Odkryj kulisy agencji content marketingowej i zbuduj własną! (Marta Smyrska, Contelia)
25.08.2022 | Autor: Aleksandra Ząbek
W dzisiejszej rozmowie z Martą Smyrską, co-founderką agencji content marketingowej Contelia, przyglądamy się, jak wygląda prowadzenie agencji digital od kulis. Odkryj narzędzia, sposoby oraz procesy, które pomagają w codziennej pracy zespołu, gwarantując namacalne efekty działania z zyskiem dla klientów.
Prowadzisz firmę? Ucz się od najlepszych w branży i weź udział w najbardziej przedsiębiorczej konferencji w Polsce, Founders Mind 🧠
Sprawdź szczegóły wydarzeniaJakie organizacje aktualnie reprezentujesz, jakie usługi oferują oraz do kogo są kierowane?
Marta Smyrska: Zarządzam agencją content marketingową Contelia i jestem jej współwłaścicielką. Jako redakcja zewnętrzna piszemy specjalistyczne treści, np. artykuły branżowe, case studies, whitepapers, raporty czy wpisy do mediów społecznościowych.
Nasza współpraca obejmuje szeroko rozumiane działania contentowe, w tym optymalizację SEO, przygotowywanie scenariuszy video czy oprawy graficznej, a także doradztwo strategiczne. Naszych klientów wspieramy także w zakresie public relations, przygotowując informacje prasowe, skrypty wystąpień czy prezentacji.
Tworzymy treści po polsku i angielsku. Pracujemy dla klientów B2B, głównie z IT, logistyki i budownictwa. Nasz typowy klient to: CEO (często mężczyzna), dyrektor lub menedżer ds. marketingu (z reguły kobieta) odpowiedzialny za regularne tworzenie dużej ilości treści, zgodnie z celami biznesowymi firmy.
W jaki sposób generujecie leady na swoje usługi, co jest najbardziej skutecznym źródłem pozyskania zapytań?
Rekomendacje od dotychczasowych klientów i zapytania z LinkedIn odpowiadają za ok. 90% leadów. Od czasu do czasu sama kontaktuję się z wymarzoną firmą z mojej listy Top100 (cold mailing lub prośba o rekomendację od osoby z mojej sieci). Ok. 5% zapytań generuje nasza strona WWW, ale pracujemy nad powiększeniem tego ostatniego wskaźnika.
Co robisz, gdy masz gorszy dzień, aby Twoje negatywne nastawienie nie przeniosło się na zespół?
Poranny rozruch zawsze pomaga w lepszym nastawieniu. Ten film „5-minutowy PORANNY ROZRUCH całego ciała – YouTube” mam ustawiony w przeglądarce jako stronę startową. Jeśli jednak mam podły humor, staram się uprzedzać współpracowników i unikać dłuższych dyskusji. Staram się trzymać też zasady, że nie przejmuję negatywnego nastawienia od innych. Moja ulubiona afirmacja to: „Nie narzekam” – i aby ją stosować nauczyłam się nie narzekać 🙂
Jak wygląda Twój przykładowy plan dnia roboczego?
Od lat bardzo podobnie. Rano pomagam dzieciom wyprawić się do szkoły, a potem sama zaczynam się przygotowywać. Idę pieszo do biura, ok. 20 minut. Plan dnia rozpisuję codziennie w bullet journalu. Zapisuję 6 punktów do zrealizowania danego dnia i staram się skutecznie załatwić co najmniej trzy. Jeśli to poniedziałek, zaczynamy od krótkiego spotkania statusowego. Potem jest czas na pracę w skupieniu nad specjalistycznymi treściami dla naszych klientów. Po południu spotkania z klientami lub spotkania zespołu. W piątek mamy retrospektywę całego tygodnia. W naszej pracy dużo jest nieprzewidywalności, a więc staram się utrzymywać bardzo regularny rytm tygodnia.
Oprócz codziennych spacerów do i z pracy 2 lub 3 razy w tygodniu mam czas na ruch. Od wspólniczki dostałam kijki do nordic walking, z synem chodzę na basen, a z przyjaciółką na rolki.
Jakich narzędzi używacie w swojej organizacji?
Oprócz Office’a 365, Teamsów i narzędzi Google’a używamy szeregu aplikacji do planowania i pisania contentu: SEO Surfer, Answer The Public, Ahrefs. W niektórych przypadkach korzystamy z podpowiedzi do tekstów copy.ai. Do kontrolowania jasności tekstu służy nam Logios. Do rozpisywania kampanii i planowania strategii – Miro. Do wysyłania newsletterów używamy Mail Chimpa. Naszym biurem i centrum zarządzania jest Slack.
Dodatkowo mamy płatne subskrypcje niektórych magazynów (jak „The New York Times”) czy branżowych newsletterów. Czasem uruchamiamy monitoring Newspointa. Używamy też Canvy Pro, ale większe projekty oddajemy współpracującemu z nami studiu graficznemu.
W jaki sposób dbasz o swój rozwój?
Na naukę i nowe projekty przeznaczamy w agencji ok. 20% czasu pracy. Po szkoleniu czy warsztatach utrwalamy wiedzę, przekazując ją reszcie zespołu. Teraz np. przechodzimy wspólnie zaawansowany kurs SEO.
Inspirują mnie też artyści, odwiedzam regularnie muzea i galerie. Poza tym bardzo lubię rozmawiać z ciekawymi ludźmi. Przed pandemią, na początku każdego roku starałam się umówić na spotkanie z trzema nowymi osobami, które mnie czymś zainspirowały na LinkedIn. Po wakacjach zamierzam wrócić do tego zwyczaju!
Buduj branżowy networking w otoczeniu majestatycznych krajobrazów Tatr. Wyrusz w gronie innych founderów zdobywać szczyty, łącząc aktywny wypoczynek z pogłębianiem biznesowej wiedzy. Weź udział w wyjeździe — poznaj szczegóły oferty.
Prowadzenie firmy to często umiejętność opanowania stresu, jak sobie z tym radzisz?
Po prostu nauczyłam się stresować. Przyzwyczaiłam się do funkcjonowania w niepewnych warunkach, ale też nabrałam wiary w to, że sobie poradzę. Staram się dużo wypoczywać, robić krótkie przerwy między kolejnymi zadaniami. Od początku wakacji wprowadziliśmy w agencji jeden wolny piątek w miesiącu, żeby móc przewietrzyć głowę i pozałatwiać na spokojnie sprawy prywatne. Moim długofalowym celem jest zmniejszyć ilość pracy, ale zwiększyć jej efektywność i sprawić, żeby odbywała się w jak najlepszych warunkach.
Czy Twoje spojrzenie na przedsiębiorczość zmieniło się, odkąd prowadzisz firmę?
Zdecydowanie! Byłam kompletnym świeżakiem, czerpałam wiedzę, skąd się da: z warsztatów, książek, grup dla przedsiębiorców. Nauczyłam się bardzo dużo i w rezultacie zdecydowanie wzrosła moja estyma dla przedsiębiorców. I szacunek do siebie samej!
Gdybyś miała opisać proces delegowania w Twojej firmie, jak to wygląda?
W naszej agencji nie ma właściwie delegowania. Tryb powstawania treści mamy bardzo mocno procesowy, podzielony na etapy i każdy wie, za co odpowiada. Pracujemy agile’owo, dbając o regularny przyrost produkcji.
Przy nowych inicjatywach zawsze zachęcam do podejmowania prób i sprawdzenia się w nowych rolach. Teraz akurat trwa onboarding nowego pracownika, który wybiera sobie projekty, które chce wesprzeć.
Co Cię najbardziej inspiruje w biznesie?
Chyba najbardziej możliwość sprawdzania kolejnych hipotez. I proces budowania organizacji. Także nasze rezultaty mnie napędzają, dzięki temu pracuję jeszcze wydajniej! To samo zresztą w przypadku porażek: traktuję je jako niepotwierdzoną hipotezę, wyciągam wnioski i próbuję jeszcze raz. Motywacja to czasownik – bierze się z działania!
Zostaw komentarz