Marketing i Biznes Marketing Miej zaplanowane, a będzie Ci dane! Czyli jak nie przepalać budżetu na FB

Miej zaplanowane, a będzie Ci dane! Czyli jak nie przepalać budżetu na FB

Miej zaplanowane, a będzie Ci dane! Czyli jak nie przepalać budżetu na FB

Prowadzisz firmę? Dołącz do Founders Mind, najlepszej konferencji dla biznesu w Polsce

Sprawdź szczegóły wydarzenia

Kilka rad dla początkujących z e-commerce i nie tylko.

Rozpoczęcie przygody z reklamą na Facebooku pozornie wydaje się być proste. Wystarczy kliknąć w przycisk “promuj stronę” albo “promuj post”, zaznaczyć grupę odbiorców którą podpowiada Facebook, ustawić budżet, czas wyświetlania i… Gotowe! Można zacząć zdobywać świat 😉 Właśnie na taki scenariusz liczy sam Facebook – prowadzi za rączkę administratorów stron i liczy na ich brak doświadczenia czy samej znajomości tematu, dając w zamian jedynie minimum z tego, co z FB można “wycisnąć”.

Największym grzechem jest działanie bez planu. Owszem, każdy marketingowiec czasem musi działać spontanicznie i reagować na ważne światowe wydarzenia, po to by stworzyć świetny real time marketingowy komunikat, ale w tym przypadku nie o tym mowa. Każda jedna uruchamiana na Facebooku kampania musi być przemyślana i nie warto tu ulegać Facebookowym komunikatom takim jak “Twój post osiągnął lepsze wyniki niż 90% twoich postów, promuj go by uzyskać lepsze rezultaty!”, bo dziwnym trafem większość postów, zawsze osiąga lepsze wyniki niż “90% Twoich postów”, nieco to naciągane prawda?

Powiedzmy, że działasz spontanicznie, ulegasz tym komunikatom i uruchamiasz promocję za pomocą przycisku “promuj post” aby “za 4 zł dotrzeć do nawet 900 osób” jak sugeruje Facebook. Tylko należy się zastanowić, po co? Jeżeli dany post nie wprowadza żadnej realnej wartości dla naszego biznesu, nie zawiera linku do strony, nie jest żadną ofertą promocyjną czy też nowym produktem, to po co go promować? Dla zasięgu? Dla reakcji? Można i tak, ale zdecydowanie bardziej sprawdza się działanie z planem, a przede wszystkim z jasno wyznaczonym celem.

Klikając w przycisk “promuj post”, na dzień dobry skazujesz się na gorsze wyniki kampanii. Dlaczego? Ponieważ możliwości ustawienia kampanii są bardzo małe w porównaniu do tych, które ustawić można za pomocą “menedżera firmy”. Jest to tak zwane pójście na skróty, a konsekwencją takiego działania będą niskie wyniki i wysoka wydana kwota.

W jaki sposób przycisk “promuj post” Cię ogranicza? Poniżej tylko kilka przykładów:

  • nie możesz wybrać umiejscowienia swojej reklamy (prawa kolumna, artykuły ekspresowe, proponowane filmy, Instagram, audience network czy messenger), a także innych ustawień, jak np. kierowanie komunikatu tylko do osób z systemem iOS
  • nie możesz wybrać tego w jaki sposób chcesz by Twój komunikat był optymalizowany (kliknięcia linku, wyświetlenia strony docelowej, a może unikatowy zasięg dzienny?)
  • nie możesz zdecydować kiedy FB ma naliczyć opłatę za reklamę: za wyświetlenie czy za kliknięcie w link?
  • nie możesz testować: grup docelowych, CTA, kreacji czy tekstów reklamowych
  • nie stworzysz też zaawansowanych grup odbiorców np. osób podobnych do Twoich aktualnych klientów czyli tzw. bliźniaków behawioralnych

Właśnie dlatego, koniecznie otwórz menedżera reklam, usiądź wygodnie i zaplanuj swoją kampanię według poniższych wskazówek:

Zastanów się jaki jest Twój cel?

Zwiększenie ruchu na stronie www? Zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki? Zainteresowanie potencjalnych klientów Twoją nową promocją albo ofertą? A może zachęcenie do zainstalowania aplikacji, bądź pozyskanie leadów? Wybierz jeden i konsekwentnie się go trzymaj, ale pamiętaj też, że cele warto łączyć. Jeżeli Twoim głównym celem reklamowym jest dotarcie i pokazanie swojego produktu maksymalnej liczbie osób to użyj celu “rozpoznawalność marki”, ale nie zapomnij do reklamy dodać adresu URL! Co prawda teoretycznie w tym przypadku nie zależy Ci na tym, aby ludzie wchodzili na stronę, ale jeżeli wejdą to przecież będzie to dla Ciebie tylko i wyłącznie profit. Doskonale to widać na reklamie utworzonej przez fanpage portalu www.zrabatowni.pl (ilustracja 1). Informacja o tym, iż kupując buty Renee przez portal zrabatowani.pl, można otrzymać cashback, dotarła prawie do 100 tysięcy osób. Zatem cel, którym było dotarcie z tym komunikatem do maksymalnej liczby osób został osiągnięty, a zupełnie przy okazji na stronę www weszły aż 653 osoby!

reklama na facebookuZastanów się kto jest w Twojej grupie docelowej?

I tu uwaga! Bardzo mile widziane, a wręcz wskazane jest myślenie niesztampowe. Nie poprzestawaj na targecie typu: kobieta, 18-35 l. która lubi zakupy, to zdecydowanie zbyt przewidywalne. Im mniej sztampowa kombinacja, tym lepiej. Target “kobieta, 18-35 l.” pasuje do wielu produktów. Zaczynając od szamponu do włosów, a kończąc na dietetycznym jogurcie. I teraz pomyśl: Cała masa reklamodawców na Facebooku w Polsce ustawia to samo, intuicyjne targetowanie. Jakie jest prawdopodobieństwo, że Twoja reklama będzie trafiona? Bardzo niskie. Tymczasem podczas reklamowania lokalnego serwisu ogumienia można przecież postawić na młode kobiety, będące singielkami, mieszkające w odległości kilku kilometrów od adresu serwisu, które muszą same zmierzyć się z wymianą opon z letnich na zimowe. Przy wyborze targetowania ogranicza nas tylko wyobraźnia, a testowanie podczas uruchamiania każdej kampanii online (nie tylko tej na Facebooku) jest wręcz wskazane, zatem twórz po kilka grup docelowych i weryfikuj ich skuteczność.

Zastanów się, gdzie chcesz wyświetlać swoją reklamę?

I tu kolejne uwaga! Facebook podpowiada, a nawet “zaleca” by wybrać umiejscowienie automatyczne, zapewniając, że “Reklamy będą automatycznie wyświetlane odbiorcom w miejscach, w których uzyskają najwyższą skuteczność”, brzmi świetnie, ale… Przemyśl to! Nie każda kreacja będzie się dobrze prezentować np. na prawej kolumnie, tym bardziej, że układ tekstów nad i pod reklamą znacznie różni się od reklamy wyświetlanej w aktualnościach na komputerze, urządzeniach mobilnych, prawej kolumnie czy Instagramie! Włączając umiejscowienie automatyczne można narobić sobie więcej szkody niż pożytku, bo komunikat reklamowy, który idealnie wyświetla się w aktualnościach na komputerze, na Instagramie nagle straci sens. Zatem – Ty płacisz za wyświetlania, a reklama nie przynosi żadnej korzyści.

Zastanów się jak ma wyglądać kreacja, która przyczyni się do osiągnięcia Twojego celu?

Planowanie kreacji rozpocznij od przypomnienia sobie swojego celu. Bo różne cele reklamowe mają nieco różne wymogi dotyczące kreacji. Co jest najistotniejsze? Musisz się wyróżnić, bo Twoja kreacja po prostu przemknie niezauważona pod kursorem myszki czy palcem użytkownika smartphone’a. Kontrastowe kolory, informacja wprost, która dosłownie zaakatuje odbiorcę – tylko wtedy komunikat ma szansę się przebić. Nie bój się korzystać z nowych formatów, które Facebook co chwilę wprowadza. Pokaz slajdów, pojedynczy film czy kolekcja, to formaty, które się jeszcze użytkownikom nie opatrzyły, dzięki czemu przyciągają uwagę.

reklama na facebooku

(Kreacja reklamowa portalu zrabatowani.pl: Liczba odbiorców 77.164, liczba kliknięć w link: 1.376)

Zastanów się… Czy wszystko ustawiłeś prawidłowo 😉

Przejrzyj kampanię raz jeszcze, sprawdź czy ustawiłeś prawidłowy budżet, czy w tekstach reklamowych nie ma literówek i czy grafika wyświetla się tak jak to planowałeś. Jeżeli jesteś pewny, że kampania jest dopracowana, to nie ma na co czekać, czas pokazać ją światu i zweryfikować swoje umiejętności.

Pamiętaj, by nie zostawiać kampanii na pastwę losu, codziennie do niej zaglądać i odpowiednio reagować na jej wyniki. Jeżeli dana grupa odbiorców ewidentnie zaniża Ci statystyki – nie bój się jej wyłączyć, a w jej miejsce stworzyć zestaw reklam z nową, lepszą grupą docelową. To samo dotyczy kreacji – jeżeli odbiorcy źle na nie reagują to je zmieniaj i udoskonalaj. Pamiętaj też, że nie od razu Kraków zbudowano, a każda dobra kampania opiera się na testach, analizach i kolejnych próbach! Ja natomiast jestem przekonana, że po zastosowaniu się do powyższych rad, Twoje wyniki i tak Cię zaskoczą, powodzenia!

Masz pytania? Napisz do nas!

Artykuł powstał przy współpracy:

INIS

INIS to kompleksowa obsługa kampanii reklamowych online nastawionych na efekt. Nie jesteśmy jednym z wielu pośredników. Posiadamy własne zasoby bazodanowe, system mailingowy oraz autorskie narzędzie, pozwalające na automatyczną emisję, analizę i optymalizację kampanii w czasie rzeczywistym.

Codziennie realizujemy ponad 30 mln wysyłek do osób o określonych cechach demograficznych i zainteresowaniach.

W naszej ofercie znajdziesz:

• kampanie emailingowe i display

• email retargeting, video mailing, responsive email design

• display remarketing w RTB, hiperpersonalizację, tagowanie, tracking

• geotargetowanie i targetowanie: demograficzne, behawioralne, na urządzenia mobilne


Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl