ona na głosowanie „za” i „przeciw” udostępnionym materiałom. (Pytaniem pozostaje, na ile opcja ta będzie skuteczna: można się bowiem spodziewać, że nawet wartościowe treści będą oceniane negatywnie na przykład przez osoby niezgadzające się z propagowanym w nich poglądem.)
Jakie nowości testuje Instagram?
W ostatnim czasie uwagę przyciągają przede wszystkim zmiany na Facebooku. Instagram jednak również podlega dynamicznym przemianom. Obecnie w fazie testów znajduje się kilka ciekawych opcji, które mają dać użytkownikom nowe możliwości – oraz ułatwić im działanie w serwisie.
W Stories ma pojawić się nowy przycisk – Slow mo – umożliwiający nagrywanie w zwolnionym tempie. Z jednej strony, otwiera to nowe możliwości przy tworzeniu filmików bardziej artystycznych oraz filmowanie i wrzucanie na Instagrama atrakcyjnych wideo na przykład z wydarzeń sportowych. Z drugiej, może skończyć się „zapchaniem” naszego newsfeeda przez masowo produkowane, nudne i długie wideo „o niczym”. W tym drugim przypadku na pewno przyda się kolejna, testowana obecnie funkcjonalność – „wyciszenie” danego konta. Opcja ta zdaje się być zaczerpnięta z Facebooka: po jej wybraniu nowe posty wrzucane przez danego użytkownika nie będą się już nam wyświetlać. Nie musimy jednak zaprzestawać obserwacji jego konta.
Co jeszcze szykuje dla nas Instagram? Reakcje, przypominające te znane z Facebooka, połączenia wideo między użytkownikami oraz zmiany w archiwum Stories. Warto również śledzić zmiany „sprzedażowe” – coraz więcej kont ma możliwość oznaczenia produktu na swoim zdjęciu i odsyłania z niego na stronę sklepu. Na razie jednak pozostaje czekać i obserwować, kiedy – i czy – funkcje te zostaną udostępnione powszechnie.
Co zmienił Youtube w 2018 roku?
Zmiany na Youtube, które wzbudziły w 2018 najwięcej emocji, dotyczą przede wszystkim zasad naliczania płatności dla youtuberów. Do tej pory zarabiać na udostępnianiu treści mógł każdy kanał, który posiadał ponad dziesięć tysięcy wyświetleń. Obecnie, aby dołączyć do programu partnerskiego, wymagane jest minimum tysiąc subskrypcji, a filmy muszą zyskać aż cztery tysiące godzin wyświetleń w ciągu dwunastu ostatnich miesięcy.
Nowy regulamin wywołał wiele agresywnych reakcji. Użytkownicy odbierają go jako „skok na kasę”, uderzenie w mniejsze kanały oraz próbę ograniczenia zarobków youtuberów dopiero budujących swoją popularność. Zmiany można jednak uznać także za część nowej polityki Youtube, która ma być wdrażana w 2018 roku. Szefowa Youtube’a w styczniu zapowiedziała, że serwis będzie dążyć do zwiększenia skuteczności w egzekwowaniu zasad regulaminu, budowania zaufania odbiorców oraz większej kontroli nad treściami. W jaki sposób nowy system monetyzacji treści wpisuje się w te cele?
Do tej pory duże kwoty zarabiali często też użytkownicy, udostępniający na swoich kanałach materiały, do których nie mieli praw autorskich. Wymóg uzyskania tysiąca subskrypcji może być jedną z metod, która ograniczy ten proceder (kanały nieposiadające wiarygodności w postaci obserwujących, nie będą mogły z doskoku zarobić na cudzej pracy). Pozostaje mieć nadzieję, że Youtube podejmie bardziej zdecydowane działania walcząc także z treściami, które na serwisie nie powinny się znaleźć – jak słynne już nagranie Logana Paula.
O czym świergocze Twitter?
Na Twitterze w 2018 jak dotąd nie zaobserwowaliśmy spektakularnych zmian. Te, które zapowiedziano, zdają się jednak zmierzać w podobnym kierunku, jak działania podejmowane przez Facebooka i Youtube. Są to przede wszystkim: usuwanie botów i niewiarygodnych treści oraz poprawianie doświadczeń użytkowników.
Walka z botami rozpoczęła się w lutym 2018. Nie zostało to przyjęte entuzjastycznie przez użytkowników – wielu z nich straciło followersów i w rezultacie jednym z popularniejszych hashtagów stał się tamtego dnia „#twitterlockedout”. Poczynania Twittera – obejmujące na przykład zakazanie planowania postów o podobnej treści z takim samym hashtagiem, by go wypromować – zdają się jednak podążać słuszną drogą, która może podnieść wiarygodność serwisu oraz ograniczyć dokonywanie za jego pomocą manipulacji.
W marcu rozpoczęto też testowanie funkcji, która ma wyświetlać użytkownikom istotne newsy ze świata.
Czy właściciele największych platform społecznościowych zaczęli poważnie traktować sprawę ochrony danych, jakości treści i walki z wykorzystywaniem mediów społecznościowych do manipulacji? Zapowiedzi ich szefów zdają się na to wskazywać – podobnie jak część wdrażanych w 2018 roku zmian, koncentrujących się właśnie wokół tych zagadnień.
Artykuł opracowany przez specjalistów agencji interaktywnej Intellect.
Artykuł opublikowany za pomocą portalu Wahitepress.
Zostaw komentarz