Większość marketerów, przygotowując kampanie lub tworząc nowy szablon newslettera, skupia się na tym, by podobały się odbiorcom. Jest to podejście jak najbardziej słuszne, jednak należy pamiętać, by estetyka łączyła się z użytecznością. Tak samo jest z nami na co dzień. Chcemy dobrze wyglądać, ale to co niektórym wydaje się ładne, nie zawsze jest stosownie do sytuacji. Przeczytaj poniższe rady i dowiedz się, jak nie świecić “oczami” na spotkaniu biznesowym. Oczywiście w email marketingowym znaczeniu.

Na początek uwodzenie

Wbrew często powtarzanej maksymie, że liczy się tylko wnętrze, miej świadomość, że wygląd ma kolosalne znaczenie – zarówno w relacjach międzyludzkich, jak i w marketingu. Wyobraź sobie, że jesteś na imprezie i chcesz poznać chłopaka lub dziewczynę. Dookoła jest mnóstwo osób, a Ty nikogo nie znasz lub znasz tylko ze słyszenia. Na jakiej podstawie podejmiesz decyzję o tym, z kim porozmawiać? Oczywiście podejdziesz do osoby atrakcyjnej dla Ciebie fizycznie, intrygującej lub takiej, o której mówiono Ci w samych superlatywach. Dopiero później przekonasz się o jej prawdziwym charakterze. Jak to przełożyć na email marketing? Choćby Twoje treści były niesamowicie przydatne dla odbiorcy, najpierw należy go powoli uwodzić, by zechciał je w ogóle przeczytać.

W pierwszej kolejności spraw, by zechciał otworzyć Twojego maila. Kiedy będzie sprawdzał swoją skrzynkę, zwróci uwagę na: nadawcę wiadomości, temat oraz preheader.

Pokaż, że za Twoimi newsletterami stoi prawdziwy człowiek, który je przygotowuje. W nazwie nadawcy wpisz imię oraz firmę, np. Szymon z FreshMaila. Z naszych obserwacji taki zabieg często działa, jednak nie jest to złoty środek dla każdej firmy czy branży. Dlatego zawsze doradzamy przeprowadzić testy A/B i eksperymentować z nazwą nadawcy.

Tak samo, jak z tematami wiadomości, które powinny być – no właśnie – kuszące! Jednak każdego odbiorcę może pociągać coś innego. Jedni otworzą maila, kiedy napiszesz im w temacie, że masz dla nich promocję -50% na cały asortyment, a inni gdy będzie on tajemniczy i intrygujący. Testy powinny pokazać, co bardziej zadowala Twoją rzeszę odbiorców.

A co z długością tematu? Z naszych badań wynika, że użytkownicy najchętniej klikają w tematy mające do dwóch słów. Jeżeli chcesz od razu przekazać odbiorcom coś więcej niż można w nich zawrzeć, wykorzystaj preheader. Jest to pierwsze zdanie w treści maila, które wyświetla się na wielu skrzynkach odbiorczych.

Nie pokazuj zbyt dużo!

Zasada mająca zastosowanie zarówno na randce, jak i w email marketingu. Dopiero co poznanej osobie nie pokażesz się jednocześnie w dwóch najlepszych sukienkach czy garniturach, tak samo jak nie opowiesz jej całego swojego dotychczasowego życia. Wszystko po kolei. W newsletterze czy mailingu nie pokazuj wszystkich swoich produktów lub artykułów, jakie masz na blogu. Wybierz jeden główny, który powinien go najbardziej zainteresować, a dopiero poniżej zamieść góra trzy inne. Jeżeli nie zainteresują go, następnym razem prześlesz coś innego. Ważne, by nie być przytłaczającym. Ponadto zbyt duży wybór czasem przeraża klientów. Boją się, że przez swoją rozproszoną uwagę podejmą złą decyzję, więc postanawiają nie podejmować żadnej.

Pokaż swoje oblicze

Po zrobieniu dobrego pierwszego wrażenia, czas na dalsze kroki. Muszą być one spójne. W końcu nie jesteś kimś, kto tylko udaje fajnego. Odbiorca musi wiedzieć, że nie oszukujesz go, nie nabierasz. Jeżeli w temacie oferujesz na przykład wypoczynek w spa w bardzo atrakcyjnej cenie, powinno być to pierwszym, co zobaczy adresat, otworzywszy Twoją wiadomość. Z kolei gdy kliknie w przycisk call to action, by skorzystać z Twojej oferty, powinien trafić na stronę internetową spójną z szablonem maila, a także z identyczną co w mailu ofertą w widocznym miejscu. Jeżeli zależy Ci na ładnych newsletterach, warto skorzystać z gotowych szablonów, które udostępniają dobre systemy do email marketingu.

Pokaż, na czym Ci zależy

Przede wszystkim nie oszukuj swojego odbiorcy. Atrakcyjność nie wyklucza się ze szczerością. Dlatego pamiętaj, żeby nigdy nie pisać w temacie wiadomości o czymś, co nie jest zawarte w treści maila. Zamiast tego pokaż jasno, co masz ciekawego lub przydatnego dla danego adresata i umieść to w głównej części maila, czyli tej, która wyświetli się od razu po jego wyświetleniu. Umieść też w niej wyraźny przycisk z CTA, żeby odbiorca wiedział, jak skorzystać z Twojej propozycji.

Podsumowanie

Inspirując się pewnymi zasadami wziętymi z życia i kreując szablony wiadomości, które będą zarówno ładne, jak i przyjazne (czytelne) dla użytkownika, możesz zwiększyć swoją konwersję. Spróbuj wprowadzić powyższe rady i obserwuj, jak Twoi odbiorcy reagują na wiadomości. Powodzenia!

Artykuł powstał przy współpracy: