Prasówka e-commerce #34 – Niektórzy sprzedawcy elektroniki mogą mieć poważne kłopoty

Przekręty w handlu internetowym. MF przeprowadza monitoring informacji

Nie można stosować procedury VAT-marży do sprzedaży nowych towarów. Tymczasem, według Ministerstwa Finansów, ten sposób naliczania podatku jest powszechny w handlu internetowym. Dlaczego? By obniżyć podatek.

MF przeprowadziło monitoring informacji, które zawarte są w Internecie, szczególnie na popularnych platformach aukcyjnych. Okazało się, że doliczanie przez handlowców VAT-u do marży, którą naliczyli, jest powszechną praktyką. Sprawa ta dotyczy szczególnie sprzedawców elektroniki, a szczególnie telefonów komórkowych i tabletów.

Procedura VAT-marża może być stosowana wyłącznie do artykułów używanych, pod warunkiem, że zostały nabyte od osób innych niż podatnicy podatku VAT, a także od podatników podatku VAT, jeżeli dostawa tych towarów była zwolniona z VAT lub jeśli dostawa podlegała procedurze VAT-marża.

Ministerstwo Finansów ostrzega, że jest to procedura niezgodna z przepisami, co skutkuje sankcjami. W najbliższym czasie podatnicy, u których stwierdzono obrót tego rodzaju asortymentem, otrzymają powiadomienia, by sprawdzić poprawność rozliczenia podatku z wykorzystaniem procedury VAT-marża.

W USA powstał e-sklep, gdzie wszystko kosztuje 3 USD

Niezależnie, czy chcesz kupić popcorn, musztardę, waciki kosmetyczne, mydło, długopisy, czy nóż do pizzy, zapłacisz trzy dolary. Klienci sklepu Brandless za niektóre produkty dostępne w na e-półkach mogą zapłacić nawet o 370% mniej niż w standardowym sklepie.

Co szokuje, to wygląd towarów. Wszystkie artykuły mają charakterystyczne opakowania, bardzo minimalistyczne i pozbawione logotypów. Produkty są ekologiczne, żywność jest pozbawiona konserwantów, glutenu, GMO. Jest także koszerna, wegańska i organiczna. Założyciele Brandless mają ideologiczne podejście do swojego interesu. Hołdują zasadom fair-trade, a każde zamówienie to jeden posiłek dla głodującej osoby.

Zagraniczne zakupy w sieci coraz popularniejsze, ale sprzedawcy są nieufni

Obywatele Unii Europejskiej coraz chętniej dokonują zakupów przez Internet w innych krajach, ale sprzedawcy internetowi są wciąż nieufni wobec tego rodzaju transakcji. Takie informacje zawarto w raporcie KE na temat nastrojów konsumenckich w krajach UE.

Nasi specjaliści będą dynamicznie zarządzać ofertą Twojego sklepu na Ceneo, tak abyś znalazł się zawsze na wybranych pozycjach przy jak najniższym CPC za każdy produkt.

Kluczem do sukcesu jest pilnowanie stawki za przeklik oraz ceny każdego produktu osobno. Przy tak dynamicznie zmieniającym się asortymencie u Ciebie i u konkurencji, wykonanie tego manualnie jest niemożliwe, dlatego stworzyliśmy unikalne narzędzie ConveRISE.
Z nami Twoja oferta będzie:

Wyżej niż konkurencja za minimalną możliwą kwotę

Zawsze na kluczowych pozycjach

Zawsze opłacalna biznesowo

Zaufanie dla transakcji, które dokonywane są online, wzrasta. Jeśli chodzi o zakupy w tym samym kraju, zaliczyliśmy wzrost o 12,4 punktów procentowych, a za granicą – o 21,1. Wzrost ten nie przekłada się jednak na odzew ze strony sprzedających. Nadal sporo portali woli unikać transakcji międzynarodowych z powodu oszustw, trudności z wyegzekwowaniem zapłaty, a także różnic w przepisach podatkowych, prawa handlowego i ochrony konsumentów w danym kraju.

Priorytetem unijnej komisarz ds. konsumenckich jest zwiększenie zaufania klientów i małych firm dla jednolitego rynku cyfrowego.

Co ważne, ok. 40 procent firm rozważa wprowadzenie sprzedaży krajowej i zagranicznej.

Celem UE jest również to, by dzięki podniesieniu wskaźników wiedzy i zaufania, konsumenci lepiej znali prawa, które są respektowane przez firmy.

Tesco oferuję usługę dostawy tego samego dnia w całej Wielkiej Brytanii

Tesco rozszerza usługę dostarczania artykułów spożywczych w ciągu jednego dnia na cały kraj. Sieć jest pierwszym detalistą, który oferuje takie rozwiązanie.

W 2014 roku marka wprowadziła usługę takiej dostawy w Londynie i na południowym wschodzie kraju, a teraz rozszerza ją do ponad 300 sklepów. Obejmują one ponad 99% gospodarstw domowych. To największy zasięg wśród detalistów na rynku brytyjskim.

Nowa usługa kosztuje od 3 do 8 funtów. „Same day delivery” stało się bardzo popularną metodą dostarczania zamówień – aktualnie odnotowano kolejny wzrost, tym razem o 18 procent.

Z jakich przeglądarek i systemów operacyjnych korzystają Europejczycy?

Analitycy Visual Meta sprawdzili, jakie podobieństwa i różnice występują pomiędzy konsumentami w poszczególnych krajach w kwestii używanych systemów operacyjnych, urządzeń i przeglądarek.

Nie powinno nikogo zaskoczyć, że nadal ponad 85 procent użytkowników korzysta z systemu Windows. Na świecie jest ponad miliard komputerów z tym systemem. Jeśli chodzi o Apple, to w skali światowej mamy ok. 100 milionów komputerów z Mac OS.

Na rynku smartfonów mamy do czynienia z duopolem Androida i iOS – użytkownicy podzielili się praktycznie po połowie. Łącznie te dwa systemy zgarniają 99 procent rynku nowych smartfonów. Co prawda w większości krajów europejskich przeważa Android, ale w Danii i Szwecji króluje „jabłko”. W przypadku Austrii, Niemiec, Finlandii i Francji rynek podzielony jest mniej więcej po połowie.

Jeśli zaś chodzi o przeglądarki, to w Europie dominuje Chrome (53,31%). Użytkownicy doceniają jego prostotę i bezpieczeństwo, a także szybkość. Co ciekawe, Internet Explorer ma nadal silną pozycję w wielu krajach, np. w Austrii (29%), czy też Holandii (23%). Firefox króluje w Niemczech (46,75%) i Austrii (32,83%).

Polski rynek nie odróżnia się znacząco od pozostałych. U nas także króluje Windows (95% użytkowników – drugi najwyższy wynik po Węgrzech), na smartfonach Android (75% – drugi wynik po Słowacji), a wśród przeglądarek – Chrome (51%). Polska, razem z Finlandią i Włochami, ma bardzo niski udział na rynku przeglądarek Internet Explorera (7,8%).

Prasówka powstaje, dzięki: