Klient w chwili obecnej zazwyczaj nie ma wiele czasu, aby czytać długie teksty. Nawet najlepsze treści reklamowe nie przyniosą zatem zysków firmie, jeśli nie będą pisane językiem nabywcy. To jest niestety fakt, któremu już chyba nikt nie odważy się zaprzeczyć. Ważne jest więc, aby przekaz słowny był nie tylko skupiony na odbiorcy, ale też krótki i bogaty w informacje.
Nasi specjaliści będą dynamicznie zarządzać ofertą Twojego sklepu na Ceneo, tak abyś znalazł się zawsze na wybranych pozycjach przy jak najniższym CPC za każdy produkt.
Kluczem do sukcesu jest pilnowanie stawki za przeklik oraz ceny każdego produktu osobno. Przy tak dynamicznie zmieniającym się asortymencie u Ciebie i u konkurencji, wykonanie tego manualnie jest niemożliwe, dlatego stworzyliśmy unikalne narzędzie ConveRISE.
Z nami Twoja oferta będzie:
Wyżej niż konkurencja za minimalną możliwą kwotę
Zawsze na kluczowych pozycjach
Zawsze opłacalna biznesowo
Dobierz styl do odbiorcy
Trzeba zatem pamiętać o kilku prostych zasadach. Po napisaniu tekstu należy go koniecznie przeczytać i zastanowić się, czy aby na pewno te słowa przekonałyby nas, jako konsumentów, do nabycia danego produktu. Przedsiębiorca i jego klient nigdy się nie spotkali, dlatego tym bardziej musimy uważać na dobór słów oraz argumentów. Należy też dopasować styl do grupy docelowej, do jej stylu życia, czy zachowań. To może przyspieszyć dotarcie do klienta, a w konsekwencji zapewnić firmie zyski.
Podczas pisania reklamy, musimy pamiętać o tym, że odbiorca komunikatu nie ma zbyt wiele czasu. Na przekonanie go do transakcji jest więc zaledwie kilka linijek. Dobrym wyjściem będzie zastosowanie zasady odwróconej piramidy, gdzie podsumowanie oraz kluczowe zagadnienie – będące zachętą do dalszej lektury – znajdą się na samym początku, w lidzie. Rozwinięcie to następny, już mniej ważny dla klienta i jego cennego czasu punkt. Jeśli jednak po interesującym wstępie zdecyduje się on na kontynuację i zapozna się ze szczegółami oferty – wygrało przedsiębiorstwo.
Tytuł
Tytuł każdego tekstu reklamowego powinien być krótki, krzykliwy oraz dobitny, aby każdy, kto „skanuje” wzrokiem treść komunikatu, od razu wiedział, co w nim jest i czy dowie się z tekstu tego, co akurat jest mu potrzebne. Nie twórzmy tzw. „zaczepek”, które są jedynie enigmatyczną formą bez konkretnych informacji. Lepiej np. zastosować komunikat z liczbą, aby był bardziej wiarygodny – odbiorcy to uwielbiają. Wartość informacyjna to wartość bezcenna. Najlepiej, aby nazwa produktu znalazła się w tekście już na początku.
Dobrym chwytem jest również odwołanie się do zwykłych uczuć ludzkich. Ten zabieg wywoła pozytywne reakcje i wzbudzi zaufanie klienta. Według specjalistów od NLP, konsumenci częściej robią zakupy pod wpływem emocji, należy to zatem wykorzystać, pisząc m.in. nagłówki w formie pytań, czy zaznaczając najczęściej spotykane problemy na samym początku.
Lid
Niemniej ważną, a może nawet ważniejszą rolę spełnia lid. Dobry temat intryguje. Skłania do działania. Tak więc deklaracje w formie sloganów, w których klientowi obiecuje się jakąś korzyść wynikającą z nabycia produktu, znacząco wpłyną na sprzedaż. Temu niewielkiemu fragmentowi należy zatem poświęcić odpowiednio więcej czasu, bo dobry nagłówek równa się zysk.
Dobry lid musi zawierać odpowiedzi na kluczowe pytania: co chcemy zareklamować? Kto może być zainteresowany zakupem? Gdzie możemy to znaleźć? Kiedy przyda nam się dany produkt? Dlaczego powinniśmy to mieć? Jakie zalety ma produkt i jakie korzyści wynikną z jego zakupu? Nie możemy też w sposób nachalny zmuszać nikogo do transakcji. Trzeba w taki sposób skonstruować tekst reklamowy, aby klient mógł poczuć się swobodnie i nie czuł się zmuszony do wykonywania operacji sprzedażowych. Taka ostrożność może spowodować, że wróci kiedyś do nas, aby ostatecznie dokonać zakupu.
Korzyści
Kolejna ważna rzecz, jaką należy wykazać przy pracy nad tekstem reklamowym, to lista korzyści płynących z zakupu. Teraz jedna korzyść to za mało, aby przekonać znudzonych reklamami nabywców. Trzeba im dać coś więcej. Krótko i treściwie posegregujmy zalety towaru, stosując przy tym język perswazji, aby wywołać wrażenie luksusu. Przemawiając językiem korzyści, nie zapomnijmy o odpowiedniej formie, aby czytający czuł, że to właśnie do niego kierujemy naszą ofertę. Stosujmy zasadę podwójnego czytania. Jeśli po pierwszym zapoznaniu się z tekstem wyda nam się on za długi, to sygnał, że trzeba go skrócić, czasem nawet o połowę. Nikomu nie jest potrzebny długi komunikat, który nie zostanie przeczytany do końca. Jeśli już treść reklamy musi być dłuższa, posegregujmy wszystkie informacje w podrozdziały opatrzone śródtytułami.
Język
Nie zapominajmy też o poprawności językowej, aby nie odstraszać klienta błędami, ponieważ wywołają one efekt odwrotny do zamierzonego. Stosować należy również krótkie i zrozumiałe dla odbiorcy zdania pozbawione nadmiernej ilości specjalistycznego słownictwa. Pamiętajmy: klient kupi tylko to, co rozumie. Resztę zignoruje. Tekst musi zatem zawierać logiczny wywód, który będzie spójny oraz realny. Trzeba też unikać wykrzyknień, gdyż niosą one negatywne konotacje (takie jak agresja, czy gniew).
Dla wywołania efektu WOW nie należy nadmiernie stosować słów-kluczy, nazywanych też „słowami łasicami”, do których możemy zaliczyć takie sformułowania jak: „gratis”, „nowość”, „znaleźliśmy przełomowe rozwiązanie!”, „tylko teraz!”, „za darmo”. Wydawać by się mogło, że bez tych kilku słów tekst nie zabrzmi wystarczająco przekonująco. Zwroty te stanowią jednak tylko element „pustosłowia”, którego klient odczuwa już przesyt, zwłaszcza przy sezonowych wyprzedażach. W rzeczywistości tego rodzaju przekaz nie niesie ze sobą żadnej uzasadnionej wartości. Zestawiać ze sobą należy więc odpowiednie hasła, tak aby ich dźwięk zapadł w pamięć i uruchomił lawinę skojarzeń, przede wszystkim z zyskiem. Przyciągnął uwagę, a nie był powodem kolejnej nieufności. Trzeba też uważać na nadmiar wykrzykników i pisanie wszystkiego z wielkiej litery. Lepiej użyć słowa kluczowego, czyli nazwy produktu, aby nikt nie widział w reklamie podstępu i szybko mógł odnaleźć interesujący go produkt.
Warto jest napisać tekst, w którym od razu podamy dane kontaktowe. Musimy w tym momencie zdecydować, jaka forma kontaktu będzie odpowiadać naszemu klientowi. Nie zawsze ma on czas i chęci na wypełnienie formularza kontaktowego (w wielu przypadkach tego nie robi, ponieważ bierze pod uwagę dodatkowy czas oczekiwania na odpowiedź, a na to nikt przecież nie ma czasu). Może lepszy będzie adres e-mail czy numer telefonu. Wykorzystaj każdy moment na przyciągnięcie uwagi. Można np. podać przewidywany czas oczekiwania na odpowiedź, dzięki czemu obie strony unikną rozczarowania.
Prostota przekazu też znacznie skuteczniej wpłynie na zyski niż trudne i skomplikowane zwroty czy terminy. Może dojść wtedy do przerostu formy nad treścią, a osiągnięty efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Trzeba promować wiarygodność produktu, ciągle sprawdzając skuteczność reklamy.
W swoich tekstach reklamowych korzystajmy też (ale nie w nadmiarze) z powszechnie znanych sloganów, cytatów filmowych, czy fragmentów piosenek oraz wierszy. To zawsze dobrze się kojarzy i przyspiesza zapamiętywanie. Przytaczajmy również komentarze zadowolonych klientów.
Pamiętajmy: celem tekstu reklamowego nie jest zmuszanie klienta do dokonania zakupu, ale przekonanie go za pomocą języka perswazji czy sugestii do zapoznania się z naszą ofertą. Przemawiajmy do niego emocjami, które wywołają pozytywne skojarzenia.
Czytaj również:
https://marketingibiznes.pl/content-marketing/blogi-kosmetyczne-nowym-wcieleniem-marketingu-szeptanego
https://marketingibiznes.pl/marketing/jak-zbudowac-swoja-marke-w-sieci-jako-fotograf
Zostaw komentarz