Affiliate World Europe to cykl imprez organizowanych dla afiliantów i wystawców działających w tym modelu – eventy odbywają się w różnych miejscach świata (Europa i Azja) niezmiennie przyciągając międzynarodowe firmy promujące swoje usługi w ten sposób jak i osoby zajmujące się pozyskaniem ruchu. Jedną z postaci reklamujących te wydarzenia jest bardzo znany, zachodni marketer – Neil Pater – opisujący je sloganem „Imprezy z cyklu Affiliate World są jedynymi konferencjami na świecie, których nie może przegapić żaden superafiliant”.
Ostania z edycji odbyła się w słonecznej stolicy Katalonii – Barcelonie – w dniach 18 – 20 lipca. Jak podają sami organizatorzy wzięło w niej udział około trzech tysięcy osób w tym ponad 160 wystawców, 30 prelegentów przedstawiło swoje wystąpienia na temat afiliacji, ecommerce bądź IT. Towarzystwo było bardzo międzynarodowe, ponieważ osoby rejestrujące się jako kraj zamieszkania podały ponad 80 krajów.
Jaki cel przyświeca Affiliate World?
Efekt jaki chcą osiągnąć organizatorzy dobrze określa Patrick Dermak (współwłaściciel Adbarek) – „Jeśli chcesz zorganizować świetną konferencję musisz zrobić trzy rzeczy – dostarczyć wartościowy i merytoryczny content, możliwość poznania ciekawych ludzi z branży oraz zapewnić niezapomniane wydarzenia. Ze wszystkich konferencji na jakich byłem Affiliate World jest jedyną, która pokrywa te trzy strefy”. Aby zrealizować go organizator postanowił rozbić całość na następujące „sekcje”:
– halę wystawienniczą, gdzie wśród stoisk spotkać można było afiliantów,
– scenę na której występowali zaproszeni eksperci,
– afterparty mające służyć zaciśnięciu więzów networkingowych.
W mojej opinii jest to słuszne posunięcie, pozwalające wyciągnąć z targów jak najwięcej ciekawych informacji i kontaktów.
Affiliate World 2018 Barcelona od strony organizacyjnej
Będąc częścią teamu reprezentującego Nutriprofits (polskie przedsiębiorstwo zajmujące się sprzedażą suplementów diety i produktów prozdrowotnych)miałem okazję zobaczyć imprezę nie tylko jako gość ale i wystawca oraz zmierzyć się ze wszystkimi tego plusami i minusami.
Na początek warto pochwalić organizację samej sali wystawowej i doskonały suport techniczny, co cieszy podwójnie ponieważ zajmowała się nim… polska firma. Wszystko odbywało się bez zarzutu, obsługa była bardzo fachowa i pomocna.
Ciekawostką organizacyjną (niezależną już od wspomnianej polskiej firmy) był fakt, iż aby dostać się na teren targów należało nie tylko okazać swój identyfikator ale także kontrolowano czy zrobione uprzednio zdjęcie twarzy zgadza się z osobą wchodzącą. Względy bezpieczeństwa, ochrona przed wchodzeniem osób bez wejściówek czy też ciekawostka – pozostanie w pamięci.
Jeśli chodzi o sam wygląd stoisk oraz przestrzeń na hali wystawowej była ona bardzo schludna, umożliwiała swobodną komunikację i przemieszczanie się, a poza tym działająca klimatyzacja pozwalała na komfortowy networking pomimo panujących wtedy w Barcelonie upałów.
Wystąpienia prelegentów odbywały się na osobnej sali – poruszano tam takie tematy / case studies jak zwiększanie konwersji, budowanie ruchu za pomocą reklamy płatnej i bezpłatnej, a także kwestie SEO.
Niestety za najsłabszą cześć targów uznaję afterparties. O ile w pierwszym dniu można je jeszcze uznać za w miarę udane o tyle w dniu drugim była to zupełnie nieprzemyślana porażka organizacyjna. Impreza miała się odbyć nad basenem hotelowym jednak nie zadbano aby była zamknięta w skutek czego, już po 10 minutach ochrona zaczęła reglamentować wchodzenie uczestników tak aby nie przeszkadzać gościom hotelowym… Niestety pozostawia to pewien niesmak…
Podsumowanie relacji
Same targi należy uznać za udane od strony organizacyjnej i networkingowej – dało się na niej poznać mnóstwo ciekawych ludzi z różnych krajów o bardzo odmiennym od polskiego podejściu do afiliacji. Co więcej, wachlarz oferowanych przez firmy produktów / usług w tym modelu sprzedaży z roku na rok staje się coraz większy co pozwala z nadzieję i dużymi oczekiwaniami patrzeć w przyszłość.
Na koniec mojej relacji, jak zwykle kilka wypowiedzi uczestników, którzy odpowiedzieli na trzy pytania:
- Jakie ogólne wrażenia z AFFILIATE WORLD EUROPE Barcelona?
Z roku na rok widać że organizatorzy AWE starają się i impreza się rozwija. W tym roku konferencje odbyły się w klimatyzowanej hali czyli organizator nie popełnił błędu z poprzedniego roku (Berlin). Aktualnie jest to najlepsze wydarzenie branży afiliacyjnej w Europie, które próbuje konkurować z tymi odbywającymi się w USA i Rosji.
- Co ci się najbardziej podobało?
Po raz pierwszy nie było kolejek na wejściu – na większości konferencji stoi się w dużych kolejkach bezsensownie tracąc czas.
- Co ci się nie podobało i co byś zmienił / nad czym organizatorzy mogliby popracować?
Największym niedociągnięciem organizatora były imprezy po konferencji . Jedna była zbyt krótka a na drugą (drugiego dnia i w sumie najważniejsza z punktu widzenia biznesowego) nie wpuszczono uczestników, ponieważ obiekt był przepełniony. Uważam że przy cenie biletów przekraczającej 1000 euro nie powinno się to wydarzyć.
Jakub Wiącek, Ambasador Marki NutriProfits, Head of SEO www.mauermedia.pl
- Jakie ogólne wrażenia z AFFILIATE WORLD EUROPE Barcelona?
AWE Barcelona była jedną z ciekawszych tegorocznych wypraw. Ogólne wrażania są bardzo pozytywne, począwszy od organizacji, przez atmosferę po lokalizacje konferencji. Bez wątpienia można stwierdzić że organizatorzy AW uczą się na błędach i systematycznie poprawiają jakość imprez. Słoneczna Barcelona była jednym z najlepszych możliwych lokalizacji na miłe spedzie kilku lipcowych dni konferencji.
2. Co ci się najbardziej podobało?
Skala przedsięwzięcia oraz ilość wystawców. Wszyscy dobrze wiemy, że generowanie leadów w dzisiejszych czasach jest sztuką. Tak duże zgromadzie dostawców przestrzeni reklamowych jak i firm afiliacyjnych robi olbrzymie wrażenie i potrafi wręcz przytłoczyć ilością informacji oraz możliwości.
3. Co ci się nie podobało i co byś zmienił / nad czym organizatorzy mogliby popracować?
Jeżeli miał bym sie do czegoś przyczepić, to do organizacji networkingu i afterparty. Gala pod kątem organizacji reprezentowała wysoki poziom, jednak zupełnie nie była skierowana na networking. Sama muzyka na żywo potrafiła zagłuszyć rozmowy między polskim gronem (wyobraźcie sobie zatem próby rozmów po % z naszym przyjaciółmi z bliskiego i dalekiego wschodu). Afterparty natomiast dla większości skończyło się w kolejce do wejścia na balkon W hotelu – nie tak wyobrażałem sobie finał jednej z najdroższych tego typu imprez.
Piotr Czarnecki, SEO Ekspert, http://czarnecki.pro
- Jakie ogólne wrażenia z AFFILIATE WORLD EUROPE Barcelona?
Przede wszystkim organizacja konferencji. Wybrane miejsce na konferencję było świetne, ciekawe prezentacje i wiele osób, z którymi można podzielić się wiedzą.
2. Co ci się najbardziej podobało?
Możliwość prowadzenia tematycznego dialogu z ludźmi ze wszystkich części świata. Interesujące było słuchanie opinii ludzi na różne tematy związane z konferencją. Po konferencji pozostało wiele kontaktów, które z pewnością przydadzą się w przyszłości.
3. Co ci się nie podobało i co byś zmienił / nad czym organizatorzy mogliby popracować?
Po drugim dniu faktycznie nie było afterparty. W tym sensie organizacja zawiodła. Chciałbym też móc zjeść naprawdę dobry lunch bez opuszczania konferencji.
Illia Koliadiuk, Affiliate Manager, https://nutriprofits.com
Źródła zdjęć:
Zostaw komentarz