Marketing i Biznes Biznes Jak szukać zleceń – poradnik freelancera i nie tylko

Jak szukać zleceń – poradnik freelancera i nie tylko

Jak szukać zleceń – poradnik freelancera i nie tylko

Prowadzisz firmę? Dołącz do Founders Mind, najlepszej konferencji dla biznesu w Polsce

Sprawdź szczegóły wydarzenia

Dowolne godziny pracy, selekcja zleceniodawców, ciepłe łóżko lub hamak w letnich promieniach słońca zamiast biurka na open space… Tak kojarzy się freelancing, który jest kuszącą alternatywą dla pracy etatowej. Ma być ucieczką od nużących zadań, pracy od-do, gderającego szefa czy niekompetentnych współpracowników. Jednym słowem oznacza wolność. Czy na pewno? W tym poradniku opisujemy, z czym wiąże się ta forma pracy, kto może zostać freelancerem, a przede wszystkim dajemy sprawdzone wskazówki od osób, które na co dzień są tzw. wolnymi strzelcami i wiedzą, jak wygląda codzienność freelancera.


Stało się. Podjąłeś już decyzję o przejściu na swoje. Albo dopiero to rozważasz i szukasz wskazówek, jak w ogóle wygląda sprawa z freelancingiem. Bez względu na powód, myśl o tym, aby zostać freelancerem, już zakiełkowała w Twojej głowie, dlatego tu trafiłeś. Zanim przejdziemy do porad, jak dobrze zarabiać na freelancingu, musimy omówić, czym freelancing jest i kim jest freelancer.

Freelance… czyli właściwie co?

Freelancing jeszcze kilkanaście lat temu był zajęciem dość tajemniczym, znanym nielicznym siedzącym w branży, którzy po godzinach wykonywali dodatkowe zlecenia.

W Polsce prędzej funkcjonował termin „wolny strzelec”, który odnosił się najczęściej do dziennikarzy. Dzisiaj termin jest powszechny i rozumiany najczęściej jako praca wykonywana zdalnie, w ramach samozatrudnienia, co oznacza, że aby zostać freelancerem, należy założyć własną działalność gospodarczą.

Jednak nie jest to koniecznością – pracę dodatkową/zdalną możesz wykonywać również na podstawie umowy o dzieło, nie wspominając, że istnieje jeszcze niezarejestrowana działalność gospodarcza.

Czym kusi freelancing:

  • Elastyczne godziny pracy – pracujesz, kiedy chcesz: rano, wieczorem, przez trzy godziny dziennie czy tylko w dni parzyste; możesz dziś popracować więcej, a jutro mieć dzień wolny.
  • Dowolność miejsca pracy – nie ma problemu, aby pracować w kawiarni, na ławce w parku, w kuchni, prosto z łóżka, korzystać z co-workingu czy nawet wyjechać za granicę.
  • Interesujące zlecenia – z czasem przychodzi ten komfort, że można odrzucać zlecenia nieciekawe lub takie, które blokują rozwój. Wyspecjalizuj się w jednej dziedzinie, stań się ekspertem, a nużące zlecenia odejdą w zapomnienie!
  • Wyższe stawki niż na etacie – z założenia stawka godzinowa pracy freelancera jest wyższa niż przy etacie, jednak jest to związane z tym, że musisz samodzielnie pokryć koszty prowadzenia działalności. Nie masz też zagwarantowanych zleceń i może się zdarzyć, że biznes zwolni tempa i finalnie zarobisz niewiele więcej „na rękę”, ale pamiętaj, że to okresy przejściowe i że komfort pracy jest tu największym benefitem!
  • Korzyści podatkowe – oszczędza się na podatkach i obowiązkowych składkach ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego, które można regulować od deklarowanej, stałej podstawy wymiaru wynagrodzenia (a nie od faktycznego zarobku), ponadto masz możliwość skorzystania z odliczenia podatku VAT od zakupu towarów i usług (po spełnieniu odpowiednich warunków).
  • Dofinansowania – zakładając własną firmę, masz szansę zyskać dofinansowanie z urzędu pracy lub z projektów unijnych, które znacząco mogą obniżyć koszty przejścia na freelance.

Freelancing przede wszystkim oznacza pracę na własną rękę i podejmowanie własnych decyzji, ponieważ od tego momentu stajesz się odpowiedzialny za swoją pracę – za zdobycie zleceń i projektów, terminy, wynagrodzenie, promocję, zdobywanie klientów i partnerów biznesowych. Brzmi pięknie? Niestety codzienność tak piękna nie jest.

Freelancer na początku musi mierzyć się z nisko opłacanymi zleceniami (bo na początku będziesz mieć mało zleceń i każde będzie dobre), trudnymi klientami, którzy zawsze wiedzą lepiej i przez to często wykonuje się zadanie sprzecznie z własną wizją, nie wspominając o tym, że bycie sobie szefem często okazuje się mitem.

Wiele osób na początku polega na polu bitwy, ponieważ nie umieją zorganizować sobie czasu i narzucić rygoru, poddają się rozpraszaczom w postaci serialu, gry czy książki, przez co też żyją od deadline’u do deadline’u.

Ponadto przy pracy z domu zaciera się granica pomiędzy tym, kiedy pracujesz, a kiedy wypoczywasz, finalnie okazuje się, że w ciągu dnia przeznaczasz więcej godzin na pracę, niż kiedy pracowałeś na etacie.

Pułapką jest też wzięcie na siebie wielu zleceń, aby zarobić jak najwięcej. Odbywa się to kosztem wolnego czasu, a przecież freelancing to przede wszystkim dbałość o to „free” w nazwie – aby być wolnym, musisz narzucić sobie grafik pracy, wyznaczyć czas wolny i po prostu trzymać się tego, a to wymaga dyscypliny.

Kim jest freelancer i czy się na niego nadaję?

Freelancera określa się jako pracownika lub niezależnego wykonawcę. Wykonuje on dla zewnętrznego zleceniodawcy wyznaczone zadanie na podstawie umowy innej niż umowa o pracę.

Dziedziny i zawody, w których można spotkać freelancerów, to zwłaszcza branże kreatywne: muzyka, pisanie i dziennikarstwo, aktorstwo, programowanie komputerowe, projektowanie stron internetowych, projektowanie graficzne, tłumaczenie i ilustracja.

Oprócz tego freelancerów spotkasz w edukacji, budownictwie, służbie zdrowia, księgowości oraz doradztwie prawniczym, podatkowym i naukowym.

Jaki jest freelancer:

  • Zdecydowany i zmotywowany, ponieważ wie, że freelancing nie jest poza jego zasięgiem i chce to robić!
  • Pozytywnie nastawiony, bo wierzy w swoje umiejętności i dzięki temu praca daje mu prawdziwą przyjemność.
  • Sumienny i zorganizowany, bo zwróci mu się tyle, ile się przyłoży.
  • Pełny energii, bo musi mieć siły na realizację zadań, promocję, walkę z konkurencją czy trudnymi klientami.
  • Odpuszczający, bo wie, że nie jest robotem i czasem lepiej odrzucić projekt lub przełożyć pracę na potem.
  • Dbający o wypoczynek, bo nie po to wybrał freelancing, aby nie mieć czasu dla siebie i bliskich.

To, co w zawodzie freelancera tak przyciąga, to swoboda. Wolny strzelec może pracować z dowolnego miejsca na Ziemi i o dowolnej porze (chociaż wciąż obowiązują go terminy realizacji).

Praca freelancera wymaga samodyscypliny, sporej zaradności, doświadczenia, a przede wszystkim pewności, że to, co się robi, robi się dobrze i chcę się to robić. Mało tego, freelancer musi dbać o finanse, promocję, pozyskiwanie klientów i samorozwój. Musi działać więc wielotorowo. Dochodzi do tego brak wolnego czasu, zwłaszcza na początku, ponieważ o pracy myśli się 24h na dobę. Dopiero później, często po wielu latach ciężkiej pracy i osiągnięciu wymarzonej płynności finansowej, przychodzi ta upragniona swoboda.

Taki właśnie cel ma ten poradnik. Chcemy pokazać Ci, że praca na freelansie ma swoje wady, ale i zalety. Pokażemy Ci, jak zacząć i jak zagrożenia przekuć w sukces!

Jak nie zbankrutować na starcie: freelance z zabezpieczeniem

Główny Urząd Statystyczny podaje, że ponad 90 proc. nowo zakładanych firm to mikroprzedsiębiorstwa. Statystyki nie są łaskawe – najtrudniej przetrwać pierwszy rok, w którym aż 25-30 proc. nowo powstałych firm po prostu kończy działalność.

Nic więc dziwnego, że osoby zaczynające przygodę z pracą na własny rachunek mają obawy (słuszne!), że nie znajdą klientów i przez to też nie będą miały za co żyć. I to jest prawda.

Freelancing niestety związany jest z niestabilnością finansową, ponieważ w jednym miesiącu możesz mieć wiele zleceń, a w drugim nie mieć ich wcale. Ratunkiem są oczywiście stali zleceniodawcy, jednak zanim do nich dotrzesz, może minąć nawet 6 miesięcy! W efekcie każdy poradnik dla początkującego freelancera wręcz grzmi, aby zacząć od zgromadzenia oszczędności, które pozwolą na swobodny start we freelance.

Wskazówka: Nie rzucaj się na głęboką wodę! Nie odchodź z etatu z fajerwerkami i nie pal za sobą mostów. Zadbaj o łagodne przejście, a przede wszystkim o poduszkę finansową, która zapewni Ci płynność i pozwoli przez pierwsze miesiące opłacać rachunki i spać spokojnie.

Należy liczyć się z tym, że pierwsze miesiące „na swoim” mogą nie przynieść żadnego zarobku lub tylko minimalny. Dlatego pierwszym krokiem jest zaplanowanie budżetu, jego podział na prywatne i firmowe środki, które będziesz mógł przeznaczyć na inwestycję w swój biznes, promocję i przygotowanie portfolio, ale i na prowadzenie księgowości, opłaty skarbowe i składkowe.

Komentarz – Łukasz Jasiński, Trener Biznesu z Tax Care:

Największe obawy rodzi niepewna przyszłość, czyli to, czy firma osiągnie sukces i zacznie w ogóle zarabiać. Przedsiębiorca w przeciwieństwie do etatowca musi sam postarać się o klienta i dbać, by od niego nie uciekł. Nie ma stałych dochodów, nie ma płatnego urlopu, samodzielnie odpowiada przed fiskusem i ZUS.

Mimo tego nie warto się poddawać, a plan się na pewno powiedzie!

Zwłaszcza, jeśli freelancer zwróci się o pomoc do księgowej. Dziś biuro rachunkowe nie zajmuje się wyłącznie obliczaniem podatków, ale przede wszystkim wspiera przedsiębiorców merytorycznie i technologicznie.

Udowadnia to sytuacja naszych klientów: dotąd pomogliśmy w zakładaniu firmy ponad 10 tysiącom osób dzięki prowadzonym szkoleniom, konferencjom oraz indywidualnym konsultacjom.  Najczęstszym powodem, dla którego nasi klienci wybrali freelance była swoboda i elastyczność w podejmowaniu zleceń oraz wyższe zarobki.

Prowadząc działalności jako freelancer nasi klienci zarabiają więcej, nie tylko dlatego, że ustalają wyższe stawki, ale też dlatego, że ponoszą mniejsze koszty tytułem ZUSu, a z naszą pomocą też mniej podatku dochodowego, czy podatku  VAT.- mówi

Zatrudnij księgową!

Niektórzy decydują się na prowadzenie własnej rachunkowości, szczególnie na początku nowej drogi. Jednak zatrudnienie certyfikowanej księgowej to same korzyści!

Po pierwsze, koszt usług prowadzenia księgowości przy jednoosobowej działalności gospodarczej wynosi zazwyczaj od 100 do 200 złotych miesięcznie, więc nie jest to kwota zbyt duża (chociaż zdajemy sobie sprawę, że na początku może być zaporowa).

Po drugie, księgowa przejmuje na siebie odpowiedzialność terminowego rozliczania naszego biznesu – na podstawie pełnomocnictwa będzie wysyłała wszelkie druki, kwity, podsumowania, a także reprezentowała firmę przed urzędami, co jest szalenie ważne i komfortowe zwłaszcza w czasie kontroli skarbowej.

Po trzecie, dobra księgowa wytłumaczy wszystko od A do Z, doradzi, jakie inwestycje przyniosą firmie oszczędności i uchroni Cię przed błędami podatkowymi, które mogą okazać się bardzo kosztowne. Po czwarte, dzięki zleceniu prowadzenia ksiąg swojej firmy certyfikowanej księgowej, zyskasz nieoceniony czas, który przeznaczysz na prowadzenie działalności, czyli swój główny cel.

Wskazówka: Zainwestuj w narzędzie do wystawiania faktur i monitorowania płatności, takie jak Chmura Faktur. Jest to program dostępny on-line, oferujący niezbędne funkcjonalności za darmo. Dzięki niemu zyskasz kontrolę nad wszystkimi fakturami, z jakimi będziesz mieć do czynienia – zarówno własnymi, jak i dokumentami od kontrahentów czy ze stacji benzynowej.

Zyskasz pewność, że żaden dokument się nie zagubił, co zwiększy poczucie Twojego bezpieczeństwa i komfort prowadzenia biznesu.

Komentarz TaxCare: Każde podjęcie zlecenia powinno być automatycznie powiązane z podpisaniem umowy z klientem i wpłaceniem przez niego zadatku, niekiedy wymaga to również egzekwowania należności.

Wzory umów o współpracę, umów poufności (NDA), wezwania do zapłaty, prawo autorskie – to wszystko warto skonsultować z prawnikiem.

Porada prawnika jest bardzo cenna, bo to on wskaże najlepsze narzędzia prawnicze oraz zabezpieczy biznes w ten sposób, że nie będziesz musiał obawiać się nierzetelnych kontrahentów czy będziesz wiedzieć, jak poradzić sobie z niewypłacalnym klientem. Tutaj również pomocą służy biuro rachunkowe TaxCare – oferuje pełną obsługę księgową i porady prawne w abonamencie.

Jak wyceniać swoją pracę?

Odpowiedź, jaka się od razu nasuwa, to tak, aby było to dla Ciebie opłacalne. Wszystko zależy od projektów, jakie prowadzisz, branży, od tego, czy freelancing jest tylko pracą dodatkową, czy też jedynym dochodem. Najczęściej spotkać można stawkę godzinową 50 zł netto – taką podają copywriterzy i początkujący graficy. Dla branży IT można spotkać się ze stawkami 100 zł netto i więcej.

Problem pojawia się przy szacowaniu czasu pracy, jaki spędzisz nad zleceniem, ale spokojnie, potem nabierzesz w tym wprawy.

Czasem u klientów można spotkać przekonanie, że jak ktoś się na czymś zna, to automatycznie robi to szybciej, zatem i powinien mniej brać.

BŁĄD.

W stawce, jaką podajesz klientowi, uwzględniona jest nie tylko Twoja rzeczywista praca i czas potrzebny na wykonanie zadania i ewentualnie naniesienie poprawek, ale też umiejętności, wiedza i doświadczenie, nie wspominając o poniesionych wydatkach, które umożliwiły Ci wykonanie zlecenia (prąd, sprzęt, a nawet kawa, jeśli pracujesz z kawiarni).

Przykładowo, jesteś marketingowcem z 10-letnim doświadczeniem, po studiach kierunkowych i studiach podyplomowych – jesteś więc ekspertem w swojej dziedzinie i sprzedajesz swoją eksperckość. Na cenę wpływa więc samoocena, renoma na rynku i doświadczenie. Inne ceny będzie mieć początkujący freelancer, inne zawodowiec z wieloletnim doświadczeniem, ale spokojnie – rynek jest bardzo zróżnicowany i każdy znajdzie swojego klienta.

Zasady wyceniania swojej pracy:

  • Wyceń swój całościowy czas – czyli ten, który musisz poświęcić na przygotowania, research, kontakt z klientem, rzeczywistą pracę i ewentualne poprawki.
  • Dodaj do założonej stawki 20%, które pokryje nieoczekiwane wydatki albo też będzie polem do negocjacji z klientem.
  • Trzymaj się ustalonej stawki! Najlepiej zrób sztywny wewnętrzny cennik uwzględniający różne typy zamówień, czasochłonność i poziom trudności realizacji zamówienia.
  • Jeśli oferujesz klientowi rabat lub promocję na przykład z racji tego, że jest to pierwsze zlecenie, poinformuj go o tym wprost.
  • Przy negocjacjach nie obniżaj ceny więcej niż o 20%.
  • Nie patrz na stawki innych – niech będą dla Ciebie tylko inspiracją, a nie podstawą do zaniżania wartości własnej pracy. Rynek naprawdę jest spory i chłonny!

Gdzie szukać zleceń?

Każdy początkujący freelancer buduje swoją historię, tak samo, jak bazę miejsc, gdzie może znaleźć zlecenia. Najlepiej pracę dodatkową rozpocząć jeszcze na studiach lub jeszcze wcześniej.

Pomocne są tutaj wszelkie staże organizowane przez inkubatory przedsiębiorczości lub konkretne firmy i redakcje, które są interesujące pod kątem zawodowym. Jeśli marzysz o byciu dziennikarzem, sprawdź, czy w lokalnej gazecie nie poszukują praktykantów lub organizują bezpłatne staże zdalne.

Nie obawiaj się również pracy za darmo czy wolontariatu – tak naprawdę początki sprowadzają się do tego, że budujesz swój wizerunek i renomę, więc zadbaj o to, aby Twoje nazwisko pojawiało się przy pracach. Nie zapomnij również wziąć referencji i zgody na dalszą republikację prac – wtedy będziesz mógł umieścić je w swoim portfolio.

Zanim ruszysz z jakąkolwiek promocją swoich usług, ustal swoją grupę docelową. Określ, kim są klienci i gdzie możesz ich spotkać.

Wytypuj serwisy, w których pojawiają się zlecenia dla freelancerów – przykładem jest tu Oferia.pl czy FabrykaZlecen.pl, które mają bardzo szeroki przekrój branż. Istnieją również serwisy umożliwiające zamawianie specjalistycznych usług, taki jak skierowany do programistów Dribble.com, na którym pojawia się nawet kilkadziesiąt zleceń dziennie.

Bardzo pomocne są grupy na Facebooku – zarówno tematyczne, jak i ogólne. Minusem tych serwisów jest mnogość ogłoszeń i często niskie stawki, ponieważ to cena jest tu decydującym czynnikiem wyboru.

Jednak każdy jakoś zaczyna, a dzięki mniejszym zleceniom nabierzesz wprawy i w końcu poczujesz się na tyle pewnie, że zaczniesz pracować za wyższe stawki i – co najważniejsze – na pewno znajdziesz na nie klientów!

Zawodowi freelancerzy są tu zgodni, że największą moc mają rekomendacje klientów. Jeden zadowolony klient jest w stanie przyprowadzić nawet trzech kolejnych.

Nie bój się na początku swojej drogi wykonywać zlecenia małe lub nudne, ponieważ dzięki temu rozbudujesz swoje portfolio i bazę zadowolonych zleceniodawców, a także rozwiniesz swoje umiejętności. Dbaj przy tym o poprawną komunikację z klientem i spraw, aby był usatysfakcjonowany z Twoich usług na tyle, aby sam zechciał polecać je dalej.

Wskazówka: Poinformuj rodzinę i znajomych, czym się zajmujesz. Pamiętaj o uzupełnieniu danych na portalach społecznościowych, również tych dla profesjonalistów jak LinkedIn czy GoldenLine. Rozmawiaj w ten sposób (nawet prywatnie), aby inni postrzegali Cię jako specjalistę w swojej dziedzinie.

Jak się komunikować z klientami

Grzecznie, profesjonalnie… to wiadomo. Podstawowym błędem początkujących freelancerów jest traktowanie klientów jak kolegów. I to nie jest żart. Zwroty bezpośrednie (na „ty”), stosowanie skrótów, brak polskich znaków czy interpunkcyjnych, agresywne reagowanie na krytykę – to tylko część zarzutów.

Freelancing oznacza profesjonalizm i dorosłość, a freelancer powinien wykazywać się asertywnością, wyrozumiałością, przede wszystkim powinien słuchać klienta i brać pod uwagę jego potrzeby i oczekiwania. To rozmowa równego z równym.

Język, jakim powinieneś się posługiwać, powinien być zrozumiały dla klienta, to jest dostosowany do niego. Najlepiej unikać slangowych czy branżowych wtrąceń. Staraj się być przede wszystkim zrozumiałym, ponieważ wtedy klient też poczuje się komfortowo, ponadto zyskasz pewność, że warunki współpracy są dla obu stron jasne.

Komunikacja z klientem:

  1. Aktywnie słuchaj.
  2. Jeśli nie rozumiesz, grzecznie dopytaj.
  3. Dbaj o formę i styl wypowiedzi.
  4. Daj czas na odpowiedź.
  5. Uważaj na branżowy język.

Wskazówka: Zapoznaj się z takim terminem jak język korzyści. Jest to technika sprzedażowa stosowana głównie przez handlowców, ale przyda Ci się w komunikacji z klientem. Pomoże Ci zrozumieć jego potrzeby i emocje, by jak najlepiej zaprezentować swoją ofertę poprzez portfolio, e-maila czy telefon, a także sprawić, że klient będzie czuł się przez Ciebie wręcz rozpieszczony.

Czy potrzebujesz Facebooka, bloga i innych narzędzi?

W wielu poradnikach początkującego przedsiębiorcy spotkasz się ze stwierdzeniem, że każdy specjalista powinien mieć bloga – i jest to prawda. Po pierwsze, dzięki niemu będziesz mógł budować swój wizerunek eksperta i udokumentujesz swoją wiedzę. Po drugie, blog wspiera SEO, czyli pozycjonowanie w wyszukiwarce, dzięki któremu na Twoją stronę z Google wchodzi więcej użytkowników.

Jednak prowadzenie bloga wymaga czasu i samodyscypliny. Wielu freelancerów rozpoczyna swoją przygodę z blogowaniem z myślą o budowaniu zasięgów i autopromocji, a potem okazuje się, że jednak nie mają tyle czasu na pisanie, jak myśleli na początku. W efekcie blog jest nieaktualizowany, co może zniechęcić potencjalnych zleceniodawców.

Warto zatem już na początku oszacować swoje możliwości i być może od razu założyć mniejszą, ale systematyczną częstotliwość wpisów.

Zdecydowanie bezpieczniejszym narzędziem jest strona www. Wymaga wprawdzie nakładów finansowych – należy wykupić domenę, hosting i zaprojektować szablon (na szczęście można to wrzucić w koszty) – ale za to staje się wizytówką, która wymaga aktualizacji tylko od czasu do czasu.

Zaletą posiadania strony www jest możliwość utworzenia zakładki z portfolio i kierowanie na nią klientów z ogłoszenia.

Jeżeli zaś chodzi o Facebooka, to ponownie… to zależy. Prawdą jednak jest, że wielu freelancerów bardzo chwali sobie to narzędzie w pozyskiwaniu nowych klientów i swoją przygodę z freelancingiem zaczyna od założenia profilu firmowego i aktywności na grupach tematycznych. Tylko znowu – fanpage wymaga strategii oraz czasu.

Ma pomóc w budowaniu wizerunku i zaangażowania, zatem treści (tzw. content), jakie tam się będą pojawiać, muszą być powiązane z działalnością i zachęcać klientów do współpracy. Prowadzenie social media wymaga wiedzy o targecie i najlepszych technikach komunikacji oraz systematycznego tworzenia postów.

Zaletą social media są ciekawe opcje reklamowe – relatywnie niskim kosztem można dotrzeć do swojej grupy docelowej i reklamować ofertę, wpis na blogu czy szkolenie. Możesz to rozwiązanie rozważyć w momencie uzyskania zadowalających dochodów – wtedy prowadzenie fanpage’a i kampanii reklamowych można zlecić innemu freelancerowi lub agencji.

Komentarz TaxCare: Wydatki poniesione na reklamę można wliczyć do kosztów uzyskania przychodu pod warunkiem, że wiążą się z działalnością firmy. Dotyczy to wydatków związanych z budową strony www, prowadzeniem profili firmowych w social media, zaprojektowaniem logo, reklamą internetową, a nawet stworzeniem profesjonalnego portfolio. Wszystkie te działania wiążą się z promocją i wrzucając je w koszty podatkowe, można obniżyć wartość należnego fiskusowi PIT.

10 cennych wskazówek dla każdego początkującego freelancera:

Praca freelancera nie jest taka łatwa i lekka. Nie chcemy Cię jednak zniechęcać! Rozwijając swoją firmę, należy być świadomym wielu problemów i realiów, z jakimi codziennie zmagają się wolni strzelcy. Najważniejsze to zadbać o fundamenty swojej działalności: grupę docelową, markę i wizerunek, a przede wszystkim swój komfort. Wtedy można być spokojnym o biznes – klienci na pewno odwdzięczą się partnerską relacją i szacunkiem.

I na koniec bonus – 10 cennych wskazówek dla każdego początkującego freelancera:

  1. Nie bierz do siebie porażek i nie poddawaj się!
  2. Zapomnij o work-life balance i bądź przygotowany na pracę nawet po 12 h.
  3. Orientuj się w finansach i stawkach (własnych i rynkowych).
  4. Planuj zadania i organizuj swoją pracę, a kalendarz niech stanie się Twoim przyjacielem.
  5. Archiwizuj wszystkie dokumenty.
  6. Rozwijaj swoje umiejętności.
  7. Bądź odporny na stres i staraj się w każdej sytuacji być profesjonalnym.
  8. Nie bój się negocjować!
  9. Nie zapomnij o posiłkach.
  10. Po zakończonej pracy zmień środowisko – najlepiej wyjdź na spacer.

Ten artykuł powstał we współpracy z Tax Care. Kliknij tutaj, jeśli szukasz wsparcia w obszarze księgowości i rozwoju własnej firmy.

Podziel się

Zostaw komentarz

Najnowsze

Powered by: unstudio.pl